Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Invis wrote:Dziewczyny, jaki laktator wybieracie ?? Oczywiście te, które zamierzają kupić. Ja się waham. Z jednej strony dobrze byłoby go mieć,a z drugiej boję się że wydam te kilka stów na niego i mi się nie przyda (chciałabym elektryczny). Jestem zielona w temacie, bo córkę karmiłam wyłącznie piersią. Tym razem zamierzam malucha zostawiać co jakiś czas z tatusiem. Poradzicie coś? Kupować, nie kupować...?
Kurcze ja mam też problem z decyzją. Najfajniejszy wydaje mi się medela elektryczny, ale kosztuje bardzo dużo, a nie wiadomo na ile będzie potrzebny. Również czekam na podpowiedzi
-
mietata wrote:dziewczyny z innej beczki
podłoga olejowana czy spotkałyście się z taką, macie może w domu? Stoimy przed wyborem jak zakonserwować podłogę. Ekipa doradza olejowanie, a ja przy wizji kota i małego dziecka nie mam ochoty cackać się z podłogą i wolę lakier. Może doradzicie coś z własnego doświadczenia lub znajomych?
Osobiście nie mam podłogi olejowanej ale u kilku klientów taka podłogę zalecałam. Drewo wygląda pięknie i dużo bardziej naturalnie niż lakierowane. Dużym plusem oprócz wyglądu to to, że mniej widać rysowany. Jeśli już się zarysuje to można wtedy naprawić/zregenerować tylko ten kawałek. W takiej samej sytuacji podłogę lakierowaną trzeba cyklinować całą.
Niestety ma ona tez swoje wady nawet nie małe... Jest trudniejsza w utrzymaniu czystości - musisz mieć specjalnie dedykowane do niej środki. no i osobiście mam wrażenie ze szybciej się brudzi niż lakierowana. Dodatkowo niestety trzeba liczyć sie z tym ze olejowaną podłogę trzeba będzie szybciej poddac renowacji mysle ze tak 2-3 lata i dobrze jest zrobic jej tzw. przeglad;-) Lakierowana znaczniej dłużej no chyba ze macie duzego psa:-) to po 2-3 latach będzie tez już porysowana.
Mam nadzieje ze trochę pomogłam. Osobiście uważam ze nie ma złych wyborów tutaj bo jako wnętrzarz pewnie wybrałabym olejowana bo w dotyku nawet bardziej uwydatnia naturalne drewno. Choć może być ona bardziej kłopotliwa i sama pod nosem przeklinała bym wybór to skusilabym sie na olejowaną.
Kwestia wygoda czy piękno drewna. -
mietata wrote:Invis, super, jeśli uda Ci się oddzwonić do taty to będę wdzięczna za wszelkie tipy
U nas podłoga stara, przedwojenna, jodełka. Ja się obawiam olejowania właśnie przez to późniejsze cackanie się z konserwacją etc. Kuchnię mamy w salonie na klepkach i to jest moje największe zmartwienie. Czy jak mi spadnie jagoda, truskawka czy burak to amen?....albo olej się rozleje...Z drugiej strony firma która nam to robi zapewnia że do starych podłóg olej jest lepszy, że można konserwować częściowo, a nie jak cyklinowanie po całości (tyle,że ja nie mam zamiaru cyklinować co 3 lata).
Lakier chcę półmat w stronę lekko świecącego bo francuska jodełka wygląda w takim lakierze obłędnie moim zdaniem. Ale firma ostrzega, że to moze być ostatnie cyklinowanie tej podłogi.Weź tu bądź mądry teraz...
ok to nie zaśmiecam wątku, Invis daj znać na prv oki?btw lecę na pocztę wysłać ci paczkę i potem na połówkowe
Okej, dam znać jak się dodzwonię. Powodzenia na połówkowych!Czekamy na wymiary bejbika
-
Ja miałam laktator elektryczny, ale nie pamiętam nazwy. Teraz też jakiś sobie kupię. Sprawa bardzo przydatna przy nadmiarze pokarmu jak cycki wręcz pękają od mleka. Jednak nieraz laktator nie dawał rady i z pomocą nadchodził mężuś. Kilka porządnych pociągnięć i wszystko wracało do normy. Chwała mu za to, że się nie brzydził
-
Laktator kupię jak okaże się że będę kp. Wtedy elektryczny bo będę chciała zeby tata tez karmił
to chyba fajne uczucie i jakoś mi szkoda rezerwować tego tylko dla siebie
-
nick nieaktualnywichrowe_wzgórza wrote:Dość szczuplych ludzi
https://zapodaj.net/8c1464c8119b2.jpg.html
KasiaZ - nie wpadłabym na toa będzie bezczelnością jak spytam, czy połykał?
ciekawa jestem, czy mój T.się odważy na taki krok w potrzebie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 17:37
-
Pani Moł, to zdjecie kłamie, serio!
Ale też może to kwestia odczuć, bo ładnie schudłam kilka lat temu a przy depresji wrócìła nadwaga... i też niekomfortowo się z tym czuję i może wyolbrzymiam.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wichrowe_wzgórza piękny mały zgrabny brzunio. Ja to niewiem co ty tu nam naopowiadalas że jaka to duża nie jesteś.
Mój brzuch za to w kilka dni strzelił jak opętany ale zupełnie się tym nie przejmujętakże zaczynałam z kilku kilogramowa nadwagą
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Dziewczyny ma ktos problem z konfliktem serologicznym? Potrzebuje dwoch informacji. Jesli dostalas immunoglobuline to napisz w ktorym momencie po porodzie to bylo. Jesli nie dostalas to jakie badania wykonujesz itp w kolejnej ciazy. Jaki jest plan dzialania?
-
wichrowe_wzgórza wrote:No wiesz, prawie 80kg przy 167
Ja zaczynałam z 67 kg/165 no a teraz 72 i z dnia na dzień rośnie
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Ja dostałam po zabiegu po poronieniu. W tej chwili robię tylko badania krwi na przeciwciała.
Mam specyficzną sytuację, bo Rh- wychodzi w badaniu, ale genetycznie mam + . W związku z tym niby mam szansę na konflikt, ale gigantycznie mniejszą niż gdybym miała taki "porządny" minus.
Gin powiedział, że można dac zastrzyk ok 30 tygodnia. Można, ale nie trzeba więc do przemyślenia, natomiast nie poruszałam tego tematu bardziej szczegółowo.
Teraz wyszedł brak przeciwciał. Jakby były, miałabym skierowanie na szczegółową diagostykę w kierunku konfliktu.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Mnie poronienia dały w spadku prawie 10 kg
głowa do góry jak się dziecko urodzi to będzie co robić i zaraz wszystko zejdzie
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
wichrowe_wzgórza wrote:Ja dostałam po zabiegu po poronieniu. W tej chwili robię tylko badania krwi na przeciwciała.
Mam specyficzną sytuację, bo Rh- wychodzi w badaniu, ale genetycznie mam + . W związku z tym niby mam szansę na konflikt, ale gigantycznie mniejszą niż gdybym miała taki "porządny" minus.
Gin powiedział, że można dac zastrzyk ok 30 tygodnia. Można, ale nie trzeba więc do przemyślenia, natomiast nie poruszałam tego tematu bardziej szczegółowo.
Teraz wyszedł brak przeciwciał. Jakby były, miałabym skierowanie na szczegółową diagostykę w kierunku konfliktu.
Dzieki za odpowiedz. Ja nadal szukam wiec jesli ktos tez mialby sytuacje o ktora pytalam to nadal prosze o odpowiedzi.
Z zastrzykiem jest tak ze on zapobiega. Jak juz bedziesz miec przeciwciala to oni go nie dadza. Potem sa problemy. Jesli nie wiedzialas albo chcialabys pogadac o tym ze mna to zapraszam. Ja mam trudna sytuacje przez konflikt i moje ciaze nie sa idealnie konczone porodem po donoszeniu -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 12:09
Kaczuszka86, mietata, Pani Moł, Katarzynaa, KasiaHaBe, Invis, Mama2kituszek, wichrowe_wzgórza, PsotkaKotka, Majblanca, antonna, Charlutek, Sunshine_111 lubią tę wiadomość