Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
PsotkaKotka wrote:Kurcze mam wyrzuty sumienia i boje sie ze pilam kawe w pierwszm trym
opinie moich lekarzy
moremi lubi tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Jak mnie zgaga męczy masakra jakaś.
Muszę wybrać się po Rennie do apteki ale chwilowo sprzatam po wczorajszym remoncie. Kawałek rury a rozwalił i mi pół ściany:/ no cóż jak to mówi mój mąż życie.
Wczoraj kupiłam legginsy ciążowe dwie pary po 25zl sztuka. Całkiem spoko jak za tą cenę i chyba narazie nie ma co inwestować w drogie bo zaraz i tak większe będzie trzeba kupić. Także droższe kupię pod koniec czerwca jak już się rozrośnie brzuszek.nigdy nie miałam spodni miet9wych zawsze czarne bądź beżowe a wczoraj się skusilam.
Mój wczoraj powiedział swojej mamie ze będzie miał maluszka . Moja bezbłędnie tesciowa nie skumalam o co chodzi i tak patrzy na mojego i się krzywi "e to ty lubisz takie małe samochody przecież chciałeś 7 osobowy" ja się zaczęłam śmiać a mój usiadł i się na nią patrzył jak na wariatke.
.
.
Aasienkaa, wichrowe_wzgórza, moremi lubią tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:No nie mam pojęcia czemu to CC jest teraz tak popularne.. Ja osobiście wolałabym rodzić naturalnie i wkurza mnie trochę, że mogę być zmuszona do CC , bo mam wadę budowy macicy
Boję się, że po CC mogę mieć problemy z tym, by karmić piersią, że moja endomenda będzie mi się plątać bo ranie. Ale jednocześnie widzę szansę na to, że może by mi za jednym zamachem usunęli tą przegrodę. Tak, żebym kolejną ciążę mogła przechodzić spokojniej
No nic - co ma być to będzielos zadecyduje.
To są bajki z tym karmieniem, jak chcesz będziesz karmiła :)nie ma bata, aby się nie poddać bo kryzysy są i czasem brak pokarmu ale aby się nie poddać za szybko
Kaczorka, moremi lubią tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
mietata wrote:z innej beczki, jak sobie radzicie z rosnącym biustem bez wydawania majątku?
Przed ciążą nosiłam rozmiar 65F, potem po schudnięciu spadło mi na 65E, teraz w 15tc wróciłam do 65F i do dawnej bielizny, ale niestety zaczyna być już za mała, tu i ówdzie mnie uciska i fiszbiny mi się wpijają....
Wiem że muszę już kupić coś nowego, ale w sieciówkach miseczki kończą się na D, i to przy obwodzie 85...beznadziejny standard. W sklepach z dobrze dobranymi rozmiarami (spore miseczki ale mały obwody) niestety ceny zaporowe...
Może polecicie jakieś sklepy np w Warszawie, albo jakieś konkretne modele które wam się sprawdziły. Czy jest sensu kupić ciut większy rozmiar? nie wyobrażam sobie wymiany bielizny co miesiąc...
mietata
Mam ten sam problem, przed ciążą miałam 60F, a teraz kupiłam takie większe 60G. W zasadzie biust powiększył mi się już na początku pierwszego trymestru i od tamtej pory na szczęście nie rośnie. Kupuje biustonosze i kostiumy kąpielowe w sklepie DALIA, stacjonarny jest w Wola Parku. Dopasowałam swój fason i rozmiar, teraz kostium zamówiłam przez internet, bo jest więcej rozmiarów. Cenowo różnie ale dużo taniej jak na takie rozmiary niż na przykład w Li Parie na chmielnej. Ostatnio była jakaś promocja to biustonosz kupiłam chyba za 100 zł. -
pieluszkowazabawa wrote:Jak mnie zgaga męczy masakra jakaś.
Muszę wybrać się po Rennie do apteki ale chwilowo sprzatam po wczorajszym remoncie. Kawałek rury a rozwalił i mi pół ściany:/ no cóż jak to mówi mój mąż życie.
Wczoraj kupiłam legginsy ciążowe dwie pary po 25zl sztuka. Całkiem spoko jak za tą cenę i chyba narazie nie ma co inwestować w drogie bo zaraz i tak większe będzie trzeba kupić. Także droższe kupię pod koniec czerwca jak już się rozrośnie brzuszek.nigdy nie miałam spodni miet9wych zawsze czarne bądź beżowe a wczoraj się skusilam.
Mój wczoraj powiedział swojej mamie ze będzie miał maluszka . Moja bezbłędnie tesciowa nie skumalam o co chodzi i tak patrzy na mojego i się krzywi "e to ty lubisz takie małe samochody przecież chciałeś 7 osobowy" ja się zaczęłam śmiać a mój usiadł i się na nią patrzył jak na wariatke.
.
.córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Ja mialam SN skonczone CC. Bardzo ciezko znioslam ten porod a bolu nie zapomnialam, to taki bol jak skurcz lydki ale jeszcze mocniejszy i w brzuchu wiec inaczej sie go odczuwa. Pierwsze dni po porodzie to naprawde najczarniejsze dni mojego zycia. Psychicznei bylam wykonczona. Rana po cc bolala ale to byl pikus przy skurczach podczas porodu. Sadze, ze gdyby ten porod trwal krocej to bym nawet ten bol zniosla ale poniewaz skurcze zaczely mnie juz meczyc w srode rano a cc zrobili mi dopeiro w piatek wieczorem to jednak bylam naprawde juz kompletnei wykonczona.
Wiem jednak, ze sn jest dla dziecka lepsze i naprawde wyciaganie na zimno dziecka z brzucha to dla niego ekstremalny szok ktory ma zawsze swoje nastepstwa wczesniej czy pozniej. Juz nie wspominajac, ze dla organizmu kobiety tez jest to nienormalny szok. Dlatego ja bardzo chcialabym zeby moj porod zaczal sie naturalnie, znowu przejsc przez faze rozwierania i skurczy a potem na stol i cc.
MIETATA - ale ja pilam codzienie w I trym ta kawe....
Co do rosnacego biustu to radze kupic od razu stanik do karmienia
Sunshine_111 wrote:Jeśli chodzi o poród to ja to się chyba najbardziej boje znieczulenia zewnątrzoponowego... Nie wyobrażam sobie, żeby mi ktoś grzebał w kręgosłupie a ja mam siedzieć nieruchomo....
Miałyście to znieczulenie, czy da się urodzić bez niego?
A jak cc to już się nie da chyba uniknąć...
Moja siostra się długo męczyła naturalnie (mimo obiecanej cesarki, ale wody odeszły wcześniej, więc ją zmusili), akcja nie postępowała, decyzja o cc, znieczulenie - poprawiane, bo się kobitka nie umiała dobrze wbić, podczas cc siostra na stole wrzeszczała z bólu, w końcu ją uśpili...
Uwierz mi, ze jak bol juz bedzie nie do wytrzymania to ci bedzie wszystko jedno czy ci ktos grzebie w kregolsupie czy nie i bedziesz dziekowac niebiosom, ze jest cos takiego jak zzo. Ja tez sie zapieralam przed ze nie chce tego znieczulenia....
Mnie tez nie znieczulili kompletnie do cc ale lekarz sprawdzil czy czuje szczypanie w brzuch a ja czulam i powiedzial ze nie beda ryzykowac i raz dwa intubacja i film urwany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 09:54
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
-
NIEPOKORNA wrote:Invis
Zgodnie z prawem szpital ma obowiązek podać znieczulenie zewnątrzoponowe, jeśli pacjentka tego żąda. Jeśli odmawiają to można ich pozwacW pobliskich miejscowościach gdzie mieszkam nie ma czegos takiego na znieczulenie przy sn. Abstrakcja. Dlatego, że nie ma wystarczającej ilości anestozjolgow po prostu. Koleżanka mieszkająca we Wrocławiu ma termin na wrzesień i mówiła że z tego co się orientowala, tam jest tylko w 2 szpitalach znieczulenie! Masakra. Ale da się urodzić bez. Ja dałam radę
moremi lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:A ja Ci powiem tak: Twoja teoria swoje, a realia swoje
W pobliskich miejscowościach gdzie mieszkam nie ma czegos takiego na znieczulenie przy sn. Abstrakcja. Dlatego, że nie ma wystarczającej ilości anestozjolgow po prostu. Koleżanka mieszkająca we Wrocławiu ma termin na wrzesień i mówiła że z tego co się orientowala, tam jest tylko w 2 szpitalach znieczulenie! Masakra. Ale da się urodzić bez. Ja dałam radę
Prawda jest taka, że kobieta zniesie wszystko i da się. To jasne. Ale jeśli rodziłabym w Polsce to wybrałabym taki szpital, w którym możliwe jest znieczulenie. Na szczęście obie ciąże przechodzę w UK, a tu znieczulenie nie jest żadnym problemem -
No wiecie, z bolu jeszcze nikt nie umarl....ale przyjemne to nie jest a czasem ekstremalnie trudne do wytrzymania.
Ja tylko jeszcze dodam, ze to czy ktos ma niski czy wysoki prog bolu nie ma znaczenia. Wszystko zalezo od porodu a nie od kobiety albo raczej powiedzmy , ze od obu naraz. Sa kobiety ktorych pierwszys porod byl szybki a bol do wytrzymania a przy drugim malo nie wyzionely ducha a bol wspominaja tak zle ze juz wiecej rodzic nie chca albo na odwrot.
Dlatego nie ma sie co bac, ze ktos jest chudy i maly i boli go nawet pobieranie krwi, to nie ma znaczenia, i jak bedzie miala szczescie to porod bedzie w miare latwy. A moze byc silna, wysportowana babka ktora porod rozlozy na lopatki.
Loteria jak to ktos napisal.moremi lubi tę wiadomość
-
Kurcze nie strasznie bo ja o porodzie jeszcze nie mysle nawet za szybko na to. Ja się ogólnie boję igieł przy pobraniu krwi maleje więc znieczulenie w kręgosłup to abstrakcja dla mnie
-
PsotkaKotka ja na samą myśl o igłę w kręgosłupie jakąś taką nie swoją jestem. Ja to boidudek jestem raz byłam tylko w szpitalu po poronieniu i nic więcej.
-
PsotkaKotka wrote:Kurcze mam wyrzuty sumienia i boje sie ze pilam kawe w pierwszm trym
Mówi się - i mój lekarz też tak twierdzi - że jeśli piłaś kawę przed ciążą, to w ciąży można, ale jednąJa codziennie jedną nie za mocną wypijam bez żadnych wyrzutów
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kaczorka wrote:No nie mam pojęcia czemu to CC jest teraz tak popularne.. Ja osobiście wolałabym rodzić naturalnie i wkurza mnie trochę, że mogę być zmuszona do CC , bo mam wadę budowy macicy
Boję się, że po CC mogę mieć problemy z tym, by karmić piersią, że moja endomenda będzie mi się plątać bo ranie. Ale jednocześnie widzę szansę na to, że może by mi za jednym zamachem usunęli tą przegrodę. Tak, żebym kolejną ciążę mogła przechodzić spokojniej
No nic - co ma być to będzielos zadecyduje.
Ja zawsze mówiłam, że miałybyśmy suwaki, jakby CC było normalneJednocześnie marzyłam o tym, by do CC pojawiło się wskazanie - bo wtedy uniknę naturalnego, a nie będzie "mojej winy"
Potwornie boję się bólu, tego że nie dam rady, próg bólowy mam cholernie niski.
A jednocześnie wiem, że nie ma nic lepszego niż naturalny. I teraz myślę, że na pewno nie będę szukać powodów do CC i pójdę na żywioł. Natomiast byłam na 100% pewna, że znieczulenie jeśli tylko się da, ale...ostatnio poczytałam o jego wadach i kompletnie mi się odwidziało9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja miałam znieczulenie w pierwszej ciąży a teraz chyba nie będę brała. Później około rok czasu pobolewał mnie kręgosłup. Niby lekarze mówili, że to po ciąży i od zmęczenia a nie znieczulenia ale do końca chyba tak nie było.34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
Ja pije rozpuszczalna bądź zbożowa z mlekiem i też nie mam wyrzutów sumienia ważne żeby nie jeść sushi i serów plesniowych
-
mietata wrote:z innej beczki, jak sobie radzicie z rosnącym biustem bez wydawania majątku?
Przed ciążą nosiłam rozmiar 65F, potem po schudnięciu spadło mi na 65E, teraz w 15tc wróciłam do 65F i do dawnej bielizny, ale niestety zaczyna być już za mała, tu i ówdzie mnie uciska i fiszbiny mi się wpijają....
Wiem że muszę już kupić coś nowego, ale w sieciówkach miseczki kończą się na D, i to przy obwodzie 85...beznadziejny standard. W sklepach z dobrze dobranymi rozmiarami (spore miseczki ale mały obwody) niestety ceny zaporowe...
Może polecicie jakieś sklepy np w Warszawie, albo jakieś konkretne modele które wam się sprawdziły. Czy jest sensu kupić ciut większy rozmiar? nie wyobrażam sobie wymiany bielizny co miesiąc...
Sama nie wiemNosiłam Dalię 65J, teraz kupiłam 70K i leży idealnie, a jak urosnę?
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Karola___ wrote:o my też do szkoły rodzenia na żelazną
) i też planuję tam rodzić.
Ja też chcę tam. Mój lekarz tam pracuje - to raz. Dwa - właśnie dzięki niemu tam zlądowałam z zatrzymanym poronieniem i...opieka była genialna, warunki również. W całej tej traumie to było po prostu słońce zza chmur - czułąm się jak w prywatnej kilinice...
Nad szkołą tam też się zastanawiałam, ale mam blisko do przychodni rejonowej, gdzie jest podobno ok. Zobaczę.Karola___ lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
pieluszkowazabawa wrote:PsotkaKotka ja na samą myśl o igłę w kręgosłupie jakąś taką nie swoją jestem. Ja to boidudek jestem raz byłam tylko w szpitalu po poronieniu i nic więcej.
Ja miałam raz znieczulenie do artroskopii kolana. Nie bałam się grzebania w kolanie, tylko właśnie znieczulenia, ale...było delikatnie nieprzyjemne, ale w ogóle niebolesne9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023