Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja o ciąży w pracy powiedziałam pod koniec 7 tygodnia, bo też od wtedy zaczęłam L4. Od początku mdłości odczuwalam niewielkie, tylko poranne. Za to później miałam ogólny wstręt do jedzenia i udało mi się nawet schudnąć. Aktualnie mdłości brak, za to pojawił się wilczy apetyt i sama nie wiem czy to dobrze czy się martwić co do wahań nastroju, czasem miewam, ale narazie się nie kłócimy. Głowa do góry, to taki skutek uboczny naszego stanu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 18:42
-
nick nieaktualnyNiisiia wrote:Dziewczyny jestem w 7 tygodniu ciąży i mam taką burzę hormonalną, że to się w głowie nie mieści.
Raz płaczę tak bez powodu bo mi smutno, a za chwilę się śmieję. Mój chłop nie potrafi ze mną od paru dni wytrzymać i generalnie ze sobą nie rozmawiamy (do niczego dobrego to nie prowadzi-WIEM) a jak już dojdzie do rozmowy to albo ja zaczynam marudzić albo zaczynam beczeć i on się wkur**a bo nie znosi kiedy beczę i to w dodatku bez powodu. Dziś po robocie poszedł na piwo powiedziałam mu tylko miłego popołudnia a jak tylko wyszedł to się popłakałam...Masakra. jak jest u Was? wiem że sposobu na to żadnego nie ma... -
picollina wrote:Gratuluję dobrych wieści, ja czekam na kolejna wizytę i nie mogę się doczekać, byle do wtorku!
Jak z waszymi mdłościami? Ja odpukać, coraz mniej je odczuwam, czasem tylko jak jestem głodna to delikatnie mdli. Ale tak to jest całkiem nieźle.
Zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy? Wy już oznajmiałyście nowinę w pracy? W którym tygodniu? Ja obawiam się że zaraz będzie widać już brzuszek i wolę uprzedzić fakty. Chcę doczekać 12 tyg. i potem chyb a wypada mi już powiedzieć.
Ja zamierzam powiedzieć w pracy po weekendzie. Normalnie pewnie bym poczekała do końca pierwszego trymestru, ale zależy mi żeby móc wychodzić bez problemu na wizyty i badania- teraz musiałam cały czas z tym kombinować. Mimo że mogłabym od razu iść na zwolnienie, to chcę jeszcze trochę popracować, może do końca czerwca, wszystko zależy od przebiegu sytuacji. Póki co daję radę i wiem, że jak będę siedzieć w domu, to będzie mnie nosić
-
Hej,
ja dziś mam okropny ból głowy. Teraz jest lepiej. Ale w ciagu dnia było dramatycznie, w pracy myślałam, ze zejdę, ledwo do domu samochodem wróciłam. Popołudnie przespałam.
Od kilku lat miewam migreny ale zawsze leki dawały ulgę, a teraz nic nie mogę brać i się męczyłam cały dzień
Mam nadzieję, że za często nie będą mi te bóle powracały.
Widzę, że na forum powiało dobrymi wieściami- to cieszy.
Ja mam jutro wizytę u gin- oczekiwanie i strach mieszają się ze sobą. Mam lekki stres, nie wiem czego mam się spodziewać, czego się dowiem... tyle tej niepewności i same niewiadome.
Trzymajcie kciuki! -
nick nieaktualnyEllasi wrote:Hej,
ja dziś mam okropny ból głowy. Teraz jest lepiej. Ale w ciagu dnia było dramatycznie, w pracy myślałam, ze zejdę, ledwo do domu samochodem wróciłam. Popołudnie przespałam.
Od kilku lat miewam migreny ale zawsze leki dawały ulgę, a teraz nic nie mogę brać i się męczyłam cały dzień
Mam nadzieję, że za często nie będą mi te bóle powracały.
Widzę, że na forum powiało dobrymi wieściami- to cieszy.
Ja mam jutro wizytę u gin- oczekiwanie i strach mieszają się ze sobą. Mam lekki stres, nie wiem czego mam się spodziewać, czego się dowiem... tyle tej niepewności i same niewiadome.
Trzymajcie kciuki!Ellasi lubi tę wiadomość
-
Ellasi wrote:Hej,
ja dziś mam okropny ból głowy. Teraz jest lepiej. Ale w ciagu dnia było dramatycznie, w pracy myślałam, ze zejdę, ledwo do domu samochodem wróciłam. Popołudnie przespałam.
Od kilku lat miewam migreny ale zawsze leki dawały ulgę, a teraz nic nie mogę brać i się męczyłam cały dzień
Mam nadzieję, że za często nie będą mi te bóle powracały.
Widzę, że na forum powiało dobrymi wieściami- to cieszy.
Ja mam jutro wizytę u gin- oczekiwanie i strach mieszają się ze sobą. Mam lekki stres, nie wiem czego mam się spodziewać, czego się dowiem... tyle tej niepewności i same niewiadome.
Trzymajcie kciuki!
3mam i nie puszczam !!!!!
Ja mam kontrole za tydzień i też się strasznie denerwuje, więc wiem jak się czujesz..
Dziś tyle fajnych wieści że na jutro przewiduje ciąg dalszy dziewczyny !Ellasi lubi tę wiadomość
-
Cześć,
jestem po wizycie.
Będzie jednak jeden maluszek. Lekarz stwierdził u mnie zespół zanikającego bliźniaka (w drugim pęcherzyku nie uwidoczniono akcji serca, maluszek musiał umrzeć wcześniej, zatrzymał się też jego rozwój)
Żywy maluszek ma 30mm
serce bije 169
pęcherzyk żółtkowy ma 6 mm
Martwię się czy ten pęcherzyk żółtkowy nie jest za duży? Lekarz powiedział, że wszystko jest ok, tak jak powinno być. Ale ja się naczytałam, że pęcherzyk żółtkowy rośnie do 11 tyg do 6mm (a boję się, że u mnie jeszcze urośnie przez te kilka dni; nie zapytałam się o to lekarza). Gdy ten pęcherzyk ma powyżej 6mm - zarodek ma wady rozwojowe i nastąpi poronienie (tak wyczytałam)
Lekarz na pożegnanie pocałował mnie w czółko jak ojciec. Powiedział, że wszystko będzie dobrze i już jestem na takim etapie ciąży, że ryzyko poronienia (statystycznie) to 2-3%. Staram mu sie ufać (a jest mi trudno, jestem po 3 poronieniach i strach jest we mnie) - doktor jest profesorem i ordynatorem szpitala w Warszawie, więc wiedzę pewnie ma.
Ze względu na mój wiek skończone 38 powinnam mieć badanie prenatalne.
Ale uwaga! Nie będę miała, bo papa czy nifty zafałszują mi wyniki przy zanikającym bliźniaku a to oznaczałoby że czekałaby mnie amniopunkcja.
A amniopunkcji doktor nie chce (no chyba że usg prenatalne wykaże, że coś jest nie tak). Według doktora amniopunkcja jest inwazyjna a on podobno najwięcej tych badań przeprowadził w Polsce i niejedno widział, więc jak nie ma potrzeby nie zrobi mi.
To by było na tyle. 28 kwietnia mam usg prenatalne
_polin lubi tę wiadomość
-
Eunice ja mam tsh 0,6 a ft4 19
Nigdy nie widzialam takich norm jakie napisałaś, ale może co laboratorium to inne normy nie weiem.
Wieści naprawdę super gratuluję kochane
Rudi ciekawa jestem jak to bedxie u mnie bo ja miałam ostatnio dwa pęcherzyki zoltkowe...
Bardzo podbudowal mnie twój post apropo słów twojego lekarza o bezpieczeństwie. Dziękuję.
-
Cześć dziewczyny
Jestem po wizycie moje maleństwo ma 1.73cm co odpowiada 9 tyg więc Pani dr stwierdziła że dlatego morfologia spadła na łeb i na szyje w ciągu dwóch tyg więc lykamy żelazo . Dostałam skierowanie na badanie prenatalne 1 i 2 trymestru z powodu poronienia. Dzisiaj idę jeszcze na nfz bo kiedyś przed ciążą się umowilam z objawów męczą mnie wymioty bóle głowy i zaparcia i niechęć do jedzenia -
Byłam wczoraj na wizycie ale nie widziałam serduszka - nie robiliśmy USG. Lekarz przekonal mnie ze nie ma potrzeby narażać kropki na fale z USG tak często bo teraz odbywa sie organogeneza i jest bardzo wrażliwe na wszelkie czynniki zewnętrzne. Upokoil mnie ale raczej nie wytrzymam do kolejnej wizyty ktora dopiero 4 maja i pójdę gdzie indzie w przyszłym tyg zeby tylko zrobić USG i zobaczyć czy się prawidłowo rozwija. Dostałam skierowanie na badania I trymestru, założyli mi kartę ciąży i w zasadzie to tyle.
U mnie mdłości sie zaczynają dopiero, wiem co mnie czeka bo dobrze jeszcze z pierwszej ciąży pamiętam wiec juz sobie sama współczujęKarolajla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyadk_1989 wrote:Byłam wczoraj na wizycie ale nie widziałam serduszka - nie robiliśmy USG. Lekarz przekonal mnie ze nie ma potrzeby narażać kropki na fale z USG tak często bo teraz odbywa sie organogeneza i jest bardzo wrażliwe na wszelkie czynniki zewnętrzne. Upokoil mnie ale raczej nie wytrzymam do kolejnej wizyty ktora dopiero 4 maja i pójdę gdzie indzie w przyszłym tyg zeby tylko zrobić USG i zobaczyć czy się prawidłowo rozwija. Dostałam skierowanie na badania I trymestru, założyli mi kartę ciąży i w zasadzie to tyle.
U mnie mdłości sie zaczynają dopiero, wiem co mnie czeka bo dobrze jeszcze z pierwszej ciąży pamiętam wiec juz sobie sama współczuję
Skoro lekarz nie zrobił usg żeby nie narażać fasolki na fale które są szkodliwe nie rozumiem czemu na siłę chcesz robić usg. Ja jeszcze ani razu nie miałam usg, pierwsze będzie 28kwietnia czyli w 13tc, tak postanowiła moja ginekolog i absolutnie jej ufam i się nie obawiam. -
Hej dziewczyny w końcu dzisiaj cos zaczyna sie dziac, rano oddalam mocz do badania, pobrali mi krew a w ciagu dnia ide na badanie usg. Ciekawe jak to faktycznie jest z ta szkodliwoscia, od poczatku ciazy mialam robionych juz 5 usg, dzisiaj bedzie 6, w tym tyg. 3 usg. Mysle wiec ze az takie szkodliwe to nie moze byc.
Rudi - kciuki za maluszka1 IUI X.2015 - , 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
Witam się ze wszystkimi:)
Dziewczyny, czy rozgladałyscie sie może już za detektorami tetna? Będziecie kupować, czy uważacie to za zbedny "gadżet"? ja sie właśnie zastanawiam...
i czy mamuśki polecają coś do smarowania na rozstepy? Myslałam o Bio-Oilu, kolezanka była zadowolona, ale może macie jakieś dosiwadczenia czy sprawdzone środki? -
nick nieaktualnyZ tego co wiem zalecane usg w ciazy są tylko 3, w ok 13tygodniu później w ok 20 i pod koniec ciąży ok 36 jeśli ciąża przebiega prawidłowo, bo każde fale usg są szkodliwe i im mniej tym lepiej. Nie mam obaw bo to dzięki tej doktorowej mam swoją córkę bo to ona robiła mi cc i prowadziła ciążę poprzednia. Pewnie gdybym miała jakieś przykre wspomnienia bym sie martwila ale moja poprzednia ciąża była wzorowa i ta też taka będzie, w to wierzę bardzo mocno
Moko, radiszka lubią tę wiadomość
-
megimeg wrote:Witam się ze wszystkimi:)
Dziewczyny, czy rozgladałyscie sie może już za detektorami tetna? Będziecie kupować, czy uważacie to za zbedny "gadżet"? ja sie właśnie zastanawiam...
i czy mamuśki polecają coś do smarowania na rozstepy? Myslałam o Bio-Oilu, kolezanka była zadowolona, ale może macie jakieś dosiwadczenia czy sprawdzone środki?megimeg, Moko lubią tę wiadomość
-
rudi wrote:Cześć,
jestem po wizycie.
Będzie jednak jeden maluszek. Lekarz stwierdził u mnie zespół zanikającego bliźniaka (w drugim pęcherzyku nie uwidoczniono akcji serca, maluszek musiał umrzeć wcześniej, zatrzymał się też jego rozwój)
Żywy maluszek ma 30mm
serce bije 169
pęcherzyk żółtkowy ma 6 mm
Martwię się czy ten pęcherzyk żółtkowy nie jest za duży? Lekarz powiedział, że wszystko jest ok, tak jak powinno być. Ale ja się naczytałam, że pęcherzyk żółtkowy rośnie do 11 tyg do 6mm (a boję się, że u mnie jeszcze urośnie przez te kilka dni; nie zapytałam się o to lekarza). Gdy ten pęcherzyk ma powyżej 6mm - zarodek ma wady rozwojowe i nastąpi poronienie (tak wyczytałam)
Co do pęcherzyka żółtkawego.
Rzeczywiście lekarka przy mierzeniu mojego mówiła coś o wielkości, że nie powinien przekraczać 5 mm, ale jeżeli Twojego lekarza to nie zaniepokoiło to się nie martw. Będzie dobrze.
-
Mojemu dzidziusiowi za to serce szybko bije 174. Lekarka uspakajała, że w tym tygodniu co ja jestem tak się często zdarza.
Mój mierzy 25mm
pęcherzyk żółtawy 4 mm
Robiła mi cytologie
I niestety plamiłam po niej na brązowo. Uprzedziła, że tak może być, ale i tak człowiek się martwi.
Zmartwiła się trochę moim spadkiem wagi ciała. Zaproponowała zakup PREVOMIT. Powinno pomóc na mdłości i wymioty. I rzeczywiście chyba pomaga bo mnie tylko mdli, a wymioty ustały.
Jak mi się uda do wstawie zdjęcie USG mojego miśka -
Te trzy USG są refundowane przez nfz i sa lekarze którzy uważają że to wystarczy. Kiedys nie robiło się wcale i też dawali rade. Uważam ze jednak jedno usg w troche wcześniejszym etapie niż 11-13 tydzien powinno być zrobione chociażby po to żeby stwierdzić prawidłowe ulokowanie zarodka czyli tak jak u mnie usg to trwalo dosłownie 3 sekundy (bez żadnego.szukania cialka żółtego, mierzenia czy napawanie oczu). Co do szkodliwości - jako takiej sie nie stwierdza jednak jest to jakies ingerowanie w organizm czy to poprzez przepuszczanie fal czy na tak wczesnym etapie ciąży jest to jednak usg transwaginalne a im mniej gmerania przy szyjce tym lepiej. Niemniej jednak jak trzeba to trzeba i juz, nie ma się co nad tym zastanawiać. Zresztą nawet jeśli nie jest szkodliwe to juz dla większego dziecka za pewne nieprzyjemne. Starszy syn bardzo źle reagowal na badanie, odwracal sie, kopal.mocno robił się niespkojny. Zresztą to samo ktg - nie dawalo sie nic zmierzyć bo tak walil w te peloty ze jedna trzymałam ja a drugą położna i tez rewelacji nie bylo
Mówicie ze bio oil taki fajny? Ja używałam palmersa i rozstępy sie zrobily ale nie spodziewałam sie niczego innego bo mam bardzo duże skłonności a brzuch miałam na koniec juz ogromny. Może tym razem spróbuję bio oil