Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anetta, bardzo mi przykro
Katarzyna, progesteron rzeczywiście niski, pędź do gina po tabletki
Mi też brzuch wybiło nie przyznam się z jakiej wagi startuję, hehe mam nadzieję, że w tej ciązy nie przytyję dużo, bo mam jeszcze zapasy po poprzedniejannggela lubi tę wiadomość
-
Hopeless I Anetta tak mi przykro trzymajcie się dziewczyny mam nadzieje ze szybko sobacze Was tu z powrotem ♥️
Ja dzisiaj na 14 mam wizytę i jak na razie zero stresu, ale wiem ze jak się już położę do badanie to pewnie serce mi się zatrzyma na moment.Blondik lubi tę wiadomość
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
17/01 - CRL 6,4 ♥️ 153bpm
Usg prenatalne prawidłowe
czekamy na wyniki PAPP-A i NIPT 🤞
12/02 - następna wizyta 🤞
-
mietata wrote:Mnie nadal nic nie wzrusza, ale ja taka niewrażliwa baba jestem i jak nie mam objawów tak mi emocje nie szaleją.
Zawsze mnie dziwiły kobiety w ciąży rozczulające się nad reklamą proszku do prania i nie rozumiałam o co chodzi i nadal nie rozumiem
Ja jestem z tych co nigdy do wózków nie zaglądały i generalnie nie przepadam za dziećmi, swoje jakoś przejdzie hehe , reszta jest mi kompletnie obojętna.
Hehe, mnie cudze dzieci też jakoś specjalnie nigdy nie rozczulały Bardziej to się potrafię kotami zachwycać Mąż się kiedyś ze mnie śmiał, że ja to taka Elmirka (?) jestem (ta psychiczna dziewczynka z bajki co ma świra na punkcie kotów).
Ale jak teraz oglądam ten program o narodzinach to płaczę przy prawie każdym Oni to tak ładnie pokazująHolibka lubi tę wiadomość
-
A ja się tutaj mało udzielam ostatnio, bo znów dużo latania związanego z budową domu Ogólnie to ból piersi trochę się nasilił, więc trohę się uspokoiłam.
Czy któraś myśli nad kupnem detektora tętna płodu? Wypowiedzcie się, a ja popołudniu poczytam
Tak na marginesie to nigdy nie zdawałam sobie sprawy z ilości poronień... Dopiero to forum mnie uświadomiło.
Hopeless, Anetta - dziewczyny przykro mi bardzo i będę się modlić, abyście szybko do Nas wróciły! -
Ja miesiąc przed ciąża 64kg przy 164cm niestety już po stymulacji doszło +2 no i teraz mam dokładnie +2,4 ale wszyscy mówią że jak tyje to jakoś rozkłada się to po całym ciele. Zawsze miałam kompleksy jeśli chodzi o wagę ale i lubię zjeść od kad staramy się (4 lata) to przytyłam 10 kg. Myślę że stres zrobił swoje przemianę materii mam jak emeryt a apetyt nastolatka.
annggela lubi tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Mnie w pierwszej ciąży ani razu nie bolały ani się nie powiększyły. W tej zaczęła poleć i są duże już tydzień po zaplonieniu. Nie muszą boleć w ciąży, jedną będą inną nie.PsotkaKotka wrote:A bola was piersi? Bo mnie nic a nic co mnie martwi.
Anett przykro mi. -
Ja też jestem z tych co rozczulają się bardziej nad pieseczkami niż nad cudzymi dziećmi też nie zaglądam po wózkach i mam nadzieję, że nad moim dzieckiem też nie będą się jakieś obce baby nachylały
Wiecie czego się boję? Macania po brzuchu. Mam swoją strefę komfortu i nie lubię jak mnie niezbyt bliskie osoby dotykają, a wiem że ciężarówki padają ofiarą macania brzucha przez nawet dalsze znajome, ciotki, babcie, kuzynki itp. Brrr, aż mnie ciarki przechodzą jak o tym pomyślę.
Pozwolenie na macanie mojego brzucha ma tylko mój mąż i pies, ich dotyk lubię A jak to wygląda u was?
Nieśmiało donoszę, że obudziłam się bez mdłości i wszamałam normalne śniadanko, póki co czuję się ok, oby już było lepiej
-
nick nieaktualnyNo dziewczyny bardzo mi przykro, ktoś tu zgrabnie napisał choć z lękiem że "dobrze ze na takim etapie niż później" i ja tej osobie rację przyznaje , nie wydaje mi się że było to za ostro, brzmi okrutnie ale tak właśnie jest. Oby były to ostanie złe wieści. Niestety na każdym etapie coś się może zdarzyć, odetchnąć to można jak się już dziecko urodzi.
btw większość objawów to raczej z narastającego progesteronu, i obecności bhcg niż z "uciśnietych jelitek" bo macica na tym etapie jeszcze za mała jest aby zmieniała anatomie jamy brzusznej.
Invis daj znać jak wyniki.
u mnie 170cm 54kg startowa, mimo ze mało jem już jest prawie 56, w pierwszej ciazy było 9 kg na plusie przy końcu , i mam nadzieje ze tym razem będzie podobnie ja jednak się żle czułam z taką wagą. Już teraz żle się czuje taka opuchnięta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 12:28
Holibka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja widziałam takie macanie brzucha, stąd pytam co o tym sądzicie. Mam nadzieję, że faktycznie to problem marginalny i że mnie nie spotka, ale jeśli ktoś mnie zechce pomacać to pacnę po łapskach
Mietata zazdroszczę mocnego charakteru, który inni wyczuwają, chciałabym taki mieć.
kameelka zazdroszczę wagi ja zawsze lubiłam dobrze zjeść i mało się ruszałam w zimie i wiem że moje kilogramy nie wzięły się z powietrza.
Ej, do was też ludzie zaczynają się zwracać per "wy"? "Jak się czujecie? Co u was słychać?" Do mojej prababci tak się wszyscy zwracali
-
mietata wrote:mówienie do brzucha to chyba nie jest kwestia dorosłości bo dorosłe to chyba wszystkie jesteśmy
To zależy chyba od człowieka, od charakteru. Ja tam do siebie nigdy nie gadałam, a dziecko jest dla mnie bytem abstrakcyjnym stąd żadnego dialogu wewnętrznego nie prowadzę. Za to gram mu fajne piosenki na pianinie
oo, fajnie ci muzykalny człowieku ja niestety jestem antytalent muzyczny, za to z juniorem dużo rysuję liczę, że trochę przeniknie mu po mnie chęć do bazgrania mnie ponoć łatwo było zająć na długo dając do ręki kilka kartek i długopis.
-
Póki co wszyscy mówią do mnie w liczbie pojedynczej. Brzucha też mi nikt nie rusza - poza mężem. Ale nie wiem jak będę reagować, gdy ktoś inny będzie chciał to zrobić. Nie mam problemów z bliskością, więc może nie będzie mi to jakoś przeszkadzać.
Detektora tętna póki co nie planuję kupować. Chyba, że nagle mi się coś odmieni.
Ja myślałam, że jak odstawię całkiem Duphaston to będę się czuła lepiej. A tymczasem jest chyba gorzej.. spać mi się chce, muli mnie i głowa jakaś taka ciężka. Może minie. Oby do świąt, bo do teściów jedziemy i średnio by było tak się czuć.