Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolcia polubiłam, bo dziękuję za radę o kolkach. Mój siostrzeniec miał straszne i do dziś mam traumę, bo choć minęło już 13 lat prawie, to ten płacz cały czas słyszę i czytam wszystko, co mogę, aby te kolki pokonać, więc każda rada na wagę złota ❤️Co do hemoroidów, to też mam i kupiłam maść fotoroid, za krótko stosuję, żeby powiedzieć, czy dobra, ale opinie na dobre. I można stosować w ciąży i przy karmieniu piersią.
Abbigal super, że się odezwałaś 🙂Bardzo się cieszę, że jesteście w końcu w domu, jesteś bardzo dzielną kobietą 💪🥰Brawo dla Leonka, wierzę w niego, wyrośnie na silnego mężczyznę 💪 A z tym ciemiączkiem to znowu straszą 😔Mam nadzieję, że się pomylili i wszystko będzie dobrze 👍
Angelxx ja chętnie przed 8 listopada się rozpakuję, więc możemy razem przed urodzinami Twojej teściowej 🙂Moja dzisiaj mi powiedziała, że za tydzień urodzę, skoro brzuch mi opadł, to po 2 tygodniach się rodzi. I tak mnie nakręciła, że już myślałam, że wieczorem mi wody odpływają 😂Jednak poród to w głowie jest 🤯 -
Jesteśmy i my. Czytam Was dziewczyny ale gonię też własny ogon bo niestety moja laktacja rozkręca się tak sobie i to wszystko zajmuje bardzo dużo czasu. Karmienia to minimum godzina plus usypianie, bo najpierw do piersi a na drugiej magiczna butelka później to co w magicznej butelc do butli i wypija a później jeszcze mm jakby chciała dojść. Takie wytyczne dostałam od pediatry. Cała procedura trwa i tak dzień za dniem biegnie. Laktacja wciąż nieciekawie wygląda chociaż jest już ciut lepiej magiczna butelka jest w stanie nałapać około 30 ml mojego mleka plus ona coś tam wyssie z drugiej. Rośniemy ładnie ale wolała bym żeby mm nie musiało wchodzić do każdego karmienia. Poza tym widać jak się zmienia, na początku ładnie spała po 3 godziny teraz już więcej chce być na rękach albo spać między nami. Doszedł oczywiście problem ulewania a jak za dużo wypije mm to i dwa razy zdarzył się konkretny wymioty dlatego teraz mm podaje do butelki mniej o to co uciagne z piersi. Nie wmuszam też nic na siłę, pije tyle ile chce i wypluwa smoczek. Żółtaczki się pozbyliśmy na szczepienia zapisalyśmy.
Abbigal mnie położna powiedziała że Espumisan można dopiero jak skończy miesiąc a probiotyki jak najbardziej można podać. Moja też się pręży po jedzeniu i nie wiem dlaczego, siku na potęgę, pieluchy ciężkie a kupula raz dziennie jest ale mnie też w szpitalu mówili, że jakby nie było kilka dni to też jest to normalne. Bardzo się też cieszę, że Leonek rośnie zdrowo i życzę żeby tak już pozostało. ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2023, 06:33
abbigal, Angelxx lubią tę wiadomość
-
Katrina na każde dziecko działa inna metoda. Ja przy synku zrobiłam połączenie czyli rano probiotyk (akurat dawałam biogaje) potem od południa krople do każdego karmienia, masaże brzuszka taki dwu-trzy minutowy przy zmianie pieluchy , leżenie na brzuszku , podkurczanie nóżek też przy zmianie pieluchy. Dobrze też nosić dziecko na przedramieniu ale obrócone brzuszkiem do naszej ręki. Co do kupek to niby mówią że na piers może nie być kupki kilka dni , u nas przy dwójce dzieci się to nie sprawdziło i po dwóch dniach był ryk i prężenie więc przy synku jak tylko widziałam że robi się problem to 1/4 czopka glocerynowego i po problemie. Warto mieć czopki w lodówce.
Juśka88 kolki tak się właśnie zaczynają około 3-4tygodnia. Ja już tak nie patrze na te wytyczne bo jeśli chodzi o gorączkę u dzieci to jak się wyląduje w szpitalu to nie podają co 8h tylko co 4 h i to na zmianę raz taki lek raz taki. A na laktacje probowałaś może femetikol czy jakoś tak ? Mi po 2 saszetkach tak rozbujał laktacjie że aż za dużo 🤦 -
Juśka88 fajnie, że się odezwałaś i że wszystko dobrze u Was 🙂 Pamiętaj, żeby pić dużo wody i na laktacje, tak, jak pisze Karolcia Femaltiker - bardzo polecany przez położne.
Karolcia to prawda, że na każde dziecko działa co innego, ale zawsze można próbować sposobów innych mam 🙂Wyjdzie w praktyce 😉Juśka88 lubi tę wiadomość
-
@Juśka, ja to bym chciała te 30 ml do magicznej buteleczki🫣, ale ona na mnie nic a nic nie działa🙄 z jakiej masz firmy? Ja mam chyba BabyOno, ale to jeszcze sprzed 4 lat zastanawiam się czy się nie popsuła sama z siebie 🤔 Zresztą laktator też średnio ze mną współgra😔, ale wg Cdl mamy spróbować samego kp, a jak waga nie ruszy to dopiero mm. Mój też jak dawałam w szpitalu mm lub moje odciągnięte ponad przewidzianą porcję to zwracał nadmiar, więc odpuściłam dokarmianie na razie. Zobaczymy co waga dzisiaj i jutro pokaże.
Co do rozkręcenia laktacji, to i tak nic bardziej nie pomoże niż dziecko😏 a tak to też polecam Femaltiker, ale na mnie bardziej działa słód jęczmienny w czystej postaci. Ja piję z herbatą. Niebyt smaczne, ale wydaje mi się skuteczne. A no i oczywiście piwo bezalkoholowe🙃☺️ -
Butelkę mam z Lansinoh, laktator też na mnie nie działa, przestałam go używać bo tylko mnie wkurzał, Sarę przykładam przed każdym karmieniem i jakoś to idzie, Femaltiker mam i już pudełko wypiłam poprawa jest ale chciała bym żeby było lepiej😅 a co to za krople na kolki?? Probiotyk jutro kupię i zobaczymy może coś pomoże, trzeba wszystkiego spróbować i ja chętnie każdy sposób na kolkę wypróbuję
niezapominajk_aa, abbigal lubią tę wiadomość
-
U mnie na razie cisza na pokładzie nie zauważyłam ani twardnienia brzucha, ani czopu, ani żadnych innych zwiastunów zbliżającego się porodu. Jedynie główkę czuję już dość nisko i mam takie jakby rozpulchnione krocze... Dość dziwne uczucie.
Na wizycie lekarz stwierdził tylko lekko miękko szyjkę, ale nadal długą, bez rozwarcia. Szykuję się na poród po terminie 😂 -
Palcia wrote:U mnie na razie cisza na pokładzie nie zauważyłam ani twardnienia brzucha, ani czopu, ani żadnych innych zwiastunów zbliżającego się porodu. Jedynie główkę czuję już dość nisko i mam takie jakby rozpulchnione krocze... Dość dziwne uczucie.
Na wizycie lekarz stwierdził tylko lekko miękko szyjkę, ale nadal długą, bez rozwarcia. Szykuję się na poród po terminie 😂
Jeszcze w 29 tyg miałam zagrożenie porodem przedwczesnym.... Musiałam się oszczędzać, nie współżyć, nie dźwigać itd. teraz już za chwilę 39 i się całkiem dobrze trzymam 🤦 a sprzątam w domu co chwilę i to góra i dół. Z mopem po schodach biegam 🤣 także może się okazać że i ja się rozpakuje po terminie a nie jak lekarz mówił wcześniej 🙈🙈 miałam wizytę ale tylko mi robił USG przez brzuch więc nawet nie wiem jak tam moja szyjka. 🤔 -
Te krople to Vivomixx to jest probiotyk ale też na kolki . On jest dość drogi i jest go mało ale czego się nie robi..
Co do czopu sluzowego to ja niegdy nie zauważyłam żeby odszedł a rodziłam 1sn i 2cc ale cesarki bie były na zimno tylko za kazdym razem zaczynał się poród.
Angelxx tak właśnie jest że lekarze straszą a potem często ciąża nawet przenoszona. Ja ostatnio mialam szyjkę 4cm 😳 ale mogę rodzić tylko do 14.11 a potem dopiero po 20.11 bo mój lekarz tak ma urlop a bardzo chce żeby on mi robił cc tym bardziej że juz mi powiedział że może być różnie przy 3 cc ale ja już mu powiedzialam że na macicy mi nie zależy więc jak tylko coś ma być nie tak to nich wycina -
Mi też czop nie odchodzi, choć nie ukrywam trochę na niego czekam 😂Ale chyba nie zawsze musi odejść, czasem po prostu wody odpływają. Mi też brzuch bardzo twardnieje, szczególnie, jak mała się rusza i mam takie bóle, jak na miesiączkę, szczególnie, jak się położę.
Angelxx no właśnie tak lekarze straszą, a potem okazuje się zupełnie inaczej. To teraz legalnie możesz brać męża w obroty 😉Podobno seks przyspiesza poród 😉Mi tak się brzuch obniżył następnego dnia po, nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale może nie 😉
Palcia też czuję główkę bardzo nisko, czasem mam wrażenie, że mała zaraz wypadnie 🙈
Palcia lubi tę wiadomość
-
Abbigal I Juśka88 fajnie że u was już dobrze, dobrze słyszeć ❤️ ja też muszę się zaopatrzyć w mm chociaż chce kp ale nie spodziewam się cudów że będę miała w 37 TC pokarmu tyle żeby się młoda najadala, muszę mieć w zapasie jakieś butelki z mlekiem, bo szpital nie zapewnia.
U nas 10 dni do cięcia, odliczam każdy jeden i nie mogę się doczekać. Czy się boje? Jak cholera ale wiem, że to małe Bobo będzie tego warte. My ciągle remont w.spmu robimy, pół sufitu rozebrane a na drugi dzień po powrocie do domu przychodzi położna na inspekcję. Nie chcę żeby jakieś głupoty napisała w papierach że.nasz.dom.jest niebezpieczny dla dziecka czy coś więc czas goni bardzo. Ja czuję się słabo ale endorfiny robią swoje,.ciśnienie poki co w normie więc leki na rzucawkę działają. Oby już tak pozostało 💛💛💛KatrinaG lubi tę wiadomość
-
Gratuluję rozpakowanym Paniom ❤️❤️❤️
Co do czopu to chyba nie każdej kobiecie odchodzi, ja też nie zauważyłam żeby mi odszedł... skurcze podobno tak samo, o ile ja czuję w sumie codziennie, twardnienie brzucha też, to na forum czytałam wiele razy, że przed porodem część kobiet nic takiego nie odczuwa...
Ehh widzę, są emocje u wszystkich z nas czekających na poród 😊 ja też już nie mogę doczekać się rozpakowania. Zastanawiam się ile kobiet rodzi pierwsze dziecko przed terminem. Mi gin mówiła, se urodzę szybciej, a tu nic nie wiadomo... za łatwo by chyba było jakby kobieta była świadoma dnia i godziny 🙈Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Helcia wrote:Gratuluję rozpakowanym Paniom ❤️❤️❤️
Co do czopu to chyba nie każdej kobiecie odchodzi, ja też nie zauważyłam żeby mi odszedł... skurcze podobno tak samo, o ile ja czuję w sumie codziennie, twardnienie brzucha też, to na forum czytałam wiele razy, że przed porodem część kobiet nic takiego nie odczuwa...
Ehh widzę, są emocje u wszystkich z nas czekających na poród 😊 ja też już nie mogę doczekać się rozpakowania. Zastanawiam się ile kobiet rodzi pierwsze dziecko przed terminem. Mi gin mówiła, se urodzę szybciej, a tu nic nie wiadomo... za łatwo by chyba było jakby kobieta była świadoma dnia i godziny 🙈 -
Ja z jednej strony nie mogę się już doczekać, aby poznać mojego synka, a z drugiej jakoś dobrze mi z nim w brzuchu ☺️ Szczerze mówiąc nawet lubię być w ciąży, ale ja nie mam żadnych większych bóli, mogę być ciągle sprawna - dużo spaceruję, pracuję w moim ukochanym ogrodzie i kończymy z mężem wykończenie naszego domku. Od kilku dni składam meble kuchenne z Ikea 😂 Podobno poród przyspiesza jak się dopnie wyprawkę, także dziewczyny może trzeba to zrobić, aby już urodzić 😁
KatrinaG lubi tę wiadomość
-
Palcia wrote:U mnie na razie cisza na pokładzie nie zauważyłam ani twardnienia brzucha, ani czopu, ani żadnych innych zwiastunów zbliżającego się porodu. Jedynie główkę czuję już dość nisko i mam takie jakby rozpulchnione krocze... Dość dziwne uczucie.
Na wizycie lekarz stwierdził tylko lekko miękko szyjkę, ale nadal długą, bez rozwarcia. Szykuję się na poród po terminie 😂
No ja tylko mocne i czeste twardnienie brzucha i to że nisko jest już mała. Ale nic poza tym 🤷 a w sumie już bym chciała urodzić. Niby się stresuje porodem, ale z drugiej strony już zaczyna się listopad nie chce przenosić 🙈 -
Karolcia15031 wrote:Te krople to Vivomixx to jest probiotyk ale też na kolki . On jest dość drogi i jest go mało ale czego się nie robi..
Co do czopu sluzowego to ja niegdy nie zauważyłam żeby odszedł a rodziłam 1sn i 2cc ale cesarki bie były na zimno tylko za kazdym razem zaczynał się poród.
Angelxx tak właśnie jest że lekarze straszą a potem często ciąża nawet przenoszona. Ja ostatnio mialam szyjkę 4cm 😳 ale mogę rodzić tylko do 14.11 a potem dopiero po 20.11 bo mój lekarz tak ma urlop a bardzo chce żeby on mi robił cc tym bardziej że juz mi powiedział że może być różnie przy 3 cc ale ja już mu powiedzialam że na macicy mi nie zależy więc jak tylko coś ma być nie tak to nich wycina
No więc widzę że z tym czopem to różnie bywa. Ja u córki nie widziałam u syna widziałam. Moja siostra 3 razy rodziła mówi że nie widziała u siebie czopu 🙈
Będzie dobrze Karola ! Musi być. Nie ma co się stresować na zapas tym że może iść coś nie tak przy CC 🙂 urodzisz mała.i wrócisz do domku do dzieciaków ♥️ mam też znajoma co 4 razy CC miała. Po 3 CC mówili jej że 4 to ryzyko a poszło gładko. Tak będzie też u Ciebie 😊 trzeba mieć dobre nastawienie bo inaczej można zwariować.... -
KatrinaG wrote:Mi też czop nie odchodzi, choć nie ukrywam trochę na niego czekam 😂Ale chyba nie zawsze musi odejść, czasem po prostu wody odpływają. Mi też brzuch bardzo twardnieje, szczególnie, jak mała się rusza i mam takie bóle, jak na miesiączkę, szczególnie, jak się położę.
Angelxx no właśnie tak lekarze straszą, a potem okazuje się zupełnie inaczej. To teraz legalnie możesz brać męża w obroty 😉Podobno seks przyspiesza poród 😉Mi tak się brzuch obniżył następnego dnia po, nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale może nie 😉
Palcia też czuję główkę bardzo nisko, czasem mam wrażenie, że mała zaraz wypadnie 🙈
No legalnie wzięłam partnera w obroty i jeszcze nic nie pomogło hahha 🤣 coś czuję że właśnie mnie tylko nastraszyli tym porodem przedwczesnym 😅 u córki pierwszej też miałam zagrożenie porodem przedwczesnym całą ciążę. Urodziłam 41 taki to poród przedwczesny. U syna nic mi nie mówili że mogę wcześniej urodzić i bum w 38 się zaczęło 🤣🤣 czekam do 40 tyg w takim razie byleby nie tego 9 jak wypada mi termin 🙈🙈KatrinaG lubi tę wiadomość
-
Nusiaaa89 wrote:Abbigal I Juśka88 fajnie że u was już dobrze, dobrze słyszeć ❤️ ja też muszę się zaopatrzyć w mm chociaż chce kp ale nie spodziewam się cudów że będę miała w 37 TC pokarmu tyle żeby się młoda najadala, muszę mieć w zapasie jakieś butelki z mlekiem, bo szpital nie zapewnia.
U nas 10 dni do cięcia, odliczam każdy jeden i nie mogę się doczekać. Czy się boje? Jak cholera ale wiem, że to małe Bobo będzie tego warte. My ciągle remont w.spmu robimy, pół sufitu rozebrane a na drugi dzień po powrocie do domu przychodzi położna na inspekcję. Nie chcę żeby jakieś głupoty napisała w papierach że.nasz.dom.jest niebezpieczny dla dziecka czy coś więc czas goni bardzo. Ja czuję się słabo ale endorfiny robią swoje,.ciśnienie poki co w normie więc leki na rzucawkę działają. Oby już tak pozostało 💛💛💛
Nusiaaa my też jeszcze jesteśmy w trakcie wykańczania domu... Cóż będzie musiała położna wejść na to co mamy. Nie jesteśmy w stanie nic przyspieszyć. A mieszkać musimy tutaj bo kto w dzisiejszych czasach uciągnie opłaty za dwa domy 🙈 specjalnie jeszcze na szybko przed porodem zamówiliśmy narożnik żeby zdążył przyjść. Bo tak na krzesłach to słabo byłoby ją przyjąć 🙈🙈
Super że te ciśnienie się unormowało jeden stres mniej !! Ale już malutko zostało do CC . Szybko zleci 🥰