Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
oyeykova wrote:gdyby l4 bylo platne normalnie 80% to większość ciężarnych nie miałoby tego dylematu
Taka jest prawda ze szpitale są pelne duzo bardziej chorych niz większość kobiet w ciąży a zasiłek wynosi 80%.
Uważam że l4 powinno być płatne normalnie w 80%, za to roczny macierzyński w 100%
Rozumiem ciężkie warunki, rozumiem złe samopoczucie ale ludzie z nowotworami serio mają gorsze i dostają 80%.
Pewnie się naraziłam większości z Was
Tez tak uwazam, ze L4 powinno byc platne w ciazy 80% a macierzynski 100%!Jastin76 lubi tę wiadomość
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
AleksandraW wrote:Nie chce mi sie pracowac
zwlaszcza ze jest 100% i bez stresu.
No ale jak kto woli. Wiem wiem, basen, spacery, zakupy ale naprawdę można z tego nadmiaru wolnego czasu zaczac sie gorzej czuć. Przynajmniej ja jak poszlam na l4 to zaczelam mieć nagle masę dolegliwości których wczesniej nie odczuwałam. A potem rok w domu z dzieckiem i czlowiek dziczeje maksymalnie...
-
Ja powiem szczerze ze akurat rzucilam pracę bo musialam Z kilku powodów i zaraz sie okazalo ze jestem w ciazy i mialam duzo planów co bede robić.. Własna firma itd ale ja nie mam siły na nic kompletnie na nic nie moge nawet w kiblu za przeproszeniem posprzątać bo mi sie zbiera na wymioty. Dlatego tak jestem plackiem okropnym i nic na to nie poradzę i nie przeskocze tego. Oby tylko niedlugo przeszło..Jezu ufam Tobie
-
Dziewczyny nie jestem w stanie nadrobić weekendu narazie a mam pytanie do tych z Was które mają codziennie mdłości.
Czy zdążyło się Wam ze przeszły na dzien/dwa?
Ja miałam okropne mdłości z wieczornymi wymiotami, a w sobotę i niedzielę zupełnie nic.. Czasem tylko żołądek fikolka zrobił ale mdłości nie miałam praktycznie wogóle.
I zaczynam się martwić..
26.08.2017- zabieg, puste jajo płodowe, podejrzenie zaśniadu groniastego
21.10.2018 córka 🍼
08.12.2024 cień ⏸️
12.12.2024 wyraźne ⏸️
27.01.2025 pobranie Nifty 🤞
Ryzyka niskie, będzie synek 💙
15.02.2025 prenatalne + pappa
-
Ja akurat nie pracowałam więc l4 mi się nie należy ale jeśli bym pracowała to niestety musiałabym być już na l4 bo mam ciążę ZAGROŻONA i muszę lezec .. mimo że nie chce i wolałabym robić 1000 innych rzeczy.. wydaje mi się że 100 %jest ok ale no jest wiele ciężarnych które to wykorzystują.. jednak dla chorob takich jak ciężki uszczerbek na zdrowiu czy też nowotwory choroby typu zanik mięśni itp też powinny mieć 100% bo nie oszukujmy się są też obiboki którzy na katar l4 wezmą
zimowa stokrotka lubi tę wiadomość
6 cs
Beta hcg
20.02.2018r 27 dc -299,26
-
Ja miałam mdłości jakiś tydzień temu teraz rzadko są i tylko jak dłużej czegoś nie zjem .. są bardzo delikatne.. z córka w ciąży w ogóle nie miałam mdłości.. dziewczynki nie zaprzatajcie sobie głowy mdlosciami i innymi objawami
organizm wie co robi
ann1109 lubi tę wiadomość
6 cs
Beta hcg
20.02.2018r 27 dc -299,26
-
MartaBS wrote:Dziewczyny nie jestem w stanie nadrobić weekendu narazie a mam pytanie do tych z Was które mają codziennie mdłości.
Czy zdążyło się Wam ze przeszły na dzien/dwa?
Ja miałam okropne mdłości z wieczornymi wymiotami, a w sobotę i niedzielę zupełnie nic.. Czasem tylko żołądek fikolka zrobił ale mdłości nie miałam praktycznie wogóle.
I zaczynam się martwić..
Ja w zeszłym tygodniu miałam ulgę w sobotę,a w niedzielę miałam mniejsze. A później w poniedziałek wróciły... W ten weekend nie zelżały, ale może jutro będzie lepiej? Ja tego cały czas się trzymam, że są lepsze i gorsze dni.. NA takich mdłościach dzień w dzień do II trymestru to depresji bym się nabawiła- serio
Także poczekaj, wg mnie wrócą...
Oyeykova
Ja pracowałam do dnia poroduI fakt faktem, w domu jest jakby gorzej.. Tylko leżeć bym chciała, bo skoro tak się źle czuję z tym mdłościami... A w pracy muszę zająć się pracą, pogadać z ludźmi i jakoś funkcjonuję. Bo nie mam wyboru.
Ale ogólnie temat L4 w ciąży niezagrożonej, to chyba delikatny temat.
Chyba za granicą nie ma czegoś takiego jak L4, może i jest ale chyba z taką kasą, że większość kobiet jak może to pracuje jak najdłużej. U nas to rarytas z tym 100% L4 płatnym w ciąży
oyeykova lubi tę wiadomość
-
W najgorszym razie dotrzymam do maja i zawijam wrotki. Milion obowiazkow a placa jakby za kare i z łaski. (Uroki najnizszej krajowej)Plus ze umowa na stałe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 12:38
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
AleksandraW wrote:W najgorszym razie dotrzymam do maja i zawijam wrotki. Milion obowiazkow a placa jakby za kare i z łaski. (Uroki najnizszej krajowej)Plus ze umowa na stałe.
Mam dokładnie to samo... dlatego tez do maja i zwijam sięAleksandraW lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle sobie wykrakałam mdłości hehe w pierwszej ciąży to do trzeciego trymestru nic mi nie było i tylko coraz większy brzuch mnie zdradzał.. a teraz jak mnie dopadły mdłości od środy tak nie miałam siły na nic a za 9mc córką trzeba ganiać, bo jest bardzo mobilna hehe. Na szczęście dziś już jest ok, mam nadzieję że to już nie wróci
Dziś 18:30 mam pierwszą wizytę, mam nadzieję, że serducho już będzie -
Hym. No ja znowu wiem że u mnie powrót do pracy jest bez sensu. Mineloby się to z celem. Wiem że nie patrzyliby na mnie przychylnie po macierzyńskim i ogólnie że muszą przedłużyć mi umowę. Poza tym dojazdy i brak możliwości pozostawienia Jaska pod czyjąś opieką... Tak więc L4 jak nic tylko od czerwca.
-
nick nieaktualnyZimowa_stokrotka ja też od czerwca idę na L4 i nawet nie myślę o powrocie do pracy póki co
zastanawiam się tylko jak to załatwić, bo nie wiem czy po macierzyńskim nie trzeba na min 1 dzień wrócić przed L4... Głupio mi też tak szefa zwodzić do ostatniej chwili, że wracam i później nagle położyć L4. Z drugiej strony nie wiem jak zareagują na moją kolejną ciążę i czy nie będą kombinować, żeby ten etat zwolnić... Chyba poproszę kogoś ze znajomych żeby u siebie w hr popytał jak to jest i jak to najlepiej załatwić
-
.kropka. wrote:Zimowa_stokrotka ja też od czerwca idę na L4 i nawet nie myślę o powrocie do pracy póki co
zastanawiam się tylko jak to załatwić, bo nie wiem czy po macierzyńskim nie trzeba na min 1 dzień wrócić przed L4... Głupio mi też tak szefa zwodzić do ostatniej chwili, że wracam i później nagle położyć L4. Z drugiej strony nie wiem jak zareagują na moją kolejną ciążę i czy nie będą kombinować, żeby ten etat zwolnić... Chyba poproszę kogoś ze znajomych żeby u siebie w hr popytał jak to jest i jak to najlepiej załatwić
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Ja dzis zrobilam bete
17.03 1589
19.03 3587
Chyba juz wiecej robic nie bede bo to uzalezniajace
oyeykova, AleksandraW, SuperGirl_83, WildVerm, Jastin76, Justaaa, Millvaa lubią tę wiadomość
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Witajcie.
Miałam miec wizyte w zeszłą środe, ale byłam tydzien prędzej, bo dosc mocno bolało mnie podbrzusze, skorzystałam z okazji ze gin w mojej przychodni jest co srode i nie trzeba sie zapisywac, wtedy był pęcherzyk (5 t 4 d) a kolejna wizyta nw tą srodę.
Ta ciąża jest zupełnie inna niż poprzednia... mam mdłości, z poczatku były codziennie z zegarkiem w reku o 15.30...a teraz przez nadwrazliwosc na WSZYSTKIE zapachy odruchy wymiotne mam jak tylko cos poczuje co mi nie odpowiada..no i sennosc. korzystam z faktu ze syn jest w przedszkolu i przed odebraniem go pół godzinki musze przymknac oko, bo popołudniu jestem nie do życia... Nie moge patrzec na słodycze, za to ogorki w occie wyjadam ze słoika. (w ciazy z synem wydałam nutelle).
Do czerwca mam wychowawczy, wiec zaraz po wychowawczym przechodze na L4.
co do płatności za L4 to uwazam że wszyscy powinni miec płatny 100%, ale ZUS powinien sprawdzac ludzi czy nie naduzywają...
Ja ze względu na charakter mojej pracy w poprzedniej ciąży musiałam isc na L4 w 6tc. Mój pracodawca zatrudniając mnie zaznaczył że w przypadku ciąży woli zeby od razu było zwolnienie bo on nie chce miec nikogo na sumieniu... A ze pierwszą ciąże poroniłam włąsnie przez nadmierne dzwiganie to nie miałą skrupułów.
Oczywiscie uwazam, ze jak ktos ma katar i kaszel to tydzien zwolnienia, to juz naciąganie pracodawcy, ale kobiety w ciąży nie zawsze mają mozliwosc pracowania więc dlaczego by je "karać".