X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 23 maja 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooo my tez mamy rybki :P mój ma heheh skalara, 4 mieczyki, 4 załobniczki, 4 kiryski, glonojada i sumika :P

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 23 maja 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmmm teraz pisze ze czeka na weryfikacje a chwilowo jest dezaktywowane. Jak próbuje zalozyc na tego samego @ bo skoro jest neiczynne to powinien byc wolny ale niestety odrzuca

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 23 maja 2017, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Co ciekawe, podobno opóźnienie przecięcia pępowiny do momentu jak przestanie sama tętnić jest bardzo dobre i być załatwia właśnie pewne kwestie przepływów właściwych substancji do końca... Czy to prawda - to też muszę poczytać :)

    Natomiast zabieg Credego to profilaktyka - żeby dziecko nie dostało zapalenia spojówek od chlamydii lub rzeżączki. To mnie zastanawia, bo jest to rutynowy zabieg, ale podobnie bezsensowny jak szczepienie na wzwB - jeśli matka jest zdrowa, to po co...? Zakraplanie azotanem srebra bardzo często powoduje potem zatykanie kanalików, konieczność przetykania, nic miłego. Acz stosuje się teraz już chyba maść nie krople, ale...no po co, jeśli badania mam dobre? Nie jestem zwolenniczką robienia czegoś "bo tak wszyscy robią". To jak z nacinaniem krocza - po cholerę rutynowo, jeśli nie ma konieczności?

    Z tą pępowiną słyszałam to samo, że powinno się poczekać aż przestanie tętnić, nie pamiętałam jednak dlaczego.

    Z tym zabiegiem Credego czytałam o nim, ale nie wiedziałam że to się tak nazywa. Też mi się nie podoba. Moja młodsza kuzynka miała jako małe dziecko przepychany kanalik w jednym oku, kto wie, może przez ten zabieg?

    Z tym nacinaniem krocza też mnie ciarki przechodzą. Brrrr.

    age.png

    age.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 23 maja 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz wśród znajomych kilkoro dzieci z problemami z kanalikami :/

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 23 maja 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pieluszkowazabawa wrote:
    hmmm teraz pisze ze czeka na weryfikacje a chwilowo jest dezaktywowane. Jak próbuje zalozyc na tego samego @ bo skoro jest neiczynne to powinien byc wolny ale niestety odrzuca

    Pieluszkowa czytaj dokładnie powiadomienia, prawdopodobnie tam wszystko miałaś wyjaśnione.
    prawdopodobnie facebook chciał twój telefon nie do umieszczenia na stronie, a do weryfikacji, obstawiam że dwustopniowej, to jest zabezpieczenie, w razie gdyby ktoś chciał ci ukraść stronę. I jeśli w pewnym momencie wyraziłaś zgodę na taką weryfikację a nie podałaś numeru to faktycznie w kolejnym kroku być może powinnaś ten numer podać, a skoro go nie podajesz to nie możesz przejść dalej.

    Nie możesz założyć jeszcze raz ten samej nazwy po @, bo ta już istnieje, tylko jest przyblokowana przez to że nie podajesz numeru.

    Mam nadzieję że nie namotałaś za bardzo i że uda się w końcu ;)

    age.png

    age.png
  • ASSA Przyjaciółka
    Postów: 103 39

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza dzięki za rozjasnienie - nie spotkałam się, że można mieć wpływ na te zabiegi znaczy nie zgodzić się - tak jest? Bo wiem, że ze na szczepienia w pierwszej dobie wiele dziewczyn się nie zgadza, a o tych zabiegach nie słyszałam, ze można się nie zgodzić. Ech muszę zrobić listę z decyzjami przed porodem :)

    Jak jeszcze jakieś ciekawostki w temacie to ja chętnie poczytam, bo na to wygląda, że tyle tego, że do porodu nie rozkminię wszystkeigo :).

    8p3oyx8do0sejm7n.png
  • Zuza91 Autorytet
    Postów: 793 290

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Dziewczyny do kiedy brałyście / bierzecie kwas foliowy?

    Do końca ciąży :) Od początku drugiego trymestru dołączyłam też DHA - biorę Femibion Natal 2 Plus, który można stosować również po ciąży, w czasie karmienia piersią.

    klz9hdgefsr87l0p.png
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie oczek nie czyścili, co do szczepien mąz był przy tym i szczpiłam swoją szczepionką, wit k dostały obie

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Zuza91 Autorytet
    Postów: 793 290

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Czy któraś z Was ma alergię na pyłki? Jak sobie radzicie? Właśnie zaczynają się trawy, niby mogę brać tabletki z lewocetyryzyną, ale...wolałabym się nie faszerować, ale męczyć też się nie chcę :D
    A nienawidzę miejscowych środków, mam wrażenie ze tylko mi po nich gorzej ;)

    Ja mam alergię na pyłki i astmę na tle alergicznym. Sterydów nie mogę brać (bez nich się podduszam), leków na alergię też nie biorę. Siedzę w domu na L4, wychodzę może 2 razy dziennie - do sklepu i gdy mam coś niedaleko do załatwienia. Tak to jeżdżę autem, a na dłuższe spacery staram się wychodzić po deszczu, gdy pyłki są "zmyte" przez wodę.

    Na razie jest ok - mam tylko wieczny katar, ale zapalenie spojówek mnie nie dopadło :D

    klz9hdgefsr87l0p.png
  • Elizasz Koleżanka
    Postów: 53 72

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pieluszkowazabawa gratuluje pomysłu i czekam na linka!
    Invis, Enna też mam więcej włosków na brzuchu :P
    psotkakotka ja na wsi mieszkam w domu, który jest ogromny, a i tak z różnych kretyńskich powodów będziemy go w tej sytuacji musieli powiększać :/
    czarnulka ja biorę cały czas, bo w prenatalnych witaminach jest.

    Ze zwierzątek mam rybki i 3 psy i 2 starszych synów :P

    Biedroneczka83 lubi tę wiadomość

    c55fs65g7gfeotox.png
  • Agusia2312 Autorytet
    Postów: 977 1338

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny a co z imionami do naszych pociech macie juz jakies typy? u nas problem maz chce Matylde a ja niekoniecznie, podobaja nam sie jeszcze WIKTORIA, MAJA. ELIZA. LILIANA

    w4sqsg18dydmngv7.png[/url]

    w4sqskjo7ajwjkso.png[/url]
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale macie cudne pupilki <3 Jeśli chodzi o zwierzaka, to my się w końcu zdecydowaliśmy, jakoś na miesiąc przed zakończeniem budowy (wcześniej mieszkaliśmy w 30m2 kawalerce, więc z warunkami średnio na psa). Mamy 6 miesięcznego Golden Retrievera, waży już 30 kg, leni się niemiłosiernie i muszę myć podłogę 3 razy dziennie bo jeszcze nie mamy trawy w ogródku... na weterynarza, karmę i zabiegi (jest trochę chory) idzie niemiłosiernie dużo kasy, ale nie cofnęłabym czasu :) Między innymi dlatego, że to najlepszy przyjaciel mojej córki...
    https://zapodaj.net/images/debd1983b9728.jpg
    https://zapodaj.net/images/fe65643558304.jpg
    https://zapodaj.net/images/43b2c33672633.jpg

    I nasz. Kochamy go mocno, mocno, mocno. I choć marzyłam o tym, żeby w nowym domu było nieskazitelnie czysto, to swoją miłością nasz grubasek wynagradza te codzienne ślady łapek na świeżo umytej podłodze... :)

    Holibka, Pani Moł, moremi lubią tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 23 maja 2017, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    Psotka jeśli dom nie jest dla ciebie więzieniem to i dla twojego zwierzaka nie będzie.
    Nie chcę cię przekonywać, bo każdy ma swoje racje. Ja w każdym razie nie wyobrażam sobie domu bez psa. Poza tym z psią sierścią wszystko smakuje lepiej.
    Podróże z psem to nie problem, jest o wiele łatwiejszy w obsłudze niż dziecko i potrzebuje mniej uwagi. Z naszym byliśmy kilka nad morzem (800km), w Łodzi (ze 300km) i wielu innych miejscach. A jak gdzieś nie możemy z nim jechać to zawsze jakiś znajomy czy ktoś z rodziny może się zająć psiakiem. Ostatnio jak wyjechaliśmy na komunię to sąsiad wpadł do nas, nakarmił i wyprowadził psa. Poza tym są psie hotele, petsitterzy i wiele innych opcji :)

    Oto mój więzień, zobacz jaki jest nieszczęśliwy, szczególnie w pościeli ;)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a4d041c36815.jpg

    No dlatego mowie ze gorzej dla mnie kot w bloku. Pies jeszcze ujdzie, zwlaszcza jak maly. Slodki twoj :). Co to za rasa?

    Nad morze, gory ok. Ale do Tajlandii na 3 tyg nie polece...U mnie nie mialby kto zajac sie psem podczas naszej nieobecnosc

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia2312 wrote:
    dziewczyny a co z imionami do naszych pociech macie juz jakies typy? u nas problem maz chce Matylde a ja niekoniecznie, podobaja nam sie jeszcze WIKTORIA, MAJA. ELIZA. LILIANA

    My już mamy imię wybrane :) Do brzuszka zwracamy się osobowo. Mieszko zostaje :)

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PsotkaKotka wrote:
    No dlatego mowie ze gorzej dla mnie kot w bloku. Pies jeszcze ujdzie, zwlaszcza jak maly. Slodki twoj :). Co to za rasa?

    Nad morze, gory ok. Ale do Tajlandii na 3 tyg nie polece...U mnie nie mialby kto zajac sie psem podczas naszej nieobecnosc

    Mam 3 koty, które świat oglądają tylko i wyłączenie przez szybę albo siatki w oknach ;) Czy mają się źle? Przy każdej próbie wyprowadzenia ich na podwórko to uciekają niczym błyskawica tarasem do domu. Panicznie boją się świata zewnętrznego. Są nauczone od małego mieszkać w domu (mieszkaniu) i nie wychodzą na dwór.

    Ja znów nie wyobrażam sobie mieć kota w domu, który wychodzi na dwór i śpi w domu. Dlaczego? Bo koty wszędzie chodzą, łapią byle co, zjedzą byle co, kopią w ziemi, gryzą się z innymi kotami. I jak taki kot ma ze mną spać w łóżku albo leżeć na kanapie? Oszalałbym z myślą, że może mieć jakieś zarazki/bakterie/owady albo że upolował przed chwilą mysz/gołębia/ptaka który niekoniecznie był zdrowy.

    Pieska też mam. Mieszka w budzie i dom ogląda tylko przez okna, ale z drugiej strony niż koty ;) Jest to duży pies z grubą sierścią więc spokojnie może mieszkać w swoim m2 ;)

    Holibka, moremi lubią tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    My już mamy imię wybrane :) Do brzuszka zwracamy się osobowo. Mieszko zostaje :)

    Mieszko, ale fajnie :)

    U mnie prawie na 100% bedzie Alexandra Maria (dwa imiona daje sie u nas w rodzinie, Maria po babci).

    Invis lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny,

    A ja mam teraz dwie kotki - żadna nigdzie nie wychodzi, chyba że na smyczy, do dziakdów - czyli moich rodziców :P
    Jedną znalazłam w pociągu (ktoś ją wrzucił do sedesu!) była skrajnie wycieńczona i zaraz po porodzie. Maluchów nie znalazłam, ale też nie szukałam, bo nie przypuszczałam że takie maleństwo mogło mieć już kociaki (ważyła kilogram i wyglądała na półrocznego kociaka - tymczasem była dorosła).
    Kicia jest teraz zdrowa a odnośnie tego więzienia w domu - to ona nawet nie chce wychodzić. Ma w domu wszystko co potrzebuje, dużo miejsca, zabawy i kocie drzewka i zabezpieczony taras i okno. Kiedyś na pewno mieszkała na wsi, w gospodarstwie, bo zna wszystkie zwierzęta gospodarskie - to niesamowite ale ogląda je w telewizji (wystarczy że pokazują krówki, konie, pieski a ona siedzi jak zahipnotyzowana przed TV i pomiałkuje pod nosem), ale teraz nie interesuje ją żadne wychodzenie, bo nawet jak niechcący zostawię otwarte drzwi wejściowe to ona siedzi grzecznie na wycieraczce i się dalej nie rusza (chyba dość jej wrażeń już na jedno życie).
    Drugą kotkę, w zeszłym roku ktoś wyrzucił pod moim domem z samochodu (mieszkam na takim jakby deptaku, gdzie w lato jest pełno knajpek z ogródkami, po którym można powoli przejechać samochodem i ludzie tam często wyrzucają kociaki). Krzyczała głodna w nocy i nas obudziła, poszłam po nią i już została (większość takich znajd, lokuje u znajomych, rodziny lub ogłaszam do adopcji, ale ten hardy darciuch nas urzekł i został).
    Jestem niestety uczulona i to też na koty, mam astmę, ale nie wyobrażam sobie żeby w domu nie było zwierzaków. Wolę trochę pocierpieć, a być szczęśliwym :)

    A propos uczulenia - właśnie wróciłam od mojej alergolog (ja od kiedy wiem że jestem w ciąży nie biorę już żadnych tabletek przeciwhistaminowych i objawy się u mnie bardzo nasiliły, szczególnie w pracy, gdzie jest klima (a jestem też uczulona na roztocza), zachowuje się jak fabryka glutów ;/
    Codziennie rano, przed wyjściem z domu płuczę zatoki solą fizjologiczną, a moja Pani doktor kazała mi jeszcze spróbować poużywać argentin spray (to można i do gardła i do nosa, a to ważne, bo mi te gluty spływają właśnie do gardła) i do tego alergodil do nosa 2 razy dziennie. Właśnie kupiłam i zobaczymy.
    Ja tam korzystam z uroków przyrody, smarczę i pluję jak żul spod sklepu, ale w domu siedzieć nie będę ;P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 16:13

    Justine, moremi lubią tę wiadomość

    zi13nafan2lh9052.png
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia2312 wrote:
    dziewczyny a co z imionami do naszych pociech macie juz jakies typy? u nas problem maz chce Matylde a ja niekoniecznie, podobaja nam sie jeszcze WIKTORIA, MAJA. ELIZA. LILIANA

    U nas dla dziewczynki musi być "NN" w imieniu wiec bedzie Hanna a jeśli bedzie synus to Ignacy :)

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgorza a co myslisz o szczepieniu kobiet w ciazy, ktore stosuje sie na zachodzie? Blonica, tezec, krztusiec oraz na grype? U nas tlumacza to tym, ze przeciwciala przechodza z matki na dziecko, zeby dziecko mialo odpornosc zanim bedzie gotowe na szczepienie.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 23 maja 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ASSA wrote:
    wichrowe_wzgórza dzięki za rozjasnienie - nie spotkałam się, że można mieć wpływ na te zabiegi znaczy nie zgodzić się - tak jest? Bo wiem, że ze na szczepienia w pierwszej dobie wiele dziewczyn się nie zgadza, a o tych zabiegach nie słyszałam, ze można się nie zgodzić. Ech muszę zrobić listę z decyzjami przed porodem :)

    Jak jeszcze jakieś ciekawostki w temacie to ja chętnie poczytam, bo na to wygląda, że tyle tego, że do porodu nie rozkminię wszystkeigo :).

    ASSA, na KAŻDY, ale to KAŻDY zabieg Twój czy Twojego dziecka możesz nie wyrazić zgody. Sęk w tym, że czasem trzeba tego dopilnować, ale nawet w zasadzie nie mają Ci zabrać dziecka i robić mu czegoś tak, żebyś nie widziała. Nie mają prawa Cię wyprosić, itp.
    Oczywiście, w sytuacjach ekstremalnych, np. jak świadek Jehowy odmawia toczenia krwi a tym samym ratowania życia dziecka, natychmiastową decyzję może podjąć sąd rodzinny, ale szczepienia czy te drobne zabiegi pourodzeniowe nie podlegają temu jeszcze na szczęście ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
‹‹ 310 311 312 313 314 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ