X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 👶 Listopad 2025 👶
Odpowiedz

👶 Listopad 2025 👶

Oceń ten wątek:
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 4491 5217

    Wysłany: 12 grudnia, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumi zeby potwierdzic lub wykluczyc alergie robi sie prowokacje tj. Przez jakis czas chyba miesiac? odstawia sie calkowicie alergen, przy kp dieta matki wykluczajaca i obserwuje czy jest poprawa. Pozniej po tym czasie robi sie prowokacje i podaje ponownie alergen i wtedy obserwacja czy znowu nastapilo pogorszenie. Jesli tak to stwierdza sie, ze dziecko ma alergie.

    Rudka, Zumi lubią tę wiadomość

    2023 👧

    💖20.11.2025💖
    age.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 4491 5217

    Wysłany: 12 grudnia, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natha wspolczuje stresu o zdrowie meza. Czy juz macie jakies info? Zdrowia dla was. ❤️‍🩹

    2023 👧

    💖20.11.2025💖
    age.png
  • Mmagda389 Przyjaciółka
    Postów: 61 51

    Wysłany: 12 grudnia, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumi wrote:
    @Natha oby to nie było nic poważnego, przesyłam dobre myśli Twojemu mężowi 💗

    U nas noc i dzień tragedia. W sumie ostatnie dni to tragedia. Jeszcze do przedwczoraj spał w nocy a teraz już mu się odwidziało. Jakbym miała na oko ocenić ile godzin śpi na dobę to może 8-10h max. Nosimy go na zmianę na rękach z mężem i moimi rodzicami...Narzekałam na rodziców, ale i tak bez nich bym się nawet nie wysikała jak mąż jest w pracy. Dopóki nie przyjdą to muszę trzymać nawet kupę, kiedyś w końcu się posram w gacie. Jak go odłożę na chwilę to jest taki ryk jakby go ze skóry obdzierali. Teraz jedziemy autem to chwilę śpi i mogę coś napisać. Ja dziś rano odsypiałam po nocy nieprzespanej, ale słyszałam jak w drugim pokoju jest darcie i nie mogłam odespać, a mąż z nim walczył. Jeden wielki bezsens, bo nikt nie śpi. Raz to jest płacz na głód, a raz ból brzucha albo cholera wie co. Potem się przeżera, rzyga i płacze, ewentualnie się dusi. Wczoraj ratowałam mu życie 3 razy a dzisiaj 1 raz. W nocy miałam taki kryzys, że dałam go mężowi na karmienie MM mimo że miałam pełne piersi bo nie chciałam go nawet wziąć na ręce, byłam tak wściekła z niewyspania, z tego przebodźcowana hałasem, byłam aż sztywna i wszystko mnie bolało. Klnę jak szewc, pierwsze słowa mojego syna to będzie "ku***" albo "poje** mnie"Jestem wyrodną matką, ale jak się nic nie zmieni to mnie to dziecko wpędzi do grobu. Nie mam jak odespać bo on nawet brzęczy przez sen (właśnie płacze przez sen jak to piszę) i mnie to budzi albo drze się zza ściany jak ktoś inny go nosi. On zaśnie na chwilę a ja się rzucam na łóżku i nie mogę spać bo co chwile mnie budzi. Już mam cały plan ułożony odstawienia nabiału w mojej diecie, rodzice mu kupili w DMie NAN ten HA dla alergików. Może był minimalnie spokojniejszy po karmieniu tym NANem, bo po przejściu na sam Kendamil darł się strasznie, po Smilku było podobnie, może te mleka są za tłuste dla niego? Szukam przyczyny a pewnie i tak się okaże, że "taka jego uroda". Dostaje probiotyk, simetikon, laktazę...

    Orientujecie się w jaki sposób potwierdza się alergię na BMK? Nie mogę uwierzyć w to, że takie przeraźliwe darcie się to jego uroda. Ma też bardzo silny trądzik niemowlęcy, na buźce, szyjce, uszach, tyle głowy, klatce piersiowej i na plecach. Kąpanie w krochmalu przez chwilę pomagało, ale może to jednak ta alergia 😫

    Mój pierwszy syn miał tak właśnie w okolicach miesiąca nie wiadomo czy kolk czy brzuch czy alergia(ja mialam właśnie bmk) i nam pediatra poleciła wtedy Bebilon comfort taki w puszkach nie wiem jak ze składem 🤷🏼‍♀️ i dobrego miał delicol i się uspokoiło z tym że po 2miesiacach mu nie pasowało już i wróciliśmy do normalnego

  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1701 1498

    Wysłany: 12 grudnia, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domisiek wrote:
    Właśnie weszłam napisać w sumie to samo. U nas noce są okej, bo tylko 2 pobudki, ale dzień to jakiś dramat. Pomimo tego, że mąż jest w domu to jest 16, a ja jeszcze nie dałam rady się umyć od rana. Mały w ogóle nie śpi w dzień. Jedyne co go uspokaja to cycek. Ja nic nie robię tylko go przekładam z prawego cycka do lewego i tak na zmianę. Od przyszłego tygodnia mąż wraca do pracy, a mnie już się chce płakać na samą myśl. Nie będzie go od 7:00 do 21:00 w zasadzie codziennie. Ja nie wiem jak dam radę.


    A ja bym chciała móc napisać że przekładam z prawego do lewego naprawdę marzę o tym, aby nie bolało tak że dałoby się to wytrzymać. Czuję się tak turbo źle przez to że nie mogę nakarmić swojego synka :( Doskonale Cię rozumiem z tą myślą że będziesz sama, ja jestem sama parę godzin dziennie i już łapie mega deprechę. Może jakiś film niech leci w tle albo radio chociaż? (Mi trochę radio pomaga)

    Dopegyt —> Metocard (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦 Ignacy
    2019👦 Jan
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Stasia
    28.11 termin usg
    21.11 planowana indukcja

    age.png
  • Domisiek Autorytet
    Postów: 430 607

    Wysłany: 12 grudnia, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka89 wrote:
    A ja bym chciała móc napisać że przekładam z prawego do lewego naprawdę marzę o tym, aby nie bolało tak że dałoby się to wytrzymać. Czuję się tak turbo źle przez to że nie mogę nakarmić swojego synka :( Doskonale Cię rozumiem z tą myślą że będziesz sama, ja jestem sama parę godzin dziennie i już łapie mega deprechę. Może jakiś film niech leci w tle albo radio chociaż? (Mi trochę radio pomaga)


    Ja wspomagam się kapturkami. Też nie zawsze daję radę bez i to nic złego. Nawet jak mały dobrze chwyta to serio nie da się, żeby brodawka nie bolała po godzinie maltretowania jej.
    Ogólnie karmienie piersią to jest taka przeprawa… już chyba wolałam poród, naprawdę. Nie ma dnia, żeby mi przez myśl nie przeszło „a może rzucić to w pizdu i podać mm”. Codziennie walczę ze sobą. Mnie samą zadziwia ile może dać motywacji do wyrzeczeń ta mała fasolka.

    Edit
    Muzyka gra cały czas u nas. Ja bym chciała chociaż tylko jedną drzemkę Małego taką 2h w dzień, żeby chociaż się umyć, żeby nie czuć się ja menel.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia, 16:26

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    12.2024 - odstawienie AH po 14 latach.

    🍀 12.03.2025 ⏸️
    🍀 01.04 - jest ❤️
    🍀 06.05 - panorama + prenatalne = zdrowy syn! 💙
    🍀 10.06 - 170g szczęścia 💙
    🍀 02.07 - II prenatalne, 300g zdrowego syna 💙
    🍀 12.08 - 780g 💙
    🍀 09.09 - III prenatalne, 1315g kawalera 💙
    🍀 07.10 - 2000g 💙
    🍀 29.10 - 2500g 💙
    🍀 12.11 - 2900g 💙
    🍀 22.11 - 3050g 💙

    💙 28.11.2025, 40+6, Leoś, SN, 3020g, 54cm, 10/10💙

    age.png
  • flowery Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 12 grudnia, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @zumi Też to przechodziłam przez kilka dni, tak do tygodnia. Co kilka dni się coś zmienia. Raz jest lepiej, raz gorzej, potem znowu trochę lepiej i tak w kółko… 😊

    Zamówiłam kozie mleko i teraz po Twoim wpisie sie zastanawiam, czy aby na pewno dobrze zrobiłam xD
    U nas też problemy z brzuchem i ciekawe czy na kozim nie będzie gorzej niż obecnie na Hipp Combiotik

  • flowery Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 12 grudnia, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domisiek wrote:
    Ja wspomagam się kapturkami. Też nie zawsze daję radę bez i to nic złego. Nawet jak mały dobrze chwyta to serio nie da się, żeby brodawka nie bolała po godzinie maltretowania jej.
    Ogólnie karmienie piersią to jest taka przeprawa… już chyba wolałam poród, naprawdę. Nie ma dnia, żeby mi przez myśl nie przeszło „a może rzucić to w pizdu i podać mm”. Codziennie walczę ze sobą. Mnie samą zadziwia ile może dać motywacji do wyrzeczeń ta mała fasolka.

    Edit
    Muzyka gra cały czas u nas. Ja bym chciała chociaż tylko jedną drzemkę Małego taką 2h w dzień, żeby chociaż się umyć, żeby nie czuć się ja menel.
    Chwila moment i przestaną boleć, przyzwyczają sie.
    Pamiętam jak w szpitalu 6 dni płakałam z bólu, krew, kapturki, laktator, a potem jeszcze mnie w domu przez jakiś czas bolało i wszystko przeszło

  • Kasiek7 Autorytet
    Postów: 1180 742

    Wysłany: 12 grudnia, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domisiek mam to samo.. na WC biegnę gdy mała zasypia w stresie nie mogę i przez zaparcia a zaraz mała się drę i lecę spowrotem

    Wczoraj się nie wykąpałam ,dziś zrobiłam to na szybko rano

    Mała cały czas na cycu i znów w nocy tak nerwowo ssała z 3 h aż wkoncu mąż zrobił mm... Potem rano to samo od tej pory cyc i rzyg i tak na zmianę

    🧒94🧔95
    04.2023 początek starań
    03.2025 ⏸️ 😮 ja w szoku,udało się 💕🌸
    22.11 - nasz CUD na świecie 🩷

    [age.png
  • Asia091 Autorytet
    Postów: 1194 1596

    Wysłany: 12 grudnia, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domisiek i Kropka MAM TAK SAMO JAK WY. Wczoraj umyłam włosy po 1,5 tyg przerwy i robiłam to mimo darcia dziecka bo byłam pewna że spi a jak wyszłam z łazienki to tu syrena🚨 od wczoraj przekładam z prawego na lewy cyc, je ładnie około 10-15 minut a reszta to smoczek! Zauważyłam to dziś bo się zapatrzyłam na insta jak się zorientowałam to minęło 30 minut a też sobie spał przy cycku chciałam wyciągnąć sutka to tak zassał że myślałam że mi wyrwie go zaraz. W nocy też się rzuca na niego jak puma i jeszcze z rękoma startuje i bije siebie i mnie i jęczy jak je. 😑
    Dzisiaj zaszantażowałam męża i kazałam mu wziąć L4 bo nie radzę z dzieckiem sama od 10 do 15 potrafi być na rękach lub cycu co 30 minut. No chore to jest, bo odkładam go a ten w ryk.. 🫨 i dostaje kociokwiku... Mąż finalnie wziąć to L4 i niech teraz nosi swojego syneczka na rękach. Ja dziś znowu drzemki po 30 minut dosłownie, a spanko to wiadomo cieplutko milutko na matki rękach. Mimo deszczu lekkiego u mnie wzięłam dziecko na spacer i spał całe 1,5h !!!! Jutro też idę nawet jak będzie wiało ja na Alasce.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia, 17:23

    09.2024 💔
    15.03.2025 ⏸️
    02.04.2025 0,93 mm + 💓
    09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
    24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
    21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
    26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
    09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
    CC 14.11.2025 22:00/2420g/50cm 👶 IGNACY 💓

    age.png
  • Rudka Autorytet
    Postów: 526 704

    Wysłany: 12 grudnia, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumi wrote:
    @Natha oby to nie było nic poważnego, przesyłam dobre myśli Twojemu mężowi 💗

    U nas noc i dzień tragedia. W sumie ostatnie dni to tragedia. Jeszcze do przedwczoraj spał w nocy a teraz już mu się odwidziało. Jakbym miała na oko ocenić ile godzin śpi na dobę to może 8-10h max. Nosimy go na zmianę na rękach z mężem i moimi rodzicami...Narzekałam na rodziców, ale i tak bez nich bym się nawet nie wysikała jak mąż jest w pracy. Dopóki nie przyjdą to muszę trzymać nawet kupę, kiedyś w końcu się posram w gacie. Jak go odłożę na chwilę to jest taki ryk jakby go ze skóry obdzierali. Teraz jedziemy autem to chwilę śpi i mogę coś napisać. Ja dziś rano odsypiałam po nocy nieprzespanej, ale słyszałam jak w drugim pokoju jest darcie i nie mogłam odespać, a mąż z nim walczył. Jeden wielki bezsens, bo nikt nie śpi. Raz to jest płacz na głód, a raz ból brzucha albo cholera wie co. Potem się przeżera, rzyga i płacze, ewentualnie się dusi. Wczoraj ratowałam mu życie 3 razy a dzisiaj 1 raz. W nocy miałam taki kryzys, że dałam go mężowi na karmienie MM mimo że miałam pełne piersi bo nie chciałam go nawet wziąć na ręce, byłam tak wściekła z niewyspania, z tego przebodźcowana hałasem, byłam aż sztywna i wszystko mnie bolało. Klnę jak szewc, pierwsze słowa mojego syna to będzie "ku***" albo "poje** mnie"Jestem wyrodną matką, ale jak się nic nie zmieni to mnie to dziecko wpędzi do grobu. Nie mam jak odespać bo on nawet brzęczy przez sen (właśnie płacze przez sen jak to piszę) i mnie to budzi albo drze się zza ściany jak ktoś inny go nosi. On zaśnie na chwilę a ja się rzucam na łóżku i nie mogę spać bo co chwile mnie budzi. Już mam cały plan ułożony odstawienia nabiału w mojej diecie, rodzice mu kupili w DMie NAN ten HA dla alergików. Może był minimalnie spokojniejszy po karmieniu tym NANem, bo po przejściu na sam Kendamil darł się strasznie, po Smilku było podobnie, może te mleka są za tłuste dla niego? Szukam przyczyny a pewnie i tak się okaże, że "taka jego uroda". Dostaje probiotyk, simetikon, laktazę...

    Orientujecie się w jaki sposób potwierdza się alergię na BMK? Nie mogę uwierzyć w to, że takie przeraźliwe darcie się to jego uroda. Ma też bardzo silny trądzik niemowlęcy, na buźce, szyjce, uszach, tyle głowy, klatce piersiowej i na plecach. Kąpanie w krochmalu przez chwilę pomagało, ale może to jednak ta alergia 😫

    Edit. Nie ma opcji żebyśmy byli na samej piersi bo by się darł z głodu co godzinę, a po paru takich seriach darcia się nie mam już pokarmu, bo on połowę i tak wyrzyguje więc sporo się marnuje i ciągle chce więcej. Bardzo intensywnie rośnie teraz, nosi już rozmiar ubranek 62 z pepco, ale wydaje mi się, że już robią się małe. Udka ma już grube, podwójny podbródek, puchate poliki. Kilka osób mi zarzuciło teorią, że może płacze z bólu bo tak szybko rośnie.

    Miałam podobnie z synem rozumiem Cię doskonale… i faktycznie okazało się że ma skazę nie pomagało nawet to jak byłam na diecie wykluczającej więc i po piersi była za każdym razem jazda bez trzymanki. Jadł, wymiotował znowu był głodny, darł się 24h/dobę (czasem pomagało mu się uspokoić to jak włączałam suszarkę do włosów). Jak zagęszczałam to nie wymiotował ale miał boleści brzucha nie z tej ziemi… Sprawa się rozwiązała jak zaczął jeść Nutramigen żadne inne sklepowe mleka nie dawały rady ani bebilon pepti. Przeszło jak ręką odjął, przestałam kp i zostaliśmy przy tym mleku… później przy rozszerzaniu diety od czasu do czasu dawałam łyżeczkę jogurtu i obserwowałam co się będzie działo gdy boli brzuch czy pojawia się wysypka itd. Minęło mu to jak miał 1,5 roku teraz normalnie je nabiał i jest ok.

    🧞‍♀️33l 🧞‍♂️36l
    💙K 11l
    🩷A
    age.png
  • izzou97 Autorytet
    Postów: 465 1042

    Wysłany: 12 grudnia, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też od kilku dni co chwilę cyc, dziś w nocy tak samo co godzinę
    Wczoraj już się troszkę zestresowałam, bo przyszła położna środowiskowa ze swoją wagą i w stosunku do ostatniego pomiaru wyszły jej przyrosty 26g/dzień, czyli hala graniczna normą. Ale my już mamy swoją wagę, więc dziś go zważyłam i porównałam ostatni pomiar na tej wadze z 5.12 i już mi wyszedł przyrost 37g, przecież to mega różnica. Nawet zważyłam paczkę cukru na tej naszej wadze i wyszło 1.010 kg, więc mniemam, że dobrze waży 😅 już mam trochę mindfucka, ale przypuszczam, że waga położnej musiała sie rozkalibrować w międzyczasie, tym bardziej że ona nosi ją ze sobą w takiej wielorazowej torbie jak na zakupy bez żadnego pudełka 🤡
    Możecie sobie pomyśleć, że czego ja się doszukuje, skoro i 26g to dobry przyrost, ale to pierwsze ważenie, odkąd zeszliśmy z drenów, więc tym bardziej mi zależało, żeby ten pomiar był jak najbardziej wiarygodny

    👩🏼‍🦱 28 🧔🏻‍♂️ 30 🐈
    4 cs -> ⏸️ 24.02.2025 ♥️
    👶🏻 30.10.2025 🩵
    ✨Kto martwi się na zapas, martwi się podwójnie ✨

    age.png
  • Rudka Autorytet
    Postów: 526 704

    Wysłany: 12 grudnia, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też ostro bolą brodawki czasem nie do zniesienia mała się na nich zakleszcza i wszystko byłoby fajnie bo ona ładnie łapie, aktywnie ssie ja mam dużo mleka ale pomaga sobie dziąsłami i w ten sposób maltretuje mi sutka 🥴 płakać mi się chce podczas karmienia i klnę jak jakaś patola (więc Zumi piąteczka) . Nie pomagają nakładki bo w nich też miażdży mi sutka. Wspomagam się laktatorem (on trochę mniej boli chociaż i tak boli bo mam zmasakrowane sutki) jak jest tragicznie źle to daje jej z butli. Neurologopeda powiedziała że wędzidełko ok ale trzeba poluzować napięcia więc mamy zestaw ćwiczeń i będziemy działać 💪

    🧞‍♀️33l 🧞‍♂️36l
    💙K 11l
    🩷A
    age.png
  • Zumi Autorytet
    Postów: 1103 1533

    Wysłany: 12 grudnia, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudka wrote:
    Miałam podobnie z synem rozumiem Cię doskonale… i faktycznie okazało się że ma skazę nie pomagało nawet to jak byłam na diecie wykluczającej więc i po piersi była za każdym razem jazda bez trzymanki. Jadł, wymiotował znowu był głodny, darł się 24h/dobę (czasem pomagało mu się uspokoić to jak włączałam suszarkę do włosów). Jak zagęszczałam to nie wymiotował ale miał boleści brzucha nie z tej ziemi… Sprawa się rozwiązała jak zaczął jeść Nutramigen żadne inne sklepowe mleka nie dawały rady ani bebilon pepti. Przeszło jak ręką odjął, przestałam kp i zostaliśmy przy tym mleku… później przy rozszerzaniu diety od czasu do czasu dawałam łyżeczkę jogurtu i obserwowałam co się będzie działo gdy boli brzuch czy pojawia się wysypka itd. Minęło mu to jak miał 1,5 roku teraz normalnie je nabiał i jest ok.

    Jak u nas faktycznie nic się nie zmieni, będzie tak samo albo gorzej, to nawet nie będę szła w te bebilony pepti syneo, od razu do lekarza i mieszanka aminokwasowa i będziemy obserwować. Już mi wszystko jedno, byleby nie płakał...

    Rudka lubi tę wiadomość

    👩‍🦱29🧑32
    08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
    30.09.2024 💔 5 tydz. cb
    25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
    02.03.2025 ⏸️😍
    12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
    21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
    18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
    08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
    12.05.2025 🩺 I prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
    07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g bobasa 💙 (21+4)
    02.09.2025 🩺 III prenatalne 1568 g kawalera 💙 (29+3)

    termin 12.11.2025 🙏🏻
    indukcja 5.11.2025 🏨

    🏥Cukrzyca ciążowa, Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
    💊Clexane 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50/75, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Aspargin, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12

    age.png
  • Zumi Autorytet
    Postów: 1103 1533

    Wysłany: 12 grudnia, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj nawet nie miałam czasu ani razu poćwiczyć z nim języczka, ciągle wisi na cycu. Ale pocieszam się, że ssanie piersi to najlepsze ćwiczenie. U nas akurat nie ma problemu z rozszarpywaniem żywcem brodawki, chociaż o jeden problem mniej. @Asia nasz też rzuca się jak puma na cyca, ale na butelkę też. W ogóle to on ma takie zachowanie jakby najpierw musiał zapolować na jedzenie żeby móc w spokoju jeść 🤡.

    Od przedwczoraj przystawiam go częściej do cyca i faktycznie mam trochę więcej mleka. Od wczoraj na mnie wisi, pewnie za 2-3 dni będzie akcja mleczarnia. Zanim ukończył miesiąc było dosyć fajnie z tym karmieniem, nawet sobie unormowaliśmy ilość karmień cycem i mm. Po ukończeniu 4 tygodni ktoś mi podmienił dziecko i teraz nic się kupy nie trzyma.

    Z pozytywów odebrałam wyniki morfologii i ferrytyny, wyszło super, troszke monocyty i neutrofile rozjechane ale blisko norm. Ferrytyna 119, hemoglobina prawie 14 😊
    Chociaż tyle dobrego, że ja się nie sypię.

    Kasiek7, Rudka lubią tę wiadomość

    👩‍🦱29🧑32
    08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
    30.09.2024 💔 5 tydz. cb
    25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
    02.03.2025 ⏸️😍
    12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
    21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
    18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
    08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
    12.05.2025 🩺 I prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
    07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g bobasa 💙 (21+4)
    02.09.2025 🩺 III prenatalne 1568 g kawalera 💙 (29+3)

    termin 12.11.2025 🙏🏻
    indukcja 5.11.2025 🏨

    🏥Cukrzyca ciążowa, Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
    💊Clexane 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50/75, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Aspargin, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12

    age.png
  • Kasiek7 Autorytet
    Postów: 1180 742

    Wysłany: 12 grudnia, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumi extra wyniki bierzesz żelazo ??

    Jeju dzięki że to piszecie dziewczyny bo myślałam że ja mam jakiś turbo wymagający egzemplarz!
    Moja tak samo się zachowuje jakby musiała zapolować na cyca drapie mnie ,drapie siebie wierzga tymi rękami jak szaleniec muszę jej je przytrzymywać ,a jak już zassie (ja dalej na kapturku ,dziś parę razy zassała samego cyca także jest progress!) to mąż się śmieje że jakby spełniała się w życiu wygląda 🤣 naprawdę nie miałam pojęcia że dzieci się tak zachowują przy cycku

    🧒94🧔95
    04.2023 początek starań
    03.2025 ⏸️ 😮 ja w szoku,udało się 💕🌸
    22.11 - nasz CUD na świecie 🩷

    [age.png
  • Nadzieja32 Autorytet
    Postów: 1454 2119

    Wysłany: 12 grudnia, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wellwellwell czy zdarzyło Ci się przy odciąganiu kataru, że był z krwią?

    👩32 🧔‍♂️38
    Starania od 01.2025
    PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
    2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
    2024 zabieg zamknięcia PFO

    20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9

    8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
    27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷

    3.11 3029g bobasa 🥹
    17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

    age.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 4491 5217

    Wysłany: 12 grudnia, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumi a wam nie wypada teraz skok rozwojowy? On przypada jakos na 5-6 tydzien.

    Nadzieja u Ady nie, ale u starszej corki sie zdarzalo - podrazniona sluzowka i naczynia w nosie.

    2023 👧

    💖20.11.2025💖
    age.png
  • Fabregasowa Autorytet
    Postów: 735 884

    Wysłany: 12 grudnia, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izzou97 wrote:
    U nas też od kilku dni co chwilę cyc, dziś w nocy tak samo co godzinę
    Wczoraj już się troszkę zestresowałam, bo przyszła położna środowiskowa ze swoją wagą i w stosunku do ostatniego pomiaru wyszły jej przyrosty 26g/dzień, czyli hala graniczna normą. Ale my już mamy swoją wagę, więc dziś go zważyłam i porównałam ostatni pomiar na tej wadze z 5.12 i już mi wyszedł przyrost 37g, przecież to mega różnica. Nawet zważyłam paczkę cukru na tej naszej wadze i wyszło 1.010 kg, więc mniemam, że dobrze waży 😅 już mam trochę mindfucka, ale przypuszczam, że waga położnej musiała sie rozkalibrować w międzyczasie, tym bardziej że ona nosi ją ze sobą w takiej wielorazowej torbie jak na zakupy bez żadnego pudełka 🤡
    Możecie sobie pomyśleć, że czego ja się doszukuje, skoro i 26g to dobry przyrost, ale to pierwsze ważenie, odkąd zeszliśmy z drenów, więc tym bardziej mi zależało, żeby ten pomiar był jak najbardziej wiarygodny

    Coś moze byc na rzeczy z ta kalibracja, widziałam jak moja ja niosła w pionie w torbie, żadna waga nie bedzie tak działać prawidłowo 🤷‍♀️

    I po zważeniu wyszło ze przybrała 50g w 3dni (ja juz panika), dwa dni pozniej u pediatry +100g...Tu i tu mógł byc błąd ale wyśrodkowujac juz nie drze ze strachu

    izzou97 lubi tę wiadomość

    👩‍🦰1990🧔1986

    Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR

    10.2024 19t 🩷💔
    01.2025 cb
    12.2025 🩷🌈 41+1

    age.png
  • Dahlia Ekspertka
    Postów: 174 372

    Wysłany: 12 grudnia, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo się dziś utożsamiam z tym, co piszecie, też się nie umyłam cały dzień, a miałam rano 😬 i nawet mimo że mąż wrócił z pracy o 16, to mała u mnie na piersi i się nabąblowuje za bardzo i cierpi na brzuszek :( mam za cel wyjść zaraz do paczkomatu się przewietrzyć i się wykąpać, ale czy to się uda… 🤷‍♀️ a mieliśmy takie głupotki porobić, odbić rączkę i stópkę na pamiątkę, już nie mówiąc o wszystkich ćwiczeniach na brzuszku, ale jak cokolwiek porobić jak trzeba koić i ratować sytuację. Mam nadzieję, że to minie… Paulivv pisałaś, że nie wiesz do już robić w przerwach aktywnego - marzy mi się chociaż móc jej poczytać lub pokazać książeczkę kontrastową, oby taka szansa się pojawiła… 😭

    👩🏻‍❤️‍👨🏼 '90 & '84
    starania o pierwsze 👶🏻 od czerwca '24

    👩🏻 AMH 0,46, niedoczynność tarczycy, IO w remisji, adenomioza, PAI1 homo
    👱🏼‍♂️ morfologia 1%, DFI 25%, HBA 75%

    listopad '24 1. IUI ❌
    styczeń '25 2. IUI ❌
    17.02.25 kwalifikacja do ivf
    28.02.25 ⏸️🥹 (niespodzianka)
    12dpo beta 19,9 —> 14dpo beta 74,5 —> 16dpo beta 166 —> 18dpo beta 421 —> 20dpo beta 1161 —> 23dpo beta 5235

    18.03 6+3 ❤️ CRL 0,50cm cudu 🥹
    16.04 10+3 CRL 3,68cm, 168bpm
    🧬 nifty, ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
    7.05 1. prenatalne✅ 13+3 CRL 6,91cm, 157bpm
    25.06 2. prenatalne✅ 20+3 370g
    29.08 3. prenatalne✅ 29+6 1615g

    listopad '25 Nasz Cud na świecie 💗

    age.png
  • Anilorak88 Autorytet
    Postów: 528 712

    Wysłany: 12 grudnia, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia jak Wojtek miał małe odparzenie to zasypywanie mąką ziemniaczaną szybko pomogło więc ja polecam.
    Odciągnełam przed kąpielą 40ml pokarmu, szczęśliwa (bo walczymy z Wojtusiem o każdą kroplę) zlałam do butelki i chciałam mu dać. Okazało się, ze mąż wylał i wymył butelkę bo myślał, że to zostało po poprzednim karmieniu mm. 🤣 On nigdy nie był taki pierwszy do porządków.
    Zumi no piękne masz wyniki, ja się jeszcze nie odważyłam przebadać.

    Zumi lubi tę wiadomość

    👩🧔‍♂️ 37

    8.03 ⏸️ 2cs 🫣🥰
    25.03 ❤️

    17.11 Wojtuś ♥️
‹‹ 900 901 902 903 904 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kiedy ginekolog może zaproponować pessaroterapię i jak przebiega wdrożenie?

Obniżenie macicy, nietrzymanie moczu, ryzyko przedwczesnego porodu – to tylko niektóre z problemów, z którymi zmaga się wiele kobiet. Dla tych, które chcą uniknąć operacji, a jednocześnie poprawić jakość życia, rozwiązaniem może być pessaroterapia. Dowiedz się więcej, czym jest ta metoda i komu jest polecana. 

CZYTAJ WIĘCEJ