Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U nas jest prawa dolna jedynka już przebita, ale byłam u pediatry w tym tygodniu bo mały mi zagorączkował dość wysoko i teraz idą mu na raz 2 górne i lewa dona jedynka, wiec mały jest masakrycznie marudny do tego oczywiście jak i u was przez upał kiepsko z jedzeniem.
-
Hej.
U nas zębów brak. Ale płacze w dzień i w nocy. Więc chyba ja coś tam boli. Dwa razy jej podawałam syropek na noc.
Mała dalej nie siedzi jak się ją posadzi. I nie widać zainteresowania. Znaczy już tak trochę lepiej siedzi jak usiądzie oparta o mnie.
Za to pełzanie idzie córa lepiej już pół pokoju przejdzie jak ja coś zainteresuje. Zaczyna stawać na czworaki i buja się przód, tył. Ona chyba najpierw będzie raczkować a potem usiądzie hehe
-
nick nieaktualnyMój tak kombinuje, że ostatnio usiadł... podniósł się jak zwykle z brzucha na stopy i dłonie a później jakoś te nogi wziął do przodu, patrze a on siedzi
tylko tak dziwnie pochylony i podparty na rękach, chyba jeszcze za słabe plecy żeby się utrzymać w siedzacej pozycji. Zadowolony z siebie, usmiech od ucha do ucha aż się zorientował, że nie umie wrócić na brzuch i w krzyk
Na czworakach to mam wrażenie, że by spokojnie dał radę, bo cały dzień podnosi tyłek, robi pompki i różne akrobacjetylko on nie ogarnia, że musi rece i nogi na przemian ruszać. Pełza bardzo sprawnie, wszędzie dociera i ciągle się gdzieś klinuje
co chwile jest krzyk zeby go ratować bo utknął... czasami to już mi ręce opadają jak widzę gdzie on wchodzi
wczoraj od pasa w dół byl pod szafka od tv i nie mogl wyjść
Tylko to jedzenie nam nie idzie niestety, ale konsekwentnie codziennie dostaje coś do jedzenia i mam nadzieję, że w koncu zalapie -
nick nieaktualnyCzy wasze dzieciaki też mają okropne łaskotki i się chichrają na całe gardło?
dla mnie to jest dziwne, starsza tak nie miała, trochę się śmiała ale bez przesady. A ten to gdy tylko dotkne jego brzucha albo pachy to rechocze na całe gardło haha
nawet jak nie robie tego specjalnie, przy ubieraniu i tak dalej, przez ciuchy to się śmieje i wywija
-
Mój też jest taki mały hihotek jak zakładam body dotkne pod pachą to się śmieje.
A tak poza tym to mały z pelzania przechodzi pomału do raczkowania już układa się na kolana i ręce proste w lokciach i się buja ale później też robi coś takiego dziwnego jak mostek podnosi się na rękach i staje na stopach i dla tego nie wychodzi mu jeszcze
Sam nie siedzi ale jak leży w bujaczku to nie opiera się tylko sobie siedzi czasem się przyczyma tego łuku co wisza na nim zabawki
A i troszkę jedzenie zupy z grudkami mu lepiej idzie już się nie naciąga tak tylko muszą być jeszcze male
A jak kapiecie dzieci tzn w czym bo mój jeszcze w wanience ale chrapie w niej przeokropnie i ja jestem mokra i cala łazienkaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 00:55
Pcos
-
U nas zupy z grudkami wchodzą bez problemu, mały ma tak że albo je i konsystencja jest mu obojętna albo nie chce jeść wcale. Mój tez wchodzi na kolana i się buja. Wczoraj pierwszy raz podparł się o moją nogę o i usiadł sam, siedział i opierał się na rączce bez pomocy. Ja synka ogólnie nie sadzam, czekam aż sam opanuje siadanie do perfekcji. Ale motywacje ma jak widać
ja tez jeszcze kąpię w wanience ale muszę to zmienić i przenieść go do dużej wanny bo tez bardzo chlapie.
-
nick nieaktualnyJa też kąpie w dużej wannie oba dzieciaki na raz już ponad miesiąc. Leję po prostu mało wody, kładę go na plecach i pilnuje żeby sie nie obracał. Młody zadowolony, bo chlapie ile wlezie, starsza też szczęśliwa bo ma brata we wannie, tylko matka czasami musi się po ich kąpieli przebierać
-
My w czwartek miałyśmy szczepienie na meningokoki, mała trochę gorączkowała i nieładne kupki miała. Wieczorem i w nocy była jakaś masakra, bo cały czas się wynurzała i płakała. Myślałam, że to przez szczepienie, a dziś patrzę a druga jedynka do góry wyszła. Więc wszystko razem się skumulowało.
Mamy głęboki brodzik pod prysznicem i napuszczam wody i kąpiemy się w brodziku, bo w wanience kąpiel kończyła się całą mokrą podłogą w łazience
W środę mąż opuścił mi łóżeczko na sam dół, bo mała mi się wspięła na szczebelki i się przewieszała przez niemało zawału nie dostałam jak ją zobaczyłam. Jeszcze nie staje, ale się wspina po czym tylko może i na kolanach jest. W tym tygodniu zaczęła powoli raczkować, jeszcze jej to pokracznie wychodzi, ale z dnia na dzień idzie jej coraz lepiej
mała zaczęła od jakiegoś czasu wołać "mama" i jakieś swoje okrzyki żeby zwrócić na siebie uwagę
Kropka moja córka też na początku tak siadała, a pozniej zaczęła prostować plecki i siadać stabilnie bez podpierania się. -
nick nieaktualny
-
A mnie nie było przez weekend w domu a po powrocie, Polowi przebiły się dwie górne jedynki i jedną dolna dwójka, Antkowi gorna jedynka a Olek jeszcze bez zębów, ale dzisiaj był taki ryk przez cały dzień, że chyba jakieś kombi się szykuje. Zaczęli jeść zupki z kawałkami. Pełzają wszyscy a Antek już próbuje siadać, dzisiaj przy próbie wylądował twarzą na panelach;p a łóżeczka obniżamy pod koniec tygodnia
ann1109, .kropka. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa tylko przypomnę, że za kilka dni jest dzień taty. Nie zapomnijcie, bo będą wam pół roku męczyć że zapomniałyście
koleżanka w zeszłym roku zapomniała ze swoim roczniakiem i do teraz w zartach ciągle jej mąż wypomina
My jak co roku robimy laurkę. Był już motylek z odbitych stóp, kwiatki z rąk i nóg a teraz piękna "łąka z kwiatami" w wykonaniu 2 latki a w środku podpisy stempelki dłoni obojga. Do środka zawsze dokładam zdjęcie dzieci (w tym roku na wypasie kolaż z 11 zdjęć z literami "kochamy tatę")