Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mania28 wrote:Cześć dziewczyny mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona:) w skrócie napisze swoją historię. Bardzo długo staraliśmy się z mężem o dzidziusia różnych rzeczy się chwytaliśmy aż w końcu się udało niestety nasz synek zmarł w 16 tyg. ciąży przestało bić serduszko 17tego Grudnia 2017r. Po rozmowach i przeniesienia do innej kliniki leczenia niepłodności zaczęliśmy starać się na nowo i udało się jestem w ciąży 6t5d. Ale moje obawy teraz są jeszcze większe widziałam w środę zarodek i serduszko....bardzo się denerwuję mam mdłości i dziś pobolewa mnie brzuch biorę duphaston 2x1 tabletka. Boję się jeszcze raz przechodzić to samo wiem że już nie mam na nic wpływu i to jest chyba najgorsze...ale nie chce żeby znów pękło mi serce!!3 lata starań, 29 lat
04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
On: badania nasienia ok
kilka cykli z Lamettą- bez efektu
09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego????? -
Hej mania, bądź dobrej myśli
skoro jesteś znów w ciąży po tak krótkim czasie to wierz, że organizm jest na nią gotowy
Ja też nie mam, ale jeszcze nie miałam pierwszej wizyty i w ogóle nie wiem nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 17:31
-
plemniczka wrote:Dziewczyny zobaczcie kazda z nas ma te objawy jednak falami nue non stop. Czyli pewnie tak ma byc i nie powinien to byc powod do zmartwien
ale jakoś nie tęsknię za mdłościami
To mit, że mdłości porwierdzają silną ciążę
plemniczka, Arashe, peeky lubią tę wiadomość
-
plemniczka wrote:Mnie natomiast zastanawia to ze co druga z nas ma za sobą strate.. jejku i to nie tylko na poczatku ciazy ale i po I trymestrze... czy moge zapytac czy znacie powód dlaczego wasze dzieciaczki odeszly? Czy cos sie dzialo nie tak?
6 cs
Beta hcg
20.02.2018r 27 dc -299,26
-
plemniczka wrote:Mnie natomiast zastanawia to ze co druga z nas ma za sobą strate.. jejku i to nie tylko na poczatku ciazy ale i po I trymestrze... czy moge zapytac czy znacie powód dlaczego wasze dzieciaczki odeszly? Czy cos sie dzialo nie tak?
I to jest straszne, tyle w nas przez to strachu i obaw, że nie do końca potrafimy się cieszyć z bycia w ciąży. Boimy się, że coś znowu pójdzie nie tak. -
Byl temat L4. Ja jesli ciaza bedzie zdrowa i w odpowiednim miejscu to biore zwolnienie na 1 wizycie. Tj 22.03. Za duzo stresu mnie kosztuje ta moja praca. Temat nie na ksiazke ale na cala sagę.
Ja nie miałam straty malucha, ale i tak drżę caly czas bo jak ktos sie nie stara i ma dziecko albo stara sie 3-4 miesiace to mysle ze troszke inaczej podchodzi do ciazy niz ja, ktora staram sie półtorej roku i walcze z torbielami. Od 11 lat.(a mam 25)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 18:00
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
AleksandraW. Myślę że każdy podchodzi do tego inaczej. Widzisz, u mnie jest tak że ja właściwie o żadna ciążę nie musiałam się tarac. Odstawilam tabletki, przeszedł naturalny cykl i pyk. Ale za to w pierwszej ciąży od początku problemy, dlatego teraz mam zamiar chuchac i dmuchać żeby chociaż spróbować uniknąć powtórki z rozrywki.
-
O tym wlasnie mowie. Mialas przeboje. To jest inaczej. Bardziej mnie denerwuje takie glupie gadanie ze jak mozna miec problem z zajciem. To jest takie icsy2iste proste i banalne. I za chwile taka dziewucha chodzi z brzuchem.
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
My staralismy sie 8 m-cy ale dla mnie to byla wiecznosc, bo z corcia 1szy cykl i od rqzu ciaza. Ja jesli Gin bedzie dawal mi L4 to oczywiscie wezme, zobaczymy we wtorek:)
Miesiac temu byla ciaza biochemiczna a i tak bardzo to przezylm. Dlatego tak boje sie zeby wszytsko bylo dobrze
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Ja też nie ukrywam, że nie miałam problemu z zajściem, pierwsza dzidzia była niespodziewanką, a druga w 1 cyklu starań, pierwsza ciążę przeszłam ksiazkowo, choć z obawy o moją maloplytkowosc dwa razy byłam na patologii.
Ale nie kpie z tego, że ktoś ma problem z zajściem, a z całego serca dopinguje i życzę jak najlepiej. Choćby moja ciotka... 16 lat się starali, i w końcu się udalo.
Kto wie co jeszcze mnie czeka. Prawda też jest taka, że wiele kobiet roni na wczesnym etapie nawet nie wiedząc że były w ciąży, bo się akurat nie starały, myśląc że spoznila im się dużo miesiączka.
-
Almond musi być dobrze.
Ja tak strasznie będę przeżywać dopóki nie zobaczę serducha które będzie biło jak dzwon. A później pewnie się popłacze że ten mały pikający kropek będzie kiedyś wyglądał jak mały czlowieczek. Pamiętam pierwsze USG gdzie śmiałam się iż z tego kosmity kiedyś powstanie maly ludz, a ginekolog do mnie ze nie mały bo jak z czasem urośnie to może być i większy ode mnie.
-
Almond wrote:My staralismy sie 8 m-cy ale dla mnie to byla wiecznosc, bo z corcia 1szy cykl i od rqzu ciaza. Ja jesli Gin bedzie dawal mi L4 to oczywiscie wezme, zobaczymy we wtorek:)
Miesiac temu byla ciaza biochemiczna a i tak bardzo to przezylm. Dlatego tak boje sie zeby wszytsko bylo dobrze
6 cs
Beta hcg
20.02.2018r 27 dc -299,26
-
Arashe. Dokładnie. Tak na prawdę tych kk jest bardzo wiele. Kiedyś usłyszałam nawet ze prawdopodobnie każda z nas to przeszła tylko o tym nie wie, a spóźniony okres wzięła za objaw stresu czy leków.
U mnie w rodzinie siostra kuzyna ronila 7 razy i to na różnych etapach, teraz nareszcie ma 2 maluchów i to kiedy myśleli że nic z tego. Ciocia znowu musiała urodzić martwe dziecko. Na przełomie 4/5 miesiaca ciąża się zatrzymała, serce nie biło. Chwilę później urodziła zdrowego chłopca. Ja też dopinguje starające się. Dziękuję medycynie za to że są teraz różne metody aby spełnić marzenia.
-
plemniczka wrote:Mnie natomiast zastanawia to ze co druga z nas ma za sobą strate.. jejku i to nie tylko na poczatku ciazy ale i po I trymestrze... czy moge zapytac czy znacie powód dlaczego wasze dzieciaczki odeszly? Czy cos sie dzialo nie tak?
U mnie od początku było ciężko... krwotok miesniaki i odpływ wód plodowych... ciągle było coś... córka urodziła się 22.12.2016 żyła jeden dzień. To był 26 tydz .
Czerwiec 2017 ciaza biochemiczna.
Badań mam cały skoroszyt wyszla ureaplazma i mutacje. Biorę tylko acard ...
Stres teraz mam wielki co toaleta to wypatruje sluzu pozbawionego lub krwi ...
Jutro beta , myślę że dużo powie -
oyeykova wrote:ja nie mam żadnych
ale jakoś nie tęsknię za mdłościami
To mit, że mdłości porwierdzają silną ciążę
Zgadzam sie. W obu poprzednich ciazach nie mialam zadnych mdlosci, a wszystko bylo tip top.
Czesc tak przy okazjiTermin mam na 20 XI
plemniczka, Arashe lubią tę wiadomość