X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 23 maja 2017, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Jak jakieś zwierzę od małego jest przyzwyczajone do konkretnych warunków to nie wie czy jest mu "źle" czy "dobrze". Jak ma wszystkie potrzeby zaspokojone to jest szczęśliwy ;) Nasz ma porządną budę, ocieploną z każde strony styropianem, zawsze świeżą słomę (do budy nie można dawać ręczników/kocyków itp bo po prostu będą mokre i będzie psu zimno, a słoma jest higroskopijna). Swój kojec ma wypuzlowany i cały zadaszony ;) Spokojnie może spać nawet na mrozie -30 w swoim domku, ale przy mrozach -15 ląduje do piwnicy bo po prostu szkoda psiaka.

    Inną kwestią jest jak piesek mieszka z domu i nie może wchodzić np. do konkretnego pomieszczenia a widzi że domownicy tam przebywają. Po prostu jest wtedy zazdrosny i też chce ;)

    Ja nie krytykuję nikogo od względem trzymania zwierząt w domu czy na dworze. Najważniejsze, żeby były kochane, dobrze odżywiane i miały opiekę weterynarza, bo to w końcu nasi przyjaciele ;)
    Przepraszam, nie chciałam żeby to zabrzmiało jak krytyka, a chyba jednak zabrzmiało :P Skoro dobrze dbacie o psiaka, kochacie go, poświęcacie mu czas na zabawy, spacery itd. to może faktycznie. Mi się to kojarzy niestety z zaniedbanymi burkami na łańcuchach, dlatego gdy ktos pyta czy trzymamy psa na dworze, to się zawsze oburzam. Przypomina mi się, jak pewna znajoma chciała sprzedać swój dom... a psa z budą i kojcem razem z domem :/
    pieluszkowazabawa wrote:
    Wiesz tak naprawde zeby miec badania prenatalne na NFZ trzeba miec wskazanie do tego czyli minimum 3 poronienia wady serca czy nerek w rodzinie bliskiej. To przykładowe albo dziecko z Downem. Jeśli nie ma takich wskazań to niestety musi je zrobic prywatnie. Wizyty ma coś rzadko ja mam co tydzień moja kolezanka co 2 tygodnie. I faktycznie na NFZ naleza sie tylko 3 usg niestety. A jak zrobi wiecej to tylko jego dobra wola...

    Ja dostałam skierowanie na badania prenatalne na NFZ (I trymestru i połówkowe) po dwóch poronieniach, także chyba dwa poronienia wystarczą, bo innych wskazań nie miałam.

    I to, że są na NFZ nie znaczy że są gorsze, bo dobra klinika może mieć np. umowę z NFZ i przyjmować zarówno prywatnie jak i na NFZ, tak jak w moim przypadku, także nie warto się zrażać jakby co, że na NFZ to gorzej :)

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 23 maja 2017, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis ja nie mówie że gorzej robia chociaz mnie potraktowali jak potraktowali. JA nawet nie wiem jakie mialam wskazania napisane bo same symbole byly (numerki jakies) ale czytalam co i jak na necie zeby wiedziec czy wogole mam szanse na NFZ sie dostac to bylo napisane stan po 3 poronieniach takze hmm nie wiem

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę Wam zwierzaków. Piękne są. Ja mam alergie na sierść kota i niestety zdecydowanie odpada, nie byłabym w stanie funkcjonować. Psa bardzo bym chciała ale wychodzę o 7.30 a wracam 0 17.00. Zwariował by sam w mieszkaniu. Nie miałabym serca zostawiać go na całe dnie. Może kiedyś :)
    Co do imion to przy córce wiedziałam od razu jak będzie miała na imię. Teraz mamy jakieś pomysły na chłopca ale co do dziewczynki nie mam pomysłu. Te które nam się podobają są zajęte w rodzinie i wśród najbliższych znajomych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 17:55

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My zdecydowaliśmy się na zwierzaka wiedząc już że będziemy chcieli dziecko. Myśleliśmy o psie, ale pies jest mocno stadnym zwierzakiem, zostawiony na 8-10h sam w domu nie czuje się najlepiej (to wycie psa sąsiada jest nieznośne). koty są...no kotami, nasz nas kocha bo widać jak się cieszy jak wracamy i w ogóle, ale generalnie prześpi cały dzień i jest wyluzowany. Ożywia się jak jesteśmy w domu.
    Na wyjazdy zostawiamy go pod opieką kociej niani :) Koty nie przepadają za podróżami, lepiej mu w domu. Ma jedzonko, jest wymiziany i wybawiony, czego chcieć więcej. No i te kocie kłaki dosłownie wszędzie :) cóż taki urok naszego puchatka. Ale to i tak jest mój mały dzidziuś i czasami śmiejemy się, że dziecko jest tylko po to, żeby kotek miał towarzystwo ;) takie żarty oczywiście ;)


    Dziewczyny, z innej beczki, jak chronicie się przed stresem? Dziś miałam mega nieprzyjemną sytuację, jakieś niedomówienia, oskarżenia, ja jestem niekonfliktową osobą i nie lubię odbijać piłeczki, wolę załagodzić sytuację, ale mimo to nie potrafię czegoś takiego "olać" mimo że nie było w tym mojej winy. Siedzi to we mnie, denerwuje się, przeżywam, a wiem, że to ciąży nie służy....
    Idę obejrzeć jakiś film oderwać myśli, ale mam szczerze ochotę schować się pod kołdrą i nie wychodzić na świat aż do porodu ;(

    Jedyny plus - moje dzisiejsze badania, morfologia idealnie, mocz też, tsh łądnie na tym samym poziomie, a wapń spadł z tego powyżej normy w widełki....a i nadal nie biorę dodatkowych witamin (vit d odstawiłam bo już jest słonecznie a przedawkować też nie wolno, biorę tylko euthyrox i jodid wieczorem)
    Co do kwasu foliowego to lekarz powiedzial ze mam brac tylko w 1 trymestrze, potem to juz nie ma na nic wielkiego wpływu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 18:01

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na stronie przychodni w której miałam wykonywane USG prenatalne w ramach NFZ, jest napisane tak:
    wrote:
    Zapraszamy na badania bezpłatne wszystkie ciężarne spełniające chociaż 1 z wymienionych kryteriów:

    - 35 lat
    - nieprawidłowy wynik prenatalnych badań biochemicznych czy ultrasonograficznych
    - nieprawidłowości genetyczne (aberracja chromosomowa) czy wada płodu w poprzeniej ciąży
    - stwierdzenie zwiększonego ryzyka urodzenia dziecka dotkniętego chorobą uwarunkowaną monogenetycznie
    - występowanie strukturalnej aberracji chromosomowej u ciężarnej lub ojca dziecka

    W ramach Programu możliwe jest również wykonanie badań u ciężarnych, u których wystąpiły:

    - niepowodzenia rozrodu (conajmniej dwukrotnie poronienia samoistne, obumarcie ciąży)
    - narażenie na działanie czynników mutagennych (narażenie zawodowe czy stosowane przewlekle leki)
    - pokrewieństwo małżonków.

    Podstawą jest skierowanie wystawione przez lekarza ginekologa lub POZ z pieczęcią placówki mającą umowę z NFZ oraz praktyk prywatnych.

    Być może więc, zależy to od przychodni wykonującej USG?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 17:57

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • ASSA Przyjaciółka
    Postów: 103 39

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    ASSA, na KAŻDY, ale to KAŻDY zabieg Twój czy Twojego dziecka możesz nie wyrazić zgody. Sęk w tym, że czasem trzeba tego dopilnować, ale nawet w zasadzie nie mają Ci zabrać dziecka i robić mu czegoś tak, żebyś nie widziała. Nie mają prawa Cię wyprosić, itp.
    Oczywiście, w sytuacjach ekstremalnych, np. jak świadek Jehowy odmawia toczenia krwi a tym samym ratowania życia dziecka, natychmiastową decyzję może podjąć sąd rodzinny, ale szczepienia czy te drobne zabiegi pourodzeniowe nie podlegają temu jeszcze na szczęście ;)

    Nie wiedziałam, że na każdy zabieg, czy procedurę mamy wpływ. W Kraku w jednym ze szpitali nie możesz być ani ojciec dziecka na codziennym ważeniu, co mi się w głowie nie mieści, jakby to jakaś tajemnica była, a wiele dziewczyn o tym wspomniało. Myslałam więc, że na niektóre rzeczy mamy wpływ, a o innych nawet nie informują. Znam przypadki dokarmiania mlekiem mm mimo kategorycznego zakazu matki, więc pewnie w praktyce bywa bardzo różnie, co jest niestety przykre.
    Ale jak się wie, jakie są procedury to na pewno łatwiej dopilnować, czy się godzić na coś czy nie, także ja się cieszę, że o tym piszemy :)

    8p3oyx8do0sejm7n.png
  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my mamy 3 letniego labradora, ktory daje nam niezle popalic, ale kocham go niesamowicie. mieszkamy w bloku, ale przy lesie, 600 m nad jeziorem. labradory kochaja wode, wiec to raj dla niego. jezeli chodzi o wyjazdy, to faktycznie jestesmy ograniczeni. zawsze jezdzimy z psem, bo nie chce z nikim innym zostawac, ale czasami jest tez problem ze znalezieniem hotelu, bo nie wszedzie akceptuja takie duze psy. ale mimo wszystko zawsze cos znajdziemy i jak widze mojego szczesliwego psiaka hasajacego mad morzem lub jeziorem, to od razu poprawia mi sie humor. aktualnie tez szukamy dzialki budowlanej, ale znalezienie czegos w przyzwoitej cenie, w naszej okolicy graniczy z cudem..

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agagaga wrote:
    Psa bardzo bym chciała ale wychodzę o 7.30 a wracam 0 17.00. Zwariował by sam w mieszkaniu.=

    Moja bulwa siedzi w domu zwykle 9 godzin sama. Bywa czasem tak, że wychodzimy z mężem o 8 a wracamy koło 19 i też daje rady, tylko od razu spacer. To nie jest kwestia zwariowania psa, jedynie siku i kupy ;) Zapewniam cię, że pies nie zwariuje, dopóki nie zaczniesz robić cyrku z wychodzenia i wracania do domu, jakbyś wyjeżdżała na podróż życia (niestety wiele ludzi tak robi i przez to psy popadają w lęk separacyjny).
    Psy odpowiednio przygotowane do zostawania samemu nie mają z tym problemu. I tak większość dnia przesypiają, chyba że mówimy o hiperaktywnych rasach typu jack russel terrier ;) Także trzeba dopasować rasę do swojego trybu życia. Mój pies tak się wychował, że ma na nas generalnie wyje*ne o ile jego potrzeby są zaspokojone.
    mietata wrote:
    Dziewczyny, z innej beczki, jak chronicie się przed stresem? Dziś miałam mega nieprzyjemną sytuację, jakieś niedomówienia, oskarżenia, ja jestem niekonfliktową osobą i nie lubię odbijać piłeczki, wolę załagodzić sytuację, ale mimo to nie potrafię czegoś takiego "olać" mimo że nie było w tym mojej winy. Siedzi to we mnie, denerwuje się, przeżywam, a wiem, że to ciąży nie służy....
    Idę obejrzeć jakiś film oderwać myśli, ale mam szczerze ochotę schować się pod kołdrą i nie wychodzić na świat aż do porodu ;(
    Od jakiegoś czasu biorę przykład z mojego psa i mam wyje*ne na tematy, na które nie mam bezpośredniego wpływu. To trudne na początku, ale do wypracowania.

    mietata, moremi, Blondik, Pani Moł, Aasienkaa lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    Od jakiegoś czasu biorę przykład z mojego psa i mam wyje*ne na tematy, na które nie mam bezpośredniego wpływu. To trudne na początku, ale do wypracowania.
    tak, buldozki sa mega wyluzowana rasa :) ale mojego hiperaktywnego labradora raczej nie zostawilabym z czystym sumieniem na tak dlugo. na szczescie moj maz pracuje z domu, jezdzi do biura dwa razy w tyg, wiec tylko wtedy pies jest sam. i zawsze mi go zal, choc wiem, ze tez przespi ten czas

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka, chyba potrzebowałam , żeby ktoś dosadnie to napisał ;) dzięki
    Do tego cała sytuacja była przez telefon i następnym razem pokażę się z brzuchem i proszę na mnie dowoli krzyczeć ;)
    dzięki już trochę wyluzowałam

    Holibka, KasiaHaBe lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka z tego co mówisz jest dla mnie jeszcze jakiś ratunek. Pozostaje mi tylko przekonać męża :)

    mietata co do stresu to nie ma złotego środka. Ale Holibka ma rację. Trzeba mieć wyrąbane. Cały czas się tego uczę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 18:24

    Holibka lubi tę wiadomość

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My naszego Goldena na początku zostawialiśmy samego po 9-10 godzin jak pracowaliśmy. Był jeszcze szczeniakiem, miał około 12 tygodni i nie szczekał ani nie płakał za nami (pytaliśmy sąsiadów z obu stron :P), siusiał na maty, nie niszczył nic na szczęście no i ani razu nie zrobił niespodzianki w postaci kupki :P Podejrzewam, że większość dnia przesypiał, zresztą on jest mega śpiochem i do tej pory namiętnie śpi zazwyczaj większość dnia :D

    Fakt, że czasem nasza Niania (a właściwie córki) wpadała do niego i go wyprowadzała, ale tylko wtedy gdy oboje mieliśmy popołudniówki i trzeba było dać piesowi kolacyjkę. Jakoś przeżyliśmy, a później szybko przeszłam na zwolnienie (ciąża). Teraz ja ciągle jestem w domu, ale żeby się za bardzo nie przyzwyczaił, czasem jeździmy gdzieś bez niego na kilka godzin. Wiem, że wtedy śpi (widać to po nim jak wracamy :D), czasami coś zeżre, na szczęście nie meble :D Ze szkód które wyrządził do tej pory to dziura w ścianie i zgryzione listwy przypodłogowe... w tym naszym nowym domu niestety. Plus wykopane dziury w świeżo posianym trawniku. Ale cóż, liczyliśmy się z tym. Zresztą to jeszcze dzidziuś tak naprawdę :)

    Od jutra zaczynamy z nim szkolenie posłuszeństwa, więc będzie to dla mnie jakieś większe urozmaicenie dnia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 18:30

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis tam gdzie ja sprawdzałam było tego więcej także pewnie co przychodnia to inny regulamin ale zbliżony.

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • Karola___ Ekspertka
    Postów: 129 90

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zaraz doczytam wszystko co napisałyście, ale chciałam się tylko na szybko pochwalić, ze będziemy mieli córeczkę

    madzialenka84, pieluszkowazabawa, agagaga, moremi, Sunshine_111, antonna, annggela, Invis, Blondik, KasiaHaBe, Mama2kituszek, Asia_89, Justine, Jooozefka lubią tę wiadomość

    w4sqflw1pp6mhaw2.png
  • Karola___ Ekspertka
    Postów: 129 90

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czemu mi się reszta skasowała :) dalej napisałam, że Zosia waży już 160 g <3 i ze okazało się, ze ja tez mam łożysko na przedniej ścianie i mogę czuć ruchy później

    w4sqflw1pp6mhaw2.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 23 maja 2017, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja ginekolog na NFZ robi USG na każdej wizycie. Ostatnio tylko nie miałam, bo byłam 5 dni po prenatalnych, więc nie było potrzeby znów zaglądać do bobasa.
    Ciężko teraz jest z terminami na NFZ, ale może niech siostra spróbuje podzwonić po innych przychodniach.

    annggela lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 23 maja 2017, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Przepraszam, nie chciałam żeby to zabrzmiało jak krytyka, a chyba jednak zabrzmiało :P Skoro dobrze dbacie o psiaka, kochacie go, poświęcacie mu czas na zabawy, spacery itd. to może faktycznie. Mi się to kojarzy niestety z zaniedbanymi burkami na łańcuchach, dlatego gdy ktos pyta czy trzymamy psa na dworze, to się zawsze oburzam. Przypomina mi się, jak pewna znajoma chciała sprzedać swój dom... a psa z budą i kojcem razem z domem :/

    Nie odebrałam tego jako krytyki w moją stronę ;) ale wiem własnie, że wiele osób tak postrzega psa przy budzie. Niestety są też idioci co malutkie pieski z krótką siercią trzymają w czymś czego nie można nazwać budą i w dodatku na łańcuchu. Nie powiem co bym takim zrobiła bo to niecenzuralne :)
    Mój piesek jest własnie m.in z interwencji. Jego poprzedni dręczyciele (nie umiem ich nazwać właścicielami) ubrali małemu pieskowi obrożę na szyję (bo na łańcuchu) i zapomnieli poszerzyć jak rosnął. Efekt? Animalsi zauważyli, że pies jest na bardzo krótkim łańcuchu przy jakiejś lepiance i podjęli interwencję. Dopiero podczas czynności zauważyli, że pies ma wrośniętą obrożę w szyję i wdała się gangrena. Śmierdziało od gnijącej skóry na kilka metrów od niego. Wyczaiłam go u weta i po operacji trafił do nas ;) Biedny na początku dziwił się na trawę bardzo i na to, że może swobodnie chodzić po ogrodzie. Teraz to najlepszy kompan i nie wpuszcza nikogo na posesję ;)

    Także dla mnie jak pisałam najważniejsze jest żeby dane zwierze miało odpowiednie warunki do życia. Jak ktoś lubi psy w domu to super, jak niekoniecznie to w porządnej budzie dużemu pieskowi naprawdę nie dzieje się krzywda :)

    Invis lubi tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 23 maja 2017, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś miałam podobne podejście jak Psotkakotka. Kot w domu? Wolne żarty!
    A później zostałam poproszona o opiekę nad kotką rodziców. Była u mnie dwa tygodnie. Wcześniej mąż osiatkowal balkon, bo mama panikowała, że kotka ucieknie, spadnie z balkonu itp.
    Po tych dwóch tygodniach byłam już tak zakochana w kotach, że przeczytałam wiele artykułów na temat ich pielęgnacji, zachowania, karmienia. No i adoptowalam dwa koty, a rok później z tego samego domu tymczasowego przyjechała kotka. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby moje futrzaki miały biegać samopas po osiedlu, podczas gdy ja umieralabym z niepokoju o nie. W przypadku starcia z samochodem albo innymi kotami, albo psami nie mogłabym sobie darować.
    Mają pięknie urządzony balkon z półkami na wysokości, legowiskami, budkami, a w domu duży drapak sufitowy, półki i kryjówki w różnych miejscach.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 23 maja 2017, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też uważam, że kot się nie męczy w mieszkaniu...on się nie musi wybiegać jak rasy pasterskie psów :) i jemu bardziej pasuje przestrzeń wertykalna niż horyzontalna.
    Moje kocie od małego nie widziało świata zewnętrznego, dom to jej królestwo. Też mamy wielki drapak, kotek ma fajne życie u nas moim zdaniem, ale chyba bym umarła na zwała jakby miała wychodzić. Raz że bałabym się, że coś jej się stanie a druga sprawa wszelkie choroby...jednak kot niewychodzący jest mniej narażony na różne infekcje, odrobaczamy pro forma.
    Już się nie mogę doczekać jak nasz synek zacznie dostrzegać kota :)


    Moremi czy planujecie jakies oswajanie kociaków z dzieckiem? Nasz kot czasami śpi z nami w łóżku, ale zawsze w nogach (rano tylko nas budzi, tzn paca łapką po ramieniu ;) więc tu się raczej nie boję, zobaczymy czy nie będzie chciał spać w dostawce. W ogóle czytałam wiele o kontaktach kotów z dziećmi, no cudne historie, koty są takie opiekuńcze i robią normalnie za elektroniczną nianię. Mam nadzieje, że nasz też się dobrze odnajdzie w sytuacji.

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Zuza2323 Autorytet
    Postów: 386 238

    Wysłany: 23 maja 2017, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) my mieszkamy w bloku i mamy kota egzotycznego. Wogole mu nie przeszkadza to, ze w bloku mieszka bo niejednokrotnie jezdzimy z nim na weekend do moich rodzicow na wies i nawet nie chce na dwor wyjsc bo sie boi ;) i wogole malo sie rusza. Prawie wcale sie bawic nie chce a ma dopiero rok. Jesli chodzi o imie dla dzidzi, to jesli sie potwierdzi, ze to dziewczynka to bedzie Liwia a jesli jednak chlopak to Aleksander.
    Dziewczyny od niedawna tak co 2 dzien boli mnie podbrzusze... Dosyc mocno i zaczynam sie martwic co prawda po nospie mi przechodzi... Nie wiem czy to normalne to moja pierwsza ciaza...

    atdc6iyemt9e9h2r.png
‹‹ 312 313 314 315 316 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ