Listopadowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh nie dodał mi się post.
Ja chyba sama euthyroxu nie będę zwiekszać bo się boję ogólnie to brałam 25, a dwa razy w tyg 50. Od pozytywnej bety jem codziennie 50. I chyba dalej jej zwiększać nie będę? Do wizyty zostało 9 dni.Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
IZA92 wrote:A Wy już informowałyście rodzinę? My czekamy na pierwsze USG czy wszystko ok i mamy w planach powiedzieć w prima aprillis
A że mój Mąż to taki wkręcacz to pewnie nie będą Nam wierzyćCóreczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Holibka - też jestem rocznik 87' a mama jest ze wschodu. I wypominam jej, że za szybko mnie po Czarnobylu urodziła :p bo ciągle coś ze mną nie tak!
Ale tarczyca na szczęście zdrowa
Co do hormonów - jechałam tramwajem i prawie zaczęłam płakać w trakcie rozmowy na messenger z mężem.. Nie pytajcie dlaczego, bo nie wiem.. :p Ale miałam łzy w oczachFlowwer lubi tę wiadomość
-
IZA92 wrote:A Wy już informowałyście rodzinę? My czekamy na pierwsze USG czy wszystko ok i mamy w planach powiedzieć w prima aprillis
A że mój Mąż to taki wkręcacz to pewnie nie będą Nam wierzyć
U mnie wiedzą moi rodzice i brat, bo z nimi mieszkamy. I w pracy, bo od dziś jestem na L4. Cała reszta dowie się na Wielkanoc albo po -
Je tez na euthyroxie tylko N50 i 1/2 N25. Po pozytywnym teście miałam zwiększyć. Ja stwierdziłam że po wizycie we wtorek musi się ktoś dowiedzieć bo nie mam z kim gadać. Mam taką jedną super kumpelkę co zna moją syt i będzie się bardzo cieszyć, że w końcu się udało. na święta chcemy powiedzieć rodzicom choć podejrzewam że dowiedzą się wcześniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 18:30
-
U mnie nie wie nikt jak wszystko będzie dobrze to powiemy najbliższym po usg, pozostałym trochę później. W pracy mam trochę skomplikowaną sytuację i jeszcze sama nie wiem jak to rozwiązać. Póki co nie zaśmiecam sobie tym głowy, najważniejsze żeby z maluchem było wszystko dobrze.Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
U mnie wie jedna siostra, wiedziała od razu. A reszta nic nie wie, pomimo tego, że mieszkamy u moich rodziców z dwójką rodzeństwa
Myślałam że się domyślają, bo odmawiam winka, a uwielbiam Ale dziś od ojca dostałam butelkę domowego wina z okazji dnia kobiet, więc chyba nie Teraz przynajmniej się tłumaczę, że mam postanowienie, bo post -
dziewczyny nie chcę być jakąś starą marudą i straszyć, ale błagam was, nie odstawiajcie same euthyroxu, to bardzo niebezpieczne!
A propos mówienia o ciąży wygadałam się najbliższej przyjaciółce, ale musiałam się zwentylować, ona zna całą moją historię i przejścia, wiedziała o ivf, a ja muszę mieć kogoś oprócz męża żeby wygadać się jeśli chodzi o moje wątpliwości i problemy.
Reszcie mówię w Wielkanoc i po Wielkanocy, akurat 12 tydzień wypada mi w święta więc powiem ze spokojnym sumieniem.
Gdybym była młodą zdrową dziewczyną to pewnie bym po 1 teście już mówiła, ale mam sporo problemów ze zdrowiem, wiek już też robi swoje, więc nie podchodze do tego na hop hurra
Ja biorę jeszcze siofor od pół roku więc nie piję, mam kamuflaż doskonały
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 18:56
-
IZA92 wrote:A Wy już informowałyście rodzinę? My czekamy na pierwsze USG czy wszystko ok i mamy w planach powiedzieć w prima aprillis
A że mój Mąż to taki wkręcacz to pewnie nie będą Nam wierzyć
My planujemy powiedzieć na Wielkanoc akurat będzie rodzinka w komplecie mysle ze nie ma co się z tym spieszyc..PCOS + problem męski morfologia plemników 0%
Teratozoospermia poprawa na 3%
Staramy sie od pazdziernika 2015
Szczęśliwe walentynki 2017
CUDA SIĘ ZDARZAJĄ !!!!! udało się jestem w ciąży
24dc beta 33,9
28dc 274,30 35dc2900
-
Dooti wrote:U mnie nie wie nikt jak wszystko będzie dobrze to powiemy najbliższym po usg, pozostałym trochę później. W pracy mam trochę skomplikowaną sytuację i jeszcze sama nie wiem jak to rozwiązać. Póki co nie zaśmiecam sobie tym głowy, najważniejsze żeby z maluchem było wszystko dobrze.
U mnie już wiedzą rodzice, brat i szef mojego męża Nie mógł się powstrzymać. Cieszę się, że mama wie, bo nie muszę jej zbywać codziennie "a wszystko u nas dobrze, nic nowego".
Dooti, też mam skomplikowaną sytuację w pracy. Nie wiem jak ja to powiem szefowej. Ona się chyba przekręci po tej wiadomości -
U mnie maz powiedzial tesciowej a ta rozeslala esemesy dalej zla bylamna na niego na maxa , z mojej rodziny nie wie nikt I moje dzieci byly z mna na badaniu beta bo akurat bylam.z nimi na wizycie u dentysry.I dzis napisalam do meza ze mam plamienia I sie martwie a corka przeczytala I placze po katach co chwile.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 19:29
Anetta31 -
IZA92 wrote:U mnie wie jedna siostra, wiedziała od razu. A reszta nic nie wie, pomimo tego, że mieszkamy u moich rodziców z dwójką rodzeństwaCóreczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Blondik wrote:Ja też na euthyrox ie dawka 100. Mam hashimoto
Wszystkim gratuluję! Coraz więcej nas. Może zrobimy jakąś listę z datami jak na pozostałych wątkach?Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017