Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko jak z nim wyjsc np na spacer skoro nie mam go nawet jak ubrac i na sekunde odlozyc bo jest mega ryk??? Ja moge sie mu oddac, bo kocham go nad zycie ale w ciagu dnia chcialabym zeby chociaz chwilke przespal sie w lozeczku sam beze mnie i mojego cycka. Dzisiaj moj maz mowi, ze juz niedlugo jak skonczy sie polog to bedziemy sie kochac - ja mowie „jak?” No wlasnie jak?!
boje sie ze przez to wszystko oddalimy sie z mezem od siebie, teraz bardzo go potrzebuje
same wiecie jak bardzo to bylo wyczekiwane dziecko, ile nas to kosztowalo... dziwilam sie jak mozna urodzic taka kruszynke i miec depresje poporodowa, ze mnie to na pewno nie spotka bo tak bardzo na niego czekam... jestem w szoku, ze mozna kogos tak bardzo kochac a jednoczesnie miec takie mysli i baby bluesa myslalam ze takie rzeczy to tylko przy dzieciach z „wpadki” lub jakis innych sytuacji ale na pewno nie z dlugowyczekiwanych ciaz... niespodzianka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 16:15
Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Jak zacznie więcej widzieć to przywieszka na gondole i dasz radę.
Gdzie tam do końca połogu... zresztą ja to na początku czułam że mnie całkowicie zaszyli... więc przyjemnie nie było. Oboje byliśmy zmęczeni przez kołki więc przytulania praktycznie nie było. Jak było trochę spokoju to kąpiel lub jedzenie.
Ja też nie wiem jak można nie planować dziecka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 16:42
Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
nick nieaktualnyKlaudia nikt ci raczej nie da gotowego rozwiązania
myślę że musisz dać sobie czas, wyluzować i na spokojnie spróbować to ogarnąć. Najlepiej jak mąż wróci to zostaw go z młodym (powiedz jak ma zrobić mleko, kiedy podać itd) i wyjdź z domu, idź gdzieś, chociaż na zakupy do spożywczego, przewietrz się, pobądź chwilę bez dziecka
Każde dziecko kiedyś musi iść spać, nie będzie wisiał przecież na tobie 24h. Musisz po prostu się go nauczyć, znajdziesz na niego sposóbznacie się dopiero tydzień, zobaczysz z każdym kolejnym tygodniem bedzie łatwiej. On też sam jeszcze nie bardzo wie o co mu chodzi, wszystko jest dla niego nowe. skończy 3mc to będzie coraz bardziej kontaktowy
-
KlaudiaRbn on ma dopiero tydzień. Jest malutki. Nie rozumie. Przed chwilą był w twoim brzuchu, a teraz nagle jest poza. Zupełnie inny wymiar. Niczego nie rozumie, uczy się siebie, świata, ciebie. To jak odkrywanie nowej rzeczywistości. Wyobraź sobie że nagle ładujesz wśród Eskimosów. Inny klimat, inny język i musisz się tam odnaleźć z dnia na dzień bo ktoś ma wobec ciebie oczekiwania. Nie da się. Niestety, ale to Ty musisz się ustawić pod dziecko w wielu kwestiach. Dziecka nie da się zaprogramować, możesz tylko próbować się z nim dogadać. Na razie zbyt wiele nie zrobisz. Oczywiście że warto próbować oszukiwać smoczkiem, otulaniem czy czymkolwiek innym, ale nikt nie da ci gwarancji sukcesu. Dziecko niewtety, albo stety zmienia wszystko. Plany, harmonogram dnia, no wiele wiele rzeczy. Musicie przywyknąć. Z tygodnia na tydzień powinno być lepiej.
-
Ja cię Klaudia rozumiem. Ja też nigdy nie chciałam brać dziecka do łóżka, bo to nie jest miejsce dla dziecka. Też chce mieć przerwę dla siebie i odpocząć w ciszy i spokoju. Ja wiem że jesteśmy matkami ale to nie znaczy że mamy byc ślepe na własne potrzeby czy nawet wygody. Wiadomo, dziecko jest najważniejsze i zrobi się wszystko żeby było spokojne i dobrze się czuło. Ale jak już robić wszystko a dziecko dalej się drze to można wysiąść z tego wszystkiego.
Moja mała wisi na cycku wieczorami już od tygodnia. Dziś skończyła już jeść o 20. Wykąpana, najedzona powinna spać a ona uśnie na chwilę i zaraz szuka znowu cyca. Ale jak jej dałam to pociagnela dwa razy i nawet nie połknęła tylko jej z buzi wyleciało.
Jest 21.40 a ona znów się drze. Wyjęłam już saszetkę mleka i uwierzcie mi że jej zrobię to mleko jak zaraz skończy jeść z obu piersi i za kilka minut dalej będzie szukać. Przynajmniej będę wiedzieć ile zjadła i czy to był prawdziwy głód.
Faktem jest że dziecko steruje raczej wszystkim. Wiadomości ze powoli trzeba próbować ustawiać je tak żeby nam było wygodnie i zmieścić wszystko w ciągu dnia. To będzie do zrobienia ale za jakiś czas. Narazie to tylko karmienie i przebieranie kupek.
Uwierz mi miałam też takie jazdy z szymkiem jak bym mały że miałam ochotę go oddać czasemdasz radę
Masz o tyle dobrze że nie masz drugiego dziecka co przybiega co chwilę, bo chore znowu i chce się bawić. Mimo to mój mały nie jest zazdrosny o siostrę i wie że najpierw nią się muszę zająć. Czasem jest smutny bo tym jak na niego nakrzycze. Źle mi wtedy ale jak nie krzyknę to sobie mogę mówić do ustnej śmierci a on udaje że nie słyszy ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 21:49
-
Klaudia ja tak samo cię rozumiem jak dziewczyny. Wiadomo że dla naszych maluchów pojawienie się na świecie to jest szok i jakaś kompletna abstrakcja. Dopiero co były w brzuchu, a tu taki wielki świat..
U nas najgorzej jest w nocy kiedy mały się naje, a spać nie chce. Wymiekam wtedy. Proszę go i błagam żeby spał, a ten nic. W dzień nie zawsze, ale śpi prawie po każdym mleczku.. W nocy za to snu zero. Też nie chce go brać do łóżka bo tam jest miejsce moje i narzeczonego. Poza tym lepiej dla malca że z nami nie śpi bo strasznie się kręcimy i byłabym się że zrobimy mu krzywdę. Z tym że po 2 godzinach uśpienia, mam deski i jestem gotowa na wszystko byle żeby chociaż się zdrzemnąć.. -
nick nieaktualnyMi też w nocy młody nie śpi
czasami przez brzuch a czasami tak po prostu... Dziś usypiałam go od 1 do 3, o 4 mleko i znowu usypianie do 6... Córka też się o 1 obudziła i godzinę była walka o spanie (na szczęście to męża zadanie). O 7 mąż mnie obudził wychodząc do pracy a o 8 dzieci wstały
teraz jedno i drugie ryczy, córka śpiąca przez te nocną akcje, syn też chyba śpiący ale żadne ani myśli zasnąć. Mam ochotę skoczyć z okna (szkoda że mieszkam w parterowym domu xd)
Ja go przy takich nocnych akcjach z wygody biorę do siebie, co wcale nie znaczy że on wtedy zasypia, po prostu mam go na wyciągnięcie ręki i nie muszę się podnosić. Też jestem za tym żeby dziecko miało swoje łóżko i swój kąt a rodzice swój, córkę wyeksmitowałam z łóżeczkiem do jej pokoju jak miała 2mc i od tej pory tam śpi (wszyscy się w głowę pukali, ale mi było tak wygodniej bo przy każdym jej steknieciu się budziłam). No ale niestety, z noworodkiem się tak nie da a zarzynanie się i sterczenie nad łóżeczkiem całą noc w imię małżeńskiego łoża (którego i tak nie ma siły i czasu użyć) uważam za bez sensu. Przyjdzie czas, że dziecko zacznie ogarniac dzień i noc i wtedy ta nocna separacją od dziecka przyjdzie łatwiej
zimowa stokrotka lubi tę wiadomość
-
KlaudiaRbn wrote:Tylko jak z nim wyjsc np na spacer skoro nie mam go nawet jak ubrac i na sekunde odlozyc bo jest mega ryk??? Ja moge sie mu oddac, bo kocham go nad zycie ale w ciagu dnia chcialabym zeby chociaz chwilke przespal sie w lozeczku sam beze mnie i mojego cycka. Dzisiaj moj maz mowi, ze juz niedlugo jak skonczy sie polog to bedziemy sie kochac - ja mowie „jak?” No wlasnie jak?!
boje sie ze przez to wszystko oddalimy sie z mezem od siebie, teraz bardzo go potrzebuje
same wiecie jak bardzo to bylo wyczekiwane dziecko, ile nas to kosztowalo... dziwilam sie jak mozna urodzic taka kruszynke i miec depresje poporodowa, ze mnie to na pewno nie spotka bo tak bardzo na niego czekam... jestem w szoku, ze mozna kogos tak bardzo kochac a jednoczesnie miec takie mysli i baby bluesa myslalam ze takie rzeczy to tylko przy dzieciach z „wpadki” lub jakis innych sytuacji ale na pewno nie z dlugowyczekiwanych ciaz... niespodzianka...
Przypadkowo tu weszlam, ale jak moge to Cie pociesze, ze to naprawde minie chociaz moze teraz sie tak nie wydaje :p U nas pierwsze 3 miesiacs to bylo wiszenie na cycku, w wozku sie darl, w foteliku sie darl, masakra jednym slowem :p Z czasem bylo coraz lepiej bo chwilke polezal w łóżeczku patrzac na karuzele albo w bujaczku jak robilam obiad :p Teraz jest juz duuuzo lepiejMaluszek potrzebuje teraz bardzo bliskosci mamy po prostu
Jedynie spacery u nas to tylko max.30min, ale lepsze to niz siedzenie w domu tak jak w lecie...
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Któraś dziewczyna napisala ze u niej odgłosy jak kozy górskiej czy cos - dziękuję za to określenie szukałam odpowiednich słów na to coś ie dzieje u nas
takie dokladnie odgłosy.. zasypia i zaraz takie coś. Ona niby śpi a ja nie mogę przy tym zasnąć.
Klaudia też Ciebie rozumiem. Ja ostatnio miałam rozkmine że córka nie ogarnia że jestem jej mama bo się drze przy mnie jak nie wiem co a np przychodzi mąż i nagle cisza. A przecież mówi się że mama uspokoi i pocieszyć a tu guzik. Nawet miałam schize żeby nikt nie brał na ręce a teściowa robi to czesto) bo jej się pomyliło kto jest jej mamą... Ale teraz już wiem że chyba jest malutka i po prostu albo brzuch albo gil w nosie i akurat nie płacze przypadkowo przy mężu.. czy tak jest na prawdę nie wiem..
Każde dziecko jest inne. Ty masz widocznie typ wrazliwca. Pomysl że to przejsciowe. Macierzyństwo jak ja to mówię to nie instagram to łzy, zmęczenie i ogromny trud. W ciagu 5 tygodni się o tym sama przekonałam na własnej skórze. Wczoraj karmiłam 1.5 h i z prawej strony byłam obsikana bo przecieklo a z lewej obrzygana. Jak wstałam to jak po jakiejś ciężkiej wielogodzinne pracy, padnieta na maksa. Jak się mylam to miałam wrażenie że jestem w najlepszym spa.. taka miałam ulgę że mogłam wyjść z pokoju.
Też mam wyczekane dziecko i myślałam że nigdy nie powiem w nerwach "cicho bądź już wreszcie" albo że będę taka zła i zmęczona. Niestety takie odczucia mam
W zmeczeniu człowiek nie ma wpływu na swoje uczucia i myśli. To samo przychodzi.
Święta się zbliżają i mam taka sytuację że dwie babcie chcą ubrać córkę na święta. Już wymyślają stroje które niekoniecznie mi się podobają a ja bym chciała sama ubrać.. to nasze pierwsze święta.. niewiadomo co powiedzieć żeby nie urazić ale mnie też nikt nie pyta o zdanie czy ja chce taka czy inna sukieneczke. Może to pierdoly ale nie lubię jak ktoś zaczyna ja traktować jak własne dziecko
Wiem że babcie rozpieszczają ale chciałabym z ma podejmować decyzje bo to moje pierwsze dziecko i przeżywam to pierwszy raz wszystko..
U nas masakryczna histeria jak mąż próbuje wyciągnąć gila gruszka. Zakrapiany sól fizjologiczna do noska i jest lepiej na szczęście. Nowe odkrycie też to suszarka robi ogromną robotę i uspokaja.. przynajmniej na chwilęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 13:52
molisia lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie -
nick nieaktualnyRedRose ubierz sama córkę na święta, skoro masz taką ochotę
to wasze dziecko i wasze pierwsze momenty, nie daj sobie ich zabrać
one już miały swoje dzieci. babciom powiedz, że już masz coś wybrane dla córki i tyle, raczej się nie obrażą bo niby o co. Jak nie zrozumieją i przyniosą ciuchy to ich nie zakładaj i po problemie
Moje dwa diabły w końcu padły i od godziny mam spokój ufffpewnie za chwilę któreś wstanie, niestety
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 14:00
-
Dziewczyny moj ksiaze tak namietnie ssie cyca co 5min 24h/dobe ze zostaly mi dwa flaki, to mleko nie ma kiedy sie naprodukowac a on sie siluje drze i denerwuje bo praktycznie nic nie leci
daje mu mm ale on zaraz po zjedzeniu ryczy szukajac cycka
jak mam go odzwyczaic od cycka tak zeby zacza jesc samo mm??? Macie jakies pomysly? Jakim cudem zje butle i nie chce spac? Podobno po mm dzieci spia - moje nie spi pomocy bo zwariujeeee
Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Cycki to nie magazyn mleka tylko fabryka. To nie tak że mleko się naprodukuje gdy dziecko będzie spało 5h w łóżeczku. Dziecko ssie to produkuje się mleko. On tym ssaniem ustawia sobie ilość mleka. A że z każdym dniem potrzebuje go więcej to musi wisieć na cycu żeby dac znać cyckom że trzeba mleczka więcej.
Widocznie chce bliskości jak po mm nie śpi. Niech mąż ogarnia wszystko A Ty z nim leż i juz. Po miesiacu minie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 15:43
Katy, zimowa stokrotka lubią tę wiadomość
Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Klaudia a nie bolą cię sutki od tego ssania? Bo moja jak tak ciumka to mi się wycierał normalnie skóra na sutkach. Ja karmię w osłonkach bo inaczej by mi cycki urwała.
A próbowałaś go pobujać w krzaczki, albo w wozku? Może poplacze i zaraz się uspokoi. A nie boli go brzuch? Może połóż mu termofor na brzuszek.
Nie wiem jak ci pomóc. Ale mi się wydaje że on długo siedział w brzuchu i teraz jest w szoku. Musi się dostosować.
Albo spróbuj go owinąć ciasno kocem i pieluchami tetrowymi żeby rękami nie mógł ruszyć na niektórych działa i nie placza
-
Widzę, że wszystkie przechodzimy to samo. Ja nie pamiętam kiedy chociaż 2h przesłałam w nocy. Zawsze któryś się drze i nie chce spać, ostatnio parami tak robią, czekam jeszcze tylko aż w trójkę będą się drzeć w nocy bo tego jeszcze nie było. Co do ilości mleka to dwójka jest tylko na moim i jedzą po 80-110ml Polo to zje tyle ile mu się da, już waży ponad 4kg grubasek. Olek je na raty a Antek jest na mm, jest najmniejszy a wciąga raz 120 raz 70. Zaczęłam mu dawać też trochę mojego to wtedy dużo mniej zjada mm. Na kolki u nas to już chyba nic nie działa. Antek wychodząc że szpitala miał zalecenia 70ml mm dla wcześniaków, darł się strasznie, nie wiedzieliśmy co robić a okazało się że się nie najadał. Jak robiłam mu więcej to strasznie ulewał, zmieniliśmy mleko i w końcu jest najedzony. Z brzuchami wszyscy mają problem, obojętnie czy jedzą moje czy mm. W nocy też wyprowadzają mnie z równowagi i czasami dosłownie wciskamy smoczka i mówię "zamknij się w końcu" a to nie pomaga, wręcz jest jeszcze gorzej. Później mam wyrzuty sumienia
-
RedRose wrote:Któraś dziewczyna napisala ze u niej odgłosy jak kozy górskiej czy cos - dziękuję za to określenie szukałam odpowiednich słów na to coś ie dzieje u nas
takie dokladnie odgłosy.. zasypia i zaraz takie coś. Ona niby śpi a ja nie mogę przy tym zasnąć.
Klaudia też Ciebie rozumiem. Ja ostatnio miałam rozkmine że córka nie ogarnia że jestem jej mama bo się drze przy mnie jak nie wiem co a np przychodzi mąż i nagle cisza. A przecież mówi się że mama uspokoi i pocieszyć a tu guzik. Nawet miałam schize żeby nikt nie brał na ręce a teściowa robi to czesto) bo jej się pomyliło kto jest jej mamą... Ale teraz już wiem że chyba jest malutka i po prostu albo brzuch albo gil w nosie i akurat nie płacze przypadkowo przy mężu.. czy tak jest na prawdę nie wiem..
Każde dziecko jest inne. Ty masz widocznie typ wrazliwca. Pomysl że to przejsciowe. Macierzyństwo jak ja to mówię to nie instagram to łzy, zmęczenie i ogromny trud. W ciagu 5 tygodni się o tym sama przekonałam na własnej skórze. Wczoraj karmiłam 1.5 h i z prawej strony byłam obsikana bo przecieklo a z lewej obrzygana. Jak wstałam to jak po jakiejś ciężkiej wielogodzinne pracy, padnieta na maksa. Jak się mylam to miałam wrażenie że jestem w najlepszym spa.. taka miałam ulgę że mogłam wyjść z pokoju.
Też mam wyczekane dziecko i myślałam że nigdy nie powiem w nerwach "cicho bądź już wreszcie" albo że będę taka zła i zmęczona. Niestety takie odczucia mam
W zmeczeniu człowiek nie ma wpływu na swoje uczucia i myśli. To samo przychodzi.
Święta się zbliżają i mam taka sytuację że dwie babcie chcą ubrać córkę na święta. Już wymyślają stroje które niekoniecznie mi się podobają a ja bym chciała sama ubrać.. to nasze pierwsze święta.. niewiadomo co powiedzieć żeby nie urazić ale mnie też nikt nie pyta o zdanie czy ja chce taka czy inna sukieneczke. Może to pierdoly ale nie lubię jak ktoś zaczyna ja traktować jak własne dziecko
Wiem że babcie rozpieszczają ale chciałabym z ma podejmować decyzje bo to moje pierwsze dziecko i przeżywam to pierwszy raz wszystko..
U nas masakryczna histeria jak mąż próbuje wyciągnąć gila gruszka. Zakrapiany sól fizjologiczna do noska i jest lepiej na szczęście. Nowe odkrycie też to suszarka robi ogromną robotę i uspokaja.. przynajmniej na chwilę
To ja kochaniekoza jak nic , wybudza mnie w środku nocy
Ale dlaczego tak robią??
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>