Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Katarzyna - jak mi moja na ostatniej wizycie powiedziała, że następna wizyta 20.10. (38+0 tc) to sobie pomyślałam, że chyba już się nie zobaczymy. A tymczasem jest duża szansa, że jednak ta wizyta dojdzie do skutku :p
Katalonia - niezły numer z tą grupą krwi! Ciekawe skąd teściowa wzięła to B(-). -
Witam się po weekendzie
z piękną pogodą, przynajmniej w Poznaniu.
W sobotę wylądowałam na izbie przyjęć... Od rana nie mogłam naliczyć 10 ruchów na 3h. Wypiłam kawę, Cole, sok, potem nawpychałam się słodkiego, i cały czas nic. Więc o 16 pojechaliśmy, godzina w poczekalni, szybkie Usg czy jest czynność serdeuszka, potem 45mim Ktg, i Mała sie aktywowała. Potem szczegółowe usg, i co mnie załamało: ułożenie poprzeczne miednicowe...a już od 2 miesięcy na każdej wizycie leżała główką w dół...
Za to wczoraj i dziś ma Adhdwięc mam nadzieję że jeszcze wróci do prawidłowego ułożenia.
A wczoraj rano pojawiła mi się ciemno brązowa wydzilina, delikatnie przez cały dzień. Dziś już nic nie ma. Mam nadzieję że to po badaniu, choć nigdy tak nie miałm.
Któraś z Was miała taki objaw po badaniu?
-
Jak komuś by się przydał pomysł, to polecam wykorzystanie takiej suszarki-karuzeli do skarpet. Powiesiłam na tym buciki, skarperki, opaski i czapeczki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 14:38
abiolek, Katalonia lubią tę wiadomość
-
Nigdy po badaniach nie miałam plamień, ale ponoć się zdarzają
Ja to ruchów na 3h nie liczę, bo moja młoda ma jakieś swoje momenty. Od rana jest w miarę aktywna, tak do południa. Po południu ma chyba czas drzemania, bo tylko od czasu do czasu czuję jak się przewala. No i wieczorem znów się aktywuje.
Ale ogólnie nie należy do najbardziej aktywnych dzieci. Może dlatego, że siedzi na tej swojej dupince i nie ma jak machać nogami
U nas w końcu też dziś słońcemoże się dziś skuszę na jakiś spacer. Tylko sama nie bardzo lubię
a mąż wróci z pracy przed 17 dopiero..
-
Co do ruchów ja też nie liczę, jeśli czasem mnie kopnie to dla mnie oki
Kaczorka mi się też nigdy nie chce samej chodzić, przedtem z córką chodziłam, a teraz nawet na to nie mam siłyJeszcze jak mąż z nami idzie to jej pilnuje, a ja mogę się powoli kulać
-
Hej witam się w piękny słoneczny poniedziałek. Moje dziecko w koncu w przedszkolu idę zaraz nastawiać pranie pozniej prasowanie także aktywny dzień się zapowiada.
Kaczorka a Ty już masz zaplanowane cc czy czekasz jeszcze na „obrót sytuacji”?
Ruchów tez nie liczę tak samo jak Kaczorka mam tak ze mój ma momenty ze się bardzo wierci później w ciągu dnia śpi i na wieczór koło 21 zaczynaja się harce. Pewnie tez jest tak kiedy jestem najbardziej aktywna ze się nie rusza przez kilka godzin.
Miłego dnia
-
K@sia - nie mam ustalonego terminu. Jak się zacznie przed 3.11. to pewnie będzie CC z marszu. A jak wytrzyma do terminu to mam się w ten dzień stawić do szpitala i wtedy prawdopodobnie na drugi dzień będą ciąć.
No chyba, że ten mały gagatek zrobi psikusa i jednak fiknie głową w dół. Chociaż trochę zaczynam w to wątpić.
abiolek - ja się zawsze z mężem kulamtempo dwa razy wolniejsze niż przed ciążą..
Jak się młoda urodzi to przynajmniej będzie z kim iść na spacer
Szkoda, że nie mieszkam w centrum, to bym sobie chociaż rundkę po sklepach zrobiła. A tak to nie ma gdzie. No ale przynajmniej budżet nie cierpi na tym -
Ja mam zlecenie liczenia tych ruchów ze względu na "małe łożysko".Mam obserwować ruchliwość dziecka, bo może się okazać że będą niewystarczajace przepływy. Myślałam że jest po prostu mniejsze niż norma, ale na sobotnim wypisie ze szpitala mam dodatkowo "III st.dojrzałoś"
-
Kaczorka wszystko możliwe moja znajoma miała już termin cc wyznaczony a w szpitalu przy ostatnim usg okazało się ze jest ułożenie główkowe
także wszystko może się wydarzyć
Ja tez nie mieszkam w centrum i dobrze bo pewnie tez bym po sklepach latała a tak to trzeba autem a ze mi się nie chce to dużo kasy zaoszczędziłam
-
IZA92 wrote:No ja liczę, że moja wyskoczy w tym tygodniu. Mam już dość, w dodatku dziś w nocy dała mi popalić.
Oj też bym już swoją pogoniła z brzucha.. nawet siedzi mi się źle.
Zdecydowałam się dzisiaj jechać zrobić tego GBSa. Laboratorium mikrobiologii otwarte do 20:00, więc zgarnę męża po pracy i pojedziemy
I tak myślę czy by sobie nie zrobić KTG przy okazji. Tak dla siebie.