Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nasz maly bedzie nazywal sie Levi. w polsce imie w ogole nieznane (chyba, ze osobom, ktore kojarza niejakiego Leviego Straußa - nie tego od jeansow, tylko filozofa i lingwiste
mojej polskiej rodzinie sie nie podoba ( bo jak to zdrobnic). niemiecka rodzina i znajomi mowia, ze spoko. nam podoba sie bardzo juz od dluzszego czasu i fajnie brzmi z naszym nazwiskiem. a jakies zdrobnienie na pewno znajde Lewuś, Lewiś, Levinek... damy rade
Holibka lubi tę wiadomość
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Mnie zawsze zadziwiało imię mojej prababci - Prakseda. Jakiś czas temu spotkałam się z tym imieniem u młodej dziewczyny.
Nie mam pojęcia co to za imię, ale od dziecka kojarzyło mi się z protezą..Pani Moł, jacky88 lubią tę wiadomość
-
wichrowe_wzgórza, to nawet nie chodzi o wyjazd na stałe, ale łatwe w wymowie imię ułatwia życie chociażby w pracy, gdzie ma się często kontakty z ludźmi mówiącymi w obcym języku. Oczywiście taki np Przemysław, czy Katarzyna to żaden dramat i nikomu kariery nie przekreśli, ale parę języków splącze
Mi w ogóle żadne męskie imię nie odpowiada. Zostanie Brajan przez zasiedzenie
Ja na obiad jadłam dzisiaj pysznego wrapa wegetariańskiego z falafelem i grillowanymi warzywami, ale to w knajpie.Pani Moł lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:PsotkaKotka, trochę za bardzo przezywasz te cudze imiona i bardzo mnie to zastanawia.. no bo tyle ile ludzi, tyle gustów, prawda? Nazywajmy dzieci jak chcemy, i dajmy innym nazywać je jak chcą...to co nam sie podoba w kwestii innych ludzi jest chyba akurat mało ważne
Ja akurat mieszkam przy granicy, gdzie w DE mieszka dużo polakow, albo np.my- nie mieszkamy w Niemczech, ale pracujemy, cała nasza trójka ma ubezpieczenie tam i sprawy urzędowe. Może ja z mężem mamy dość "uniwersalne" imiona (Aleksandra i Adrian) ale moja córka dość nietypowe na niemcow, ale nikt nigdy nie mial z nim problemów. W mojej pracy mnostwo Polaków o polskich imionach, zatrudnionych przez niemcow- raczej z żadnym problemów nnie ma.
Bardziej w Hiszpanii mają problem np. Z moją córką (a mam tam dużo znajomych i przyjaciół) która ma na imię Michalina- oni by to przeczytali "Micialina"po prostu wiele liter czyta się inaczej. Za cholere nie mogą pojąć co to za dziwne imię :p Michalina w Hiszpanii to Miguela, albo bardziej europejsko- Michelle. No ale tam się nie wybieramy mieszkać więc wszystko mi jedno :p zresztą większość ludzi jest bardzo otwarta na różne imiona.
Tak sobie myślę, że skoro za granicą nie mają najmniejszego problemu z imieniem np. MATEUSZ, to z naszym Mieszkiem tym bardziej nie będzie, także mnie to nie martwi
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Pernilla, a niech się plączą
akurat z Katarzynà też banał, a na Przemku niech sobie łamią
czasem dzięki temu łatwiej kogoś zapamiętac.
Acz ja i tak i meskie i żeńskie mam wybrane takie, że albo banał, albo jest odpowiednik.
Mnie się ma po prostu podobać, resztę mam w nosie
A z Chińczykami w pracy to miałam ubaw, jak próbowałam ich imiona niektore własciwie wymówic, a oni naszepernilla lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wracając do tematu wyprawki - kolezanka powiedziala, zeby kupic przynajmniej kilka ubranek w rozmiarze 50,ze na jej malego wszystko bylo za duze i musiala po porodzie dokupywać ciuszki. chcialam zaczac od rozmiaru 56, a teraz to juz nie wiem... kupujecie cos na 50?7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Charlutek wrote:wracając do tematu wyprawki - kolezanka powiedziala, zeby kupic przynajmniej kilka ubranek w rozmiarze 50,ze na jej malego wszystko bylo za duze i musiala po porodzie dokupywać ciuszki. chcialam zaczac od rozmiaru 56, a teraz to juz nie wiem... kupujecie cos na 50?
Najwięcej ubranek i tak mam na 62. :p ale uważam że na 56 warto trochę mieć.
-
Charlutek wrote:nasz maly bedzie nazywal sie Levi. w polsce imie w ogole nieznane (chyba, ze osobom, ktore kojarza niejakiego Leviego Straußa - nie tego od jeansow, tylko filozofa i lingwiste
mojej polskiej rodzinie sie nie podoba ( bo jak to zdrobnic). niemiecka rodzina i znajomi mowia, ze spoko. nam podoba sie bardzo juz od dluzszego czasu i fajnie brzmi z naszym nazwiskiem. a jakies zdrobnienie na pewno znajde Lewuś, Lewiś, Levinek... damy rade
Ma się Wam podobać, nie rodziniepóźniej jak się dziecko urodzi to imię samo do niego przylgnie i nikt się nawet nad tym nie będzie zastanawiał
Karola___ lubi tę wiadomość
-
Charlutek wrote:wracając do tematu wyprawki - kolezanka powiedziala, zeby kupic przynajmniej kilka ubranek w rozmiarze 50,ze na jej malego wszystko bylo za duze i musiala po porodzie dokupywać ciuszki. chcialam zaczac od rozmiaru 56, a teraz to juz nie wiem... kupujecie cos na 50?
Ja tez myslalam podobnie, ale po konsultacji z kolezankami tez kupuje kilka komplecikow na najmniejszy rozmiar.Zawsze lepiej miec, niz potem dokupowac po porodzie.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Byliśmy dzisiaj pojeździć wózkami i googluję sobie ten, którego na pewno nie kupimy, bo był za drogi, ale bardzo mi się spodobał, a w alternatywie mam sprzątanie
Okazuje się, że to wózek Lewandowskich (Cybex Priam) i muszę Wam powiedzieć, że prowadził się cudnie i spacerówka składa się do małych rozmiarów (to już oceniam po zdjęciach w necie). Jakbym miała górę pieniędzy, to bym brała
Ale schodząc na ziemię, to bardzo dobrze prowadziły się również wózki Adamex i ABC Design (ale ABC z kolei nie bardzo mi się podobają). Odrzuciłam natomiast X-Landera i Bebetto. Poluję jeszcze na Roana. -
pernilla wrote:Byliśmy dzisiaj pojeździć wózkami i googluję sobie ten, którego na pewno nie kupimy, bo był za drogi, ale bardzo mi się spodobał, a w alternatywie mam sprzątanie
Okazuje się, że to wózek Lewandowskich (Cybex Priam) i muszę Wam powiedzieć, że prowadził się cudnie i spacerówka składa się do małych rozmiarów (to już oceniam po zdjęciach w necie). Jakbym miała górę pieniędzy, to bym brała
Ale schodząc na ziemię, to bardzo dobrze prowadziły się również wózki Adamex i ABC Design (ale ABC z kolei nie bardzo mi się podobają). Odrzuciłam natomiast X-Landera i Bebetto. Poluję jeszcze na Roana.
Ale prowadzilas te wozki tylko po sklepie? Ten ktory ja kupilam, tez sie prowadzil dobrze po sklepie, ale na chodniku to juz tragedia, dlatego ja moj oddaje i szukam czegos innego.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
pernilla wrote:Byliśmy dzisiaj pojeździć wózkami i googluję sobie ten, którego na pewno nie kupimy, bo był za drogi, ale bardzo mi się spodobał, a w alternatywie mam sprzątanie
Okazuje się, że to wózek Lewandowskich (Cybex Priam) i muszę Wam powiedzieć, że prowadził się cudnie i spacerówka składa się do małych rozmiarów (to już oceniam po zdjęciach w necie). Jakbym miała górę pieniędzy, to bym brała
Ale schodząc na ziemię, to bardzo dobrze prowadziły się również wózki Adamex i ABC Design (ale ABC z kolei nie bardzo mi się podobają). Odrzuciłam natomiast X-Landera i Bebetto. Poluję jeszcze na Roana.
Sprawdź Roana i powiedz co myślisz
My zamowiliśmy Roan Bass Soft właśnie ze względu na to, że dał się prowadzić jedną ręką i jechał tam gdzie chcieliśmy. Przy innych wózkach było czuć opór.
Ten "Lewandowskich" prowadziło się dość porównywalnie do Roanaale jest zdecydowanie mniejszy.
A ja właśnie nie wiem już ile jakich ubranek kupić :p tzn. po ile z danego rozmiaru.Holibka lubi tę wiadomość
-
Hej
bylam dzisiaj od 4 rano w szpitalu ale przed chwila wypisałem sie na własne życzenie bo pojechałam z silnymi nerwobolami takimi jakby mi ktos mostek łamał a niestety nie otrzymałam zadnej pomocy najpierw 4 godziny musialam siedziec na korytarzu az w koncu samo mi przeszlo a jak juz mi przeszlo to wielce mnie na oddział wzięli... Ale przynajmniej posłuchała serduszka i szyję mialam zbadana. Ale tak czy siak co robic następnym razem nie wiem...
-
Charlutek wrote:wracając do tematu wyprawki - kolezanka powiedziala, zeby kupic przynajmniej kilka ubranek w rozmiarze 50,ze na jej malego wszystko bylo za duze i musiala po porodzie dokupywać ciuszki. chcialam zaczac od rozmiaru 56, a teraz to juz nie wiem... kupujecie cos na 50?
Ja mam dosłownie jeden zestaw na 50, ale to body i spodenki. Kupię jeszcze jeden - pajac i pewnie jeszcze bodziak jakiś i tyle. Wezmę ze sobą do szpitala, gdyby dziecko urodziło się malutkie i potem najwyżej dokupię, albo męża wyślę do sklepuU mnie w rodzinie wszyscy rodzili się 56 cm lub więksi (u męża też), więc nie chcę na zaś kupować ubranek, których nigdy córce nie założę. Myślę jednak, że ze 2 komplety takie małe warto jest mieć na wszelki wypadek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2017, 19:35
annggela lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny ja tez po polowkowych juz tylko nie mialam kiedy napisac na 100 % dziewczynka , wszystko ok , szyjka 35 mm , dzidzia zdrowa.
kojena wizyta 27 lipca no i cukrzycy nie ma bo juz mialam glukoze.
nadal problem z imieniem jak u wiekszosci , trudny wybor ( Wiktoria. Maja, Liliana, Mtylda, Michalina, Luiza) kazdemu sie co innego podoba i tyle.
as trudno nadrobic z tym pisaniem
U nas pogoda straszna.
Co do rzeczy to ja wiekszosc kupuje w szmateksach lub uzywane na allegro.
Jutro na obiadek tez spaghetti a w niedziele kluski slaskie z sosem , potrawka i smazona karkówka a co tamJooozefka, wichrowe_wzgórza, Asia_89, Holibka lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Madzialenka, tylko w sklepie. Ciekawa jestem jaki wózek lepiej Ci się sprawdzi na chodniku, taki z lepszą amortyzacją? Bo jeśli to kwestia kółek, to niestety te z większymi i mocniej bieżnikowanymi kołami prowadziły się ciężej.
Kaczorka, sprawdzę na pewno. Prowadzenie jedną ręką było właśnie moim testem
Zuza, miałam kiedyś podobną sytuację z nerwobólami, tylko mnie odesłali do innego szpitala. To był jedyny raz kiedy płakałam z bólu. Mi pomogły zastrzyki z koktajlem witaminowym, chyba B i przeciwzapalne, ale to było przed ciążą.wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
pernilla wrote:Madzialenka, tylko w sklepie. Ciekawa jestem jaki wózek lepiej Ci się sprawdzi na chodniku, taki z lepszą amortyzacją? Bo jeśli to kwestia kółek, to niestety te z większymi i mocniej bieżnikowanymi kołami prowadziły się ciężej.
Kaczorka, sprawdzę na pewno. Prowadzenie jedną ręką było właśnie moim testem
Zuza, miałam kiedyś podobną sytuację z nerwobólami, tylko mnie odesłali do innego szpitala. To był jedyny raz kiedy płakałam z bólu. Mi pomogły zastrzyki z koktajlem witaminowym, chyba B i przeciwzapalne, ale to było przed ciążą.
U nas wiekszosc wozkow ma kolka plastkowe/piankowe. Duze kolka np pompowane maja tylko wozki do joggingu 3 kolowe. Wiec ja jednak szukam z kolkami piankowymi, ale na dobrym zawieszeniu.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016