👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
A propos tematów połogowych… ma ktoś jeszcze plamienia na ok. 5 tygodni po porodzie? W piątek mam wizytę na koniec połogu, więc się dowiem czy wszystko ok, nic mnie nie boli, ale trochę już bym się nie spodziewała krwi (takiej brązowej i czasem jasnej, ale jednak no jest to krew).
U nas dziś taki super dzień, tzn karmienie odbywa się dosłownie co 40-60 min po kilka łyków czasami
Ale nie narzekam, bo jakimś cudem udało się zrobić pierniczki w międzyczasie i wyjść w chuście na spacerek. Plus dostaliśmy pierwszy taki pół-świadomy już uśmiech jak rano wzięliśmy ją do łóżka na środek i zaczęliśmy oboje mówić 🥹 cieszę się tymi chwilami, póki trwają, bo przecież od jutra tydzień pracujący i pewnie będę chodzić niewykąpana 😬
Zumi lubi tę wiadomość
👩🏻❤️👨🏼 '90 & '84
starania o pierwsze 👶🏻 od czerwca '24
👩🏻 AMH 0,46, niedoczynność tarczycy, IO w remisji, adenomioza, PAI1 homo
👱🏼♂️ morfologia 1%, DFI 25%, HBA 75%
listopad '24 1. IUI ❌
styczeń '25 2. IUI ❌
17.02.25 kwalifikacja do ivf
28.02.25 ⏸️🥹 (niespodzianka)
12dpo beta 19,9 —> 14dpo beta 74,5 —> 16dpo beta 166 —> 18dpo beta 421 —> 20dpo beta 1161 —> 23dpo beta 5235
18.03 6+3 ❤️ CRL 0,50cm cudu 🥹
16.04 10+3 CRL 3,68cm, 168bpm
🧬 nifty, ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
7.05 1. prenatalne✅ 13+3 CRL 6,91cm, 157bpm
25.06 2. prenatalne✅ 20+3 370g
29.08 3. prenatalne✅ 29+6 1615g
listopad '25 Nasz Cud na świecie 💗

-
Hej
Coś Was nadrobiłam, zamiast odsypiać rano😅
Jesteśmy po szczepieniu, mieliśmy Prevenar20 i Hexacime, bo się okazało, że z 6w1 nie można za jednym razem. Szczepienie o 18.00 mały przed spaniem był rozdrażniony, w nocy miał podwyższoną temperaturę, czuwałam praktycznie cały czas, a pół następnego dnia był bardziej senny. Strasznie się bałam tego płaczu, czy nopu z internetu, ale nie było źle.
Ogólnie staram się jakoś sobie radzić do czasu, aż mąż wróci z pracy. Idziemy na zakupy/spacer minimum co drugi dzień, nie raz myślę, że się już poddam, bo albo cyc, ulanie, przewijanie, płacz. Bywają dnie, że co pół godziny wisi na cycu, ledwo uda się coś zjeść, albo do łazienki i powtórka. Najgorzej coś sobie zaplanować, albo chcieć zrobić...
Mój bobas nie jest cichutki jak w szpitalu, co trochę stęka, furczy, kicha, zaczyna już gadać po swojemu.
Niestety nocne karmienie i usypianie jest ciężkie, mąż chciał dawać butle i smoczek na spanie i teraz mały potrafi drzeć się jakby ze skóry Go obdzierali i nie wiadomo czy cyc, butla, smoczek, czy może jeszcze chce spać... Jeszcze pytanie chłopa bezcenne "a może nie masz pokarmu?" i "grzać butlę?"...😤
Ostatnie dwa wieczory nie było męża i jestem zjechana, wczoraj 2,5 godziny walki od 22.00.
Jedna lekarka dała nam badania z krwi na bilurbine, bo jeszcze trochę jest żółty, a inny mówi, że jest ok i szkoda nam Go kuć, ale widzę, że część Was robiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia, 20:04
Kropka89 lubi tę wiadomość
86' 👩🏼
endometrioza III/IV stopnia, wąskie endometrium, hashimoto, niedoczynność tarczycy

17.02 FET 🌞
Beta 26.02-157 03.03-1861 11.03-17053 🥹
17.03 crl 0.84 😊
31.03 fhr 162 ❤️
16.04 crl 4,3 fhr 159 😍
24.04 crl 5,6 fhr 152 nifty, pappa ok, niskie ryzyka 💙
22.05 fhr 146, 160g mama śpię 🥰
18.06 20+0 połówkowe 360 g szczęścia ❤️
16.07 24+0 ~700g 🫣😊
13.08 28+0 1300g bobasa ❤️
10.09 32+0 1900g 😍
06.10 35+5 2500g 💗
15.10 37+0 Przemek 2730 g 54 cm 🥳🥰💕 -
izzou97 - miałaś zakażenie rany? Chciałabyś lub mogła podzielić się jak Ci się to objawiało? Ja mam właśnie takie czerwone zgrubienie z którego leci troszkę ropy, troszkę krwi wczoraj i jest lekko bolesne.. prowadząca ginekolog przepisała mi Zinnat i przemywanie Microdacynem ale strasznie się martwię, jak to nerwicowiec... Antybiotyk plus KP?
Nie chcę żeby rana się otworzyła czy cos. A ja głupia nosiłam zwykle majtki i możliwe że sobie krawędzią dotarłam, teraz noszę z wysokim stanem... Udało Ci się to zwalczyć?
Tak to wygląda że cała siebie poswiecamy tym małym Glonojadom a o siebie dbamy z doskoku jeśli w ogóle... -
Ja polecam Wam do przemywania ran Prontosan! Mega wyczyszcza brud.
Co do połogu to tylko rano przy siku mam jakieś ślady brązowej krwi ale nie dużo. Nie używam już wkładek ani podpasek. Oby nie wrócił już długo długo bo lubię nie mieć okresu 😎
-
Szczęśliwie plamienie skonczylo mi się dwa dni temu. Co do 💩 to dopiero od kilku dni coś ruszyło i da się normalnie i bez bólu więc chyba trzeba być cierpliwym.
Kalinok miałam takie uczucie na wardze sromowej bo podczas porodu zrobił mi się na niej krwiak i miałam dwa szwy ale teraz już jest okej.
Moje dziecko dostało podgrzewacz do chusteczek. Kasiek7 Tyw koncu masz i używasz? Bo kojarze, ze chciałaś.👩🧔♂️ 37
8.03 ⏸️ 2cs 🫣🥰
25.03 ❤️
17.11 Wojtuś ♥️ -
Belma wrote:Cześć z wątku grudniowego!
Pytanie do mam po CC - czy bralyscie swoje dzieci jadąc do szpitala na zdjęcie szwów?
Mój mąż wpadł na pomysł, żeby 10dniowe niemowlę zostawić z teściową na jakieś min. 2 godziny w czasie kiedy pojedziemy na ściągnięcie szwów. Bo zarazki, bakterie, choroby i wiadomo.. Bobasa karmimy butelką MM i odciągniętym.
Powiedzcie czy to tylko według mnie jest szalony pomysł czy chłop ma trochę racji?
Ja pojechałam z dzieckiem do swojej ginekolog która mnie prowadziła prywatnie i ona mi ściągnęła szwy. Do szpitala bym nie wzięła dziecka chyba że na zasadzie że mąż zostanie z dzieckiem w aucie albo zrobią sobie spacerek w międzyczasie. Zależy też czy teściowa się czuje na siłach zostać z takim bobasem i na ile Ty masz do niej zaufania.
Belma lubi tę wiadomość
-
Fabregasowa wrote:Dzięki wellwell, wydaje mi sie ze dobrze przybiera,jutro sie okaże... ty juz dajesz smoka i wprowadzasz butelkę czy jeszcze trochę?
Powiem szczerze, że probowałam juz podac w kryzysie, ale Ada nie umie go zassać i tym pluje. 🤡
Neurologopeda twierdzi, ze to przez skrocone wedzidelko i po podcieciu powinna ogarnac. Na razie probowalam ze smoczkiem Luu. Zobacze jak po zabiegu, jak sie nie poprawi to sprobuje z tym Suavinexem - starsza go tak lubila, ze ciezko bylo odzwyczaic. 🤡 -
izzou97 wrote:Kropka a jak tam wyniki badań i przyrosty? Myślałam o Was jak się macie i przykro mi że nadal cierpisz

Może zanim przyjedzie CDL podawaj mu pokarm odciągnięty laktatorem? Żeby brodawki miały szanse się zregenerowac
Dokładnie tak dziś ustaliłam z CDL online póki co. Jedyne co to mi straaaasznie szkoda bo za każdym razem mam nadzieję że “tym razem nie będzie boleć” i szkoda mi bo on się turbo ładnie uspokaja na piersi a na butelce już tak nie…
Wyniki badań na szczęście ok, ten szalony mocz który zbierałam pół dnia też ok więc ufff. W moczu byłam ja, łóżko, ręczniki, jeden ręcznik w kupie, wszystko rozwalone w domu, jak udało mi się zebrać w końcu czysty to była 11:40 a do 12:00 lab i jeszcze musiałam przejąć dzieci, więc był wyścig z czasem ale się udało.
Teraz więcej będę odciągać no i MM żeby przybrał..jedzie też do nas waga abym już nie pożyczała tylko miała swoją. CDL poleciła dalej te butelki lovi medical które mam więc o tyle dobrze że nie muszę zmieniać.
-
A i jutro idę do neurologopedy ze Stasiem.
Microdacyn i Prontosan mam zalecone właśnie na te moje poranione brodawki. Musze jutro gdzieś kupić. -
Dahlia - ja baaardzo długo miałam czerwone plamienia, 3,5 tygodnia myślę. Nie było tego dużo, ale jednak krew tak jak piszesz. Potem kilka dni spokoju i większe krwawienie, aż pojechałam na IP i miałam jakiś płyn w macicy, ale nie nadający się do odsysania, miało się to wszystko samo ewakuować i chyba tak było, bo teraz już tylko jakiś śluz i tyle
Kanola wrote:izzou97 - miałaś zakażenie rany? Chciałabyś lub mogła podzielić się jak Ci się to objawiało? Ja mam właśnie takie czerwone zgrubienie z którego leci troszkę ropy, troszkę krwi wczoraj i jest lekko bolesne.. prowadząca ginekolog przepisała mi Zinnat i przemywanie Microdacynem ale strasznie się martwię, jak to nerwicowiec... Antybiotyk plus KP?
Nie chcę żeby rana się otworzyła czy cos. A ja głupia nosiłam zwykle majtki i możliwe że sobie krawędzią dotarłam, teraz noszę z wysokim stanem... Udało Ci się to zwalczyć?
Tak to wygląda że cała siebie poswiecamy tym małym Glonojadom a o siebie dbamy z doskoku jeśli w ogóle...
Kanola, u mnie to było tak, że przez jakieś 2 tygodnie wszystko się w miarę goiło, wolno, ale widziałam progres. Potem mały zaczął strasznie wierzgać nogami i kilka razy trafił mi tą stopką w brzuch i zbiegło się to w czasie z tym, ze rana mi się otworzyła w 3 miejscach i zaczęła sączyć. Autentycznie myślałam przez chwilę, że to on rozkopał mi tą ranę, ale jak poszłam na IP no to właśnie stwierdzili zakażenie. Rana sączyła, była zaczerwieniona i wokół niej było bardzo dużo takich zasinień. Próbowali mi pobrać wymaz z tej rany, ale okazało sie, że w środku już się za bardzo wszytsko pozrastało i nie mogli się tam dostać wymazówką, więc dostałam amoksiklav, pierwszy wybór przy KP. Antybiotyk wybrałam, ale rana nie zagoiła się do końca, więc tydzień później znów IP i tym razem wyjęli mi kawałek nierozpuszczonego szwu ze środka i ponoć to była reakcja alergiczna na ten szew. Antybiotyku już nie dostałam, ale od tamtej pory nadal mam jedno niezagojone miejsce, malutkie, ale się sączy
jutro mam wizytę popołogową to zobaczymy co powie na to lekarka, ale turbo mi szkoda, bo cięcie miałam bardzo ładne, a przez to wszystko już widzę, że blizna taka nie będzie. I tez przez to gojenie nie mogłam zacząć sobie jej mobilizować wcześniej, ale jutro mam też fizjo, więc zobaczymy co powie
Kropka to w tym wszystkim dobrze, że ominął Was szpital
i nie jesteś sama, nadal pamiętam ten zawód i rozczarowanie, że mój syn wcale nie pragnął bliskości i nie dlatego był ciągle przy cycu a dlatego, że był głodny 🥺 wierzę, że CDL Wam pomoże tak jak pomógł i nam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia, 23:00
-
Fabregasowa, minie, minie 😉 Mój siedmiolatek nie chciał mi wierzyć, jak mu opowiadałam jakim był wyjcem i cycoholikiem. A że mam na kompie nagranie z jego histerycznego płaczu z okresu jak miał 3m (zachowałam jako dowód), to musiał mi uwierzyć 😄
-
Nadzieja32 wrote:Nie, zakrapiam i próbuję odciągać, nie odważę się grzebać w nosie patyczkiem
A może ma obrzęk śluzówki? Po nasivinie i covidzie może powstać obrzęk, a częste odciąganie go zwiększa. Roztwory hipertoniczne zmniejszają obrzęk, ale też nie można ich stosować zbyt długo, max pare dni bo mogą wysuszać przy dłuższym stosowaniu. Oprócz kropli, soli morskiej są jeszcze maści hipertoniczne na obrzęk. Tak samo robi się na zatkany nos inhalacje z soli hipertonicznej.👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺 I prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g bobasa 💙 (21+4)
02.09.2025 🩺 III prenatalne 1568 g kawalera 💙 (29+3)
termin 12.11.2025 🙏🏻
indukcja 5.11.2025 🏨
🏥Cukrzyca ciążowa, Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Clexane 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50/75, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Aspargin, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12

-
Zumi wrote:A może ma obrzęk śluzówki? Po nasivinie i covidzie może powstać obrzęk, a częste odciąganie go zwiększa. Roztwory hipertoniczne zmniejszają obrzęk, ale też nie można ich stosować zbyt długo, max pare dni bo mogą wysuszać przy dłuższym stosowaniu. Oprócz kropli, soli morskiej są jeszcze maści hipertoniczne na obrzęk. Tak samo robi się na zatkany nos inhalacje z soli hipertonicznej.
Robiliśmy inhalacje z soli hipertonicznej, używaliśmy też isonasin. Odciągam też rzadko już teraz, maks 2 razy. Pewnie ma obrzęk śluzówki. Raczej to nie jest po nasivinie, bo już minęło trochę czasu plus dostawała go naprawdę mało. Raczej myślę, że albo to po covidzie albo po prostu sapkaWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 00:06
👩32 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
3.11 3029g bobasa 🥹
17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

-











