Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Shaili wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was brała w ciąży luteine bądź duphaston i lekarz kazał Wam odstawić?? Ja biorę luteine pod język od początku ciąży, na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że już odstawiamy luteine. Biorę teraz zmniejszoną dawkę do końca opakowania, a później koniec. Boję się tego odstawiania, boję się że bez luteiny szyjka będzie się skracać, a ja nie będę umiała w porę zareagować... czy któraś z Was odstawiała luteine i obeszło się bez komplikacji??
Ja zapobiegawczo przed grzybica stosuję lactovaginal.
Na takim etapie juz progesteron nie jest potrzebny organizmowi, z tego co wiem to nie działa na szyjkę, ale odżywia dziecko.
Ja odstawiam, wątpię żeby były jakieś konsekwencje.Shaili lubi tę wiadomość
-
Mi w wieku 40 lat trisomia 21 wyszła 1:1690,
nt 1,8 i baran wysyłał mnie na amnio.
Przy czym wolne b-hCG 1,206 MoM
a PAPP-A 1,336 MoN - wyniki w normie.
Zagrożenie poronieniem przy amniopunkcji to 1:100 a niektóre źródła podają nawet więcej. W moim przypadku istnieje większe prawdopodobieństwo poronienia przez amnio, niż urodzenia chorego dziecka.
Gdzie tu sens??? Po co ryzykować?? Czym kierują się lekarze wysyłając z takim wynikiem na amnio? Chyba tylko o kasę tu chodzi!!!!! -
Ja w poprzedniej ciąży brałam duphaston 3x1 do końca 1 trymestru teraz 2x1 i też już odstawiłam. Spokojnie będzie dobrze. Teraz funkcję utrzymania ciąży przejmuje łożysko. Jeżeli pojawiłyby ci się bóle brzucha jak na okres plus plamienie to wtedy zgłaszasz lekarzowi. Myślę, że tak nie będzie. Nie martw się lekarz wie co robi.
Shaili lubi tę wiadomość
-
Mysza76 wrote:Mi w wieku 40 lat trisomia 21 wyszła 1:1690,
nt 1,8 i baran wysyłał mnie na amnio.
Przy czym wolne b-hCG 1,206 MoM
a PAPP-A 1,336 MoN - wyniki w normie.
Zagrożenie poronieniem przy amniopunkcji to 1:100 a niektóre źródła podają nawet więcej. W moim przypadku istnieje większe prawdopodobieństwo poronienia przez amnio, niż urodzenia chorego dziecka.
Gdzie tu sens??? Po co ryzykować?? Czym kierują się lekarze wysyłając z takim wynikiem na amnio? Chyba tylko o kasę tu chodzi!!!!! -
Nie, absolutnie NIE!!!!!! Żadnej MEGA igły!!!!!! Ten lekarz to idiota. Był taki milutki, a jak powiedziałam, że nie zdecyduję się to przestał być milusi.
A najlepsze jest to, że on sam mówi że wysyła wszystkie łaski na amnio. Młodsze, starsze, z dobrymi wynikami....
Kasa!!!! No bo co innego????
IDIOTA!!!! -
Nasza Pani dr.powiedziała że możemy,ale nie musimy,i że to tylko nasza decyzja! Jak od razu po rozmowie powiedzialam "NIE" ,to stwierdziła że wiedziała że to będzie mojaodpowiedz i wcale się nie dziwi...za dużo przeszłam walcząc o to dziecko ,żeby teraz swiadomie zgodzić się na coś co mogłoby mu zagrozić...bedziemy obserwowac mojego synka co wizytę baczniej,a P.dr planuje w 20-24tc wykonać echo serduszka mojego dzieciątka!
dodam że kość nosowa widoczna!
-
Hej dziewczyny ja ostatnio cala w nerwach płakać się chce. Od piątku bolał mnie brzuch jak bym przeziebila pęcherz. W sobotę wylądowała na ginekologii lezalam 3 dni i puścili mnie do domu bo z dzidzia wszystko ok a dziś rano wstałam i zaczęłam plamic i znów pojechałam na oddział ale lekarz mówi że mam iść do domu i leżeć z dzieckiem ok a jak mam wyronic to wyronie masakra co za podejście. Leżę w bokach i z plamieniem i odchodzę od zmysłów rok temu też w 12 tyg.poronilam i mam cholerne dezavo.Wikusia -24.04.2006(10lat)
Ignacy-15.11.2010( 6lat)
Aniłek*-16.06.2015(12tyd)
Nowe szczęście-27.11.2016( 13t04d) -
Asiątko wrote:Hej dziewczyny ja ostatnio cala w nerwach płakać się chce. Od piątku bolał mnie brzuch jak bym przeziebila pęcherz. W sobotę wylądowała na ginekologii lezalam 3 dni i puścili mnie do domu bo z dzidzia wszystko ok a dziś rano wstałam i zaczęłam plamic i znów pojechałam na oddział ale lekarz mówi że mam iść do domu i leżeć z dzieckiem ok a jak mam wyronic to wyronie masakra co za podejście. Leżę w bokach i z plamieniem i odchodzę od zmysłów rok temu też w 12 tyg.poronilam i mam cholerne dezavo.
Jeśli masz możliwość to jedź jak najszybciej do innego szpitala,żadne plamienie w ciąży nie jest ok...ja jak plamiłam to byłam raz w jednym szpitalu a jak tam nic nie zdradzili to pojechałam do innego szpitala. trzymaj się.
Nasz Aniołek 10.11.2015 [*] 6 tc-ciąża biochemiczna -
Asiątko wrote:Hej dziewczyny ja ostatnio cala w nerwach płakać się chce. Od piątku bolał mnie brzuch jak bym przeziebila pęcherz. W sobotę wylądowała na ginekologii lezalam 3 dni i puścili mnie do domu bo z dzidzia wszystko ok a dziś rano wstałam i zaczęłam plamic i znów pojechałam na oddział ale lekarz mówi że mam iść do domu i leżeć z dzieckiem ok a jak mam wyronic to wyronie masakra co za podejście. Leżę w bokach i z plamieniem i odchodzę od zmysłów rok temu też w 12 tyg.poronilam i mam cholerne dezavo.
Albo idź prywatnie do jakiegoś sensownego lekarza, niestety w polskich szpitalach jest takie podejście. Lekarze potrafią działać cuda, ale musi im się chcieć. Prywatnie - takie jest moje zdanie- chce im się bardziej. -
Shailli dzwonilam do innego szpitala tam też przyjmuje mój lekarz ale ze to dość daleko to pojechałam do tego co mam bliżej ale moja lekarka powiedziała że mam leżeć a w czwartek mam wizytę i wtedy zobaczy co jest. Biorę acart ona twierdzi że to może być po nim ale wiecie jak to na telefon.Wikusia -24.04.2006(10lat)
Ignacy-15.11.2010( 6lat)
Aniłek*-16.06.2015(12tyd)
Nowe szczęście-27.11.2016( 13t04d) -
Asiątko wrote:Shailli dzwonilam do innego szpitala tam też przyjmuje mój lekarz ale ze to dość daleko to pojechałam do tego co mam bliżej ale moja lekarka powiedziała że mam leżeć a w czwartek mam wizytę i wtedy zobaczy co jest. Biorę acart ona twierdzi że to może być po nim ale wiecie jak to na telefon.
Może, ale nie musi... ja osobiście jednak pojechałabym do innego szpitala. Do czwartku jeszcze jest trochę czasu.
Nasz Aniołek 10.11.2015 [*] 6 tc-ciąża biochemiczna -
Shaili wrote:Może, ale nie musi... ja osobiście jednak pojechałabym do innego szpitala. Do czwartku jeszcze jest trochę czasu.
-
Ale dostaje w domu to samo co w szpitalu brałam nic więcej nic mniej A nie kazała mi przyjechać to co zrobiec. Postanowiłam z mężem ze jak tomplamienie się powiększy to jedziemy na razie jest tak samo na zmian. Czy któraś z was plamila w 12 tyg i udało jej się ciąże donosic.??Wikusia -24.04.2006(10lat)
Ignacy-15.11.2010( 6lat)
Aniłek*-16.06.2015(12tyd)
Nowe szczęście-27.11.2016( 13t04d) -
dziewczyny, jestem po wizycie. Dzieciątko ma 6,5 cm, wszystko na swoim miejscu.Termin porodu wg usg zgadza się z terminem według OM - 23 listopada.
Tylko mam bardzo niskie TSH, nigdy nie miałam problemów z tarczycą.Mam zrobić dodatkowo T3,T4 i przeciwciała.Mam nadzieję, że będzie dobrze.
aphrodita, pabelka88, Scorpiolenka lubią tę wiadomość