Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
no nie wiem, 3 dni leżnia w szpitalu żeby ci pare razy krew pobrali nie jest jakoś super fajne.
Weź sobie tablet/telefon/komputer i zapuść jakiś film, do kina chyba chodzisz? a tam trzeba te 2h przesiedzieć, więc dasz radę... -
Ps. Jesli chodzi o szklanke wody przed pobraniem krwi: mi pielegniarki wrecz zalecaly wypicie szklanki wody przed ze wzgledu na bardzo gesta krew i problem z pobieraniem. Lekarz twierdzil ze nie ma to wiekszego wplywu na wyniki.
moremi, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Wracając do tematu USG, mój lekarz robi na każdej wizycie - chodzę co 4 tygodnie, raz czy dwa byłam częściej bo musiałam donieść badania i też zrobił. Na początku dopochwowo i nie badał mnie na fotelu, ostatnio miałam już USG przez brzuch, a wcześniej szybkie badanie, ale nie mówił nic o długości szyjki ani nic, pytał czy boli podczas badania, czy ogólnie nic nie boli/nie picze itp. Jak powiedziałam że nie, to stwierdził że wszystko jest ok. USG też zrobił takie szybkie, bez pomiarów, tylko zobaczył czy bije serduszko, pokazał rączki, nóżki i tyle.
Na początku chodziłam też na NFZ. Byłam na 3 wizytach i od pierwszej wizyty w 6 tygodniu, lekarz robił USG przez brzuch, nigdy mnie nie zbadał, nie podawał żadnych konkretnych informacji, więc zrezygnowałam z chodzenia bo to tylko strata czasu. Nawet nie dawał skierowania na morfologię czy mocz, na co mój lekarz daje na każdej wizycie.Syn
-
pieluszkowazabawa wrote:Mój mnie wcale nei bada na fotelu chyba ze powiem ze jest cos nie tak to wtedy zerknie ale tak to robi usg. A mnie to nawet na reke nie lubie jak ktoś mi tam grzebie:P:P:P:P
ciśnienei znowu mam podwyzszone a siedze i nic nie robiemasakra
glowa mi eksploduje zaraz chyba....-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
mietata wrote:no nie wiem, 3 dni leżnia w szpitalu żeby ci pare razy krew pobrali nie jest jakoś super fajne.
Weź sobie tablet/telefon/komputer i zapuść jakiś film, do kina chyba chodzisz? a tam trzeba te 2h przesiedzieć, więc dasz radę...
nieee no, nie mówię że od razu szpitalTak mi się zamarzyła jakaś salka z łóżkiem
Ostatni raz byłam poważnie chora w wieku 3 lat, i 2 tygodnie spędziłam na oddziale, i dopiero w zeszłym roku - znów łącznie 2 tygodnie, bo zakażenie po łyżeczkowaniu. Nie mam ochoty na więcej, mimo że szpital super9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
A, kupiłam sobie rajtki ciążowe na allegro, jakieś tańsze. Idealnie jak lubię, dobry kolor, cienkie, i dobrze że tanie bo już zaciągnęłam
Ale polecam, faktycznie inny komfort noszenia, nie ciśnie nic"Orirose 20 den ciążowe". 7 zeta.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 12:05
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
moremi no ja juz mam mierzyc 4 razy dziennie to ciśnienie i zapisywac i raz mam ok raz za wyskie jakbym robiła na wykresie to fale dunaju normalnie. Ogoleni czuje sie dobrze ale jak juz mam dół za wysoki to mnie łep boli strasznie. no nic najwyzej tabletki bede musiala brac.
annggeela juz po połówkowych o kurcze a ja mam dopiero w lipcu... -
U mnie lekarz też co wizytę robi usg , mi To jest na rękę oczywiście.
Ja mam czynnik grupy krwi ujemny. W pierwszej ciąży nie dostawał zastrzyki w ciąży. Mój mąż też ma ujemna więc niby konfliktu nie może być . Ale po poronienia zawsze dostałam zastrzyk z immunoglobuliny . Chociaż po urodzeniu dziecka nie podali mi , ja jakoś o tym zapomniałam a oni mi nie dało i twierdzę że to była przyczyną moich późniejsZych 2 poronien.[/url]
[/url]
-
To tak 1. Ciążą obumarla w 10tc- dostałam zastrzyk. 2 ciążą biochemiczne czyli mocno wczesna nie dostałam nic wiadomo.3 ciążą donoszona skończona porodem ale nie dostałam zastrzyku. 4 biochemiczne. 5 ciążą było podejrzenie pozamacicznej bo beta wysoka rosła ale samo w końcu nastąpiło poronienie byłam w szpitalu i tam mi podali zastrzyk . I teraz 6 ciążą udaną obecną.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 13:36
[/url]
[/url]
-
Ja również mam USG robione na każdej wizycie i zgodnie z aktualną wiedzą medyczną też uważam, że nie ma to wpływu na dziecko.
Na zachodzie w niektórych krajach nawet tych trzech USG się nie robi, które są wymagane u nas. Z czego akurat wcale bym się nie cieszyła, nie wykonuje się ich ponieważ zdaniem lekarzy nie ma takiej potrzeby, a nie dlatego że USG szkodzi.
Dla przykładu moja siostra mieszka w Holandii, na pierwszą wizytę mogła się zgłosić po 12 tygodniu, ponieważ wcześniej zdaniem lekarzy nie ma sensu, bo co ma być to będzie a poronienie oznacza, że w materiale genetycznym było coś nie tak. Pierwszą córkę moja siostra urodziła 2 miesiące przed terminem z wadą serduszka, miała jedno USG na początku ciąży i drugie przed samym porodem. Ta wada serduszka według naszych polskich lekarzy jest łatwa do wykrycia w USG połówkowym i można ją leczyć u dziecka jeszcze w brzuchu matki, przez co zabieg jest bezpieczniejszy dla malucha. Później siostra dwa razy poroniła, nikt nie robił jej badań, pytała o progesteron i również otrzymała informację, że to placebo i żadne aktualne badania nie potwierdzają skuteczności podawania progesteronu i innych hormonów w pierwszym trymestrze. Teraz urodziła drugą zdrową córeczkę.
Więc jak to się mówi co kraj to obyczaj, każdy na pewno popiera swoje teorie wiedzą medyczną. Mimo wszystko ja się cieszę, że chodzę do lekarza u którego w gabinecie jest aparat USG, dzięki czemu teraz na przykład dowiedziałam się, że zrobił mi się niewielki mięśniak. Manualnie również mnie bada, za każdym razem także sprawdza czy nie wdała się żadna infekcja. Dzięki temu czuję, że jestem w dobrym rękach i spokojnie cieszę się przyszłym macierzyństwemmoremi lubi tę wiadomość
-
pieluszkowazabawa wrote:moremi no ja juz mam mierzyc 4 razy dziennie to ciśnienie i zapisywac i raz mam ok raz za wyskie jakbym robiła na wykresie to fale dunaju normalnie. Ogoleni czuje sie dobrze ale jak juz mam dół za wysoki to mnie łep boli strasznie. no nic najwyzej tabletki bede musiala brac.
No trzeba uwazac z cisnieniem mi polozna na kazdej wizycie bada cisnienie,sprawdza wage, pozniej gin sprawdza na fotelu recznie czy nie ma uplawow zadnych a pozniej robi usg.
A nie masz obrzekow zadnych? Spuchnietych nog?
Bo ja w pierwszsj ciazy mialam problem z cisnieniem plus obrzeki ktore nie ustepowaly po odpoczynku i podejrzenie zatrucia ciazowego znalazlam sie w szpitalu, na szczescie nie bylo bialka a moczu ale bylam pod obserwacja,dostalam sterydy na plucka dziecka w razie szybszego porodu, dwa tygodnie po dostaniu zastzykow urodzilam zdrowego chlopca,bez komplikacji. Woda zeszla ze mnie praktycznie od razu, w koncu widzialam kostki
-
Mi z każda kolejną wizytą ciśnienie spada, zaczynałam z 110/70, potem 100/60 ostatnio 95/60 i to poniekąd przekłada się na mój stan ducha
Karola Ja uważam, że w Polsce kobiety w ciąży są wychuchane aż do przesady, w sensie, że serio jesteśmy pod dobrą i uważną opieką lekarzy. Mieszkałam wiele lat za granicą, mam tam też rodzinę i znajomych, i uważam, że nasze marudzenie na służbę zdrowia serio jest trochę nieuzasadnione. Przy takich pieniądzach jakie idą w nasz system opieki zdrowotnej to cud że to się nadal kręci...
Mało tego, żadna z moich koleżanek nie miała rocznego macierzyńskiego, do tego np we Francji macierzyński zaczynał się już 2 miesiące przed porodem i trwał chyba do 3-4 miesiąca życia dziecka, w zależności od tego czy się kp czy nie....nie wiem czy to taki cymes. Nie mamy tak źle...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 14:12
moremi lubi tę wiadomość
-
annggela wrote:Melduje sie po połówkowych, chłopak na 100%. Ciaza wg usg 17t5d czyli dataporodu 29.10.ogolnie wszystko Ok młody wazy 209 g
ja tez będę miała połówkowe w 19 tygodniu, ale zrobię je u mojej gin, nigdzie dodatkowo raczej nie będę robić chyba ze będzie coś niepokojącego. A powiedziała, ze zaczniemy w 19 tyg, a jakby czegoś nie było widać to powtórzymy za 2 tyg. Wiec myśle, ze to dobre rozwiązanie.
Tez mi się wydaje, ze kobiety w Polsce maja naprawdę dobra opiekę podczas ciąży. Tymbardziej, ze u nas się reaguje od samego początku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2024, 20:42
-
Chyba dwa tygodnie Was nadrabialam :p Starałam się lajkować, żeby było widać że jestem. Nie będę się odnosiła do szczepień z psów, amniopunkcji bo nie widzę potrzeby wracania do tematu:) tylko zaznaczę, że starsza Maja ma wszystkie szczepienia zrobione. Nie każde w terminie, bo rozmawiałam z lekarka. Ustalałysmy co będzie dobre dla dziecka, jej stan itp.
Od 3 tygodni siedzę sobie w Chorwacji. Fajnie tu, ciepło. Codziennie plaża. Tylko a propos zachcianek. Wczoraj lepiłam pierogi ruskie! Musiałam je zjeść
Dzień przed wakacjami miałam prenatalne. Na 70% syn. Będzie parka
Przy drugiej ciąży też nie mam już parcia na zakupy. Tygodniach przypomina belly i suwakDobrze że mam detektor. Raz w tygodniu się słuchamy
Najbliższe USG dopiero po powrocie. Czyli za jakieś 5 tygodni :p
Ja chodzę do lekarza nfz (daje mi skierowania) i prywatnie (super sprzed USG). Każdy z nich na każdej wizycie robił mi podglądanie. On ma sprzęt średni, ale zawsze sprawdza wszytko dokładnie, ona na super maszynie całą resztęuzupełniają się
Sunshine_111, moremi lubią tę wiadomość