X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Sama nie wiem :( Nosiłam Dalię 65J, teraz kupiłam 70K i leży idealnie, a jak urosnę? :(

    Jejo dziewczyny jakie "zderzaki" :) nie bolą Was plecy od tego dźwigania?

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Aasienkaa Autorytet
    Postów: 629 278

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NIEPOKORNA wrote:
    Dla mnie najbardziej nieprzyjemne jest zakładanie i noszenie cewnika :P
    o tak, to jest też dla mnie gorsze niż samo znieczulenie.

    NIEPOKORNA lubi tę wiadomość

    córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są ;)
    82dox1hppr9ztp9m.png
    ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud :)
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pieluszkowazabawa wrote:
    Ja pije rozpuszczalna bądź zbożowa z mlekiem i też nie mam wyrzutów sumienia ważne żeby nie jeść sushi i serów plesniowych

    Z serów plesniowych można jeść te co są z pasteryzowanego mleka tylko te z surowego mleka stanowią zagrożenie listeria

    moremi lubi tę wiadomość

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • NIEPOKORNA Autorytet
    Postów: 3559 1459

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dobrze, że ja nie znoszę serów pleśniowych :P

    linia-podzialu-ruchomy-obrazek-0012.gif
    2nn3vfxm0x0qzs5t.png
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NIEPOKORNA ja tez nie lubie ale w ciazy az mnie ciagnie do tej półki (pewnie dlatego ze zakazana)
    KACZUSZKA86 pewnie sa wyjatki od regóły jak zawsze ale ja na wszelki wypadek nie jem zadnego mimo iz strasznie mnie ciagnie do nich.

    A dzisiaj mam ochote na szparagi ze słoika i tez nie bardzo za nimi przepadam no ale co jak brzusszek chce to trzeba bedzie zjesc:P Ja wogole jem takie rezczy co nie bardzo lubie i to jest najdziwniejsze w tym wszystkim.

    Dzisiaj do pracy musze wejsc tylko na chwile bo wczoraj wszystko nadrobiłam i ide na pazurki zazwyczaj robie sobie sama w domku a dzisiaj mam ochote aby ktos mnie wyreczyl. Taki mały relaks dzisiaj

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczuszka86 wrote:
    Jejo dziewczyny jakie "zderzaki" :) nie bolą Was plecy od tego dźwigania?

    Eee, to chyba tylko te literki takie wrażenie robią. Nie jest to mały biust, ale ogromny też nie :) I nie, nie bolą bo jeśli biustonosz jest dobrze dobrany :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Asia_89 Autorytet
    Postów: 328 335

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 10:23

    czynnik męski
    02.2017 - I ICSI, zostały 3 ❄❄❄
    16.02.2017 - transfer 11dpt 73,5 ; 13dpt 207,4 ; 15dpt 528 :)
    04.12.2018 - crio :(
    04.02.2019 - crio - 8dpt 69,2 ; 10 dpt 274; 12 dpt 604 ; 16 dpt 2300 ; 24 dpt 29788 ❤
    mhsvj48aeifz7as3.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie ciekawi, jak działa takie zamówienie? Przecież termin porodu jest tylko orientacyjny, a jak się wykupi i 3 kobiety nagle tego samego dnia zaczną, to do której pójdzie położna...?

    A śmieję się, że będę tam rodzić gdzie miejsce będzie :P Koleżanka miała upatrzony szpital od początku i dupa blada - musiała jechać gdzie indziej, wszędzie był tłok! Tego się trochę boję...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 11:46

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 17 maja 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_89 wrote:

    jak czytam Wasze opisy porodów to aż jestem przerażona... podziwiam Was :) mnie zwykły bol miesiączkowy doprowadza do omdlenia to co dopiero jak mi przyjdzie rodzić...

    No właśnie... Ja nie tak dawno przy takiej terapii prawie zemdlałam z bólu. A jak zemdleję przy porodzie? :O

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej ja padam boli mnie kregosłup i mam katar :(
    Co do porodu wole SN niż nieczulenie do cc hehehe mam nadzieje ze maluch bedzie grzeczny i we własciwym czasie zawiśnie głowa w dół :)

    co do cycków to normalnie mam 85h w ciązy urosły nieznacznie za to potem zrobiły sie jak balony w szpitalu :P

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe to skoo wszystkie na żelaznej to moze w trójmieście mój szpital będzie miał miejsca:P:P:P:P:P
    Też oblegany mimo iż nie ma znieczulenia i rodzisz bez.

    Pani Moł lubi tę wiadomość

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, alez miałam do nadrobienia czytania.

    Byłam dziś u Gina i mojej położnej, mam nowa kartę ciąży (bo poprzednią zgubiłam ;P). No a u gina była zabawa z szukanie tego polipa, co znalazł się w opisie z cytologi - no i nigdzie go nie widać ani nie słychać, wygląda na to że ta babka, która mi pobierała wymaz (ta co nie mogła znaleźć mojej szyjki i pierwszy raz w życiu cytologia mnie zabolała), musiała coś zaznaczyć na skierowaniu chyba, błędnie, bo on nigdzie żadnego polipa nie zobaczył. Dziwne to wszystko.
    Zapytałam czy mam robić, NIFTY i powiedział to samo co ty mietata, żebym sobie dała spokój, bo szkoda pieniędzy (a z tym Twoim wiekiem, to ja raptem rok od ciebie młodsza jestem i też miałam pietra że już za stara krowa ze mnie na takie rzeczy).

    następna wizyta, 20.06, a połówkowe chyba 6.07, z tego co pamiętam

    Położna powiedziała, że dobry stanik i nie za miliony można się wybrać na ul. piękną w wawie (ona tam kupuje i mają miseczki powyżej D). Ja na razie jak już wam pisałam, ani nie przytyłam ani brzucha mi nie widać, a cycki mi po prostu ładnie stanęły ;P ale ja mam rozmiar 75F więc też niedługo będę miała problem, a sportowych nie lubię (chyba że do sportu), a w tym sklepie co pani położna poleciła, są takie z usztywniane, więc się tez tam przejdę.
    Ja ze swojej strony polecam jeszcze taką polską firmę - Verona się chyba nazywa, ja stamtąd przez internet zamawiam. (Jeśli chodzi o te nasze duże rozmiary miseczek, to jestem pewna że to się wam jak i mi okazało po wizycie u brafitterki - ja przedtem, kupowałam 80 C i myślałam że są dobre i dopiero jak założyłam pierwszy raz to 75F to już wiedziałam że wszystkie stare staniki idą do śmieci).

    Co do porodu - tez gadałyśmy z położną - ona również poleca Żelazną (tak w ogóle ja się tam urodziłam, ale 34 lata temu, to nie było to chyba przyjemne miejsce - przynajmniej moja mama na pewno by nie poleciła ;P, ale do teraz dużo się zmieniło). Tylko pani położna powiedziała że to dobry szpital w przypadku porodu SN, a już jeśli chodzi o cesarkę to by się zastanowiła, bo potrzebna by była neonatologia z prawdziwego zdarzenia (tak na wszelki wypadek). W takim wypadku najlepsza nadal jest nieśmiertelna zapchana karowa (moja siostra tam dwa razy rodziła i mimo że miała wykupioną salę to i tak ciasno tam niemiłosiernie i jak w fabryce - wiem bo odwiedzałam ;). No i dziewczyny jest teraz taki nowiuśki szpital przy WUM, na trojdena (za szpitalem na banacha). To ma być ponoć konkurencja dla karowej i mają neonatologię na miejscu, a jeszcze bardzo mało ludzi wie o tym szpitalu (jest nowiuśki i warunki jak w telewizji). No i to tyle z tego co się wywiedziałam.

    A ja to chyba muszę się nastawiać na cesarkę, bo mam przepuklinę w rdzeniową w kręgosłupie i położna mi powiedziała że raczej nie powinnam rodzić normalnie, ale to muszę do mojej Pani neurolog iść i podpytać.
    Ja to już miałam kilka operacji w życiu i ogólnie uwielbiam i narkozę i znieczulenia, mogliby mi te leki codziennie dawać - życie od razu staje się piękniejsze.

    Invis lubi tę wiadomość

    zi13nafan2lh9052.png
  • jacky88 Autorytet
    Postów: 255 161

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny nie bierzcie do głowy traumatycznych opisów porodów. To nic nie da jak nastawicie się na mordobicie i rzeźnię, każdy odczuwa to indywidualnie. Ja rodziłam pierwszy raz naturalnie, poród boli bo ma boleć, taka natura rzeczy, każdy skurcz sprawia, że dziecko ustawia się tam gdzie trzeba i jest się troszeczkę bliżej spotkania z tym małym ludzikiem. Ja myślałam, że nie dam rady bez znieczulenia, a potem okazało się, że rozwarcie skoczyło z 2 na 8 cm, akcja potoczyła się błyskawicznie i nie było nawet mowy o znieczuleniu. 3 parte i mały był na zewnątrz. Wiem, że może być różnie, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu, jeżeli wynikną komplikacje to trzeba podejmować decyzje "tu i teraz", a położnym i lekarzom naprawdę nie zależy na tym żeby pastwić się nad rodzącą. Może mam takie podejście bo podchodziłam do pełnej próby oksytocynowej,gdy leżysz 3 dobę 8 godzin pod pompą przy najwyższej dawce a skurcze są zerowe ze świadomością, że dziecko musisz urodzić (niestety u mnie tak było). Miałam mieć robioną cesarkę gdy akcja zaczęła się sama i każdy skurcz choć bolał jak cholera był dla mnie też wybawieniem. W takiej sytuacji - wierzcie mi czy nie - myśli się tylko żeby maluch był zdrowy. Ps. po porodzie denerwowałam się, że każą mi leżeć i nie pozwalają iść się umyć, bo czułam się świetnie.

    Pani Moł, moremi, Sunshine_111 lubią tę wiadomość

    c55fflw18twvhf6h.png
  • Asia_89 Autorytet
    Postów: 328 335

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 10:23

    czynnik męski
    02.2017 - I ICSI, zostały 3 ❄❄❄
    16.02.2017 - transfer 11dpt 73,5 ; 13dpt 207,4 ; 15dpt 528 :)
    04.12.2018 - crio :(
    04.02.2019 - crio - 8dpt 69,2 ; 10 dpt 274; 12 dpt 604 ; 16 dpt 2300 ; 24 dpt 29788 ❤
    mhsvj48aeifz7as3.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrych sklepów poszukajcie tutaj http://stanikowamapa.prv.pl/ nie wiem tylko na ile jest aktualna ta mapka

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • jacky88 Autorytet
    Postów: 255 161

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps2. W poniedziałek byłam na usg prenatalanym u specjalisty. Wszystkie pomiary w normie, dziecko super ;-) I jak jeszcze w czwartek pisałam Wam, że coś było widać między nogami u mojego Bąbla, tak teraz lekarz obstawia w 80% dziewczynkę. Jak w kalejdoskopie :-D Czekam więc do połówkowego, żeby potwierdzić płeć.

    wichrowe_wzgórza, Asia_89, Sunshine_111, Invis lubią tę wiadomość

    c55fflw18twvhf6h.png
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jacky88 wrote:
    Hej, dziewczyny nie bierzcie do głowy traumatycznych opisów porodów. To nic nie da jak nastawicie się na mordobicie i rzeźnię, każdy odczuwa to indywidualnie. Ja rodziłam pierwszy raz naturalnie, poród boli bo ma boleć, taka natura rzeczy, każdy skurcz sprawia, że dziecko ustawia się tam gdzie trzeba i jest się troszeczkę bliżej spotkania z tym małym ludzikiem. Ja myślałam, że nie dam rady bez znieczulenia, a potem okazało się, że rozwarcie skoczyło z 2 na 8 cm, akcja potoczyła się błyskawicznie i nie było nawet mowy o znieczuleniu. 3 parte i mały był na zewnątrz. Wiem, że może być różnie, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu, jeżeli wynikną komplikacje to trzeba podejmować decyzje "tu i teraz", a położnym i lekarzom naprawdę nie zależy na tym żeby pastwić się nad rodzącą. Może mam takie podejście bo podchodziłam do pełnej próby oksytocynowej,gdy leżysz 3 dobę 8 godzin pod pompą przy najwyższej dawce a skurcze są zerowe ze świadomością, że dziecko musisz urodzić (niestety u mnie tak było). Miałam mieć robioną cesarkę gdy akcja zaczęła się sama i każdy skurcz choć bolał jak cholera był dla mnie też wybawieniem. W takiej sytuacji - wierzcie mi czy nie - myśli się tylko żeby maluch był zdrowy. Ps. po porodzie denerwowałam się, że każą mi leżeć i nie pozwalają iść się umyć, bo czułam się świetnie.

    Ech :) Popieram w 100%. Co prawda mój poród wyglądał trochę inaczej, ale dziewczyny nie nastawiajcie się na nic. Chyba, że macie umówioną cesarkę wcześniej. Akcja porodowa może potoczyć się bardzo różnie :) Ja rodziłam SN, bez znieczulenia. Bolało jak cholera :) ale teraz też tak chcę. Choć zdaje sobie sprawę, że różnie może być.

    Pierworódki nie czytajcie opisów porodów i nie wypytujcie koleżanek :) to tylko stres. A każdy poród wygląda inaczej:)

    jacky88, moremi lubią tę wiadomość

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka bardzo zadowolona była z tego http://cud-narodzin.pl/sklep/cud-narodzin-hipnoza-do-porodu/
    Hipnoza do porodu...

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • annggela Autorytet
    Postów: 1247 1430

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NIEPOKORNA wrote:
    mietata
    Powiem Ci tak. Ja mam bardzo wysoki próg bólu. Skurcze poczułam dopiero przy 5 cm rozwarcia. Wydawało mi się, że będę twarda i wytrzymam bez znieczulenia. Jednak przy 7 cm rozwarcia chciałam umrzeć i błagałam o znieczulenie. Także oczywiście życzę Ci byś urodziła szybko i niemalże bezboleśnie, ale z doświadczenia wiem, że to naprawdę mega ból. Mimo, że teraz go już nie pamiętam to nie chciałabym przechodzić tego ponownie. Mój poród i tak po całych wysiłkach zakończył się cc, dlatego teraz nie zamierzam się męczyć i będę miała cc na życzenie. Chcę urodzić szybko i jak najszybciej wrócić do domu, bo czeka w nim na mnie moja córeczka :)
    U mnie było identycznie tyle, ze zakończyło sie za pomocą vacum. A to przez to, ze po znieczuleniu położyłam sie na lewy bok i tylko ta stronę mi znieczulilo musiała pielęgniarka mi zwiększyć dawkę. Było za dużo dlatego nie mogłam szybko młodego wydusić z siebie :) i tak wspominam to dobrze :)

    qdkkjw4zfn9a9o9i.png

    mhsv9vvj4dj4thic.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2017, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie, wszystkie laski macie miseczki F-H :O ja mam takie mikre C sieciówkowe :D stały się większe w ciąży ale jeszcze nie na tyle, żeby się przerzucać na inny rozmiar, po prostu w staniku bardziej wystają "do góry" ;)

    A porodu bardziej się obawiałam - przez pryzmat wizji bólu - zanim zaszłam w ciążę... Teraz myślę tylko o maluszku, żeby się nie omotał i szczęśliwie wydostał się na świat.

    Oddałam ten mocz na posiew i czekam, mówią, że nawet 2-3 dni czeka się na wynik. Chyba do tego czasu jajco zniosę ze stresu. Zmuszam się do luzowania, bo wczoraj aż mnie brzuch rozbolał - myślę, że to z nerwów. Oby szybko były te wyniki i było wiadomo, co mi jest i czy Dzidziusiowi to nie wadzi.

‹‹ 273 274 275 276 277 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ