Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Pogoda w sam raz na dzień wolny, nie ma co
Urządziłam sobie przez to dzień lenia
Ja się smaruję na przemian oliwką Hipp i balsamem Babydream właśnie. Babydream jest polecany za naturalny skład (np na blogu Sroki) i jestem z niego zadowolona, ale mam wrażenie, że zostaje na skórze cały dzień. Zaraz się wyturlam z domu, to kupię jeszcze polecane masło shea. Mój brzuch jeszcze się trzyma, ale czuję, że skóra na nim coraz bardziej napięta. Bardziej boję się natomiast o piersi, które zrobiły się strasznie ciężkie. Spróbuję chyba spania w miękkich stanikach.Zuza91 lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam ze los zaczął karać moją siostrę za te przykre słowa które od niej usłyszałam. Wczoraj moja mama powiedziała mi że jej facet jest w szpitalu na trzustke. Podejżewają że zaczyna się rozwijać tam nowotwór. Szkoda chłopaka mi strasznie ale jej nie i mimo iż pewnie tam nic strasznego nie będzie (ona lubi bardzo przesadzac w tym co opowiada) to przynajmiej sie strachu naje.
Wredna jestem ale po tych słowach "żeby Twoje dziecko zdechło" nie mam dla niej litości.
Jemu życzę jak najlepiej ale nie jej niestety.
Ja dzisiaj ciezko pracuje kroje tkaniny i segreguje co do czego jutro będę spinac wszystko a pojutrze zszywać. Także dzieje ze na zapleczu. -
Nasz dzięć ma taką śmieszną ksywkę, którą mój mąż wymyślił i tak go nazywamy, nie używamy imienia. Nic jeszcze nie planujemy, przyzwyczajamy się nadal do jego obecności w brzuchu hehe, ale my to wolni w tych sprawach jesteśmy
a propos ciuszków, znacie może tę firmę? mają dość fajne wzory i niskie cany, zastanawiam się nad jakością
https://www.slodkisen.com.pl/pl/c/Body/23 -
nick nieaktualnyAni ja też w pepco 56 nie znalazłam. Na wyprzedaży w h&m też nic małego nie było, dopiero na takie troszkę podrośnięte niemowlaki.
My na pokój dla dziecka mówimy Pokój Żółwia - przez to, że znajomi jak wyjeżdzają to zostawiają nam swojego zwierza pod opieką. A że gnojek jest wolnowybiegowy to go po pustym pokoju wypasaliśmy, żeby nie bździł po całym domu. We w miarę pustym pokoju łatwoej było to sprzątać. Będziemy musieli się przestawić! Ale na malutką powoli zaczynamy mówić po imieniu. Jak ona hasa w brzuchu to trochę do niej gadam, to urealnia jej obecność dodatkowoWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2017, 13:59
Charlutek lubi tę wiadomość
-
Ja używam palmersa i jestem mega zadowolona. Wydaje mi sie, ze poprostu trzeba dobrze nawilżać skore (chociaż słyszałam, ze to wpływ genów -zobaczymy ).
Powiem Wam, ze zaczęłam juz szykować pokój dla Młodejwczoraj J. skręcił komodę, ostatnio przytachałam 4 pudła ciuszków od siostry i tak myśle, ze od przyszłego tygodnia zacznę prac i prasować
Zastanawiam sie czy to nie za wcześnie, ale z drugiej strony pózniej bede mieć coraz mniej siły, większy brzuch a po drodze jeszcze wakacje -
nick nieaktualnyA to mój brzuń w 21.tygodniu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/241a42acf4d3.jpg
Nie wiem czy umiem wstawić foto
Ooo, umiem, ino bokiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2017, 14:05
IZA92, antonna, mietata, Sunshine_111, Jooozefka, wichrowe_wzgórza, Charlutek, Holibka lubią tę wiadomość
-
Invis, wpisz mi dziewczynkę
Potwierdzone na 100%, robiła mi drugi raz przezpochwowe USGPierwsze było w celu sprawdzenia szyjki - 4 cm, w porywach do 4,3, w zaleznosci jak łapała, bo jest wygięta...
Mała jest nisko położona siedzi na dole na pupie, buźką do kręgosłupa... Ma tyle miejsca, a ciśnie się na dole... Tak poza tym to wszystko ok.
Wymiary i zdjęcia później, bo Mąż wziął zdjęcia do swojej mamy, bo cały czas nie wierzyła i mówiła że będzie chłopak.
No i jestem już na plusie 3,7kgDołączam do grupy łykających żelazo, póki co tabletka co drugi dzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2017, 14:26
antonna, Mama2kituszek, Sunshine_111, Aasienkaa, Jooozefka, wichrowe_wzgórza, Charlutek, Asia_89, Holibka lubią tę wiadomość
-
Pani Mol bardzo ladnie wygladasz:-)
Mietata, tak w 39tc byla planowa cesarka. Ona jeszcze chciala siedziec w brzuszku. Kiedy sie urodzila, to nie potrafila ssac, stad odwodnienie, odlot- byla bez kontaktu i reakcji na bodzce, no i inkubator, a ona karmiona sondą. Na neonatologii neonatolodzy mowilo mi, ze ma pewne cechy wczesniacze i że najwyrazniej potrzebowala jeszcze czasu, zeby dojrzec.
Dlatego w tej ciąży jesli wszystko bedzie ok i bede monitorowana na koncu, to bede prosic, zeby nie byla to cesarka na sucho. Niech zacznie sie troche samo rozkrecac, to moze to bedzie sygnal, ze Mala jest gotowa.. Tak mysle, nie wiem czy slusznie.. Choc jeszcze mam nadzieje, że bedzie silami natury. Takie wyrywanie z lona mamy niczego nieswiadomego dziecka musi byc dla niego szokiem.. Ale coz zrobic, jak pupa do swiata odwrocone;-)
Ja tez uzywam babydream i jestem bardzo zadowolona:-)
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
W radiu slyszalam wlasnie kawalek audycji gdzie wypowiadal sie profesor zajmujacy sie imionami. Bardzo ciekawe i chyba prawdziwe bylo to jak podsumowal: Dziwnym/oryginalnym imieniem napewno dziecku zycia nie polepszymy natomiast mozemy je zepsuc.
Moja ciostka ma na imie Zofia i nie lubi tego imienia bo jej sie poprostu nie podoba. Nie doznala jednak nigdy z jego powodu przykrosci bo to jest calkiem przeciez normalne imie i poprostu dla jednych brzmi ladnie dla innych nie.
Mam tez kolezanke ktora nazywa sie Maxi. Wyobrazcie sobie jak moglyby jej uprzykrzyc zycie inne dzieci gdyby byla na przyklad otyla. Ma to szczescie ze jest bardzo szczupla i niezwykle ladna.
Moze was to co pisze nie dotyczy bo jednak przewazaja imiona tradycyjne, normalne ze tak powiem. Ale w moim zlobku to czasem sie za glowe lapieI tak mamy tutaj: Emy (nie Emilia tylko Emy co dla mnie jest srednim pomyslem bo bedzie brzmiec niepowaznie), Emerence (uwaga, dziewczynka;), Jesper, Mereike, Rune (chlopczyk...), Holy (w sumie ladne imie ale...), Mikka (chlopiec).
-
Mama2kituszek wrote:Pani Mol bardzo ladnie wygladasz:-)
Mietata, tak w 39tc byla planowa cesarka. Ona jeszcze chciala siedziec w brzuszku. Kiedy sie urodzila, to nie potrafila ssac, stad odwodnienie, odlot- byla bez kontaktu i reakcji na bodzce, no i inkubator, a ona karmiona sondą. Na neonatologii neonatolodzy mowilo mi, ze ma pewne cechy wczesniacze i że najwyrazniej potrzebowala jeszcze czasu, zeby dojrzec.
Dlatego w tej ciąży jesli wszystko bedzie ok i bede monitorowana na koncu, to bede prosic, zeby nie byla to cesarka na sucho. Niech zacznie sie troche samo rozkrecac, to moze to bedzie sygnal, ze Mala jest gotowa.. Tak mysle, nie wiem czy slusznie.. Choc jeszcze mam nadzieje, że bedzie silami natury. Takie wyrywanie z lona mamy niczego nieswiadomego dziecka musi byc dla niego szokiem.. Ale coz zrobic, jak pupa do swiata odwrocone;-)
Ja tez uzywam babydream i jestem bardzo zadowolona:-)
Bardzo bym chciala tak jak ty rodzic czyli sn+cc ale wiem ze to jest poprostu czasem ciezkie w wykonaniu bo moze akurat nie byc dostepnego lekarza/anestezjologa/sali. Ja sie nadal waham. Narazie czekam jak sie dziecko ulozy bo jak nogami w dol to sie sama sprawa rozwiaze, choc w sumie tez mozna by pare skurczy poczekac... -
Holly mi sie np podoba taki inne ale nei zbyt wymyslne.
A Jasper- to chyba fanka zmierzchu wymyśliła:)
Ale musisz też brac pod uwage że mieszkasz poza Polską i zagranicą duzo jest róznych imion których my Polacy nie rozumiemy. Moja kuzynka mieszka w USA i Jacksona (chłopiec), Reagan (dziewczynka)i Eston (chlopiec) i nikt jej nie krytykuje bo no coż mieszka tam a tam są inne imiona.
W Polsce też już słyszałam np Bentley (taka tata wołał do synka) -
PsotkaKotka wrote:W radiu slyszalam wlasnie kawalek audycji gdzie wypowiadal sie profesor zajmujacy sie imionami. Bardzo ciekawe i chyba prawdziwe bylo to jak podsumowal: Dziwnym/oryginalnym imieniem napewno dziecku zycia nie polepszymy natomiast mozemy je zepsuc.
Moja ciostka ma na imie Zofia i nie lubi tego imienia bo jej sie poprostu nie podoba. Nie doznala jednak nigdy z jego powodu przykrosci bo to jest calkiem przeciez normalne imie i poprostu dla jednych brzmi ladnie dla innych nie.
Mam tez kolezanke ktora nazywa sie Maxi. Wyobrazcie sobie jak moglyby jej uprzykrzyc zycie inne dzieci gdyby byla na przyklad otyla. Ma to szczescie ze jest bardzo szczupla i niezwykle ladna.
Moze was to co pisze nie dotyczy bo jednak przewazaja imiona tradycyjne, normalne ze tak powiem. Ale w moim zlobku to czasem sie za glowe lapieI tak mamy tutaj: Emy (nie Emilia tylko Emy co dla mnie jest srednim pomyslem bo bedzie brzmiec niepowaznie), Emerence (uwaga, dziewczynka;), Jesper, Mereike, Rune (chlopczyk...), Holy (w sumie ladne imie ale...), Mikka (chlopiec).
my mamy imię polskie, ale w wielu językach brzmi tak samo i takie było założenie bo mąż obcokrajowiec i nazwisko też ma nasza rodzina niepolskie więc nawet mogliśmy sobie Manuela, Diego czy Jespera walnąćNatomiast typowo polskiego tradycyjnego imienia nie chcieliśmy bo nie wiemy czy zostaniemy w Polsce, a imię jednak trudne do wymówienia może dziecku przeszkadzać.
Co do typowo polskich rodzin, hmm....mam mieszane uczucia, nie dałabym dziecku na imię Brajan, no bo nieeee..., ale to ja. Inni mnie tak średnio obchodzą i imiona też we mnie specjalnych emocji nie wywołują. Gdybyśmy byli bardziej zróżnicowanym społeczeństwem, z większą ilością obcokrajowców to pewnie całej tej sensacji wokół imion by nie było. Natomiast rodzice muszą się poważanie zastanowić, czy chcą dziś dać dziecku na imię Brajan Nicole etc, to po prostu te imiona się dziś z definicji kojarzą słabo....tak jak ten nieszczęsny symbol wieśniactwa Janusz....co ci biedni Janusze są winni, ano nic, ale imię już dziś się zdecydowanie kojarzy w parawanem nad Bałtykiem i skarpetkami w sandałach -
nick nieaktualny
-
pieluszkowazabawa wrote:Holly mi sie np podoba taki inne ale nei zbyt wymyslne.
A Jasper- to chyba fanka zmierzchu wymyśliła:)
Ale musisz też brac pod uwage że mieszkasz poza Polską i zagranicą duzo jest róznych imion których my Polacy nie rozumiemy. Moja kuzynka mieszka w USA i Jacksona (chłopiec), Reagan (dziewczynka)i Eston (chlopiec) i nikt jej nie krytykuje bo no coż mieszka tam a tam są inne imiona.
W Polsce też już słyszałam np Bentley (taka tata wołał do synka)
Tutaj te imiona ktore wymienilam tez nie sa "normalne".