Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dla mnie na wózki i foteliki jeszcze dużo za wcześnie:) będę się tym martwić po wakacjach. U mnie na tapecie płytki do kuchni i sprzęty, czeka mnie remont w lipcu. Za to wczoraj rozgorzała dyskusja nad imieniem dla dziecka. Córa moja wymyśliła sobie Karola albo Karolinkę. Mąż nie bardzo Będziemy mieć rodzinną burzę mózgów- Młoda tak szybko nie odpuści
-
mietata wrote:
Co do wyjazdów, polecam Kotlinę Kłodzką, byliśmy rok temu w sierpniu, super krajobrazy, mało ludzi, idealne wakacje nawet jak pada deszcz, bajka!
Dziś po robocie spróbuję zmierzyć się kolejny raz z sukienkami weselnymi, może w końcu coś znajdę w czym nie wyglądam jak kangur...
Mieszkam w Kotlinie. Jest co zwiedzać i powodzenia z sukienkami ja zrezygnowałam z wesela koleżanki. 500km jazdy w sobotę i 500 w niedziele. Odmówiliśmy. -
Rysiowa wrote:Holibka to udanej podróży. Fotel z przodu jest chyba najlepszym rozwiązaniem - i więcej powietrza tam będzie więc chyba mniejsze szanse na zwrot wypadków .
Invis - piękne zdjęcie. I nosek widać .
Też zwróciłam uwagę na śliczny nosek
A szkolenie to w dodatku gotowanie i wyżerka, więc dodatkowe ryzyko, szczególnie w drodze powrotnej No ale na tym szkoleniu zawsze są jakieś pyszności i każdy je co chce, więc może dam radę.
agagaga polecisz jakieś fajne i w rozsądnej cenie noclegi? Zaciekawiła mnie Kotlina jako pomysł na wakacje. Jako 8-latka byłam tam na feriach i miło wspominam Polanicę i Zieleniec. Nie jestem pewna czy to była jeszcze kotlina, ale niezapomniana była dla mnie jaskinia niedźwiedzia.
Potrzebujemy z mężem oddechu od codzienności w rozsądnych pieniądzach
-
agagaga wrote:
Mieszkam w Kotlinie. Jest co zwiedzać i powodzenia z sukienkami ja zrezygnowałam z wesela koleżanki. 500km jazdy w sobotę i 500 w niedziele. Odmówiliśmy.
my w najbliższym tygodniu robimy jakieś 4 tys km samolotem i 700 pociągiem, ale luzik, ja się super czuję właściwie od początku ciąży, tak że zapominam czasami, że jestemHolibka, Mama2kituszek lubią tę wiadomość
-
Ja Was Dziewczyny podziwiam, że dajecie radę pracować, gdzieś wyjeźdźać Jak Wy to robicie?? Mnie to fatalne samopoczucie zupełnie powaliło..
Czarnulka bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Mi to wygląda na to, że jakiś krwiak się ewakuował, skoro teraz juz tylko brązowe plamienia.. Ale stres musiałaś przejść...
Invis, cudo to Twoje Maleństwo:)))) Na kolejnych wizytach (powiedzmy za miesiąc) z tego co pamiętam, to już chyba tak w całości dzieciątka nie widać?
Holibka, szerokiej drogi:) oby bez przygód;) U mnie autokar to zawsze mdlości, a co dopiero w ciązy;)Holibka, czarnulka24 lubią tę wiadomość
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
Cześć dziewczyny.
Invis możesz w wolnej chwili zerknąć jak rośnie maluszek porównując dzisiejszą i ostatnią Twoją wizytę? Ciekawa jestem czy tak jak piszą czy nieco inaczej. Piękna focia
Dobrze, że są u nas doświadczone mamy to zawsze coś można się w sprawach różnych dowiedzieć. No wózki i foteliki powoli ogarnaimy podstawy
Co do wyjazdów my wylatujemy do mojej ukochanej Hiszpanii na tydzień w maju. Na naszą wiosnę nie ma co liczyć.
Ja też kupiłam detektor tętna i powiem Wam, że fajne to ustrojstwo, raz na kilka dni używany i jesteśmy spokojni.
Miłego dmia i udanych wizyt -
Holibka
Polanica i Zieleniec to jak najbardziej Kotlina. Popytam o jakieś sensowne noclegi i dam znać.
mietata
Pozazdrościć marzy mi się jakiś wyjazd we dwoje U nas to jest jeszcze kwestia pracy. Mąż wyjeżdża w delegacje. I to by było za dużo jak na 3 dni.Holibka lubi tę wiadomość
-
Ja dziś pierwszy raz w racy w kwietniu. Oczywiście dzieciaki zasmarkane i kaszlące w szkole. Masakra. Dociągnę jakos ten tydzień, później wolne 1-305 później tylko czwartek bo w piątek mam jakieś szkolenie przez część dnia. A 8 maja na prenatalne. Po nich zastanowie się co i jak i oficjalnie powiem dyrekcji. Na razie jestem w stanie sie zakamuflowac i nie widac jak mam na wierzch coś luxnego. W samej bluzce widac
Cieszę się, że u Was ok, że planujecie wyjazdy itp.
Co do Czarnulki - ja bym sprawdziła to plamienie i brązowe smużenie. Może być wszystko ok, ale ja mam przykre doświadczenia.
Co do umieralnosci forum watpię aby to nastąpiło. Po prostu weekend był fatalny pogodowo i pewnie część z Was tak jak ja go przespała.
Ja wózkom sie przyglądałam ale wybór straszny, a opinie o wielu skrajne taak więc trzeba pomyśleć spokojnie.
Życze Wam wszystkim miłego dzionka z Waszymi fasolkamiczarnulka24, Katarzynaa lubią tę wiadomość
-
Elizasz wrote:Byłam sobie na wjeździe weekendowym, to trochę ponadrabiam zaległości
Asia89 cieszę się, że mój termin to Twoje urodziny, choć wątpię, bym do niego wytrwała
Agusia2312 ja też farbowałam włosy w 8 tygodniu, bo odrost byl mega duży. W dodatku siwy
Sunshine_111 gratuluję udanego podejścia!
Holibka ja śpię od 22-7, oprócz tego jedna lub dwie drzemki w ciągu dnia, inaczej nie kontaktuję
Czarnulka trzymam kciuki!
Psotkakotka fajnie Wam! Ja niestety odmówiłam tegoroczne wczasy w Chorwacji, choć nie wiem, jak to przeżyję bo od 11 lat tam jeździmy
Katarzynaa u mnie taki sam totalny brak energii. Od dziś jestem na L-4, bo przyplątały się zatoki, więc będę się lenić na maksa.
Piszecie o wózkach, pewno żadna nie ma pojęcia, jaki dla bliźniaków, hehe.
a jaka farba farbowalas??[/url]
[/url] -
Któraś z was pisała, że nie sprawdziła jej się spacerówka z wózka 3w1. U mnie było podobnie. Bardzo mało jej używałam. Szybko kupiłam lekką parasolkę. Jak już będę się za czymś rozglądać to kupię dużą gondolę i adaptery do fotelika.
NIEPOKORNA lubi tę wiadomość
-
Invis, piekne zdjęcie dzidziuś na pewno sliczny po mamusi
co do wyjazdów, wiem, że ciąża to nie choroba, ale trzeba uważąć. wyjazd w góry w zaawansowanej ciąży nie jest wskazany ze względu na zmianę cisnienia. moja znajoma niesttey z tego powodu urodziła przedwcześnie córeczkę w Zakopanem ...
ja dziś mam prenatalne o 18;50, jestem, kłębkiem nerwów, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
a mnie wczoraj wzięło na wspomnienia, ogladałam sobei moje zdjęcia ciążowe i już się nie mogę doczekać brzuszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 13:12
Biedroneczka83 lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:Ja już po wizycie. Dla przypomnienia, prowadzę ciążę w Polsce i w Niemczech. W DE wyznaczają mi wizyty średnio co 4 tygodnie, w PL chodzę do swojej Pani gin kiedy uważam za słuszne. No więc dzisiaj była moja druga wizyta ciążowa w DE.
Najpierw wywiad środowiskowy z położną. Jakieś tam informacje. Zważyła, zmierzyła ciśnienie, posłuchaliśmy bicia serduszka dziecka. Ok.
Później dali nam w recepcji KUBECZEK NA SIUSIU. My się z mężem na siebie patrzymy i mówimy do babki "ale teraz?"- to musiałam iść, wyszło mało ale coś tam wyszło
Później błyskawiczna wizyta w gabinecie Pani dr- właściwie zapytała tylko czy wszystko w porządku, czy coś mnie niepokoi, nie swędzi I słuchajcie, spytała czy robiłam któreś z badań o których informowała mnie na poprzedniej wizycie- powiedziałam że byłam na USG prenatalnym - wiecie że nawet nie chciała zobaczyć wyników, ani nie pytała czy wszystko ok?
Skoczyłam na leżankę, szybkie USG przez brzuch- maluch fikał i skakał, to USG było właściwie tylko po to żebym dostała zdjęcie
https://zapodaj.net/images/d1cbbfe30e338.jpg
Później na miejscu jeszcze pobranie krwi i gotowe. Do domu. Tak w ogóle to fajną mają w DE MutterPass - tą kartę ciąży. Np. nie dość że jest tam mnóstwo stron (jak książeczka lekarska) to wyniki z badań są wklejane elegancko w formie naklejek. W ten sposób nie targasz ze sobą całej teczki wyników badań
Dziewczyny, a jak tam na Waszych wizytach?
Zazdroszczę foteczki! Piękna Fajnie, że u Ciebie wszystko w porządku. Maluch już spory - widać Ci już brzuszek? -
Czarnulka trzymam kciuki musi być dobrze...wypoczywaj, leż i oszczędzaj sie ...
Invis...piękny dzidzius cuuuudo
A ja podejrzę swojego Malucha w sobotę o ile lekarz nie zrobi sobie urlopu (idę tylko na usg...nie trzeba się zapisywać...tylko usiąść i poczekać na swoją kolejkę )
Miłego dnia wszystkim życzęczarnulka24 lubi tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Dzięki dziewczyny, kochane jesteście
Blondik zobaczysz że wszystko będzie super, a Ty po wizycie poczujesz się o niebo spokojniejsza Ja już na dzisiejszą wizytę szłam totalnie bez spiny, jakiś taki dziwny, wymarzony spokój, że wszystko jest okej
Agagaga u mnie również nie sprawdziła się wersja 3w1 ale z kilku, wiadomych mi przyczyn- po pierwsze jako pierworódka, nie myślałam o funkcjach spacerówki, natomiast najbardziej skupiłam się na gondoli. Poza tym nie dysponowałam dużą gotówką, i na niezbyt wiele mogłam sobie pozwolić. Wybrałam wtedy 4runner Bebe Beni- urzekła mnie wtedy wyglądem. O funkcjonalności nie myślałam Szybciutko kupiłam lżejszą spacerówkę. Tym razem spojrzę na to zupełnie innym okiem, zresztą te wózki które robią teraz 3w1 wcale nie muszą być ciężkie Ale sama się jeszcze zastanowię czy znów zdecyduję się na opcję 3w1.
Dziewczyny zazdroszczę Wam tych wyjazdów I dobrego samopoczucie mietata!
Ja szukam właśnie jakiejś wyciskarki wolnoobrotowej, bo niestety owoce i warzywa w normalnej postaci mi nie wchodzą nigdy nie lubiłam, a co dopiero teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 14:04
-
Hej dziewczyny, znowu nasmarowalyscie ja w weekend tez kiepsko sie czułam, odwiedziłam siostrę (godzina drogi autem) i calutką godzinę spędziłam dosłownie z głowa w reklamówce, takie miałam mdłości... dzis rano to samo. Ale dzieki temu wierze, ze jest dobrze:) w środę wizyta, nie moge sie doczekac. Ja nadal pracuje, ale strasznie mnie to meczy, chyba oleje temat i pójdę na zwolnienie tak jak rekomendował mi lekarz. Sa w życiu rzeczy ważne i ważniejsze o wózkach jeszcze nie mysle, ale chyba to taki strach przed zapeszeniem raczej.
-
Zuza91 wrote:Zazdroszczę foteczki! Piękna Fajnie, że u Ciebie wszystko w porządku. Maluch już spory - widać Ci już brzuszek?
Tak troszkę mam brzuszek Robię sobie zdjęcia brzuchola - pierwsze w 6tc, drugie w 9tc i trzecie w 12 tc i widać różnicę
P.S. Wpisałam Twoją wizytę
Dziewczyny ja chyba już bym mogła kupić sobie ten detektor tętna, bo dzisiaj na wizycie położna mierzyła tętno maluchowi podobnym ustrojstwem- dźwięk wydobywał się z niego, było to takie małe urządzenie. Bez problemu znalazła tętno malucha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 14:10
-
NIEPOKORNA wrote:Kochana,
Ja go używam raz na kilka dni. I tylko przez jakieś 10 minut, bo udaje mi się już dość szybko wyłapać serduszko.
tylko 10 minut? U mnie to jakieś 15 sekund
Najdłużej chyba 2 minuty, jakoś szybko się łapie9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023