Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
W każdym razie za nieszczepienie są kary grzywny i to dość wysokie. Można je nakładać wielokrotnie za to samo szczepienie. Poza tym w ekstremalnych przypadkach wchodzi sąd rodzinny.
To tak, żebyście miały świadomość, że jednak mogą coś zrobić.
Co do szczepień podstawowych a 5 czy 6w1. Jest różnica czy jest to 6 wkłuć, czy jedno albo dwa. Ale decyzja jest wasza.
Blondik lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ja szczepilam i szczepic będę. Choc nie ukrywam coraz bardziej sie denerwuje. Bralam te darmowe plus pneumo, rotawirusy i ospę. Ja akurat ospę polece, Mala przeszla wiele wyrzutow ospy w pkolu i uchowala sie w zdrowiu. Pracuje z malymi dziecmi i wiem jak ciezko i paskudnie niektore to przechodzily, i jak rodzice żałowali, że tego nie zrobili. Natomiast rotawirusy faktycznie można opuscic, dzieci u mnie i tak choruja. Moja tez. Choc lekarze twierdzą, że bez szczepienia byloby jeszcze gorzej. Swoją drogą rota to masakra, nie ma roku u mnie w pracy bez rotawirusow, dzieci w szpitalach i do tego chorych calych rodzin!! A dorosli przechodzą to fatalnie!! A robimy wszystko, żeby paskudztwo sie nie rozpowszechnialo, no nic nie dziala..
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
Co do szczepień to ja juz byłam mądrzejsza byłam przy Lili bo już do szpitala kupiłam sobie swoją szczepionkę PRIORIX jest dużo lepsza czystsza od tej szpitalnej koszt ok 75zł recepta od pediatry. A szczepiłam tylko 6w1 i nic poza teraz bede tak samo szczepić niby sa te darmowe pneumokoki ale jak poczytałam jaki to syf to sie zastanowie.
Blondik gratulacje synusia
mąż pewnie dumny
moremi lubi tę wiadomość
*******Gang 18+*******
-
Mama2kituszek, mnie znajomy pediatra, raczej zwolennik szczepień powiedział, że rotawirus czy ospa to szcepienia "dla rodziców" - czyli jak masz czas siedziec z chorym dzieckiem w domu, to nie szczep. Jak masz taką pracę, że nie możesz - zrób to
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja na rota zaszczepiłam i synek zachorował. Zwymiotował raz. Ja rzygalam i latałam z biegunką dwa dni. Dwa dni też wracałam do jakiego takiego stanu. Mąż to samo. Teraz znowu zaszczepie.Mama2kituszek wrote:Ja szczepilam i szczepic będę. Choc nie ukrywam coraz bardziej sie denerwuje. Bralam te darmowe plus pneumo, rotawirusy i ospę. Ja akurat ospę polece, Mala przeszla wiele wyrzutow ospy w pkolu i uchowala sie w zdrowiu. Pracuje z malymi dziecmi i wiem jak ciezko i paskudnie niektore to przechodzily, i jak rodzice żałowali, że tego nie zrobili. Natomiast rotawirusy faktycznie można opuscic, dzieci u mnie i tak choruja. Moja tez. Choc lekarze twierdzą, że bez szczepienia byloby jeszcze gorzej. Swoją drogą rota to masakra, nie ma roku u mnie w pracy bez rotawirusow, dzieci w szpitalach i do tego chorych calych rodzin!! A dorosli przechodzą to fatalnie!! A robimy wszystko, żeby paskudztwo sie nie rozpowszechnialo, no nic nie dziala..-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Tak, akurat jestem prawnikiem i wiem, że u nas o zgodności i niezgodności z prawem orzeka Zorro, albo nieprawnicy. Mam to...w głębokim poważaniu.wichrowe_wzgórza wrote:Tylko że Moremi jest to niezgodne z prawem O kwestiach sądu rodzinnego dopiero co wypowiedział się wiceminister sprawiedliwości. Wszystkie takie sprawy są umorzane.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Nie, złapaliśmy w szpitalu od dzieci nieszczepionych. Ja byłam pierwsza, później syn jeden epizod (cały czas był na piersi), a później mąż, który przyszedł opiekować się synkiem, bo ja umierałam.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ciągle mnie głowa boli
Gin mówił, że to chyba z emocji, ale bez przesady, one już w tym natężeniu dawno za mną. Zwykle raz na ruski rok mnie bolała, a teraz nie ma tygodnia żeby nie Staram się nawadniać, śpię... Nie bardzo mam ochotę na faszerowanie się paracetamolem. Jakieś inne metody?
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyJa też zaszczepię. Muszę zrobić rozeznanie u świeżych mam - zmajomych, jak ich maluchy znosiły i jakie miały szczepienia.
A u mnie za to już skosili wszyscy w okolicy co się dało, wiec pewnie 1,5 tyg spokoju, ale za to przez ostatni miesiąc miałam remont na klatce schodowej a teraz zacząl się remont elewacji. Rusztowania w każdym oknie! A do tego zakleili mi balkon i nie wiem kiedy go odzyskam
ale lepiej, że teraz wiercą i hałasują, niż przy śpiącym dziecku
-
Pani Moł wrote:Ja też zaszczepię. Muszę zrobić rozeznanie u świeżych mam - zmajomych, jak ich maluchy znosiły i jakie miały szczepienia.
A u mnie za to już skosili wszyscy w okolicy co się dało, wiec pewnie 1,5 tyg spokoju, ale za to przez ostatni miesiąc miałam remont na klatce schodowej a teraz zacząl się remont elewacji. Rusztowania w każdym oknie! A do tego zakleili mi balkon i nie wiem kiedy go odzyskam ale lepiej, że teraz wiercą i hałasują, niż przy śpiącym dziecku
Za rok będziesz mogła spokojnie powerandować dzieciaka
Ja dziś balkon będę "robić" - kwiatki, sratki, takie tam.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Darmowe nie zawierają szczepionki na 3 najgroźniejsze szczepy pneumokokow. Tak więc będę kupować.Biedroneczka83 wrote:Co do szczepień to ja juz byłam mądrzejsza byłam przy Lili bo już do szpitala kupiłam sobie swoją szczepionkę PRIORIX jest dużo lepsza czystsza od tej szpitalnej koszt ok 75zł recepta od pediatry. A szczepiłam tylko 6w1 i nic poza teraz bede tak samo szczepić niby sa te darmowe pneumokoki ale jak poczytałam jaki to syf to sie zastanowie.
Blondik gratulacje synusia mąż pewnie dumny
Swoją drogą właśnie po szczepieniu na pneumo zakończyła się nasza gehenna z nawrotami zapaleń płuc. Wiem że to przypadek, ale ulżyło mi, że udało się zaszczepić.
Co do przypadku zachorowań, to niestety zetknęłam się z dwoma. Koleżanki córka zmarła trzy lata temu (miała 1,5 roku) na pneumokokowe zapalenie płuc. Drugi przypadek to 4letni chłopiec
M.in. dlatego schizuje i wolę szczepić.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
wichrowe_wzgórza widzę, że masz dużą wiedzę o szczepieniach a to nie jest tak, że szczepionki chronią tylko na jakiś okres? tzn jak zaszczepi się dziecko na odrę, świnkę, różyczkę to jako nastolatek/dorosły później może normalnie na nią zachorować? podobno te choroby u starszych dużo gorzej się przechodzi?
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Xaxa wrote:wichrowe_wzgórza widzę, że masz dużą wiedzę o szczepieniach a to nie jest tak, że szczepionki chronią tylko na jakiś okres? tzn jak zaszczepi się dziecko na odrę, świnkę, różyczkę to jako nastolatek/dorosły później może normalnie na nią zachorować? podobno te choroby u starszych dużo gorzej się przechodzi?
W sumie nikt za bardzo nie badał, ile chronią Dlatego w zasadzie powinno się co jakiś czas sprawdzać przeciwciała. Może być tak, że jesteś chroniona do końca życia, a może być tak, że starczy na 10 lat, i wtedy ew. doszczepienie się.
Dziecko szczepione może zachorować chociażby np. na odrę poszczepienną. Ale to wszystko jest "może, ale nie musi" Zwykle do okresu dojrzewania faktycznie ochrona jest zachowana, a często i wiele dłużej. Mówi się też, że ew. choroba dziecka zaszczepionego jest łagodniejsza w skutkach, niż nieszczepionego, ale wg mnie tak nie jest - można znaleźć przykłady i na to i na to.
I tak, choroby wieku dziecięcego określane były przez lata łagodnymi, natomiast chorujący dorośli znoszą je najczęściej ciężej, z gorączką, itp.
Różyczka jest baaardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży, a świnka dla facetów - może dać powikłania, np. zapalenie jąder i w konsekwencji bezpłodność.
Ospę sama przeszłam w wieku 10 lat całkiem normalnie, za to teraz mogę np. dostać półpaśca, już kilka przypadków w otoczeniu miałam.
Sama planuję zrobić przeciwciała na świnkę. Szczepiona nie byłam, nie chorowałam. Raczej, bo pediatra twierdził, że bezobjawową mogłam mieć i ciekawa zwyczajnie jestem
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
No właśnie tak mi się wydaje że po szczepienia chyba lżej dzieci przechodzą te choroby. Ja ospe miałam dwa razy raz jako mała dziewczynka drugi jak miałam chyba 13 lat albo 12 lat. Jestem przypadkiem jednym na 100 tys osób.
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
