Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Xaxa wrote:No i wylądowałam na sorze, poleciały mi wody
usg i ktg w porządku i na razie wyrzucili mnie do domu, mam jechać do szpitala jak się powtórzy
ale najlepiej do innego bo tu miejsc nie ma a inny najbliższy mam kawał drogi od domu a do tego jeżdżę taksówkami
strasznie się teraz boję
Aaaa jak to wody? Jak to poczułaś? I możesz w domu siedziec bez wód częściowo????9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Xaxa wrote:No i wylądowałam na sorze, poleciały mi wody
usg i ktg w porządku i na razie wyrzucili mnie do domu, mam jechać do szpitala jak się powtórzy
ale najlepiej do innego bo tu miejsc nie ma a inny najbliższy mam kawał drogi od domu a do tego jeżdżę taksówkami
strasznie się teraz boję
Xaxa, a sprawdzili czy to wody? Dużo Ci poleciało? Kurczę, to dziwne, że Cię wypuścili, myślałam, że w takiej sytuacji zabezpieczają pacjentkę w szpitalu ze względu na ryzyko infekcji wewnątrzmacicznej lub wypadnięcia pępowiny, podają sterydy na rozwój płuc itd. Ale nie jestem lekarzem, po prostu myślałam, że tak jest (wydaje mi się, że w moim szpitalu tak jest). Trzymaj się i staraj się nie denerwować. Jesteś już daleko z ciążą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 12:19
-
ja tam też smaruję, przede wszystkim bo lubię
zresztą jak napisała agagaga, jak swędzi to trzeba smarować ;P - to przynosi sporą ulgę, a że swędzi mnie nawet w nocy to czasem wstaję i idę się też posmarować nawet wtedy. Ja mam sporo różnych olejków i olei i używam naprzemiennie - ale polecam wam takie kombo z Tołpy:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/37863391bd07.jpg
to jest pomieszany olej makadamia z olejem ze słodkich migdałów plus wit E, pięknie się wchłania i jak komuś przeszkadza bycie tłustym przez jakiś czas po smarowaniu to ten olejek jest super.
Rozstępów na razie brak, a brzuch mi bardzo urósł, mam wrażenie że teraz codziennie jest większy - i już 6 kg na plusie, także się dzieje ;/
co do kota, to jak pisałam bardziej się obawiam o tę moją małą dzikuskę - kotkę Hardą niż o dziecko ;P, bo z tego co zaobserwowałam ona jest po prostu przerażona, z powodu tej małej dziewczynki, która jest już u nas 4 dzień. Mam nadzieję że będzie tak jak pisałyście i się przyzwyczai, jeśli nie to rzeczywiście wezwę do tego dzikusa behawiorystę.
... jeśli chodzi o te drugą kotkę, to w ogóle się nie martwię - tu sprawy mają się tak:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/14b88faa009e.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 12:48
-
Poczułam jak wstawałam z toalety, takie jakby siku ale z innej dziurki (przepraszam za dosłowność), sprawdziłam od razu papierkiem ph i się zabarwił (barwi tylko wody bo są zasadowe), trochę poleciało tego... na usg afi wychodzi 15 więc jest w normie więc dużo polecieć nie mogło, ryzyko infekcji jest niestety
ale wrócić do szpitala mam jak się powtórzy i to do innego jechać
na sorze nic poza samolotem, usg i ktg nie badali, teraz nic nie leci i mam siedzieć w domu i obserwować
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Xaxa trzymaj się! Wody odeszły to pewnie niedługo będziesz odczuwała skurcze - tak myślę... Tylko licho, że Cie odesłali do domu i musisz lecieć do innego szpitala w razie czego
Twoje maleństwo niecierpliwe jest
Ja jak zacznę rodzić to chyba będę najpierw dzwonić czy mają miejsce w szpitalu oddalonym o 30km czy od razu lepiej jechać do tego, w którym rodzić nie chcę, oddalonego o 16km... Mój mąż chyba by ich pozabijał, gdyby kazali Nam szukać innego szpitala... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyXaxa wrote:Poczułam jak wstawałam z toalety, takie jakby siku ale z innej dziurki (przepraszam za dosłowność), sprawdziłam od razu papierkiem ph i się zabarwił (barwi tylko wody bo są zasadowe), trochę poleciało tego... na usg afi wychodzi 15 więc jest w normie więc dużo polecieć nie mogło, ryzyko infekcji jest niestety
ale wrócić do szpitala mam jak się powtórzy i to do innego jechać
na sorze nic poza samolotem, usg i ktg nie badali, teraz nic nie leci i mam siedzieć w domu i obserwować
-
Dzięki dziewczyny, też mnie niepokoi, że odesłali do domu ale może mi nie uwierzyli albo coś? Nie mam pojęcia... z moim ginem na razie się nie kontaktowałam myślę o tym ale myślę też co on więcej może zrobić poza wysłaniem na sor na którym już byłam?
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
A mogli mi sprawdzić jak akurat nic nie leciało? Bo teraz cały czas już sucho...
mój gin prowadzący pracuje w tym samym szpitalu i tak trochę się boję czy czegoś nie pomyśli skoro mnie badał jego współpracownik...
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Może sprawdzili, że tylko się sączą, szyjka zamknięta. Pewnie gdyby Cię mieli położyć to nie na porodówce (cenne łóżka) tylko na patologii, a to średnio fajne miejsce.
Lekarze chyba wiedzą co robią, przecież gdyby coś było na rzeczy to nie ryzykowaliby...mam nadzieję przynajmniej -
Problem, że ja do innego szpitala nie mam dzisiaj jak dojechać
jestem dziś sama a szpital oddalony trochę
myślę o konsultacji z moim lekarzem ale myślę jak to ugryźć i napisać. Położyli by na pewno na patologii bo na poród się na razie nie zanosi a na patologii miejsc nie mają nawet
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Hmm.. ja bym dzwoniła do prowadzącego i dopytała. Jeśli to faktycznie były wody, to powinnaś dostać sterydy i mieć pobrany posiew, żeby wykluczyć infekcję. Na pewno lekarze wiedzą, co robią, ale niestety to my musimy walczyć o nasze prawa, bo jak stanie się tragedia, to my cierpimy. Tutaj link, mamaginekolog też o tym pisała: https://mamaginekolog.pl/przedwczesne-odplyniecie-wod/
Wg mnie to poważna sprawa, bardzo Ci współczuję, że nie masz jak dojechać do drugiego szpitala, ale może dlatego warto skontaktować się z prowadzącym i dopytać co on radzi.
Niemniej jednak dziwne to dla mnierozumiem, że nie mieli miejsc, ale w takiej sytuacji powinni odesłać Cię do szpitala, gdzie te miejsca są...
moremi lubi tę wiadomość
-
Być może nie ma co panikować, ale wiesz, lepiej dmuchać na zimne
Ja mając świadomość, że wody mi pociekły chyba nie wytrzymałabym w domu psychicznie i próbowałabym zrobić wszystko, żeby trafić na jakiś oddział. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :*
-
Ja tez bym zadzwonila do gina. Moze jakos uspokoi, wytlumaczy itp. Bez sensu, zebys teraz sie stresowala i siedziala jak na szpilkach. Pewnie wszystko jest w porzadku, ale lepiej uslyszec to dodatkowo od zaufanej osoby, jaka jest twoj lekarz.
Blondik lubi tę wiadomość
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl