X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • yaminka Ekspertka
    Postów: 220 188

    Wysłany: 10 lipca 2018, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia - nie martw się, ja mam łożysko jedno właśnie na przedniej ścianie - drugie na tylnej i też długo nic a nic nie czułam - teraz jak już małe są większe to dopiero czuję przepychanki - ale też jedną 'bardziej' a ta z poduszką na przedzie to musi się ułożyć żebym poczuła jak stuka. Też nie są regularne odczucia - choć jak wspomniała RedHead - po słodyczach jest zdecydowanie większa tendencja to fikania:)

    Dziewczyny są z nami! 30.10.2018 :)gg64l6d850o2zp3w.png
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 10 lipca 2018, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie szaleją ale mają mniej miejsca więc napewno bardziej czuję;) i to nie tylko kopniaki a każde wiercenie się.

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • karnataka Autorytet
    Postów: 365 161

    Wysłany: 10 lipca 2018, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie z tymi imionami to nawet poród i chrzciny nie gwarantują że skończy się gadanie. Moje dzieciaki za miesiąc 1,5 roku A moja mama dalej gada że ona wolałaby Piotrusia i Gabrysie. U jeszcze się pyta czy chociaż damy jej możliwość wyboru imienia dla któreś z dziewczyn. Kategorycznie zabronilam. Swój czas miała, A jak się nie podoba to może mówić bezosobowo. Ale o dziwo obecne typy przypadły to gustu albo się poddała.
    Maksymilian bardzo ładne imię, ale wkurza mnie jak ktoś je skraca na Max, nie Maks. Albo Aleksandra robią Alexem A nie Olkiem. Mój dziadek jest Aleksander i moja babcia ciągle mówi do niego Olesiek :D
    Co do ruchów to jedna dziewczyna jest poprzecznie A druga podłużnie ale glowkowo i dostaje nieziemskie kopniakina samym dole ale jakim sposobem to nie wiem.

    klz9vcqgx7pu7ljh.png

    lprkanli3j97xzk0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też ruchy czuję dość delikatnie, łożysko na przedniej ścianie :) nie ma co się stresować, ważne, że ruchy jakieś są ;)

    Jak czujecie słabo albo wcale to wypijcie szklankę zimnego soku np pomarańczowego i się połóżcie na 10-15 minut. Albo która może to kawałek czekolady :P ja jak w pierwszej ciąży się schizowalam że słabe ruchy to zawsze pomagało ;)

    My z obojgiem dzieci nie pytaliśmy rodziny ani znajomych co im się podoba... Nasze dziecko, my wybieramy i średnio nas obchodziło cudze zdanie :) Wybraliśmy, przekazaliśmy do wiadomości i tak ma być :P córka jest Aleksandra, dopóki nie mieliśmy imienia dla syna to rodzina roboczo mówiła "Olek" (nawet gdy nie znaliśmy płci) :P teraz już wiadomo, że będzie Bartek (Bartosz) i będą musieli się przestawić :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 19:00

    SuperGirl_83 lubi tę wiadomość

  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 10 lipca 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaRbn wrote:
    Dziewczyny jak tam z ruchami u was?? Ja mam lozysko na przedniej scianie i czasem cos tam poczuje ale szalu nie ma :/ mam nadzieje, ze nieregularnosc ruchow w tym momencie nie jest problemem :( ruchy ktore czasem odczuwam to takie jakby „tiki” wewnetrzne lub bardzoo delikatne pojedyncze pukniecie - ale nie ma zadnej regularnosci ze rano czy wieczorem, raz tak raz tak a raz w ogole. Troche mnie to martwi jutro mam wizyte mam nadzieje, ze wszystko z malym w porzadku...

    Mając łożysko na przedniej ścianie musisz jeszcze trochę poczekać na mocniejsze kopniaki :) u mnie mała szaleje jak nie wiem co, czasem nawet mocniej zaboli :) a po zjedzeniu słodkiego brzuch skacze jak szalony :)

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 10 lipca 2018, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś mieliśmy polowkowe, mała strasznie ruchliwa jak to lekarz stwierdził:) aż sonda do USG podskakiwała od jej wygibasów :) malutka waży już 520 g, serduszko ok, pozostałe narządy również :) twarzyczkę również zakrywała rączkami więc ciężko było zrobić wyraźne zdjęcie :)
    U nas będzie albo Joanna albo Natalia, decyzję podejmiemy po porodzie :)
    Jeśli chodzi o wyprawkę ciuszkową to kupiliśmy tylko po dwa nowe komplety z rozmiarów od 50 do 62, a resztę mamy po mojej siostrzenicy :)

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • molisia Autorytet
    Postów: 1158 781

    Wysłany: 10 lipca 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ann1109 wrote:
    My dziś mieliśmy polowkowe, mała strasznie ruchliwa jak to lekarz stwierdził:) aż sonda do USG podskakiwała od jej wygibasów :) malutka waży już 520 g, serduszko ok, pozostałe narządy również :) twarzyczkę również zakrywała rączkami więc ciężko było zrobić wyraźne zdjęcie :)
    U nas będzie albo Joanna albo Natalia, decyzję podejmiemy po porodzie :)
    Jeśli chodzi o wyprawkę ciuszkową to kupiliśmy tylko po dwa nowe komplety z rozmiarów od 50 do 62, a resztę mamy po mojej siostrzenicy :)
    Super :) ja mam w czwartek i strasznie się stresuje tym badaniem chodź wczoraj byłam u swojego lekarza. Ale on nie sprawdza tak dokładnie jak na połówkowych. BOJE SIEEEEEE :)

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08


    28.5 drugie połówkowe


    2.10 Leoś 3520
    Słodziak z bujną czupryną

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 10 lipca 2018, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy wy tez tak panikujecie czy tylko ja tak mam? Nie umiem sie tego wyzbyc, ciagle paralizuje mnie strach ze cos pojdzie nie tak... ide na wizyte (usg na kazdej mam robione) - wszystko w porzadku ciesze sie jak glupia przez pierwsze dwa trzy dni, a w czwarty dzien juz sobie dobieram do glowy ze „a moze cos jest nie tak” :/ zwariowac idzie na prawde, przez te dwa poronienia paralizuje mnie strach i nie potrafie uwierzyc w to, ze tym razem sie uda i bedzie dobrze :( dwa tygodnie temu mialam polowkowe - wszystko pieknie super, jutro kolejna wizyta a ja od rana jak zombi chodze az trzese sie ze strachu, ze byc moze cos sie stalo przez te dwa tygodnie... ;( wiem to straszne, bede matka i powinnam wierzyc w swoje dziecko, ale ten strach mnie tak paralizuje ze obezwladnia mnie cala :( moze gdybym czula porzadnie ruchy to byloby inaczej, a tak to raz sie ciesze a zaraz placze bo nachodza mnie „zle przeczucia”...
    Czytam to co napisalam i sama nie moge uwierzyc w to co pisze... Ktos kiedys powiedzial piekne zdanie, ze kobiecie ktora poronila choc raz, nigdy nie bedzie dane cieszyc sie ciaza - zgadzam sie w 200% :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 20:33

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 10 lipca 2018, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molisia wrote:
    Super :) ja mam w czwartek i strasznie się stresuje tym badaniem chodź wczoraj byłam u swojego lekarza. Ale on nie sprawdza tak dokładnie jak na połówkowych. BOJE SIEEEEEE :)

    Ja też się się strasznie stresowałam przed tym badaniem, ciśnienie mi skoczyło na 140/90, a tętno prawie 100 z tego zdenerwowania. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie również było wszystko w porządku :)

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • molisia Autorytet
    Postów: 1158 781

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaRbn wrote:
    Dziewczyny czy wy tez tak panikujecie czy tylko ja tak mam? Nie umiem sie tego wyzbyc, ciagle paralizuje mnie strach ze cos pojdzie nie tak... ide na wizyte (usg na kazdej mam robione) - wszystko w porzadku ciesze sie jak glupia przez pierwsze dwa trzy dni, a w czwarty dzien juz sobie dobieram do glowy ze „a moze cos jest nie tak” :/ zwariowac idzie na prawde, przez te dwa poronienia paralizuje mnie strach i nie potrafie uwierzyc w to, ze tym razem sie uda i bedzie dobrze :( dwa tygodnie temu mialam polowkowe - wszystko pieknie super, jutro kolejna wizyta a ja od rana jak zombi chodze az trzese sie ze strachu, ze byc moze cos sie stalo przez te dwa tygodnie... ;( wiem to straszne, bede matka i powinnam wierzyc w swoje dziecko, ale ten strach mnie tak paralizuje ze obezwladnia mnie cala :( moze gdybym czula porzadnie ruchy to byloby inaczej, a tak to raz sie ciesze a zaraz placze bo nachodza mnie „zle przeczucia”...
    Czytam to co napisalam i sama nie moge uwierzyc w to co pisze... Ktos kiedys powiedzial piekne zdanie, ze kobiecie ktora poronila choc raz, nigdy nie bedzie dane cieszyc sie ciaza - zgadzam sie w 200% :(


    Mam to samo kochana , po ciąży pozamacicznej to schizuje jak chora psychicznie
    Myślałam ze jak przejdę 15tydzien będę spokojna , a mam wrażenie ze jeszcze gorzej świruje
    W czwartek połówkowe , wczoraj lekarz a ja się boje!!!

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08


    28.5 drugie połówkowe


    2.10 Leoś 3520
    Słodziak z bujną czupryną

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w szoku że mam takie dobre nastawienie, zwłaszcza że u wieloraczków bardzo często są komplikacje. Miałam już tyle dolegliwości że jak teraz czuję się dobrze i lekarze też mówią że na tą chwile jest super to nie przejmuję się na zapas. Pani profesor mówiła że nastawienie jest ważne. Jedna z mam czworaczków urodziła jednego synka w 25tyg, pozostała trójka przez 2tyg była jeszcze w brzuszku. Wyciągnęli najsilniejszego żeby on miał szanse i dać szanser na życie pozostałej trójce. Ostatnio napisał ojciec tych dzieci że ten chłopczyk zmarł po prawie 2miesiącach walki a dzięki jego poświęceniu przezyła pozostała trójka:( dzisiaj napisałam do dziewczyny która jest w tym samym tygodniu co ja ciąży trojaczej, co jakiś czas dawałyśmy sobie znać co u nas i dzieci. U jednego z chłopców czekała żeby zrobić echo serca(miało być dzisiaj) bo coś niepokoiło lekarzy. Odpisała że od tygodnia jest w szpitalu, 2tyg temu jednemu z synków przestało bić serduszko i walczą o pozostała dwójkę, która narazie ma się dobrze.

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak szlam na polowkowe to nie wiedzialam jak mam na imie :o polozylam sie na lozku zamknelam oczy i trzymajac meza za reke czekalam na jakis znak, ze serduszko bije - scisnal mi dlon, zasmial sie wiec wiedzialam ze juz jest dobrze! Powiem szczerze, ze druga czesc czyli badanie juz mnie tak nie stresowala wtedy najwazniejsze bylo, ze serduszko bije <3 no ale w miare postepu badania szczescie siegalo zenitu :) lekarka z mezem smiali sie mowiac „koniec z zamartwianiem sie teraz czas na radosc i cieszenie sie tym stanem” - ok przyznam bylo tak przez pierwsze dwa dni, w trzeci dzien juz byla powtorka z rozrywki czyli placz i doszukiwanie sie problemow i sygnalow w swoim ciele :/ dobrze ze tutaj wizyty mam srednio co 2tyg bo ja osobiscie gdybym mogla to jezdzilabym na usg codziennie, najlepiej kilka razy dziennie

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Head o matko to straszne co piszesz... :( podziwiam Cie, ze pomimo takiego ryzyka Ty jestes optymistka i cieszysz sie ciaza! :*

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dobre nastawienie to podstawa a stres nie służy ciąży :) Klaudia jak cię nachodzą wątpliwości to połóż się, zjedz coś słodkiego/wypij i licz ruchy. Jak to mój lekarz powiedział "nie ma czegoś takiego jak słabe/mocne ruchy, albo są albo nie ma" :P i tego się trzymam :D a w ogóle to najlepsze jest zajęcie się czymś, ja cały dzień ganiam za roczną córka a to spacer, zakupy, plac zabaw, ściąganie jej z parapetu itd xD i czasami dopiero po całym dniu wieczorem orientuję się, że ja jestem w ciąży (wiem jak głupio to brzmi, bo już mam spory brzuch i nie da się tego przeoczyć), ale przez cały dzień nie mam czasu o tym myśleć, dopiero jak córka idzie spać to mogę chwilę skupić się na tym czy mały kopie i mu odpukiwać ;) więc może jakieś zajęcie na te kilka miesięcy warto znaleźć, bo jak człowiek ma za dużo wolnego to zaczyna wariować, czytać głupoty w necie i się niepotrzebnie nakręcać :)

    KlaudiaRbn lubi tę wiadomość

  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .kropka. mamy tak samo lozysko na przedniej scianie, tylko Ty jestes tydzien wyzej niz ja - czy Ty te ruchy czujesz regularnie?? tzn mam na mysli mniej wiecej te same pory codziennie czy raczej kopie jak chce bez zadnej reguly?

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • magdzi Ekspertka
    Postów: 173 83

    Wysłany: 10 lipca 2018, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karnataka
    Widzę, że obie mamy taką samą sytuację ;) jeden maluch leży poprzecznie, a drugi podłużnie główkowo :)

    A co do ruchów to głównie czuję od tego po prawej stronie, ale to tylko raczej takie rozpychanie i czasami jakieś puknięcie. Więc też nie mam za wesoło jeśli chodzi o ruchy i często różne myśli się pojawiają :/

    Gratuluję wszystkim pozytywnych badań połówkowych i mocno trzymam kciuki za te, które są jeszcze przed!!!:)

    atdc2n0adheyq10q.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 11 lipca 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny na tym etapie chyba nie ma reguły jeśli chodzi o regularność ruchów? I chyba nie ma sensu ich liczyć? Mój lekarz mówił że liczy się później a nie teraz bo raz dziecko bardziej daje o sobie znać a raz mniej.. :)

    Ja mam łożysko na tylnej ścianie i czuje ruchy, głównie gdy oglądamy z narzeczonym mecz haha A poza tym to rano po śniadaniu albo wieczorem, ale też nie zawsze. No i moje dziecko nie reaguje na zastrzyk cukru u mamy :) Po zjedzeniu przeze mnie czegoś słodkiego nie odzywa się wcale praktycznie, a niby powinno :P Także nie stresujcie się na zapas, na bank wszytko jest w porządku :D

    Jak ja się cieszę że od przyszłego tygodnia co tydzień będzie wpadała z wizytą położne i będziemy słuchać serduszka i takie tam :D Już nie mogę się doczekać :) No i dostałam propozycję od położnej żeby przenieść się do ginekologa który pracuje u mnie w szpitalu i tak się zastanawiam czy się decydować czy nie.. Czy taką zmiana lekarza w połowie ciąży to nie jest trochę nieodpowiedzialne decyzja?

    Ann - załatwiłaś sobie tę szkołę rodzenia już? ;)

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 lipca 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Head
    Ja tak miałam w 1.ciązy i całkiem możliwe, że teraz tez tak mam - zobacze jak zacznę przybierać na poważnie, chodzi o to, że czasami z wizyty na wizytę miałam jednorazowo np.2kg albo 2,5 (na trzy tygodnie), a na następnej np.tylko poł kilogram albo niecały. W sensie nie przybierałam tak samo z wizyty na wizytę, wiec teraz mogłaś przytyć 4kg, a następnej będziesz mieć tylko 2kg albo 1kg. Nie ma reguły :)

    karmelowaaaa
    Myślę, że jak ktoś zamierza zmienić wózek 2w1 po roku (czyli 5m-cy - pół roku gondola i drugie poł spacerówka) to rzeczywiście nie ma co wywalać kasy na niewiadomo jaki drogi wózek :) Ja planuję tym 2w1 pojeździć dłużej, tak do dwóch lat nawet, mieszkam na wsi, jeżdżę po różnych wertepach, czasami zapuszczam się na leśną ścieżkę, są krawężniki, także ja muszę mieć porządną spacerówkę, ale jednocześnie lekką w prowadzeniu i łatwą w składaniu, taką miałam spacerówkę baby jogger. A parasolki w ogóle nie miałam, bo on się sprawdzał, teraz zobaczę jak będzie.
    Co do zmiany leakrza...może najpierw idź na jedna wizytę i zobaczycz czy ci podpasuje? możesz tak zrobić Tylko sobie lekarza obejrzeć, bez rezygnacji z pierwszego?

    yaminka
    Bardzo ładne imiona :) Helena też mi się podoba, a Fela to skrót od Felicja?
    Hela i Fela hehe :)

    Happywife
    Ja tydzień byłam w rossmanie, ale nikt mnie nie przepuścił...W sumie była tylko jedna kobieta przed mną, więc się nie nastałam hehe Ale ogólnie mam pecha do kolejek - praktycznie w 1.ciąży nikt mnie nie przepuścił, jedynie na badanie krzywej cukrowej pielęgniarka mnie wywołała przed innymi, ciekawe jak teraz będzie...Chyba wyglądam na taką co może stać i stać i nic jej nie jest :(

    karnatka
    U mnie teściowa niby się nie wtrąca, ale jak to mówi mąż, czasami robi minę przy jakimś imieniu..Tylko, że mnie to w ogóle nie rusza :) Ona już swoją szansę miała, 3 razy! Teraz nasza kolej! Jak będę chciała to nazwę dziecko nawet znienawidzonym przez nią imieniem, jak będę miała ochotę :) taka jestem...ale na razie ten Tomasz mi stoi w głowie :)

    kropka
    Dokładnie! My wybieramy, a reszta ma się dostosować i już :) Tez myślałam nad Bartoszem, nawet bardzo długo i nie do końca mi wyszedł z głowy.... Ale u nas urodziło się ostatnio dwóch Bartusiów - wprawdzie jeden od koleżanki bratowej, a drugi w tej samem miejscowości, teściowa zna. I jakoś tak zapał mi opadł. Ale imię dalej bardzo mi się podoba...Jeszcze myślę :)

    ann1109
    Tez myślę, że się nie obkupię za bardzo... Większość będzie po synku, choć pewnie się skurzę na trochę nowych rzeczy - jak znam siebie :)

    moilisia
    Na pewno wszystko jest w porządku :) A stres jest normalny...ale postaraj się zająć myśli czymś innym, pamiętaj, że dziecko czuje twoje emocje. A rośnie ci zdrowy bobas w brzuszku i nie ma co go denerwować :)

    Klaudia
    Rozumiem, że się denerwujesz. Pytanie tylko czy te nerwy dają ci coś oprócz nieprzespanych nocy i dodatkowego stresu? :( Wykończysz się :(
    Kropka i Red Head dobrze piszą, po pierwsze nastawienie, po drugie zajęcie głowy czymś innym. Jak nachodzą cię złe myśli to ich nie nakręcaj tylko zduś w zarodku i powtarzaj, jest dobrze! Wszystko jest ok! i zajmij się czymkolwiek. Sprzątaniem, przetworami, spacerem, książką, szukaniem wyprawki na necie albo ciuchów dla siebie - czymś głowa zajęta nie będzie miała czasu, żeby podsuwać ci jakieś niemądre myśli :)
    ja pracuję, później wracam do domu, obowiązki domowe, zabawa z dzieckiem, podwórko - wieczorem jestem często padnięta i nie mam czasu myśleć czy jest dobrze, bo na pewno tak jest :) Brzuch tez mi twardnieje, ale tez się nie przejmuje, bo to skurcze Braxtona i tak musi być, macica się stawia. Nawet nie czytam na necie o tym, bo nie mam kiedy i nie ma po co:) Lekarz mnie badał tydzień temu, jest ok i tego się trzymam:)

    Co do ruchów to synka już od jakiegoś czasu dosyć regularnie czuję, bez znaczenia czy siedzę, leżę, chodzę, czy coś robię czy nie. Jest bardzo aktywny, bo ma chyba jeszcze dużo miejsca. W pracy jak się tak intensywnie rusza to muszę przerwać na chwilę robotę, bo nie mogę się skupić haha :) A po śniadaniach albo obiedzie to dopiero jest dyskoteka :) No i już dwa razy czułam czkawkę :) Śmieszne uczucie i widok - jak brzuch tak rytmicznie podskakuje w regularnych odstępach :)
    Nie liczę ruchów, bo jest za wcześnie na to, ale np.w sobotę jak do południa prawie się nie ruszał, tylko gdzieś może dwa kopniaki słabe poczułam to zaczęłam się już niepokoić..Na szczęście po południu odżył i było po staremu...Nie wiem...może przysnęło mu się dłużej :)


    34bwgywl9johpf1n.png
  • karolcia375 Debiutantka
    Postów: 15 3

    Wysłany: 11 lipca 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Witam wszystkie i ciesze się że jest takie forum i jest nas tak wiele listopadówek:) Czy mogę się do was dołączyć? Mój termin to 13 listopada. Wczoraj mieliśmy połówkowe i na całe szczęście wszystko ok. Chłopak potwierdzony:) My nie mamy kompletnie nic z wyprawki... oprócz kilku par ubranek, które dostałam w prezencie. Dopiero będziemy się za to zabierać, bo wcześniej trochę się baliśmy robić zakupy, żeby nie zapeszyć... długo staraliśmy się o dziecko i cały czas trochę świruje, żeby było wszystko ok.

    starania od maja 2016
    jeden drożny jajowód
    7u22vfxmb2q3ekq8.png
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 11 lipca 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, dawno mnie tu nie było. U mnie za chwilę zacznie się 25 tydzień. Młoda też jest średnio aktywna, ale co jakis czas daje o sobie znać i mnie to uspokaja. Aktualnie wypoczywamy z rodzinką nad deszczowym bałtykiem.

    Wiecie może co u RedRose?

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
‹‹ 286 287 288 289 290 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ