X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 23 maja 2017, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny chciałam żeby lekarz mi pomierzył dzis długość szyjki i po tym usg dopochwowym strasznie mnie brzuch boli. .
    Wyszło ze szyjka ma 3.5 . Trzy tyg temu też tyle miała
    Dziewczyny który tydzień uważacie za najlepszy na badania połówkowe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 19:53

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 23 maja 2017, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    czasami coś zeżre, na szczęście nie meble :D Ze szkód które wyrządził do tej pory to dziura w ścianie i zgryzione listwy przypodłogowe... w tym naszym nowym domu niestety. Plus wykopane dziury w świeżo posianym trawniku. Ale cóż, liczyliśmy się z tym. Zresztą to jeszcze dzidziuś tak naprawdę :)

    Od jutra zaczynamy z nim szkolenie posłuszeństwa, więc będzie to dla mnie jakieś większe urozmaicenie dnia.

    Invis twój pies to już nie dzidziuś, to prawie nastolatek :D A zęby już zmienił? Psy gryzą z nudów, albo jak zmieniają zęby, ewentualnie stres wchodzi w grę. Na oduczenie gryzienia np. listew bardzo dobrym sposobem jest lekkie posmarowanie ich np. chili. U nas wystarczyło tylko 2 razy w przypadku butów i listew.

    Szkolenie fajna sprawa, trzymam kciuki :)

    Invis lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Katarzynaa Autorytet
    Postów: 322 327

    Wysłany: 23 maja 2017, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie znamy jeszcze płci, na początku ubzdurałam sobie że to dziewczynka i naszym typem było imię Gabrysia. Teraz lekarz widzi chłopca ale to tak bez żadnej pewności. Imiona ja ciągle wymyślam nowe, nasze typy to Mikołaj lub Oskar, podoba mi się też Igor. Ale to tylko pomysły, myśleć będziemy jak już będzie płeć potwierdzona :)
    Co do zwierząt, mamy kilka rybek i świnki morskie. Świnki niby małe, a wymagają dużo pracy, pieniędzy, czasu... i jedzenia :P Jadąc do rodziny na wieś zabieramy je ze sobą, jeśli nie możemy ich zabrać to podrzucamy siostrze, co jest trochę problematyczne bo mieszka ok 40 km od nas, no ale nie mamy jeszcze zaufanych sąsiadów, którzy mogliby się nimi zająć. W poprzednim mieszkaniu do rybek przychodziła sąsiadka gdy nie było nas dłuższy czas.
    Ja kocham psy, wychowywałam się z psem w mieszkaniu, a mój mąż mieszkał na wsi i psy, koty i inne zwierzęta były tylko na podwórku. Nie umie się przełamać do mieszkania z psem w mieszkaniu (bo nie ma ogrodu, dużych pomieszczeń, pies się męczy itp), ale mówi że może jak dziecko trochę podrośnie to o tym pomyślimy - o jakimś małym yorku albo maltańczyku :-)

    Syn <3
    8une9n73c1gicskt.png
    l2fx0iyhtgjk6f6y.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 23 maja 2017, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do mnie niestety nie przemawia jednak zaden argument jesli chodzi o zwierzeta gdziekolwiek zamkniete. Natura to natura.
    Ja mialam psy ktore biegaly swobodnie po domu lub ogrodku a koty mogly wchodzic i wychodzic kiedy chcialy. Fakt kazdy kot kiedys poszedl i nie wrocil bo np. potraci go samochod. No ale takie zycie, ale przynajmniej na wolnosci.
    Tak samo jak nigdy nie kupie dziecku zadnego zwierzatka w klatce! Mi sie serce kroi jak widze te biedne szczurki, chomiki, myszki albo ptaki! w klatkach :(.
    Sama kiedys mialam myszoskoczka i papuzke, ale wtedy tego nie dostrzegalam.
    Do Zoo tez staram sie nie chodzic, chcialabym zeby je pozamykano...dla mnie to wiezienia dla zwierzat...te biedne lwy czy slonie ktore w naturze przemierzaja dziesiatki kilometrow...i nikt mi nie wmowi ze tam im lepiej bo maja co jesc i sa bezpieczne. O cyrku to nawet nie wspomne (ostatnio widzialam auto z napisem "Zwierzeta neleza do cyrku. Zanim skrytykujesz, porozmawiaj z nami" - tiaaa ciekawe co by mi powiedzieli, ze slon lubi stac na dwoch nogach a lew skakac na zawolanie przez obrecze...no i zyc w klatce, to napewno kochaja...)


    Jooozefka lubi tę wiadomość

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszyscy mają koty a ja mam alergie i sobie zaraz uszyje na szybko nie będę od Was odstawić a co:p:p

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolfmama co z Tobą jak po badaniach powtórkach bo dzisiaj miałaś mieć????

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Psotka, ale nikt ci zwierzaka na siłę nie wciska, skoro dla ciebie argument natury jest tak ważny to nie przygarniaj i nawet nie poddawaj w rozwagę bo cię wyrzuty sumienia zjedzą ;)

    jest w tym trochę racji, że jak ktoś trzyma Husky w mieszkaniu 38m1 w bloku to jest to dla mnie zasmucające, ale nie przesadzajmy, zwierzęta udomowione najbardziej cenią sobie towarzystwo człowieka, a jak zdziczeją to natury, coś za coś. My też już natury tak nie potrzebujemy jak siedzimy w tych klitkach pozamykani, zwierzęta tez ewoluowały ;)

    Tak czy inaczej jestem na wielkie tak dla zwierząt i dzieci, całe dzieciństwo miałam mnóstwo uratowanych, przygarniętych psów i kotów. Jestem bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt i nie wierzę, że ludzie, którzy są w stanie kopnąć psa, albo wrzucić kota do jeziora są normalni. To jak traktujemy słabszych świadczy o nas jako o ludziach i warto tego dziecia nauczyć, najlepiej z puchatym domownikiem :)

    moremi, Blondik lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pieluszkowazabawa wrote:
    Wszyscy mają koty a ja mam alergie i sobie zaraz uszyje na szybko nie będę od Was odstawić a co:p:p

    o jak mi się podobają takie szyte przytulanki koty, zajączki, mogłabym zapełnić tym całą chałupę :)
    Mój mąż twierdzi, że żadnych zabawek dziecku kupować nie będziemy, ma interaktywnego kota, niech się cieszy ;) (oczywiście żartujemy sobie, kot to nie jest zabawka)

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Karola___ Ekspertka
    Postów: 129 90

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy kota rasy Ragdoll, chyba mało popularny. Duża, biała puszysta kulka z niebieskimi oczami. Taka klasyczna fajtłapa, że jak mucha wpadnie do domu, to mąż na nią poluje a kot złapie dopiero jak się nie rusza ;) mieszkamy w 30 m mieszkaniu. I przyznam szczerze, że w żaden sposób nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak nasz kot wychodzi gdzieś się wybiegać :p. Kot siedzi nam na kolanach jak tylko ma okazję, jak idziemy spać to kładzie się w nogach. Jak braliśmy go kiedyś na dwór na smyczce to opadał nisko na 4 łapy i trzeba go było ciągnąć po chodniku :p.
    Więc zamiast wychodzić na dwór uwielbia siedzieć na parapecie, prężyć się i miauczeć za każdym razem jak ktoś go zawoła, a że mieszkamy na parterze, to zdarza się to często :)

    Justine lubi tę wiadomość

    w4sqflw1pp6mhaw2.png
  • Karola___ Ekspertka
    Postów: 129 90

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i mój mąż też miał alergie na koty. Teraz już wiemy, że nie było mądre kupować kota, myśląc ze jakoś to będzie. Bo podobno komplikacje mogły być różne. Na szczęście po 2 miesiącach męki, wszystkie objawy mężowi przeszły i na naszego kota się uodpornił. Do znajomych jak idziemy, którzy maja kota, to niestety dalej płacze i smarka.

    w4sqflw1pp6mhaw2.png
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 23 maja 2017, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mietata ja już kombinował am że sfinksem ale 5ez nie mogę. Pozostają mi pluszaki hihihi. Nasze dzieciątko też ma tylko psa kurcze jaka oszczędność będzie:p

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 23 maja 2017, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolfmama i jak było na badaniu?

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
  • Madziula Autorytet
    Postów: 434 294

    Wysłany: 23 maja 2017, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie od jakiegoś czasu boli noga prawa, znaczy to nie jest taki typowy ból tylko takie dziwne po całości lub czasem strasznie "w środku" pośladka mnie boli, czy to może dziec uciska na coś? Ma któraś z Was takie coś?

    Aasienkaa, beepregnant lubią tę wiadomość

    zrz6anlirst3bnij.png
    ijpbcwa141osr42x.png
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 23 maja 2017, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziula ja mam niestety podobnie, tylko noga lewa. Rwa kulszowa. Leczy się objawowo ale raczej nie w ciąży

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 23:18

    Madziula lubi tę wiadomość

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 24 maja 2017, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziula wrote:
    Mnie od jakiegoś czasu boli noga prawa, znaczy to nie jest taki typowy ból tylko takie dziwne po całości lub czasem strasznie "w środku" pośladka mnie boli, czy to może dziec uciska na coś? Ma któraś z Was takie coś?

    Niekoniecznie rwa, często błędnie diagnozuję się rwę, a to jest mięsień gruszkowaty (właśnie objawy to ból w środku, bokach pośladka, promieniowanie na nogę, problem z chodzeniem, ja już nawet kulałam od pewnego czasu), niestety mam tę przypadłość a w ciąży się nasiliła. Chodzę na masaże do fizjoterapeuty (za zgodą gina). Masaż niestety bolesny, nieprzyjemny, ale daje efekty. Nie polecam zostawiać tego samopas bo to nie przejdzie.....ja kiedyś myślałam, że samo się naprawi, to doprowadziłam do ostrego zapalenia i ból był paskudny.
    Polecam wybrać się do dobrego fizjoterapeuty na masaż prenatalny, z pewnością pomoże! :)

    moremi, wichrowe_wzgórza, Aasienkaa, Madziula lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 24 maja 2017, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mietata rwa jest u mnie ☺ zdiagnozowana niestety przez specjalistę. Ale masz rację. Wcale tak być nie musi

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • Wolfmama Znajoma
    Postów: 30 21

    Wysłany: 24 maja 2017, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, bylam ba powtornym USG i przy 84mm NT wynosilo 4mm (czyli nie 5mm jak to bylo poczatkowo) ale niestety czeka mnie amniopunkcja. Slyszlaa ktoras cos o szpitalu w Ponznaniu na Polnej?

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 24 maja 2017, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolfmama ja niestety nie z tego województwa. Trzymam mocno kciuki za twoje wyniki. Pamiętaj że to tylko mm i przesunięcie miarki daje różne wymiary tym bardziej że już teraz jest różnica 1 mm. Aminopunkcja da odpowiedź na te wątpliwości. Całym sercem jestem z Wami tym bardziej że z tego co pamiętam to reszta pomiarów była dobra. Czekanie na takie wiadomości to nie wątpliwie stres ale trzeba wierzyć do końca.
    Jedyne co mogę powiedzieć na pocieszenie że z innego wątku dziewczyna miała okropnie tragiczny wynik Nifty że niby jakieś wady poważne itp a po amino wszystko było dobrze. Od 2-3 miesięcy jest mama pięknej i zdrowej córeczki :) no i druga historia że niby NT ponad 3 mm przy małym crl u dwóch lekarzy a u specjalisty z ekstra sprzętem niecałe 2. Miesiąc temu też urodzona zdrowa dziewczynka.
    Trzymaj się dzielnie, pamiętaj że jesteśmy z Tobą ❤

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 24 maja 2017, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolfmama Podpinam sie rekami, nogami i serduchem pod słowami Kaczuszki86. Jesteśmy z Tobą ❤

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 24 maja 2017, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mietata, poprzednio po prostu złożyliśmy łóżeczko miesiąc wcześniej i podobnie zmieniłam nasz proszek na dziecięcy. Kotom pozwalałam spać w łóżeczku, foteliku, wózku (zanim się mały urodził przykrywałam kocykami, później już nie). W szpitalu miałam swoje pieluszki tetrowe na których kładłam synka i te pieluszki mąż zabrał wcześniej do domu, żeby koty poznały nowy zapach. Po przyjeździe ze szpitala pozwoliłam kotom obejrzeć małego i porządnie obwachac. Oczywiście zasada "nic na siłę" obowiązuje cały czas. Jeden kot spał z nami od razu po wyjściu ze szpitala, a pozostałe dwa w późniejszym czasie. Na początku pilnowałam też, by nie chodziły po synku, bo jednak ważyły minimalnie więcej od niego ;-)
    Po trzech miesiącach przyszedł kryzys z łóżeczkiem, więc spasowalam (zwyczajnie zasnęłam ze zmęczenia nie odkładając wcześniej synka do łóżeczka). I tak zostało do teraz - śpimy wszyscy razem.
    Koty to najlepsi przyjaciele mojego synka. Bardzo je kocha. Codziennie pomaga mi je karmić - nakłada karmę do miseczek, a później podaje te miseczki. Podaję też im pastę odklaczajaca pilnując, żeby każdy dostał. Jak widzi, że się "biją", to je rozdziela. Szkoda, że nie mogę tutaj pokazać filmików z nauki raczkowania :-D

    Co do bólu pośladka, to też w poprzedniej ciąży miałam problem z mięśniem gruszkowatym. Całe szczęście w szkole rodzenia dziewczyna prowadząca ćwiczenia jest fizjoterapeutką i to ona mi rozmasowala. Chodziłam też na basen i pomogło.

    Wolfmama, nie będę Cię pocieszać, bo nie znam słów pocieszenia. Trzymam kciuki, żeby na amniopunkcji się wszystko wyjaśniło. I żebyś w końcu odetchnęła.

    Justine lubi tę wiadomość

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
‹‹ 313 314 315 316 317 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ