Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
happywife wrote:Czy któraś z Was miała tam bardziej mokro niż zwykle? Dziś wyjątkowo odczuwałam mokro na dole. Poszłam do łazienki i miałam dużo przeźroczystego-białego śluzu, który był rozciągliwy. Mam jasne spodnie i na spodniach zauważyłam wilgotną plamę. Noszę cienką bieliznę i przez to przeszło. Nie ma to ani zapachu ani żadnego koloru. Szczerze mówiąc bardzo się martwię. Co to może być? Zwykły śluz czy co?
Też teraz u siebie taki sluz zauważyłam, od dobrego tygodnia mam taki, nie cały czas, ale są momenty, że dosyć dużo go wypływa. I od tygodnia chodzę z wkładkami, bo też mi bieliznę przemaczal:) -
karmelowaaa wrote:Ann - tak oddać razu się pojawił?
Fajnie
W zeszły poniedziałek byłam u rodziców to mama się śmiała, że w ogóle nie wyglądam jakbym w ciąży była, a wczoraj nawet założyłam luźniejsza sukienkę i wszyscy się nie mogli nadziwic, że w przeciągu tygodnia taka zmiana nastąpiławięc może u Ciebie też tak będzie
-
KlaudiaRbn wrote:Dziewczyny czy wy tez tak panicznie boicie sie kazdego usg? Niby nic zlego sie nie dzieje, ale mam najczarniejsze mysli w glowie - wizyta u lekarza w srode rano... Jestem po dwoch poronieniach i nie potrafie sobie poradzic z wlasnymi myslami
nie wiem czy powinnam odczuwac juz ruchy? Od kilku dni niby czuje popoludniami przez kilka minut takie bulgotanie z prawej strony (nisko miedzy pachwina a pepkiem), ale czy to ruchy, a moze cos jest nie tak
podzielcie sie swoimi doswiadczeniami
Mi ginekolog mówił, że w pierwszej ciąży można ruchy poczuć nawet po 20 t, więc się tym nie przejmuje. Jednego dnia czuje takie jakby łaskotanie w podbrzuszu, a kolejnego już praktycznie nic nie odczuwamjak mnie coś niepokoi to używam detektora żeby posłuchać mojej kruszynki i od razu mi stres mija
-
ann1109 - ja gdybym miala detektor to bym zwariowala bo 24/7 sprawdzalabym czy wszystko w porzadku :p takze moze jednak lepiej ze go nie mam
Ostatnie usg mialam 3 tyg temu i wszystko bylo dobrze takze mam nadzieje, ze tak jest nadal...Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
KlaudiaRbn wrote:ann1109 - ja gdybym miala detektor to bym zwariowala bo 24/7 sprawdzalabym czy wszystko w porzadku :p takze moze jednak lepiej ze go nie mam
Ostatnie usg mialam 3 tyg temu i wszystko bylo dobrze takze mam nadzieje, ze tak jest nadal...
U mnie aż tak źle nie jestraz w tygodniu go używam, nieraz rzadziej
ja ostatnie USG miałam 25 maja, a teraz kolejne 19 czerwca, więc też muszę trochę poczekać
a bardzo mi się służy do tej wizyty, bo na ostatniej kruszynka nie chciała nic pokazać i jeszcze nie znam płci
a już mnie nosi, żeby zacząć coś kupować
-
No u nas na poprzednim usg prawdopodobnie chlopak
ale to roznie jeszcze moze byc
a powiedz mi jak sie czujesz? Bo ja raz bardzo dobrze, a czasem jeszcze niestety zdarzy mi sie wymiotowac (wymiotuje od poczatku z tygodniowa przerwa
)
Piersi juz nie bola, pozostaly bardzooo nabrzmiale sutki wrazliwe na dotyk i wieeelki brzuch :dNajpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Ja w pierwszej też przeżywałam, ale uznałam że mi wolno. Po tylu latach staran, po tylu przejściach miałam do tego prawo. Inna bajka że faktycznie ciągle coś było nie tak i dla świętego spokoju jeździłam na sor. A ruchy bardzo wcześnie, bo około 13-14tc. Teraz dużo marniej, ale nie mam czasu żeby leżeć i się wsluchiwac. Detektora nie będę kupować bo wizyty i tak mam co tydzień. I tak dzisiaj dziewczyny rosną równo, 202 i 214g. Kolejna wizyta za tydzień. Szkoda że ta przyjemność trochę kosztuje ale ostatni raz jestem w ciąży, a zdrowie dzieci jest niepoliczalne. Oby portfel wytrzymał
-
Co do śluzu. Mnie wręcz zalewa i zawsze mam wkładkę inaczej przesiakam.
Płeć poprzednio poznaliśmy dopiero w 20tc. Ale tak jak ktoś napisał, przy wieloraczkach płeć jest mniej ważna i w ogóle nie zwracają na to uwagi. Ja się dowiedziałam przypadkowo w szpitalu na lepszym sprzecie.
-
Dziewczyny dzięki wielkie za pocieszenie będę cierpliwie czekać za tym moim brzuszkiem
Jak wyskoczy to wam się pochwalę haha
SuperGirl mam nadzieję że wszystko załatwię jutro, bo ta moja wyobraźnia to nocami mi żyć nie daje.. Nie mogę zasypiać bo się zastanawiam czy czasem się gdzieś ta moja dzidzia nie wcisnęła.
Co do śluzu to czytałam że w 2 trymestrze jest go znacznie więcej, ale ja różnicy nie widzę, codziennie 2 luteiny przyjmuję także jak się rozpuszczą to i tak wypływa tego tyle że bez wkładki nie wychodzę.
U nas mały wstydzioch także jak się kiedyś w ogóle uda poznać płeć to będzie dobrze haha Liczę że może na najbliższej wizycieW domu wszyscy mi powtarzają nieważna płeć, najważniejsze żeby dziecko było zdrowe i tego się trzymam, chociaż ciekawość zjada
Mój narzeczony ostatnio tak siedział na kanapie obok mnie i wypalił do mnie z następującym tekstem: "Jak myślisz co nasze dziecko właśnie robi? Jestem mega ciekawy co jego/ją właśnie pochłania.. Ja to chciałbym mieć taki podgląd żeby sobie patrzeć co tam robi" haha -
KlaudiaRbn wrote:No u nas na poprzednim usg prawdopodobnie chlopak
ale to roznie jeszcze moze byc
a powiedz mi jak sie czujesz? Bo ja raz bardzo dobrze, a czasem jeszcze niestety zdarzy mi sie wymiotowac (wymiotuje od poczatku z tygodniowa przerwa
)
Piersi juz nie bola, pozostaly bardzooo nabrzmiale sutki wrazliwe na dotyk i wieeelki brzuch :d
Teraz czuję się znacznie lepiej, od samego początku miałam mdłości i wymioty, które na szczęście ustały w 15 tygodniuteż mam wrażliwe sutki, a piersi w niektóre dni są strasznie nabrzmiale. Już teraz z B na D wskoczyłam, a już w niektóre dni ta większą miska mnie uwiera, więc muszę jeszcze jeden ciut większy biustonosz zakupić
dodatkowo zauważyłam na sutkach bialą wydzielinę w śladowych ilościach. Czasami jak więcej poszaleje z obowiązkami domowymi to mi dokuczają kłucia w pachwinach i nisko w podbrzuszu. No i niestety mam bezsenne noce, to prawdopodobnie jest związane z tym, że od początku na L4 jestem i pewnie organizm jest bardziej wypoczęty ( przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę
) no i mam huśtawki nastroju, potrafię się rozpłakać z były błahostki
ufff to chyba wszystko
-
Dziewczyny, bardzo się martwie ta mokra bielizna dziś. Od tamtej pory to się nie powtórzyło, ale boje się ze może to były wody płodowe? Poza tym często chodzę siusiu i boje się, ze to pogarsza sytuacje, choć nie wiem czy wody płodowe miga ot tak podczas sikania uchodzić?. Czy ja przesadzam?
Pozytywny test 23.02 -
happywife wrote:Dziewczyny, bardzo się martwie ta mokra bielizna dziś. Od tamtej pory to się nie powtórzyło, ale boje się ze może to były wody płodowe? Poza tym często chodzę siusiu i boje się, ze to pogarsza sytuacje, choć nie wiem czy wody płodowe miga ot tak podczas sikania uchodzić?. Czy ja przesadzam?
Na jakimś wątku czytałam, że gdyby to były wody płodowe to sączyłyby się cały czas regularnie, a takie pojedyncze incydenty to upławy. Dziewczyny polecały zaopatrzyć się w papierki lakmusowe i sprawdzac, ale nie miałam okazji tego wypróbować. Choć przyznaję, że dużo dziewczyn pisało, że stosuje taką metodę. -
ann1109 wrote:Teraz czuję się znacznie lepiej, od samego początku miałam mdłości i wymioty, które na szczęście ustały w 15 tygodniu
też mam wrażliwe sutki, a piersi w niektóre dni są strasznie nabrzmiale. Już teraz z B na D wskoczyłam, a już w niektóre dni ta większą miska mnie uwiera, więc muszę jeszcze jeden ciut większy biustonosz zakupić
dodatkowo zauważyłam na sutkach bialą wydzielinę w śladowych ilościach. Czasami jak więcej poszaleje z obowiązkami domowymi to mi dokuczają kłucia w pachwinach i nisko w podbrzuszu. No i niestety mam bezsenne noce, to prawdopodobnie jest związane z tym, że od początku na L4 jestem i pewnie organizm jest bardziej wypoczęty ( przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę
) no i mam huśtawki nastroju, potrafię się rozpłakać z były błahostki
ufff to chyba wszystko
a czasem jeszcze w dzien potrafie sie zdrzemnac
tylko kilka razy w nocy wstaje na siku :p
Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
happywife wrote:Może panikuje, ale pierwszy raz miałam tak mokro, ze na spodnie przeszło. W sumie było to raz od tamtej pory sucho, ale chodzę często sikać dzisiaj i to mnie tez martwi. Nie wiem czy jechać na IP czy nawkrecalam sobie..
Też mam dni, że częściej chodzę siusiu nawet w nocy muszę wyskakiwać z łóżkanie wiem jak potraktują taki objaw na IP, bo żadna dziewczyna z mojego otoczenia czegoś podobnego nie doznała.
-
Happywife, ja czasem taki bardzo duży wyplyw mam po kąpieli. Jeśli Cię to uspokoi to jedź, ale wydaje mi się że to poprostu więcej sluzu. Może najpierw niech ktoś Ci skoczy do apteki po papierki. Znajomej saczyly się wody ale to nie był wyplyw, poprostu przez cały dzień zostawiala plamy w aucie wszędzie i przechodzilo przez spodnie.
-
KlaudiaRbn wrote:Ja na chorobowym jestem od 5-tego tygodnia ciazy czyli 12 tygodni (ja mieszkam w holandii) i pomimo spania do 10 o godzinie 21 22 ja zasypiam jak susel
a czasem jeszcze w dzien potrafie sie zdrzemnac
tylko kilka razy w nocy wstaje na siku :p
Zazdroszczęja chodzę koło 23 spać, a wstaje już o 6 czasami przed i później dzień mi się dłuży
-
happywife wrote:Dziewczyny, bardzo się martwie ta mokra bielizna dziś. Od tamtej pory to się nie powtórzyło, ale boje się ze może to były wody płodowe? Poza tym często chodzę siusiu i boje się, ze to pogarsza sytuacje, choć nie wiem czy wody płodowe miga ot tak podczas sikania uchodzić?. Czy ja przesadzam?
Nie martw się. Ja tez zauważyłam wzmożony śluz. Raz nawet myślałam, że popuściłamI szybko biegłam do toalety. Tak dziwnie w ogóle, bo wychodzi partiami. Czyli np.robię obiad i nagle tak mokro, jakbym się zsiusiała... a tam na bieliźnie śluz. Trochę jakby woda, trochę białawy. Mnie to bardziej denerwuje niż niepokoi, przyznaję się, że nawet nie pomyślałam o wodach płodowych! To na pewno nie to! także nie bierz do głowy
Widocznie II trymestr bardziej mokry jest hehee
Ja czuję się bardzo dobrze. W pracy wczoraj szefowa zapytała się mnie właśnie jak się czuję i odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że super, w sumie normalnie, a ona stwierdziła, że kwitnąco wyglądam i widać, że się dobrze czuję w tym stanie :)Niech zapyta się mnie o to jak będę miała brzuch od drzwi do drzwi hahaah
Klaudia
W 1.ciąży ruchy odczuwa się później, wiec nie patrz na innych, a poza tym nawet wtedy każda odczuwa je jedna wcześniej, druga później. Męża bratowa dopiero po 22tygodniu poczuła! A dzisiaj jej córeczka już ponad 8m-cy ma
Ann1109
To chyba nie od L4 zależy. Niektóre kobiety śpią jak zabite w ciąży,a inne dręczy nawet bezsenność. Hormony, tak bywa
karnataka
Ja ruchy czuję bez leżenia i wsłuchiwania się. W dzień, w nocy, w pracy. Nie ma znaczenia gdzie jestem. Niedługo zacznę rozpoznawać jego pory haha:)
Właśnie poczułam kopniaczka z lewej strony na potwierdzenie swoich słow
Ja na weekendy staram się odsypiać, bo w tygodniu na 7 do pracy, a wieczorem ciężko mi się zebrać do łóżka, a to prasowanie, a to kuchenkę umyję, a to kurde coś... I koło 23 jestem w łóżku, bywa że o w pół do 24Postaram się poprawić, bo później zmęczona i niewyspana chodzę.
happywife lubi tę wiadomość
-
happywife wrote:Dziewczyny, bardzo się martwie ta mokra bielizna dziś. Od tamtej pory to się nie powtórzyło, ale boje się ze może to były wody płodowe? Poza tym często chodzę siusiu i boje się, ze to pogarsza sytuacje, choć nie wiem czy wody płodowe miga ot tak podczas sikania uchodzić?. Czy ja przesadzam?
Ja mam bez zmian sluzu tyle że pewnie po luteine jest inaczej . Wody pogodowe się Sącza sa biale i bezwonne tak miakam.w pierwszej ciazy ,jeśli jesteś niepewna to kup wkładki są B drogie ale B uspakajaja.
Jeśli się odbarwia to wody. Ale bądź spokojna myślę że to śluz u Ciebie i się nie zamartwiajhappywife lubi tę wiadomość