👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
A mi totalnie nic nie wycieka
w dwóch ciążach blisko porodu pojawiał się wyplyw i teraz myślę że też tak będzie:)
-
Ktoś tu pisał o firmie Jukki.
Ja od nich na początku ciąży zamawiałam poduszkę ciążową do spania i jestem z niej zadowolona. Ostatnio zamawiałam też u nich z takiej „misiowej” serii kokon, rożek i otulacz do fotelik - bo mnie właśnie urzekł tam wzór 🤣 dotarło szybko i jest bardzo fajne tak na żywo. Zobaczymy jak to się zachowa po jakimś praniu i w użytku, takie pierwsze wrażenie pozytywne.12.2024 7tc 👼🏼
25.02. | | 💛
13.03. widać pęcherzyk ✨
24.03. 0,99cm i serduszko ✨
14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
26.05. wszystko dobrze, 163g, nadal chłopak✨
18.06. połówkowe, 321g, 100% chłopak ✨
26.06. wszystko dobrze ✨
14.07. 590g chłopaczka ✨
07.08. następna wizyta 🩺
-
Kasiek7 wrote:Aaa okej w przyszłym roku ,właśnie koleżanka mi mówiła że jej pracownica przerwała l4 i poszła na urlop ,pojechała za granicę i podważyli jej zasiłek 😬
Kasiek7 lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:No i dlatego pisałam o tym, żeby w ogóle olać sprawę, nic nie zgłaszać i jechać jakby nigdy nic. Bo jak człowiek chce być zwyczajnie uczciwy, to jeszcze bardziej dostaje batem po plecach.
Każdy niech robi jak uważa, ale prawda jest taka że naprawdę dużo ciężarnych na zwolnieniach jeździ na wakacje. My w sumie co roku jeździmy do Dąbków i Piasków - zawsze jest tam multum rodzin z małymi dziećmi i ciężarnych, ale nie dziwię się, bo są tu naprawdę czyste piaszczyste ładne plaże przy lesie więc dla nas idealnie, bo jak jest bardzo gorąco to chodzimy po lesie, a rano i wieczorem się plażujemy.Kasiek7 lubi tę wiadomość
-
Kasiek7 to moja wyprawka:
POKÓJ: dostawka, śpiworek, 2x prześcieradło, przewijak, szafa, jakiś organizer, max 2 kocyki
DLA MNIE: koszule do kp4-5x, rzeczy do szpitala wg listy szpitalnej, staniki do kp 4-5x, podpadki poporodowe z belli, majtki siateczkowe, wkładki laktacyjne, lanolina na brodawki
SPACER: wózek, śpiworek, fotelik, spiworek do fotelika, chusta tkana, kombinezon zimowy, czapka
UBRANKA: body długi rękaw po 10sztuk z rozmiaru 56 i 62, body krótki rękaw po 10 sztuk rozmiar 56, 62, pajacyki rozpinane na dwie nóżki po 10 sztuk 56 i 62, 1 czapka cienka, skarpetki, spodnie z szeroką gumką od rozmiaru 62, tak z 5 sztuk, śpioszki kilka sztuk
APTEKA/HIGIENA: wit D, sól fizjologiczna, sól morska, coś do pepka (jeszcze nie wiem co), gaziki, duże płatki kosmetyczne, linomag pod pieluszke nie na codzień, krem na mróz bez wody, płyn do kąpieli, katarek do nosa ten do odkurzacza, muszle laktacyjne, kolektor dzbanuszkowy, pampersy, chusteczki mokre i pudełko na nie, wanienka, pieluszki tetrowe(20 białych, kilka kolorowych) i flanelowe(kilka), ręcznik zwykły, nie dziecięcy, nozyczki do paznokci, proszek do prania, patyczki higieniczne
Mam po starszych termometr i inhalator.
Ewentualnie smoczek i butelka.
Wydaje mi się, że to tyle. Może jak coś.fsj ego na promce zobaczę, to kupię.Kasiek7 lubi tę wiadomość
-
Fabregasowa wrote:To sporo jak na body, ja akurat sie obkupilam w lumpie jak byly wyprzedaże po 2 czy 3 zl- sporo pajaców z next, body juicy couture, spiworki no name, sukienkeczka Ralph Lauren czy zara - no opłacało sie 😀 a i tak bralam tylko te rzeczy które mi sie wizualnie podobały i były w idealnym stanie. ale to ewidentnie zależy od miasta i konkretnego sklepu
Może akurat tak trafiłam, na pewno spróbuję skoczyć do innego. Może coś mi w oko wpadnie. Ja mogę tylko w soboty, bo mąż w pracy, a nie chce na długo dzieciaków samych w domu zostawać. Niestety wtedy wjeżdża niania w postaci konsoli, a po 2 godzinach elektroniki młody jest nie do ogarnięcia. Z dzieckiem po szmatach też nie chce chodzić. Mnie to męczy, co dopiero dziecko. -
Nadzieja32 wrote:Hej. W Jukki do jutra jest -20% na wszystko. Zamówiłam kokon, kocyki, pieluszki, okrycie kąpielowe, przescieradła do gondoli i piękne opaski dla księżniczki 😍 i mimo że ceny przy tej promocji są naprawdę dobre, to zamówienie znowu na 600zł 🙈
Ja też zrobiłam wyprawkę z Jukki, u mnie ponad 700 😅 jeszcze przez mój babybrain zaliczyłam parkingówkę i z mężem się nie wypłacimy przeze mnie. Chyba nigdy nie kupimy/wybudujemy domu, bo za drogą żonę sobie wybrał mój stary 🤪... Miałam mnóstwo pechowych sytuacji od początku ciąży, ale też przed ciążą. Akurat trafiają mi się ostatnio takie drobne nieprzyjemności w życiu więc pocieszam się tym, że dzidziuś zdrowy i my z mężem zdrowi 😊
W ogóle pisałyście o nerwicy, zaburzeniach lękowych, napadach paniki. Powiem Wam, że przez moją ostatnią pracę (prawie 2,5 roku w chorym miejscu) nabawiłam się napadów lękowych. Różne miałam te napady, czasem myślałam, że umieram i się hiperwentylowałam. Wmawiałam sobie, że mam guza w głowie, więc dopiero rezonans mnie uspokoił. Przez stres miałam okropne zawroty głowy i migreny. Miałam też akcje, że krzyczałam wielokrotnie przez sen, wołałam męża, on biedny nie mógł mnie dobudzić, musiał mną szarpać. Ostatni taki napad miałam w nocy z 11 na 12 maja przed prenatalnymi pierwszymi. Od tamtego momentu mam spokój. Miałam tylko jedną taką sytuację, że jak wracaliśmy wieczorem od teściów na mieszkanie, jakoś pod koniec czerwca, to coś mi się dziwnego skojarzyło w głowie, że muszę kolejnego dnia iść do pracy. Co prawda nie wpadłam w panikę, ale zalała mnie taka fala smutku i cierpienia, że cały wieczór byłam bardzo nieswoja i nie umiałam nic wokół siebie zrobić. Moi bliscy uważają, że mam PTSD teraz. Raz mój lekarz zażartował, że jak się tak dobrze czuję to może cofnie mi L4 i wrócę do pracy. No ale jak zobaczył, że się nie śmieję z żarciku to chyba zrozumiał, że jednak nie wyolbrzymiałam tego mobbingu w pracy. Zawsze jestem wesoła na wizytach i lubię się pośmiać z moim doktorkiem. Odkąd mam spokój, nie chodzę do pracy, to chyba ogarnął się mój poziom kortyzolu, bo już od kilku osób usłyszałam, że bardzo wyszczuplała mi buzia, bo wcześniej wydawała się spuchnięta. W końcu widać, że mam kości policzkowe, mimo że przytyłam 8 kg...Także omal mnie ta praca nie wykończyła też fizycznie. Jak patrzę na zdjęcia z tamtego okresu przed ciążą to faktycznie wyglądałam na chorą. Odżyłam dzięki mojemu maluszkowi. Synek mnie uratował, bo tak pewnie zanim znalazłabym nową pracę to jeszcze bym się męczyła. I u mnie żadna psychoterapia by nie pomogła, każdy rozsądny lekarz czy terapeuta zalecałby zmianę pracy. Teraz przydałaby się terapia "żeby zapomnieć", ale już byśmy się w ogóle nie wypłacili. Korzystam z ogromnego wsparcia męża, rodziców i przyjaciół. Widzę, że jest tylko lepiej, może za jakiś czas wyleczę się z tego złego doświadczenia.👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 10.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Pueria czysty magnez, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12
-
Zumi właśnie z tych mądrych książek i filmów które przeczytałam i obejrzałam to właśnie ten lęk powinien być naszym przyjacielem bo on jakby ostrzega nas przed czymś co nam szkodzi. Ja mam zamiar zmienić ta moja robotę ,ale nie palę mostów w razie w ,bo wiem też że brak pracy też byłby dla mnie stresowy.
TBK dzięki wielkie takiego czegoś było mi trzeba . A ten śpiworek to na zimę jest jakiś grubszy wymagany? I rozumiem że dziecko śpi tylko w nim i niczym więcej ?
Dziewczyny czy na szkole rodzenia czegoś takiego uczą ? Czym nakryć dzidzię jak ja ubrać etc? Zapisałam się już ale pierwsze zajęcia z chustonoszenia odwołane więc czekam na nowy termin i tak dziwnie bo widzę że jakoś od środka te zajęcia więc pewnie będę przypisana do jakiejś grupy która już jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 02:54
-