X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 1 września 2017, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mietata, ja prasowałam w upały bo...była robota do zrobienia i tyle ;P nie przepadam. Podchodzę zadaniowo :D

    Dzięki Iza :)
    Wczoraj już się nie narobiłam, siedziałam i jadłam i z brzuchem w nocy źle nie było. Mimo wszystko 1cm mniej szyjki w 3 tyg mnie przeraża i wolę, żeby mój gin się wypowiedział... podobno jednak ważne, żeby zamknięta była a jest.

    Pogoda wreszcie do życia, jest CHŁODNO :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 1 września 2017, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A, zabawek nie kupuję. Niech się uczy zajmować czymkolwiek, a potem poczyta :P

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 1 września 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza- u mnie zostało do odmalowania białą farbą lateksową przedpokój i przestrzeń na schodach, no i do pomalowania jedna ściana w salonie w kolor. Powiem szczerze, że nie mogę się męża doprosić od paru ładnych tygodni, bo ma wiecznie coś innego do zrobienia, a mnie cholerka łapie, bo chciałabym mieć to JUŻ zrobione. Gdyby nie ciąża, już dawno sama bym odmalowała i byłoby po problemie. W ogóle wystarczającą batalię miałam z mężykiem żeby w końcu wykończył pokój małego. Moja psycha na tym cierpi, bo ja lubię mieć wszystko na "już" :D

    Zuza91, nie wiem czy o taki szary Ci chodzi, ale ja z całego serca polecam Light Grey Beckersa. Strasznie mi się podoba ten kolor, najchętniej od razu przemalowałabym też pokój córki na taki sam :D

    W pokoju córki też nawet fajny kolor, Powder pink Beckersa bodajże, jakby ktoś jeszcze szukał to polecam. No ale- szary to szary :D Córce się ten róż nie podoba, no ale cóż, trochę za późno :D I na zdjęciu kawałek mojej malowanej antresoli, z którą męczyłam się z miesiąc czasu!

    https://zapodaj.net/images/3ded422335b0c.jpghttps://zapodaj.net/images/45147fb6fde7c.jpg
    https://zapodaj.net/images/9d034404e66b1.jpghttps://zapodaj.net/images/b20e6397e2a7b.jpg

    Mamatobe♥, wichrowe_wzgórza, Pani Moł lubią tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 1 września 2017, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuza ja beckersa polecam wszystkim ;)
    Oj też bym chciała, żeby malutka już była na świecie, a z tygodnia na tydzień będziemy się czuć coraz gorzej/ciężej :/

    Zapomniałam dodać, że od dwóch dni czuję ból kości ogonowej (WTF?) :/

    Współczuję osobom, które będą miały dziś kontakt ze mną, to zdecydowanie nie mój dzień...

    Biedroneczka83 lubi tę wiadomość

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 1 września 2017, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis, mój facet z tych "spokojnie, jeszcze czas, zrobie to", więc zawsze co umiałam to robiłam sama :D dogryzając mu, że nie potrzebuję faceta i sama sobie umiem dać radę :D
    O dziwo o spakowanie torby do szpitala pogania mnie już od dwóch tygodni, chyba stres go złapał :D

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • Mamatobe♥ Autorytet
    Postów: 289 124

    Wysłany: 1 września 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IZA na bóle kości ogonowej czy tam niby korzonek, sprawdza się podobno piłka ciążowa :) dziennie 15 min kręcisz się na niej i ponoć przechodzi. Dopiero od dzisiaj będę testować, więc zobaczymy.

    INVIS podkradłam Ci farbę Beckersa Light Grey, miał być pokój małego będzie też i salon w tym kolorze. :D Jedna ścianę w salonie pomaluje na jakiś mocniejszy kolor albo mocniejszy szary po postu.

    Mój facet oszalał kupuje dywany takie, że wiecie co szok. Kupiliśmy najpierw jeden leży tydzień na podłodze i patrzeć na niego nie mogę bo kolory za mdłe i jakoś do mnie nie przemawia, pomyślałam ahh pójdzie do salonu pod narożnik niech sobie leży, a do małego będę szukać dalej ... no to mój mąż zamówił z LIDLA jakiś dywan którego na żywo nie widział, i znowu będzie klapa coś tak czuje. Wiecie co mi powiedział że jak nie będzie pasował to na przedpokój mi go położy ;/ Zabije go.

    Patryk <3
    zyniqif.png
    Ciąża -> Jedyny przyrost wagi, który cieszy kobiety <3
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 1 września 2017, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie nie kupuję żadnych zabawek, i tak pewnie goście coś przyniosą.

    Madzialenka to skurcze alvakogoś to chyba i u mnie się pojawiają.

    Jeju chyba kolejny raz zmienię szpital :( bo na Staszica jeśli dziecko musi zostać a z matką jest ok to matka do domu a dziecko zostaje. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

    A z Warszawy moje położne najbardziej polecają św Zofię.

    age.png

    age.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 1 września 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamatobe♥ wrote:
    INVIS podkradłam Ci farbę Beckersa Light Grey, miał być pokój małego będzie też i salon w tym kolorze. :D Jedna ścianę w salonie pomaluje na jakiś mocniejszy kolor albo mocniejszy szary po postu.

    No ja właśnie tym Light Greyem chcę też jedną dużą ścianę w salonie machnąć :P Reszta na biało. Dodatki w salonie mam ciemnoszare, myślę więc że będzie okej i nie mogę się doczekać efektu, na Dulux Visualiser mi się szarość podobała na tej ścianie.

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • pernilla Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 1 września 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rodzynka66 wrote:
    Jestem po wizycie profesorskiej. Pokazało się 0,5 rozwarcia zewnętrznego. Mam niby nie panikować, bo rozwarcie (czy ujście) wewnętrzne się nie rozwiera. Miała już któraś stwierdzone coś podobnego? Na razie L4 2, ale potem mówił o ograniczeniu aktywności, więc pewnie będzie 1.

    Tak, ja mam :) (jak się sypie, to wszystko na raz). Dokładnie tak jak u Ciebie - na zewnątrz rozwarcie do 0,5 cm, wewnętrznie się nie rozwiera. Dostałam L4 z kodem 2 - mogę chodzić (dzisiaj mój pierwszy dzień na ciążowym L4 :) ). Doktorek mówił, żeby się na razie nie przejmować. Bardzo oszczędny tryb życia, ale to chyba przede wszystkim ze względu na skracanie się szyjki.
    Dodatkowo mój lekarz anty-pessarowy, więc pozostaje mi się zastosować albo zmienić lekarza.

    prasowanie - Dziewczyny, jak będziecie prasować, to na sucho, czy z parą?

    zabawki - ja również dam się wykazać rodzince :) Moją fanaberią jest projektor gwiazdek na suficie, więc to pewnie kupimy. Przez chwilę miałam ambicję, żeby kontrastowe zawieszki zrobić własnoręcznie, ale zobaczę co z tego wyjdzie. Póki co jest kot, jak usiądzie na jasnym tle, to jest kontrastowo :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 10:37

    gg64k6nl113tz1vl.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 1 września 2017, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wszystko co się da prasuję z parą ;)
    Light Grey mam w sypialni, ładny to kolor, klasyka szarości.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 1 września 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pernilla - ja prasowałam na sucho.
    I w upały ;) ale mnie prasowanie relaksuje :p najlepsze na chandrę.

    W Szczecinie póki co chłodno i słonecznie :) idealna pogoda!
    Humor póki co dopisuje.
    Ale na brzuszek mam wrażenie, że grawitacja działa podwójnie!!

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 1 września 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wszystko co można prasuje z parą, odkąd mam takie żelazko :p

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Katarzynaa Autorytet
    Postów: 322 327

    Wysłany: 1 września 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry z "3" z przodu :)

    U mnie gorszy dzień. Mam już strasznie dosyć tego, że mąż jest na szkoleniu (już od kwietnia, w domu tylko sobota i niedziela). Najbardziej mnie przybija, że nie przygotowuje się w żaden sposób do nadejścia dziecka. Nic nie czyta, nie szuka, nie pomaga w wyborze wyprawki... Tylko tyle co w sobotę pojedziemy do sklepu albo pokażę mu w necie co wybrałam, a on ślepo patrzy bo nic o tym nie wie. Na szkołę rodzenia też jestem zmuszona iść sama. On dołączy dopiero pod koniec września. Ominie go wszystko o noworodku, zajęcia z lekarzem... Będzie tylko na tych o porodzie - o tyle dobrze. Trochę się martwię... że zostanę ze wszystkim sama bo on powie "ale ja nie wiem". W ogóle ciężko mi już z codziennymi obowiązkami, a ta sytuacja mnie dodatkowo przytłacza. Wiem, że nie mogę go obwiniać i mieć pretensji, bo to jego praca i decydując się na wyjazd nie byłam jeszcze w ciąży (i wątpiłam że będę po miesiącach starań...). Mąż rozkłada ręce, że nic nie poradzi, choć bardzo by chciał. Żyje sobie tam własnym życiem, z kumplami, chodzi na siłownię, na piwko, na coś tam jeszcze. Nawet nie mógł wrócić do domu jak byłam w szpitalu. Wszystko spadło na mnie. Przez to wszystko wyniesienie śmieci mnie dołuje. Ot się pożaliłam.
    A tymczasem życzę miłego dnia. Oby optymizm i różowe okulary i Wam nie spadły z nosa :)

    Syn <3
    8une9n73c1gicskt.png
    l2fx0iyhtgjk6f6y.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 1 września 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna, widzę że końcówka ciąży działa chyba na większość kobiet negatywnie.
    Też mnie przerastają obowiązki domowe, dziś ogólnie problemy z oddychaniem (mała uciska na przepone), więc pościeranie kurzy w dwóch pokojach = zadyszka jak po sprzątnięciu całej chaty :/ A gdzie tam reszta...
    Co do Męża i czytania, to mój też nie czyta, jedynie chce, żebym mu przeczytała co piszą o danyn tygodniu w aplikacji jak widzi że czytam.
    Nie wie po co mi dana rzecz, pyta czy ona jest napewno potrzebna. Jedynie wybrał kolor i wzór rożka jak wybrałam i pokazałam mu 4 opcje, bo to w sumie zakup z jego powodu. Wkurza mnie to, ale chyba tacy są faceci.
    A jak zaczęłam mówić o połogu to powiedział z przerażoną i zniesmaczoną miną po co mu to mówie i czy musi wiedzieć co to.
    Wtedy mu odpowiedziałam, że musi, bo to on mi to zrobił :D
    Poza tym pogoda chyba też Nas troche dołuje, co nie? U Nas typowo jesienna dziś

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • Majblanca Ekspertka
    Postów: 147 98

    Wysłany: 1 września 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też wahania nastroju. Jak popsuła mi sie pralka to sie popłakałam z tej niemocy. Widzę ze większość z nas to takie Zosie Samosie a teraz trzeba polegać na innych i może to na nas wpływa negatywnie - na mnie na 100%.

    Prasuje też z parą :-)

    Na mojego męża nie mogę narzekać jest zainteresowany nawet dzisiaj przed pracą wziął trochę ubranek ze sterty i zaczął prasować mówiąc ze on też potrafi i ze połowę mam mu zostawić do prasowania ;-)

    Beackers farby polecam baaardzo - mam całe mieszkanie pomalowane na biało z dodatkami szarego nie raz juz musiałam trzeć ściany bo coś pobrudziłam i Beckers sprawdza się wspaniale. :-)

    Dziewczyny ponawiam pytanie o płyn do zmiękczania dla niemowląt. Czy płukać ręczniki żeby były miększe czy lepiej nie bo uczulenie może wyjść?

    Kochane coś na poprawę humoru :-). Czytałam to mojemu mężowi ostatnio - mimo ze się śmiał to widziałam po oczach ze mocno analizuje ;-)

    http://demotywatory.pl/4706300/Co-ma-zrobic-mezczyzna-aby-zrozumiec-ciezarna-kobiete

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 12:09

    Pani Moł, pako_mrrr, Zuza2323 lubią tę wiadomość

    m3sxyx8ddvq77ovr.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 1 września 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że mój mąż też nie ma pojęcia o wyprawce :p fakt, że jeździł ze mną do sklepów i razem wybieraliśmy różne rzeczy, ale to ja miałam wiedzieć co nam będzie potrzebne.
    Tylko ja się na niego nie wkurzam za to. Grunt, że się interesuje mną, moim samopoczuciem i pyta co u młodej ;) i deklaruje wszelką pomoc :)

    Pani Moł lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2017, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uh, u mnie deszczyk i 15 stopni, sweter zarzucony wprowadza jesienny nastrój - co jest spoko, bo jesienią rooodziiiiiimyyyy :) :) uwielbiam upały, ale jak mam kilkanaści kg mniej masy skumulowanej z przodu, i jak się łatwiej oddycha i da hasać :) cieszy mnie ochłodzenie :)

    Właśnie wróciłam od mojego doktora, szyjka też mi się skróciła o ponad 1 cm ale zamknięta i nadal ma ponad 3,5 cm, więc jest okej. Moja Mała nie jest wcale mala! Waży 1700 g :O lekarz mówi, że cóż, duże dzieci też się rodzą a moje dziecię MA PO KIM genetycznie nie być małe (no dzięki!!). Hihi.
    Spojenie lekko się rozchodzi - ale to ze względu na duży wzrost dziecka i obciążenie, mam się oszczędzać i zbytnio tym nie martwić. I mniej żreć!
    Aaa no i dziecko było już ustawione główkowo, a tu myk i się odwróciła dupeczką, a jest 2 tygodnie większa, niż z wieku z OM i te 4 tygodnie zaważą, czy będę rodzić naturalnie. Fajnie by było, gdyby istniał sposób namówienia jej na odwrócenie się główką w dół.

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 1 września 2017, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis bardzo ładnie masz ogarnięte w domu :) i ta szarość rzeczywiście bardzo ładna i neutralna. U mnie było malowanie na przełomie roku i zostawiamy tak dopóki mały nie przestanie pisać i jeździć po ścianach :P

    Ja prasuję wszystko z parą, tak się lepiej i szybciej prasuje.

    Katarzynaa, Iza ja też czasem mam pretensje do faceta. Oni na swój sposób też to przeżywają, ale jest im trudniej wczuć się w sytuację, bo to nie u nich w brzuchach ten bobas siedzi. Mój mnie pytał ostatnio jak to jest mieć dziecko w brzuchu, jakie to uczucie. Nie potrafiłam mu odpowiedzieć, no bo jak?
    Ja od swojego nie wymagam aby wiedział wszystko o porodzie, połogu i laktacji. Wczoraj na szkole rodzenia byłam sama, tematem była laktacja właśnie i cieszyłam się, że poszłam sama, pół filmu to były zbliżenia na sutki ociekające albo tryskające mlekiem :P dwóch tatusiów było i biedaki nie wiedzieli co mają ze sobą zrobić.

    Na zajęcia o połogu położna zaprosiła same kobiety, bo powiedziała że to temat krwawy i mężczyznom niekoniecznie potrzebny. I ja to zdanie podzielam, bo co oni nam w połogu pomogą? Podkładów i podpasek przecież nam zmieniać nie będą. A z drugiej strony przecież będą widzieli jeśli coś będzie nam sprawiało ból czy trudność i zwyczajnie pomogą, nie muszą do tego mieć wiedzy o obkurczaniu się macicy i odchodach poporodowych.

    Na zajęcia o porodzie chyba też pójdę sama, ale w mojej szkole rodzenia są warsztaty dla przyszłych ojców na temat pomocy przy porodzie. Może mój mąż się skusi, na razie rzuciłam mu ten temat do przemyślenia i trawi go ;) Jak już wspominałam nie zamierzam podchodzić do tematu pomocy i współuczestniczenia męża w ciąży i porodzie "ty mi to zrobiłeś to się męcz razem ze mną".

    A tymczasem wczoraj jak byłam na szkole rodzenia to mój mąż pięknie, naprawdę pięknie i dokładnie, wysprzątał calutkie mieszkanie. Ja jestem urodzoną bałaganiarą, a on jest urodzonym ogarniaczem. Dla mnie sprzątanie to męka, nigdy nie wiem gdzie co odłożyć, plączę się wśród rzeczy które najczęściej sama nawyciągam, a mój mąż jakoś potrafi to wszystko uporządkować, zawsze jestem pod wrażeniem.

    Co do pogody i samopoczucia to u mnie dzisiaj jest bardzo ciepło. Ponoć to ostatni taki typowo letni dzień, postanowiłam więc uprać zapas ręczników i kołdry. Ręczniki prawie suche, jedna kołdra już wisi i schnie, a drugą - cięższą - pralka trawi. Chwała za program "kołdry" :D

    Umówiłam się z koleżanką na sesję ciążową i jutro jedziemy do ciucha upolować jakieś fotogeniczne namioty na mnie :D Co polecacie z gadżetów na sesję ciążową?

    Pani Moł lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Mamatobe♥ Autorytet
    Postów: 289 124

    Wysłany: 1 września 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majblanca przeczytam to dzisiaj mojemu mężowi :D hahahhaha dobre :D

    Też jestem tego zdania, że te niezadowolenie i inne dziwne nastroje to wywodzi się z końcówki ciąży. Nie ma co się oszukiwać do porodu zostało tak nie wiele a roboty tyle, że nie wiadomo w co ręce włożyć.

    Majblanca lubi tę wiadomość

    Patryk <3
    zyniqif.png
    Ciąża -> Jedyny przyrost wagi, który cieszy kobiety <3
  • Mamatobe♥ Autorytet
    Postów: 289 124

    Wysłany: 1 września 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka, jeżeli chodzi o gażdzety to balony, czerwona wstążka na brzuch, literki z scrabli (na ułożenie imienia na brzuszku) buciki, skarpetki albo jakieś fajne ubranko dla dzieciaczka :D Polecam wpisać amatorskie sesje ciążowe w google i tam będziesz miała tego tyle, że szok :D Powodzenia ! :D

    Holibka lubi tę wiadomość

    Patryk <3
    zyniqif.png
    Ciąża -> Jedyny przyrost wagi, który cieszy kobiety <3
‹‹ 781 782 783 784 785 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ