X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • Martusiaa Autorytet
    Postów: 681 211

    Wysłany: 11 marca 2018, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po wyproznieniu znowu trochę różowego śluzu :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 18:30

    3jgxyx8d40d83sxa.png
    6 cs
    Beta hcg
    20.02.2018r 27 dc -299,26
  • oyeykova Ekspertka
    Postów: 239 183

    Wysłany: 11 marca 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam nadzieję na drugi poród sn w listopadzie. Dla mnie osobiście poród sn to było najpiękniejsze doświadczenie w całym moim życiu. Absolutnie nie pamiętam ani minuty bólu, chociaż wiem teoretycznie że i on tam był. Tam było tyle emocji, radości, łez wzruszenia, ból w mojej głowie był chyba na ostatnim miejscu. To była prawdziwa magia, coś niesamowitego, co ciężko opisać słowami.
    Ja jestem inżynierem i daleko mi do duchowości w dniu codziennym ale poród sn to cudowny czas który będę wspominać całe życie <3

    Justaaa, Joanna_blondi, Ana. lubią tę wiadomość

  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 marca 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oyeykova
    Ja tez rodziłam naturalnie i choć rzeczywiście bólu nie pamietam, pamietam, że gryzłam szczebelki od łóżka ;) doświadczenie piękne, to prawda. Ale w żaden sposób nie neguje kobiet, które z różnych przyczyn (które nie powinny mnie nawet interesować bo to ich prywatna sprawa), decydują się na cc.
    Fakt, rewelacyjnie doszłam do sobie po porodzie, Dwie godziny po już sie sama kąpalam i robiłam siusiu, w dodatku nie pękłam i nie nacinali mnie w ogole, wiec ból po porodzie miałam zerowy. Ani jednej tabletki nie wzięłam. Ale nie wiem hak będzie teraz. Jak bedzie trzeba, dam się pociąć ;)

    34bwgywl9johpf1n.png
  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 marca 2018, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusiaa wrote:
    Po wyproznieniu znowu trochę różowego śluzu :(

    Kochana, to chyba naturalne, że jak ciśniesz to może ci więcej tego wylecieć. Mi przy wypróżnieniu zawsze więcej śluzu leci.,

    34bwgywl9johpf1n.png
  • Martusiaa Autorytet
    Postów: 681 211

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SuperGirl_83 wrote:
    Kochana, to chyba naturalne, że jak ciśniesz to może ci więcej tego wylecieć. Mi przy wypróżnieniu zawsze więcej śluzu leci.,
    Ale różowego?

    3jgxyx8d40d83sxa.png
    6 cs
    Beta hcg
    20.02.2018r 27 dc -299,26
  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusiaa wrote:
    Ale różowego?

    Nie różowego. Chodziło mi o to, że ogólnie jest więcej podczas wypróżniania śluzu. Wiec jak nawet tylko troszkę plamisz, to zawsze będzie tego więcej przy wypróżnieniu..
    przynajmniej u mnie jest taka zależność. Ja w ogole przed okresem ostatnimi czasy plamilam dwa, czasem trzy dni wcześniej. I z reguły większość tych plamien miałam właśnie w toalecie podczas załatwiania 2.

    34bwgywl9johpf1n.png
  • Loretka Ekspertka
    Postów: 172 96

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana. wrote:
    O, na jutro juz 6 wizyt jest! Oby duzo samych dobrych wiesci :)

    Muszą być tylko dobre wieści :D

    Karolamu89 może syn Ci wykraka i faktycznie będzie córa

    Emma1985 lubi tę wiadomość

    aw3ncwo.png
  • oyeykova Ekspertka
    Postów: 239 183

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SuperGirl_83 wrote:
    Oyeykova
    Ja tez rodziłam naturalnie i choć rzeczywiście bólu nie pamietam, pamietam, że gryzłam szczebelki od łóżka ;) doświadczenie piękne, to prawda. Ale w żaden sposób nie neguje kobiet, które z różnych przyczyn (które nie powinny mnie nawet interesować bo to ich prywatna sprawa), decydują się na cc.
    Fakt, rewelacyjnie doszłam do sobie po porodzie, Dwie godziny po już sie sama kąpalam i robiłam siusiu, w dodatku nie pękłam i nie nacinali mnie w ogole, wiec ból po porodzie miałam zerowy. Ani jednej tabletki nie wzięłam. Ale nie wiem hak będzie teraz. Jak bedzie trzeba, dam się pociąć ;)
    mnie tez nie nacięli, ani nie pękłam, a 2h po porodzie poszlam pod prysznic. I też nie neguję cc z wyboru lub z konieczności, też pamiętam jak gryzłam te szczebelki ;) piszę tylko o tym, że dla mnie to najcudowniejsze wspomnienie na zawsze :) dlatego piszę ze mam nadzieję na powtórkę w listopadzie bo mam świadomość że zawsze moze sie skończyć inaczej :)

  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oyeykova wrote:
    mnie tez nie nacięli, ani nie pękłam, a 2h po porodzie poszlam pod prysznic. I też nie neguję cc z wyboru lub z konieczności, też pamiętam jak gryzłam te szczebelki ;) piszę tylko o tym, że dla mnie to najcudowniejsze wspomnienie na zawsze :) dlatego piszę ze mam nadzieję na powtórkę w listopadzie bo mam świadomość że zawsze moze sie skończyć inaczej :)

    Ech nie wiem... na pewno wspaniałe doświadczenie niemniej przyznaje się, że nie wspominam samego porodu z błyskiem w oku. Po porodzie już tak, jak mi go położyli i tak go przytuliłam to tak. Ale sam poród? I ta lewatywa... i ten ból.. na samą myśl to mi sie słabo robi:(i te bóle krzyżowe...
    pocieszam się, że moze tym razem zdążą mi dac znieczulenie ;)

    34bwgywl9johpf1n.png
  • oyeykova Ekspertka
    Postów: 239 183

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SuperGirl_83 wrote:
    Ech nie wiem... na pewno wspaniałe doświadczenie niemniej przyznaje się, że nie wspominam samego porodu z błyskiem w oku. Po porodzie już tak, jak mi go położyli i tak go przytuliłam to tak. Ale sam poród? I ta lewatywa... i ten ból.. na samą myśl to mi sie słabo robi:(i te bóle krzyżowe...
    pocieszam się, że moze tym razem zdążą mi dac znieczulenie ;)
    nie miałam ani lewatywy an bóli krzyżowych, ani znieczulenia, no mam piękne wspomnienia :)

    SuperGirl_83 lubi tę wiadomość

  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 marca 2018, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oyeykova wrote:
    nie miałam ani lewatywy an bóli krzyżowych, ani znieczulenia, no mam piękne wspomnienia :)

    Nie miałaś lewatywy i boli krzyżowych - myślę, że to wiele tłumaczy :) jakoś ta lewatywa chyba mało romantyczna jest...;) a boli krzyżowych najgorszemu wrogowi nie życzę.. jak kręgosłup łamali :(
    Nieważne! Ważne, że dzieć zdrowy był, a matka najszczęśliwsza na świecie :)
    I naprawdę liczę tym razem, że mi dadzą jakieś znieczulenie bo będę krzyczeć o cesarkę ;)

    oyeykova lubi tę wiadomość

    34bwgywl9johpf1n.png
  • oyeykova Ekspertka
    Postów: 239 183

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój poród od momentu pierwszego skurczu do narodzin dziecka trwał ze 2h, no muszę mieć dobre wspomnienia ;)

    SuperGirl_83, Iza_86 lubią tę wiadomość

  • SuperGirl_83 Autorytet
    Postów: 357 205

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oyeykova wrote:
    mój poród od momentu pierwszego skurczu do narodzin dziecka trwał ze 2h, no muszę mieć dobre wspomnienia ;)

    Wierzę, że drugi tez taki będę mieć :)

    oyeykova lubi tę wiadomość

    34bwgywl9johpf1n.png
  • Littlegirl Autorytet
    Postów: 275 271

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam lewatywę przed laparoskopia - najgorsze przeżycie w moim życiu! :(

    *Starania od 2013,
    *Hashimoto,
    *Niepłodność idiopatyczna,
    * I UIU - 11.2017 :(
    * II UIU - 01.2018 - :(
    * III UIU - 10.02.2018 :) beta 9dpo 10,8, 10dpo 25, 12dpo 86, 15dpo 359, 17dpo 950.
    3jgx3e3kn1i4v6fc.png
  • Martusiaa Autorytet
    Postów: 681 211

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam lewatywe i nie wspominam zle ale może dlatego że organizm tydzień przed porodem się sam oczyszczal..
    Też miałam bóle krzyżowe masakra.. Ale liczę jednak na poród na sn.. A jednak bardziej martwię się aby porodu doczekać..

    3jgxyx8d40d83sxa.png
    6 cs
    Beta hcg
    20.02.2018r 27 dc -299,26
  • Better_togother Koleżanka
    Postów: 40 52

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    6 wizyt to taka piekna liczba:)
    Ja wlasnie jutro porusze od razu sprawe porodu. Juz sie pogodzilam z 2 CC. Bardzo chcialam urodzic SN ale niestety wypadek pokrzyzowal mi plany. Zreszta nie wazne jak wazne zeby dzieci sie urodzily zdrowe:) chociaz slyszlam juz o.slynnych wydobycinach



    Aleksander - 19/08/2015
    Miłosz - 09/11/2018
  • Ana. Autorytet
    Postów: 508 306

    Wysłany: 11 marca 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, a ja nie moge przebolec tego CC. Mialam piekny porod, bez zadnych znieczulen i wspomagaczy... Sprawny, szybki, magiczny. Ale niestety zakonczony cc na cito.
    Lewatywe przed mialam, dla mnie spoko bardzo.
    Za to dochodzenie do siebie po cc - trauma zycia.

    plemniczka lubi tę wiadomość

    n59y3e5elyx39qbm.png
    m3sx9jcghh12782r.png

    6+2 - 0.5cm, <3
    8+2 - 1.8cm, <3
  • Ana. Autorytet
    Postów: 508 306

    Wysłany: 11 marca 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Better_togother wrote:
    6 wizyt to taka piekna liczba:)
    Ja wlasnie jutro porusze od razu sprawe porodu. Juz sie pogodzilam z 2 CC. Bardzo chcialam urodzic SN ale niestety wypadek pokrzyzowal mi plany. Zreszta nie wazne jak wazne zeby dzieci sie urodzily zdrowe:) chociaz slyszlam juz o.slynnych wydobycinach
    Taaa.. Wydobyciny, mozna sie nasluchac. :/ zwlaszcza jak sie mieszka w malym miescie.

    n59y3e5elyx39qbm.png
    m3sx9jcghh12782r.png

    6+2 - 0.5cm, <3
    8+2 - 1.8cm, <3
  • Ana. Autorytet
    Postów: 508 306

    Wysłany: 11 marca 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusiaa wrote:
    Po wyproznieniu znowu trochę różowego śluzu :(
    U mnie plamienia utrzymuja sie. Niewiele, ale sa. Zauwazylam ze po wysilku zwlaszcza.

    n59y3e5elyx39qbm.png
    m3sx9jcghh12782r.png

    6+2 - 0.5cm, <3
    8+2 - 1.8cm, <3
  • Better_togother Koleżanka
    Postów: 40 52

    Wysłany: 11 marca 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mialam wyboru. O 15 mialam wypadek. O 17 byla decyzja o CC bez mozliwosci negocjacji - "Pani i tak nie urodzi SN nie bedziemy czekac na skurcze". Wszystko dzialo sie w takim tepie ze ciezko mi bylo w to uwierzyc. Teraz chce na spokojnie przyjsc na unowiony termin i sie nie denerowac. Szans na SN nie mam i juz sie z tym pogodzilam



    Aleksander - 19/08/2015
    Miłosz - 09/11/2018
‹‹ 71 72 73 74 75 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ