X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam już niedługo zaczynam prać... Może prasowanie powtórzę potem jeszcze raz, żeby ewentualnie tenperaturą potraktować te rzeczy jeszcze raz.

    Fajny film właśnie widziałam - "Człowiek z bieguna" - o gościu, który miał chorobę dwubiegunową i zajmował się dwiema córkami. Polecam! :) pozytywny i zabawny, i trochę taki wzruszający.

    Biedroneczka83 lubi tę wiadomość

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna87 wrote:
    Mam fotel do karmienia. Cóż. Zawalidroga. Żałuję, że go mam. Zajmuje miejsce, a w efekcie karmiłam na sofie.

    My z zabawek mamy karty kontrastowe i potem kupujemy oballa.

    Żyrafka Sofie, rzeczywiście było głośno o pleśni w środku. Jednak oryginalna sofie nie ma dziurki, więc nie dostanie się tam woda. Jednak nie polecam, bo jest dość ciężka, specyficznie pachnie kauczukiem i niektóre elementy da się za głęboko włożyć do buzi. Ale to moja opinia ;D
    Nie wiem o jakiej żyrafie piszesz, bo Sophie ma gwizdek i właśnie o otwór w gwizdku chodziło. http://zyrafa-sophie.pl
    Mój synek miał gryzaki drewniane i naprawdę były świetne. Obal też jest fajny, ale to w okolicach 2 miesiąca, gryzaki później. Jeszcze można kostki, kocyki z metkami. Sporo zabawek jest opisanych w grupach montessorianskich.
    My się wielu pozbyliśmy, bo zagracaly nam mieszkanie, a dodatkowo były kompletnie nieprzydatne. Szumisia mamy, ale okap kuchenny i suszarka jednak sprawdzały się zdecydowanie lepiej. Niestety nie dało się tego zastąpić aplikacją, ani mruczeniem kota ;)
    Karuzela też okazała się niewypałem. Ale u kuzynki mały sporo czasu spędził z karuzelą.
    Jestem zdania, że jednak oczekiwania czasami rozmijają się z rzeczywistością i każdy sam powinien spróbować co będzie pasować jego dziecku.

    Katarzyna87, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyprawkę bardzo mocno okroilam i listę i zakupy zrobiłam trzy dni temu.
    Zostało mi kupić łóżeczko dostawne i zapas pieluch i płatków kosmetycznych. Pranie zrobię pod koniec października, a teraz tylko posegreguje ciuszki według rozmiarów. W tym tygodniu przyszły paczki od koleżanki i w zasadzie mam wszystko.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A widzisz...mnie znajoma mówiła tak jak napisałam. Sama nie posiadałam :)

    Najlepszą zabawką może się okazać coś co nią nie jest ;) ja nie kupuję póki co, dajmy się wykazać dziadkom pod choinkę;)

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na czym polega fenomen tej żyrafy Sophie? Miał ktoś?

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a po co wy prasujecie te rzeczy oO ?? Chce wam sie?

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Na czym polega fenomen tej żyrafy Sophie? Miał ktoś?
    Kupiłam swojej kuzynce i jej synek ja kocha. Nie jest ani ciężka, ani nie ma specyficznego zapachu. Jest idealna na ząbkowanie, bo dziecko namiętnie ją żuje. Ale nie każde. Natomiast na piątkę dzieci moich znajomych tylko jedno wykazało swój embiwalentny stosu do do Sophie ;) U reszty był to szał.
    Mi było szkoda kasy, żeby ją kupić, ale jako prezent jest ciekawym rozwiązaniem.
    No i jednak te drewniane gryzaki u nas były idealne. Żadne inne się nie sprawdziły.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PsotkaKotka wrote:
    Dziewczyny a po co wy prasujecie te rzeczy oO ?? Chce wam sie?
    Bo tak mówią w szkole rodzenia ja, tak robiły babki, matki,koleżanki, tak jest ładniej itp. A większość to jednak pierwsze dziecko ;)
    Oj daj się im pomęczyć ;)

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Mama2kituszek Autorytet
    Postów: 278 171

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wichrowe spelnienia marzeń! Oby wszystko bylo tak, jak sobie wymarzylas i zaplanowalaś:-)

    Czarnulko gratuluję narodzin Synków!!! Myślę o Tobie, o chłopcach i trzymam mocno za Was kciuki!!! Wierze, że bedzie dobrze!!! Wspolczuje Ci tych wszystkich nerwów, ale jestem myslami przy Was i mam nadzieję, że wyjdziecie z tego obronną ręką!!

    Wiecie, że na ostatniej wizycie dostalam l4 do 41 tc?! Bardzo sie tym zdziwilam. Oczywiście na wizyty nadal chodze.

    U mnie ktg robia po 30 tc. Ja akurat mialam juz dwa w szkole rodzenia, w zwiazku z moimi obawami o brzuch i akcje z pierwszej ciazy. Gdyby nie rutynowe ktg wówczas, to urodzilabym ok 32 tc. Mylilam B-H z powaznymi skurczami. Brzuch byl ciagle twardy i spinajacy sie, a ja myslalam, że taka jest norma..

    Co do wyprawki.. Dziewczyny szlag mnie trafia...3 razy probowalam kupic wozek na olx i trzy razy zostalam wystawiona. Za pierwszym razem sam olx ostrzegl, że sprzedawca jest prawdopodobnie oszustem, nie płacić. Za drugim razem kontakt sie urwal ze sprzedajacym, gdy zapytalam o platnosc u kuriera, najwyraźniej też mial niecne zamiary. A za trzecim razem bylam z babką dogadana, na wszystko sie zgodzila, a nastepnego dnia, gdy podalam swoj adres, to zniknela zupelnie z olx... Chyba mam pecha...

    Nadal nie mam jeszcze wielu rzeczy, ale jakos niczym poza praniem i prasowaniem ubranek sie nie denerwuje, bo akurat tylko to wymaga czasu i sil. Reszta na luzie:-) No tylko, że wiele rzeczy mamy po pierwszej Córce;-)

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    3jgx3e3kk4xchmg3.png
    Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*]
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moremi wrote:
    Bo tak mówią w szkole rodzenia ja, tak robiły babki, matki,koleżanki, tak jest ładniej itp. A większość to jednak pierwsze dziecko ;)
    Oj daj się im pomęczyć ;)

    W szkole nic nie mówili, babcia to nie wiem czy miała żelazko w ręku, mama nie mam ppjecia co robiła. Ale - ja nie wszystko upiorę na 40 stopni, a używkę wolę lepiej odkazić temperaturą - żelazko jest tu idealne. No i zmiękcza, a nie używam płynu do płukania. Jak podrośnie i nie będzie takie poporodowo wrażliwe to odpuszczę. Zresztą...małe to i nie tak dużo, nie taka robota.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama2kituszek, dzięki! Akurat dziś mi do głowy przyszłaś, bo myślałam czy nie pisałaś czy mi się już w dyńce wszystko miesza :P

    Agusia2312 lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    W szkole nic nie mówili, babcia to nie wiem czy miała żelazko w ręku, mama nie mam ppjecia co robiła. Ale - ja nie wszystko upiorę na 40 stopni, a używkę wolę lepiej odkazić temperaturą - żelazko jest tu idealne. No i zmiękcza, a nie używam płynu do płukania. Jak podrośnie i nie będzie takie poporodowo wrażliwe to odpuszczę. Zresztą...małe to i nie tak dużo, nie taka robota.
    Żarcik to był ;)
    Wszystkiego prasować nie będę, ale część tak. Na początku też pewnie do lekarza będę miała kilka sztuk wyjściowych. Pozniej będzie jak u pierworodnego - byle czyste ;)
    Edit: pieluchy tetrowe będę prasować, bo nie znoszę ich pogniecionych. Nawet jak są rozwieszone do prania super, to jednak uprasowane są zupełnie inne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2017, 23:43

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • rodzynka66 Autorytet
    Postów: 364 191

    Wysłany: 1 września 2017, 06:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Hej dziewczyny. Witam się wreszcie w III trymestrze...:)

    Jestem po wizycie profesorskiej. Pokazało się 0,5 rozwarcia zewnętrznego. Mam niby nie panikować, bo rozwarcie (czy ujście) wewnętrzne się nie rozwiera. Miała już któraś stwierdzone coś podobnego? Na razie L4 2, ale potem mówił o ograniczeniu aktywności, więc pewnie będzie 1.

    I poród odbędzie się przez cięcie cesarskie (wreszcie się lekarz określił). Muszę się psychicznie nastawić do tego wszystkiego...

    Invis - proszę o dopisanie mnie do listy:
    30.11. CHŁOPIEC & DZIEWCZYNKA

    KasiaHaBe, Invis, Pani Moł, wichrowe_wzgórza, Zuza2323, Katarzyna87, Asia_89 lubią tę wiadomość

    f2w3s65g7dycpjza.png

    f2w38iiks0p48up5.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 1 września 2017, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PsotkaKotka wrote:
    Dziewczyny a po co wy prasujecie te rzeczy oO ?? Chce wam sie?

    Ja prasuję rzeczy mężowe, córkowe i swoje, to noworodkowi mam nie wyprasować? :P Po prostu uwielbiam rzeczy wyprasowane i pachnące i nie mogę się tego oduczyć :D Ale odkąd jestem w ciąży to nie prasuję już wszystkiego maniatycznie jak kiedyś- staram się oceniać co rzeczywiście tego wymaga, a co nie :P

    A właśnie, moja mała córeczka wróciła dziś do przedszkola po 2,5 miesiącach przerwy. Przedszkole było zamknięte tylko w sierpniu, ale jako że byłam w domu to zostawała ze mną w domu już od czerwca. Trochę się obawialiśmy tego pierwszego dnia, a dziecko rano już się nie mogło doczekać (mimo, że musiała ubrać długie legginsy zamiast spódniczki, a toż to horror) i mąż odwiózł ją o 7:30. Czyli było: zero marudzenia, zero dyskusji co do ubioru i kwestionowania tego że musi ubrać spodnie oraz zero komentarza na temat kapci (czarne z różową podeszwą Slippersa, które w zeszłym roku absolutnie jej się nie podobały i musieliśmy kupić inne). No, córa mnie zaskoczyła. Eh, przeżywam jak co roku :P Ale mąż ją zawsze wozi zazwyczaj, bo lepiej sobie w takich sprawach radzi niż mama-ciapa która przeżywa. Ta, muszę być ciapą, bo moje dziecko chodzi do przedszkola od 2 roku życia i jakoś żyłam kiedy nie miałam wyjścia i pracowałam. I czekałam na dzisiejszy dzień z utęsknieniem a teraz w domu jakoś cicho, głucho i... co z sobą zrobić? :D

    Musiałam się wygadać :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 07:53

    Kaczorka, Pani Moł, agagaga, wichrowe_wzgórza, pako_mrrr, Mamatobe♥, Zuza2323, Asia_89 lubią tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 1 września 2017, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rodzynka - moja mama miała taką sytuację jak Ty. Rozwarcie od zewnątrz. Skończyło się to tak, że dostała tylko jakieś tabletki i nakaz oszczędzania się. W rzeczywistości robiła wszystko poza noszeniem zakupów i urodziła w 39tc :)

    Mnie wczoraj wieczorem brzuszek rozbolał.. Ale wzięłam no-spe, położyłam się i przeszło :)

    O zabawkach dla młodej w ogóle nie myślałam.. takie małe na początku i tak tylko śpi, je i robi kupę :p a poza tym wszędzie dookoła słyszy się, że goście zawsze naznoszą tyle zabawek, że ciężko dla nich miejsce znaleźć ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 08:03

    rodzynka66 lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 1 września 2017, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    prasowanie to rodzaj rytuału, można pomyśleć o życiu i śmierci, sensie życia i na koniec mieć ładne ubranka ;). Psotka, pytanie trochę z kosmosu, kto co lubi. Pamiętam, że niektóre dziewczyny prasowały nawet w te upały :) Jak są ludzie którzy lubią myć ręcznie naczynia tak są i tacy, którzy lubią prasować....niech każdy się relaksuje jak lubi :)

    Ja nie mam nawet deski do prasowania, kupuje ubrania, których prasować nie trzeba etc. Dla dziecka niektóre z pewnością wyprasuję, żeby nie wyglądały jak psu z gardła wyciągnięte. Taka czysta bawełna po wyprasowaniu jest zwyczajnie przyjemniejsza w dotyku i tyle.

    Co do zabawek to wiele z was kupowało karty kontrastowe, ja zastanawiam się czy to ma sens, tzn czy dziecka nie zmusza się do zafiksowania na tych mocnych kontrastach? nie lepiej po prostu żeby na spokojnie łapał to z otoczenia? Ja z racji miniaturowego mieszkania nie kupuję żadnych dodatkowych zabawek, gości odwiedzających którzy będą chcieli coś kupić poinformuję, że mogą albo dołożyć się do leżaczka albo najlepiej pieluchy przynieść czy inne takie. Po ustawieniu mebli w pokoiku który ma 7m2 okazuje się, że serio tam nie ma miejsca na skoczki, bujaczki, karuzele, huśtawki, pchacze i inne badziewia. Jak długo się da będę stroniła od tego plastikowego badziewia, ani to ładne ani dziecku moim zdaniem nie pomaga w rozwoju. Będę raczej szła w kreatywne tworzenie zabawek z tego co jest.
    Jedyna rzecz którą kupuję z kategorii rozrywka to książki :) Dziś czytałam jedną rano mężowi przy śniadaniu...stwierdził, że tam są takie wyrazy których on nawet nie zna i chyba się przy maluchu dużo nauczy :P

    agagaga, pako_mrrr, Pani Moł lubią tę wiadomość

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 1 września 2017, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Ta, muszę być ciapą, bo moje dziecko chodzi do przedszkola od 2 roku życia i jakoś żyłam kiedy nie miałam wyjścia i pracowałam. I czekałam na dzisiejszy dzień z utęsknieniem a teraz w domu jakoś cicho, głucho i... co z sobą zrobić? :D

    Musiałam się wygadać :P

    Invis, jak to co, korzystaj ;) za chwilę pustka w domu to będzie jak potwór z Loch Ness ;)

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 1 września 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, wichrowe spóźnione najlepsze życzenia, spełnienia marzeń, lekkiego i szybkiego porodu, grzecznego dziecia ;)

    Ja już trzeci dzień czuję się źle, przedwczoraj chwilowe ćmienia podbrzusza takie jak miałam dzień przed okresem, wczoraj kłucia w kroczu podczas chodzenia, do tego twardnienie brzucha, a dziś od rana źle mi sie oddycha i humor dupiaty. I myśl w głowie, że w pokoju są do pomalowania 2 ściany, a mąż zrobi to dopiero po 20 września mnie wkurza :/
    Zawsze sama malowałam, bo po prostu to lubię i jak zrobię to sama to zrobię to już, a nie Bóg wie kiedy :/

    Wyżaliłam się. Jak tam pogoda u Was? U Nas deszczowo, a wczoraj piękne pożegnanie sierpnia, nawet do basenu sobie wskoczyłam :)

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • Zuza91 Autorytet
    Postów: 793 290

    Wysłany: 1 września 2017, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja jestem właśnie po USG 3-go trymestru, z małą wszystko w porządku :) Zdziwiłam się tylko, bo łożysko mam na 100% na przedniej ścianie, a teraz jak czytam opis USG, to mi wpisali, że na tylnej ;) No ale to pewnie jakaś pomyłka.

    Wczoraj mąż skręcił łóżeczko, jednak musimy jeszcze nasze łóżko w sypialni odkręcić od ściany (zagłówek) i przesunąć, znowu przykręcić w innym miejscu i dopiero można wstawiać łóżeczko. W sypialni miejsca mamy mało, więc ledwo będzie się można poruszać, ale jakoś damy radę :)

    Zamówiłam próbki farb Duluxa, chcę w salonie zrobić taki szary, poziomy pas od podłogi mniej więcej do 1/3 wysokości ściany. Na razie moim faworytem jest Dulux Szary Denim, ale zobaczymy jak na żywo wygląda ;) Ściągam też zaraz aplikację Dulux Vizualizer i zobaczę jak wygląda symulacja takiego koloru jeszcze na całej ścianie.

    Jedyne chyba, co prócz tego zostało, to kafelki w kuchni nad zlew i drobne zakupy typu pieluchy tetrowe i przyboty toaletowe dla małej typu nożyczki do paznokci.

    Już bym chciała, żeby był listopad, bo mała powoli sięga do moich żeber i robi się nieprzyjemnie, w nocy spałam tylko 3 godziny, do tego pogoda do dupy i już totalnie nic mi się nie chce :(

    IZA92, Pani Moł, Asia_89 lubią tę wiadomość

    klz9hdgefsr87l0p.png
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 1 września 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wciaz nie mam lozeczka. Bede miala pewnie pod koniec wrzesnia. Wiec wszystkie przygotowania zostawiam na październik. Moja cora tez do przedszkola poszła. Doczekać się nie mogła. Pije sobie kawkę w pracy. To moje ostatnie dni. Młoda kopie.tylko żeby deszcz nie padał i w głowie mi się nie kręciło. Masakra. A miałam juz 2 miesiące spokoju :/

    Mietata moje podejscie do zabawek jest podobne. Nie mam zamiaru nic kupować :)

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
‹‹ 780 781 782 783 784 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ