X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana ja mam podobnie, aczkolwiek trochę na odwrót. Moja bratowa jest w ciąży z drugim dzieckiem (obecnie w 13 tc), ma termin jakoś na październik a ja na listopad. Najlepsze jest to, że kiedy ona chodziła w ciąży z pierwszym dzieckiem, ja również byłam w ciąży i to dokładnie w tym samym tygodniu co ona- niestety straciłam tę ciążę wtedy. Czasem patrzę na moją bratanicę i myślę, że ja również mogłabym mieć już takie maleństwo :) Ale odganiam od siebie tę myśl, było i tyle. Mam tylko nadzieję, że to że ponownie jesteśmy w ciąży w tym samym czasie, nie wróży dla mnie niczego złego jak poprzednio.

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana wrote:
    Mietata to samo mowi moj maz, że nie mogę całe zycie przejmować się reakcja innych, ale ja właśnie jestem takim typem, że o wszystko sie obwiniam :/ bo ja właśnie bym się cieszyla że jesteśmy razem bo to tak raźniej dzielić się odczuciami, ale nie wiem jak ona to odbierze i sie boje:p

    Leana, Twój mąż ma całkowitą racje, nie możesz się tym przejmować. Musisz myśleć o sobie, o Was i cieszyć się tym że tak szybko Wam się udało. A rodzice męża na pewno się ucieszą. I szwagierka też ;)

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • ASSA Przyjaciółka
    Postów: 103 39

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless wrote:
    Ja 37 :)

    A ja 36 :)

    _Hope_ lubi tę wiadomość

    8p3oyx8do0sejm7n.png
  • Leana Koleżanka
    Postów: 39 13

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki dzięki, ze odpowiedzialyscie na mój post :) jakoś mi tak lepiej, że wypowiedział się ktoś postronny, mi generalnie chodzi o to, że się cykam, że oni się nie ucieszą tylko spojrza wszyscy po sobie w szoku, ogólnie rodzina męża jest do rany przyłóż z tesciowa mam lepszy kontakt niż że swoją własną mama, dlatego mi zależy na jej pozytywnej reakcji, a teraz ciagle mowi jak mój mąż mówił w zartach, że tak chciala jednego wnuka a może będzie miała nawet dwóch to odpowiedziała żebyśmy się nie wy glupiali i w tym roku lepiej nie , może przez to też tak sie tym stresuje, i bajka właśnie wiem jak moja szwagierka może to odebrac i dlatego mam takie odczucia

  • jacky88 Autorytet
    Postów: 255 161

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do cieszenia sie ciaza: nie jestem rowniez typem osoby placzacej ze wzruszenia na usg. Powiem Wam cos jeszcze -mam nadzieje ze nie wezmiecie mnie za wariatke- z pierwszym synem nie doznalam 'wielkiej milosci' od zrobienia testu, ba! nawet w tej magicznej chwili porodu gdy polozyli mi malego na brzuch nie zalala mnie fala milosci, to bylo raczej 'halo co mam z tym zrobic? Gdzie jest instrukcja obslugi?' Po powrocie do domu nie bylo lepiwj- teraz z perspektywy czasu moge powiedziec- ksiazkowy baby blues. Zakochiwalam sie w moim dziecku powoli, z kazdym dniem troche wiecej. Teraz to cale moje zycie. Ale wlasnie tak bylo i tego nie zmienie, boje sie tylko ze z drugim bąblem bedzie jeszcze trudniej.

    c55fflw18twvhf6h.png
  • Lilly_Ana Autorytet
    Postów: 1103 510

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie przejmujcie się zdaniem innych. To że ona jest w ciąży, Leana, to nie znaczy że się na Ciebie obrazi czy coś że Ty też jesteś :) Nie jesteśmy w przedszkolu :)


    Ja również się nie cieszę ciążą. Tj cieszę, ale jakoś nie mogę uwierzyć że w końcu się udało. I ciągle mam takie dziwne myśli w głowie że coś się stanie.. Wiem, że to głupie ale te myśli towarzyszą mi od pozytywnej bety. Trochę ucichły na razie ale kto wie kiedy wrócą :)

    Córeczka 16.12.2018 <3

    Starania od listopada 2019.


    Starania od maja 2014.
    Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
    Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017
  • Leana Koleżanka
    Postów: 39 13

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis a staralyscie się razem czy jedna nie wiedziala o staraniach drugiej?

  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja trzymam kciuki za pozytywne wiadomości z wizyt u lekarzy :)
    M_ia - okropnie tak późno być u lekarza chociaż ja ostatnio miałam do wyboru godz 15 albo 21.30 więc jako bezrobotna to dla mnie im wcześniej tym lepiej :)

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Lilly_Ana Autorytet
    Postów: 1103 510

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana wrote:
    Dziewczynki dzięki, ze odpowiedzialyscie na mój post :) jakoś mi tak lepiej, że wypowiedział się ktoś postronny, mi generalnie chodzi o to, że się cykam, że oni się nie ucieszą tylko spojrza wszyscy po sobie w szoku, ogólnie rodzina męża jest do rany przyłóż z tesciowa mam lepszy kontakt niż że swoją własną mama, dlatego mi zależy na jej pozytywnej reakcji, a teraz ciagle mowi jak mój mąż mówił w zartach, że tak chciala jednego wnuka a może będzie miała nawet dwóch to odpowiedziała żebyśmy się nie wy glupiali i w tym roku lepiej nie , może przez to też tak sie tym stresuje, i bajka właśnie wiem jak moja szwagierka może to odebrac i dlatego mam takie odczucia
    Nie słuchaj teściowej. Mam nadzieje że tak Wam nie odpowie jak już powiecie jej na serio. To by było okrutne i chamskie. Bo nikt, NIKT nie powinien wtrącać się w to czy masz dziecko i kiedy je masz zamiar mieć.

    Blondik lubi tę wiadomość

    Córeczka 16.12.2018 <3

    Starania od listopada 2019.


    Starania od maja 2014.
    Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
    Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017
  • Lilly_Ana Autorytet
    Postów: 1103 510

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poważnie zastanawiam się nad rezygnacją z pracy. Pracuje do 19, po prostu zasypiam na stojąco w sklepie. Mylę się co rusz i nie mam siły stać nawet za kasą, czy obsługiwać ludzi na sklepie... Zobaczę co mi lekarz powie w czwartek. Mam nadzieje że powie żebym siedziała w domu, to przynajmniej nie będę miała wyrzutów sumienia że z własnej woli zrezygnowałam z pracy :)

    Córeczka 16.12.2018 <3

    Starania od listopada 2019.


    Starania od maja 2014.
    Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
    Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana wrote:
    Dziewczynki dzięki, ze odpowiedzialyscie na mój post :) jakoś mi tak lepiej, że wypowiedział się ktoś postronny, mi generalnie chodzi o to, że się cykam, że oni się nie ucieszą tylko spojrza wszyscy po sobie w szoku, ogólnie rodzina męża jest do rany przyłóż z tesciowa mam lepszy kontakt niż że swoją własną mama, dlatego mi zależy na jej pozytywnej reakcji, a teraz ciagle mowi jak mój mąż mówił w zartach, że tak chciala jednego wnuka a może będzie miała nawet dwóch to odpowiedziała żebyśmy się nie wy glupiali i w tym roku lepiej nie , może przez to też tak sie tym stresuje, i bajka właśnie wiem jak moja szwagierka może to odebrac i dlatego mam takie odczucia

    Najważniejsze że ty z mężem się cieszycie niestety nie mamy wpływu na reakcję innych a to że teściowa coś tam kiedyś powiedziała nie bierz do siebie naprawdę, moja też czasem powie coś takiego że aż się we mnie gotuje ale potem zapominam i tyle:)
    A co do szwagierki hmm... Nie zazdroszczę naprawdę, ale tak jak mówię patrz na siebie nie na innych bo jak będziesz dbać o innych to kto zadba o ciebie?

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • ASSA Przyjaciółka
    Postów: 103 39

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Dziewczyny, jeśli chodzi o odczucia dot. tej ciąży to ja w ogóle nie odczuwam euforii. To zapewne sprawka dwóch poprzednich poronień- poprzednio cieszyłam się bardzo na obie ciąże i je traciłam. Tym razem staram się brać z dystansem, ciężko mi lecieć myślami tak daleko w przyszłość, np. jeśli chodzi o poród itd.

    Dziewczyny wizytujące jutro, jak emocje? :) Ja mam jutro na 9:45. Jest lekki stres, że być może coś jest nie tak, ale nie aż taki jak na pierwszej wizycie.

    JA 18:30, więc cały dzień przede mną ale jestem dobrej myśli, że będą same dobre wiadomości i założymy w końcu kartę ciązy. Powodzenia życzę wszystkim jutrzzejszym "wizytującym" - oby same dobre wiadomości :)

    Bajkaaa, Dooti lubią tę wiadomość

    8p3oyx8do0sejm7n.png
  • ASSA Przyjaciółka
    Postów: 103 39

    Wysłany: 21 marca 2017, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana wrote:
    Dziewczynki dzięki, ze odpowiedzialyscie na mój post :) jakoś mi tak lepiej, że wypowiedział się ktoś postronny, mi generalnie chodzi o to, że się cykam, że oni się nie ucieszą tylko spojrza wszyscy po sobie w szoku, ogólnie rodzina męża jest do rany przyłóż z tesciowa mam lepszy kontakt niż że swoją własną mama, dlatego mi zależy na jej pozytywnej reakcji, a teraz ciagle mowi jak mój mąż mówił w zartach, że tak chciala jednego wnuka a może będzie miała nawet dwóch to odpowiedziała żebyśmy się nie wy glupiali i w tym roku lepiej nie , może przez to też tak sie tym stresuje, i bajka właśnie wiem jak moja szwagierka może to odebrac i dlatego mam takie odczucia

    A ja myślę, że szwagierka się ucieszy - dzieciaki Wam będą razem rosnąć i doświadczenia można wymieniać. Głowa do góry to ma być Wasz cudny czas.

    8p3oyx8do0sejm7n.png
  • Leana Koleżanka
    Postów: 39 13

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki jeszcze raz dziewczyny :* taka moja natura,że martwię się na zapas, teraz na zmianę czy z groszkiem będzie wszystko ok, a potem tym jak zareaguja :/ jeszcze nikomu o tej ciazy nie powiedzieliśmy zrobimy to w swieta jeśli będzie wszystko dobrze opracowałam już plan nawet jak to zrobimy :) póki co mam tak, że boje się to powiedzieć nawet najbliższym koleżankom, aby nie zapeszyc, też tak macie?

  • ASSA Przyjaciółka
    Postów: 103 39

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana wrote:
    Dzięki jeszcze raz dziewczyny :* taka moja natura,że martwię się na zapas, teraz na zmianę czy z groszkiem będzie wszystko ok, a potem tym jak zareaguja :/ jeszcze nikomu o tej ciazy nie powiedzieliśmy zrobimy to w swieta jeśli będzie wszystko dobrze opracowałam już plan nawet jak to zrobimy :) póki co mam tak, że boje się to powiedzieć nawet najbliższym koleżankom, aby nie zapeszyc, też tak macie?

    My też czekamy jeszcze z informowaniem otoczenia (na razie nikt nie wie). Chcemy po prenatalnych powiedzieć wszystkim ale zobaczymy czy nie będzie przymusu wcześniej.

    8p3oyx8do0sejm7n.png
  • Leana Koleżanka
    Postów: 39 13

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwsze spotkanie z moim groszkiem nam jutro o 18 jestem bardzo podekscytowana to bedzie 6t3d więc powinno być serduszko, jutro sporo nas ma wizyty, tak więc jutro wizytujace o ktorej macie usg ?

  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana wrote:
    Invis a staralyscie się razem czy jedna nie wiedziala o staraniach drugiej?

    U nas nie było tajemnicą wśród najbliższych że się staramy, zaś u nich typowa wpadka z drugim dzieckiem, i wielkie zaskoczenie dla wszystkich, a najbardziej dla nich samych :P
    Leana wrote:
    Dzięki jeszcze raz dziewczyny :* taka moja natura,że martwię się na zapas, teraz na zmianę czy z groszkiem będzie wszystko ok, a potem tym jak zareaguja :/ jeszcze nikomu o tej ciazy nie powiedzieliśmy zrobimy to w swieta jeśli będzie wszystko dobrze opracowałam już plan nawet jak to zrobimy :) póki co mam tak, że boje się to powiedzieć nawet najbliższym koleżankom, aby nie zapeszyc, też tak macie?

    U mnie najbliżsi już wiedzą. Czyli nasi najbliżsi przyjaciele, najbliższa rodzina (jak to przed nimi ukryć, skoro ciągle się spotykamy??). Jesteśmy ze sobą wszyscy dość blisko, i nie wyobrażam sobie nie podzielenie się z nimi tak ważnym faktem, albo ukrywanie go tak długo :) Wiem, że w pracy już wiedzą, ale właściwie machnęłam na to ręką, bo i tak nie zamierzam tam wracać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 21:14

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Leana Koleżanka
    Postów: 39 13

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak btw macie jakieś konkretne pytania jakie chcecie zadać lekarzowi? Ja w sumie nie i takie drugie pytanie do tych które już były na pierwszym badaniu- mialyscie badanie na samolocie? Wziernik i te sprawy? Czy od razu leżanka i usg dopochwowe? Cytologii mialam robiona w listopadzie bo poszlam na przegląd i wytyczne przed zajściem i mysle czy jutro też czeka mnie samolot:p

  • annggela Autorytet
    Postów: 1247 1430

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jooozefka wrote:

    Mi Belly też inaczej policzył datę porodu ...według niego powinnam rodzić 26 listopada według moich obliczeń na stronie haczewskiego 28 listopada...i bądź tu mądry :)

    Bo belli liczy cykl 28 dniowy, mi wylicza na 27 października a ja mam miesiączkę co 35 wiec wypada na 3.11


    Ja was na bierząco czytam, ja nie martwię sie o ciąże, wiadomo jakby cis sie stało to cieżko byłoby mi sie pozbierać, a po drugie mam juz synka. Inaczej było z pierwsza ciąża.
    Ja dzis spędziłam pół dnia przy garach , obuad dla chłopaków, chlebek. Maz mnie namówił abym mu jabłecznik upiekła, o 21 wyjęłam z piekarnika oachnacyyy.. język mi w tyłek wchodzi.. jak wy sobie radzicie z głodem? Jem co 2/3 h ale ciagle głodna chodzę a nue chce przytyć za dużo :(

    qdkkjw4zfn9a9o9i.png

    mhsv9vvj4dj4thic.png
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 21 marca 2017, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leana czy ty naprawde nie masz innych zmartwień??? Może jeszcze trzeba było zapytać szwagierke i teściowa czy możesz zajść w ciążę żeby przypadkiem na e przyjmic szwagierki??? Jakaś taka dziecinada. Dziecko to wielki dar i tym powinnaś się zająć aby pielęgnować siebie i dzielić ta radość z mężem. Przestań się biczowac za to że szybko zaszłas w ciążę. Któraś z dziewczyn dobrze napisała, że to należy się cieszyć.bedziecie wymieniać się doświadczeniem i mieć dzieci w jednym wieku.

    Hello hello czekamy na relacje z wizyty

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
‹‹ 55 56 57 58 59 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ