Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A dziewczyny wy na prenatalne badania dostaliście skierowanie z jakich powodów? Czy robicie prywatnie? Bo ja to myślę że dostanę skierowanie na NFZ ze względu na obciążenie genetyczne bo na wiek się nie łapie, i zastanawia mnie to że już macie te skierowania
-
Prenatlne z tego co wiem należą się każdej ciężarnej. Nie ma chyba ku temu jakiś specjalnych wskazań?
-
Co do fb ja się tam za bardzo nie uzewnętrzniam. Chronię swoją prywatność na tyle na ile można. Obcych osób do znajomych też nie przyjmuję.
Zrobicie jak będziecie chciały.
Teraz pomocy potrzebuję...
Czym się odżywiacie ?? Co Wam się udaje jeść??
Ja od paru dni jak ten koń o suchym chlebie i herbacie...
Jestem głodna, ale nie mam na nic ochoty. Jak nie jem to czuję się gorzej. I tak koło się zamyka.
Ja wiem, że każda z nas inna, ale może jakaś inspiracja będzie.
-
No właśnie mi się wydaje że bezpłatne prenatalne są refundowane po 35 rż i przy obciążeniu genetycznym a płatne to każda może robić, no ale mogę się mylić i poprawcie mnie jeśli się znacie na tym:) Ja w sumie o ile będzie dobrze pogadam o tym w piątek z ginekolog i może zrobi mi cytologie bo jeszcze nie miałam... I w karcie ciąży mam tą z zeszłego roku
-
Lilaliean wrote:Ja już po wizycie u gin. Pęcherzyk ciążowy 6,7 mm w macicy tyle tylko że gin zobaczyła sporą torbiel na prawym jajniku - 7 cm! 3 tygodnie temu pęcherzyki tam miały max 13 mm. Tak szybko urosła. Przepisała mi większą dawkę duphastonu i jakieś czopki analne. Ale martwię się myślicie żeby iść gdzieś jeszcze na usg? Jest sens?
W którym dniu ciąży robiłaś to usg? Ładny rozmiar pęcherzyka Ja przed ciążą miałam 2 torbiele o rozmiarach ok. 6 i ok. 7 cm, a na drugim jajniku 1,4 cm (mały rozmiar, torbiel mam od kilku lat). Te dwie większe pękły - czułam ostry ból w brzuchu i potem na usg okazało się, że już ich nie ma. Mogą się też same wchłonąć, to się bardzo często zdarza, więc myślę, że nie ma powodów do obaw. Zwłaszcza, że dostałaś też leki (tak jak Ty biorę Duphaston i jeszcze Luteinę).
Będzie wszystko OK -
Mika999 wrote:Teraz pomocy potrzebuję...
Czym się odżywiacie ?? Co Wam się udaje jeść??
Ja od paru dni jak ten koń o suchym chlebie i herbacie...
Jestem głodna, ale nie mam na nic ochoty. Jak nie jem to czuję się gorzej. I tak koło się zamyka.
Ja wiem, że każda z nas inna, ale może jakaś inspiracja będzie.
Też to przechodziłam w tamtym tygodniu i najlepiej wchodził mi chleb z żółtym serem i zupy - najlepiej pomidorowa. I sok pomarańczowy.
W tym tygodniu jest o wiele lepiej i mogę już jeść prawie wszystko. Ale najlepiej idzie ze wszystkim co jest słone.
I bita śmietana!! Ze słodkiego smakuje najlepiej! -
Bajkaaa wrote:No właśnie mi się wydaje że bezpłatne prenatalne są refundowane po 35 rż i przy obciążeniu genetycznym a płatne to każda może robić, no ale mogę się mylić i poprawcie mnie jeśli się znacie na tym:) Ja w sumie o ile będzie dobrze pogadam o tym w piątek z ginekolog i może zrobi mi cytologie bo jeszcze nie miałam... I w karcie ciąży mam tą z zeszłego roku
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mietata - też mam potwierdzoną endometriozę, którą najpierw usuwali laparoskopowo a później przez 9 miesięcy leczyłam hormonami. Ale żaden ginekolog nie mówił, że może na bobasa wpływać. Za to słyszałam, że w ciąży problem endometriozy znika. Przynajmniej na te 9 miesięcy
-
No właśnie ja tak czy siak zrobię prenatalne chociaż dziś mam spadek formy coś brzuch trochę boli jeszcze zjadłam placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym mam trochę wyrzuty sumienia bo mam 2 kg już na plusie a moja waga jest naprawdę spora ale nie umiałam sobie odmówić... Spiaca jestem ale nie wien czy spać bo miałam iść spotkać się z rodziną ale ta pogoda mnie dobija cały dzień pada ehh jakby był piątek o tej godz to było by lepiej bo byłabym już po wizycie no i zaczął by mi się 8t0d a to zawsze do przodu a wogole ponoć mamy zegar przestawiać w weekend ciekawe jak organizm zareaguje na tą zmianę czasu...
Mietata koszty spore masz... Więc ja nie narzekam w sumie tylko 60 zł tyg na leki wydaje więc źle nie jest -
Mietata wszystko będzie dobrze ;* nie stresuj się na zapas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 17:04
-
mietata wrote:na samo dziecko endometrioza nie wpływa, ale jak widać na moim przykładzie to ma wpływ na rezerwę jajnikową i na jakość samych komórek. Przy ivf to jak na dłoni widać. Endomenda na jajnikach niszczy je i uszkadza komórki. To nie znaczy, że dzieci się zaraz chore rodzą, ale jednak to nie są komórki kompletnie zdrowej kobiety. Taki lajf, dobrze, że się w ogóle udało.
Bajkaaa, ja takie sumy wydaję uwaga od 4 tygodni i zapowiada się do 12....także Malediwy kochane Malediwy
No właśnie dlatego u mnie wchodziło w grę tylko naturalne zapłodnienie bo na in vitro nas nie stać a adopcja też z pewnych względów nie wchodzi w grę i to nie chodzi o widzi mi się tylko o sile wyższa... Więc mam nadzieję że mój organizm jest na tyle silny jak mojej mamy i będzie u mnie wszystko dobrze -
A swoją drogą mega mnie kusi ten zestaw od mamaginekolog to #jestem w ciąży
Tyko 75 zł to sporo jak na kilka rzeczy a boję się że jak to zamówię to nim przyjdzie będzie po wszystkim, kurcze muszę z mężem to obgadać bo z tego co widzę to chyba sprzedaż tylko do niedzieli a wysyłka w połowie kwietnia... -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:A swoją drogą mega mnie kusi ten zestaw od mamaginekolog to #jestem w ciąży
Tyko 75 zł to sporo jak na kilka rzeczy a boję się że jak to zamówię to nim przyjdzie będzie po wszystkim, kurcze muszę z mężem to obgadać bo z tego co widzę to chyba sprzedaż tylko do niedzieli a wysyłka w połowie kwietnia...