👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Promka na wszystkie dady w biedronce, drugie opakowanie za 2 złote 😇 wzięłam złote rozm 3, bo one zawsze wypadają na mniejsze, a złote na samym początku fajnie nam się sprawdziły w przeciwieństwie do białych
Anilorak88, Asia091, Paulivvv lubią tę wiadomość
-
Dzięki Paulivv cały wątek listopadowy bierze tetry i zarzuca na głowy bobasów, testujemy 🙌
P.S. u mnie coś chyba nie działa 🤣 chyba dlatego że nie przebrałam go ani nie nakarmiłam.
Paulivvv, Zumi lubią tę wiadomość
-
Moja na uwagę ze wyszliśmy na spacer zareagowała komentarzem " juuuuuz??? myślałam ze do marca potrzymacie w domu " 😂Nadzieja32 wrote:Mój mąż od wczoraj wrócił do pracy. Udało mi się wczoraj samej wyjść na spacer, ale jednak jeszcze chwilę muszę z tym poczekać, bo wózek mamy w aucie, mieszkamy na 1 piętrze bez windy i niosłam Tosię w foteliku do auta i ogarnęłam rozłożenie wózka, ale potem czułam podbrzusze i bliznę 🙈 jutro przyjeżdża moja mama, ciekawe czym mnie wkurzy. W środę teściowa chciała mi przegrzać dziecko, myślałam że mnie coś trafi. Szliśmy razem na spacer, było 11 stopni, a ona że położyć na kocyk, przykryć kocykiem i jeszcze do tego ta osłonka z gondoli 🤦♀️ a Tosia miala na sobie kombinezon z Engela. W kółko słuchałam, że ma zimne rączki, tłumaczyłam, że noworodki mają zimne ręce i stopy, patrzy się po karku. Na co teściowa, że ona wolałaby, żeby miała ciepłe ręce 🤡 niby to wszystko rzucała mimochodem, ale miałam dosyć
Nadzieja32 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny moja mała pierwszy raz się dziś zaniosła...czy to możliwe w wieku 3tygodni?? Przystawilam ją do cyca chwyciła kapturek i nagle zrobiła się cała czerwona zaczęła przeraźliwie płakać i w 3 sekundy zaniosła się zaczęłam biec z nią do męża i dmuchać i naszczescie pomogło... Niestety znam temat bo brat się zanosił i była to masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia, 15:06
-
Kasiek7 wrote:Dziewczyny moja mała pierwszy raz się dziś zaniosła...czy to możliwe w wieku 3tygodni?? Przystawilam ją do cyca chwyciła kapturek i nagle zrobiła się cała czerwona zaczęła przeraźliwie płakać i w 3 sekundy zaniosła się zaczęłam biec z nią do męża i dmuchać i naszczescie pomogło... Niestety znak temat bo brat się zanosił i była to masakra
Mogła się też tak zakrztusić, bo w kapturku się zbiera trochę mleka. Moja jak chwilę w kapturkach karmiłam to bardzo często się krztusiła👩32 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
3.11 3029g bobasa 🥹
17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

-
My z uwagi że byliśmy około miesiąc kpi mamy pół dużej szuflady mleka. Zlewałam do woreczka po każdym odciąganiu resztę i pod koniec dnia mroziłam. Przydało się jak miałam kryzys laktacyjny, bo nie udawało mi się odciągnąć wystarczająco na karmienie.
Dziewczyny a jak to jest z tą stabilizacją laktacji, wtedy np po nocce nie ma się nabrzmialych piersi?
Nasz mały ma już 5 tygodni ale nadal piersi mi nabierają, jak długo nie karmię mam grudki i twarde guzki… ale podejrzewam że to wina że przez miesiąc odciągałam conajmniej 10 razy dziennie laktatorem -
Asia091 wrote:Dzięki Paulivv cały wątek listopadowy bierze tetry i zarzuca na głowy bobasów, testujemy 🙌
P.S. u mnie coś chyba nie działa 🤣 chyba dlatego że nie przebrałam go ani nie nakarmiłam.
Wytestuje każdy możliwy pomysł na szybkie zasypianie.
Nawet jeśli to będzie pomysł typu „zrób 3 fikołki przed rozpoczęciem usypiania”. Ale pokładam wielką nadzieję w tych pieluchach. 😅
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Fabregasowa wrote:Czyli +/- po miesiącu?
Wlasnie nie wiem, niektore zrodla podaja, ze po 4 tygodniu, inne ze to 6-8 tydzien. Ja czekam wciaz na to uczucie pustych piersi. 😛
W tym juz nie mam doswiadczenia, bo ze starsza corka mialam zawirowania w okresie stabilizacji i odrzucila mi cycka, takze nie wiem co jest PO. 😁
Moze jakas bardziej doswiadczona mama w KP moze podpowiedziec co z ta stabilizacja, czy po juz piersi sa zawsze bez zastojow i obrzekow?
Kasiek, ja przerabialam zanoszenie sie i bezdechy ze starsza corka. W okolicy 3-4 tygodni zaczely sie sporadyczne akcje i z kazdym tygodniem sie nasilaly. Na szczescie jakos po 4 miesiacu przeszlo u niej. Dostalismy z tym skierowanie do neurologa, ale nic nam nie stwierdzono i powiedziano, ze musi przejsc. 🤷♀️
No i tez pomogla rehabilitacja, jak zaczelismy pracowac z napieciami to byla poprawa, mniej placzu i rozdraznienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia, 15:36
-
Wellwell masakra po dzisiejszym mam już dość. Mała jak się ją przebiera płacze jakby ją ze skóry obdzierali ,ogólnie non stop płacze ,muszę szybko ją przykladac do cyca z kapturkiem bo jak przykładam bez tak samo jest ryk od razu się denerwuje.napiecia jakieś są , mamy ją masować . Ogólnie mam wrażenie że ona jest cały czas sfrustrowana . na pole praktycznie nie da się z nią wyjść bo od razu płacze jak się ją ubiera i nie da się uspokoić . Już nie wiem czy ona jest głodna ,ale po cycu non stop ulewa...także mój dzień wygląda tak że mała albo jest przy cycu albo płaczę, albo śpi 5 min i znów płacze ,cyc ,spanie 5 min, ryk . Mam dość
-
Kasiek - ja pamiętam że moja siostra się tak zanosiła. U niej, z tego co mówiła moja mama, to zaczęło się też chyba w 2 tygodniu życia, do tego stopnia, że raz rozpłakała się pod koniec jedzenia, mając jeszcze w buzi mleko - zaczęła się krztusić i zanosić jednocześnie… i jako 2/3 tygodniowe dziecko leżała w szpitalu bo coś tam było z płucami.
U niej to ustąpiło gdzieś w okolicy 6 miesiąca, ale później już jako starsze dziecko (takie 3-4 latka), jak się bardzo rozpłakała to też się potrafiła zanieść.
Pamiętam że wtedy zawsze dmuchali jej w twarz i ją lekko tak „podrzucali” góra-dół. I jedynie tak przechodziło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia, 15:47
-
Oj i u Nas masakryczny dziś dzień
albo cycek albo płacz. Wszędzie źle
-
Kasiek7 wrote:Wellwell masakra po dzisiejszym mam już dość. Mała jak się ją przebiera płacze jakby ją ze skóry obdzierali ,ogólnie non stop płacze ,muszę szybko ją przykladac do cyca z kapturkiem bo jak przykładam bez tak samo jest ryk od razu się denerwuje.napiecia jakieś są , mamy ją masować . Ogólnie mam wrażenie że ona jest cały czas sfrustrowana . na pole praktycznie nie da się z nią wyjść bo od razu płacze jak się ją ubiera i nie da się uspokoić . Już nie wiem czy ona jest głodna ,ale po cycu non stop ulewa...także mój dzień wygląda tak że mała albo jest przy cycu albo płaczę, albo śpi 5 min i znów płacze ,cyc ,spanie 5 min, ryk . Mam dość
No wspolczuje Ci, bo przerabialam to, zawal serca za kazdym razem… tak jak Paulivv pisze, w razie napadu trzeba dmuchac w oczy. Mysle, ze u was tak jak u mojej starszej to taki typ z wrazliwym ukladem nerwowym. Ja urodzilam w kwietniu i cale wakacje nie wychodzilam na dwor, bo mialam stresa. Dopiero we wrzesniu sie ogarnela z tym wszystkim i dopiero wtedy zrobilo sie „fajnie”. I niestety zostalo jej do dzis, tzn. nie zanosi sie, ale dalej jest nerwowa, porywcza, niecierpliwa, jak sie zlosci to od razu wpada w furie. 🙄
Polecam mimo wszystko jakiegos osteopate/fizjo, moze pomogloby to ja troche wyregulowac. -
A moje dziecko ma jakiś dzień śpiocha. Ta pielucha przed południem go tak zahipnotyzowała, że on ciągle śpi od tamtej pory 😅 przebudza się, zje, popatrzy na oczy z 30min i drzemka od nowa. Na spacer jak go ubierałam to zasnął, cały spacer spał, wróciliśmy to nawet nie mrugnął okiem przy rozbieraniu i śpi nadal 😅
-
Co do darcia przy zmianie pieluchy to mam patent 🙋♀️
Ja swojemu zarzucam kocyk na brzuszek robię "rogala"że tylko nogi widać i mniej beczy 🤣
Co to z naszymi dziećmi się dzieje.. ? Wszystkie mają skok rozwojowy chyba..
mój syn znowu zrobił sobie ze mnie smoczek.
Męża caaaaly dzień nie ma bo pojechał wędzić wędlinki na wieś.. będzie mniam mniam. 🤤 a ja z małym cały dzień ciężko jest lekko żyć oj ciężko. -
To i u nas jest kryzys wstał o 7 i nie mógł usnąć do 13 🙈 jak zasypia to zaczyna stękać tak jakby miał koszmar rzucać się i odnowa płacz 🫠jak nam się udało to pospal 2h i odnowa płacz bo nie może usnąć 🙄 i ja miewam dzisiaj ochotę wyjść i nie wracać tym bardziej że 4latek próbuje zrobić wszystko żebym się na nim skupiła a jestem sama 🙃
-
Kasia współczuję bardzo takiego stresu 🫂
Antosia dziś przeszła samą siebie, w trakcie zmiany pampersa obsrała mnie, przewijak, łóżeczko, podłogę, nasze łóżko i 3 podkłady 🙈 a jeszcze akurat mąż poszedł wybiegać psiaka i byłam z tym sama 🙈 Tosia darła się w niebogłosy, bo chciała jeść, więc niestety musiałam dać jej smoczek, żeby ogarnąć ten chlew 😅 cała się upociłam i nadal jestem w szoku jak to się wydarzyło z takiej małej dupki 😆
Mmagda389, Zumi lubią tę wiadomość
👩32 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
3.11 3029g bobasa 🥹
17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc











