Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
SuperGirl_83 wrote:Happywife
Witamy i gratulujemy
Mąż szczęsliwy bardzo...i to aż mnie zaskoczyło, bo to ja bardziej chciałam drugiego dziecka. On podchodził bardzo spokojnie do tematu, a wczoraj naprawdę widziałam jego podekscytowanie i radość
Mnie póki co nic nie dolega oprócz uczucia rozpierania na dole brzucha... i naprawdę tylko takie delikatne mdłości mam - nic więcej. Ale staram się myśleć pozytywnie, tym bardziej, że przecież każda ciąża inna, prawda?
No i zasypiam w pracy. Masakra.
Super, ta radość mężczyzny jest pięknaMi też nic nie dolega, może tylko to, że często latam siusiu.
A z innej beczki, jak zrobić taką fajną grafikę, którą masz ? Chodzi mi o to " jestem w 3 tygodniu.." ?
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
happywife
To suwaczekWeszłam na stronę suwaczki. pl i tam wybrałam sobie, taki jaki mi się podobał, a później skopiowałam ten link pod BBcode tutaj, w podpisie.
Jeśli dobrze pamiętam
A ty jak robisz to serce???Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 13:32
-
SuperGirl_83 wrote:happywife
To suwaczekWeszłam na stronę suwaczki. pl i tam wybrałam sobie, taki jaki mi się podobał, a później skopiowałam ten link pod BBcode tutaj, w podpisie.
Jeśli dobrze pamiętam
A ty jak robisz to serce???
Dziękuję bardzo! A serce robię poprzez wciśnięcie najpierw < a następnie 3 tylko bez żadnej spacji oczywiścieSuperGirl_83 lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
happywife wrote:Hej dziewczyny! Ja też chciałabym się dopisać. 23.02: pozytywny test i beta 397,8
Dzisiaj dzwoniłam, żeby umówić się do lekarza, ale moja pani gienokolog ma wolny termin dopiero 22.03 i to oczywiście prywatnie.
A tak w ogóle to gratuluje Wam wszystkim kochane!
Tatusiowie szczęśliwi? Mój mąż skacze z radości i mówi do mojego brzucha..
Dziewczyny, powtarzacie betę? Zastanawiam się, czy iść jeszcze raz na betę, ale póki co dobrze się czuje, nic mi się nie dziejena którego masz termin?
-
truskawka_oli nie wiem
akurat w tym cyklu byłam mocno chora i owu mi się przesunęła, a tym samym wydłużył się cykl.. Jak wpisuje długość faktyczną tego cyklu to kalkulatory wyliczają na 1.11
happywife wiesz ja teoretycznie miałam 3 cykle starań, pierwszy i udany w lipcu 2017 ale w 9 tyg był zabieg. Później musiałam odczekać 4 msc, i po przerwie zaczęłam liczyć cykle starań od nowa. Więc ten był drugi
A jeśli chodzi o betę HCG- ja nie robię. W poprzedniej ciąży miałam super przyrost aż do 8 tygodnia a tydzień wcześniej się dowiedziałam że ciąża się nie rozwija i jest pusty pęcherzyk. Dopiero tydzień po diagnozie beta zaczęła słabiej rosnąć.. Więc beta wcale nie jest wyznacznikiem jeśli jest dobra na początku
A objawy cóż, ja właściwie mogę powiedzieć że nie mam żadnych.. Czasem pobolewa mnie bardzo lekko podbrzusze, albo złapie mnie lekki skurcz macicy, ale przechodzi szybciutko.
W tamtej ciąży cycki mnie bolały tydzień przed terminem @.. Brzuch mnie bolał dużo mocniej niż teraz, non stop przez dwa tygodnie, a tydzień po terminie @ miałam kosmiczne mdłości..
więc teraz byłam pewna ze nic z tego bo ani cycki nie bolały ani brzuch.. A tu dwie kreski..
Oby wszystko było tym razem dobrze
truskawka_oli lubi tę wiadomość
26.08.2017- zabieg, puste jajo płodowe, podejrzenie zaśniadu groniastego
21.10.2018 córka 🍼
08.12.2024 cień ⏸️
12.12.2024 wyraźne ⏸️
27.01.2025 pobranie Nifty 🤞
04.02.2025 kolejna wizyta
17.02.2025 prenatalne + pappa
-
truskawka_oli wrote:Witaj
na którego masz termin?
Dopiero jak pójdę na wizytę pewnie będę wiedziała. Strasznie długo muszę czekać na wizytę, bo dopiero 22.03 i zastanawiam się, czy nie umówić się na samo potwierdzenie do innego lekarza? Chcielibyśmy poinformować rodziców i teściów, bo ciężko nam wytrzymać, ale jakoś tak wolałabym chyba po wizycie dopiero..
MartaBS, trzymam kciuki, wszystko będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 15:21
truskawka_oli lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Happywife,
Ja w ogole bety nie robie. Tak naprawde dopiero na wizycie 10 marca dowiem sie, czy wszystko ok.
Wiecie co, ja tez mam malo objawow. Moze czasem mnie delikatnie mdli, ale to naprawde tylko troszke. Cycki mnie w ogóle nie bolą i wcale nie urosly, a pamietam, ze w poprzedniej ciazy to juz w 5 tyg nie dalo sie nawet ich dotknac.
Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
Iza_86 wrote:Happywife,
Ja w ogole bety nie robie. Tak naprawde dopiero na wizycie 10 marca dowiem sie, czy wszystko ok.
Wiecie co, ja tez mam malo objawow. Moze czasem mnie delikatnie mdli, ale to naprawde tylko troszke. Cycki mnie w ogóle nie bolą i wcale nie urosly, a pamietam, ze w poprzedniej ciazy to juz w 5 tyg nie dalo sie nawet ich dotknac.
Mnie mąż cały czas namawia, żebyśmy sprawdzili czy wszystko dobrze przyrasta. I tak sobie myślę, że może dziś po pracy podjadę zrobić dla wewnętrznego spokoju.
A co do objawów to wiesz, ja w czwartek powinnam dostać okres, nie dostałam, test pozytywny i sama bym sie zaskoczyła jakby tak od razu złapały mnie jakieś konkretne dolegliwośći. Owszem, jestem troszkę senna, cześciej muszę siku, ale to nie są jakieś bardzo rzucające się w oczy oznaki ciąży
Pozytywny test 23.02 -
Troche Wam zazdroszcze, ze Wasi mezowie sie tak ciesza.
Moj sie tylko przez 5 minut cieszyl po pozytywnym tescie, a teraz mam wrazenie, ze ten fakt go ani ziebi ani grzejemoze to dlatego, ze to drugie dziecko.
Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
Ja nie robiłam bety w pierwszej ciąży i teraz tez nie robię. Wierzę, że będzie dobrze i tego się trzymam
a do mojego gina wystarczy, że zadzwonię półtora tygodnia przed wizytą,najpóźniej tydzień przed i powinien mieć miejsce. Zawsze tak robię.
Iza
Może do niego jeszcze nie dotarło? Wiesz, faceci to inny gatunekna pewno się cieszy
mój też nie to żeby oszalał ze szczęścia ale już widzę robi plany, co trzeba kupić, że trzeba remont zrobić czy zastanwia się jak rodzice i znajomi zareagują... No taki podekscytowany jest właśnie
-
na pewno cieszą sie wasi mężowie, ale mezczyzni maja inaczej, to my nosimy w sobie to dziecko, a dopóki oni nie zobacza rosnącego brzucha, lub nie poczują ruchów, albo chociazby nie zobacza ruszającego się gumisia na USG to chyba do nich to jeszcze abstrakcja troche
Mój ma tak ze boi sie cieszyc póki co, dwie ciaze mialam stracone wiec teraz ostroznie podchodzimy, ale z drugiej strony trzeba byc dobrej mysli, ja jestem