Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Charlutek wrote:U mnie tez wszyscy reaguja "co? 2,5 kg? Kawal chlopa"... bez przesady, przeciez to juz koncowka ciazy...
realnie to norma, jak Mietata pisze. 4200 może rzadziej ale nadal normalnie. Ludzie są dziwni
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ciekawe ile moja dziewczynka ma
Teoretycznie dziś powinna mieć około 2.5 kg, ale wizytę mam dopiero za tydzień.
Kaczuszka super słodki kocyk
Charlutek nie strasz, że to już końcówka ciąży, bo jakoś to do mnie nie docieraWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 20:06
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
z wieczornego obchodu wiem tyle ze na jutro mam zlecone usg no wkoncu coś bo na razie leże i słucham ktg tylko. A i rano miałam kroplówkę.
Dzwoniła do mnie teściowa i oznajmiła mi że nie muszę kupować łóżeczka bo ona kupiła i nam wyśle uwaga turystyczne. Zwariowała że ja dziecko wsadzę do turystycznego łóżeczka. Dzwonie do mojego i mu mówię że nawet nie ma mowy żeby noworodek tam spał i że ja chce normalne szczebelkowe łóżeczko nawet za 200 zł ale ma być normalne a nie z materiału. No zepsuła mi humor. I już wiem że mój nie kupi łóżeczka bo po co przecież jego mama kupiła i będę musiała sama to zrobić. wrrrrrr........będę dzisiaj gryźć.
A tak się cieszyłam że moja się aż tak nie wpierdziela w wyprawkę i inne rzeczy -
Discret- warto mieć i drewniane i turystyczne na potem i na wyjazdy, jeśli Cię to pocieszy. Także dokupcie tylko drewniane i będzie git.
Charlutek no właśnie mój mąż tak samo uważa. Dzwonił do mnie z pracy i powiedział, że moje samopoczucie jest najważniejsze i ostatecznie to ja wybieram gdzie rodzić.
A ja mam teraz taki mętlik w głowie że hoho... teoretycznie wiem, że w DE warunki mimo wszystko lepsze, natomiast szczerze mówiąc boję się tam rodzić ze względu na bariere językową. Muszę mieć przy sobie ciągle męża jako tłumacza. A po CC przy dobrych wiatrach, jeśli wszystko będzie dobrze to będę musiała spędzić tam 4 dni.
Nie mam pojęcia co robić. Bo jeśli mały mialby się obrócić, to wolałabym rodzić SN to rzeczywiście wolę w DE ale tragedii też nie będzie jak urodze w Polsce. Natomiast cesarka to chyba wszystko jedno gdzie wykonywana... w końcu wszędzie wygląda tak samo.
No i dwa aspekty- w DE cesarka już zaplanowana, dokumenty wypełnione... w Polsce natomiasy nie mam żadnych aktualnych badań, karta ciąży co prawda prowadzona ale badania wszystkie wykonywane i wpisywane w kartę niemiecką.
Jeju, co za mętlik. Aż bym chciała, aby ktoś za mnie zadecydowal...co byście zrobiły na moim miejscu??
-
Sara trzymam kciuki! Dawaj znać jak się sytuacja rozwija.
Invis współczuję mętliku, ja miałam mętlik odnośnie wyboru szpitala w ramach jednego miasta, a co dopiero kraju
Kaczuszka super słodki ten kocyk, nie moje klimaty, ale jest ładny.
Discret ktoś tu na forum pisał, że miał turystyczne przy wcześniejszym dziecku i że się fajnie sprawdzało.
Witamina D dla maluszków - jaką polecają doświadczone mamy? W sprayu czy twist off czy kropelki?sara9555 lubi tę wiadomość
-
Discret, koleżanka ma wlaśnie jakieś fajne turystyczne i są mega zadowoleni z tego wyboru
A kilka razy tańsze od tradycyjnego
Sara, to sobie poleżyszOby w fajnych warunkach, trzymaj się tam
Invis, nie wiem... Nie znam niemieckich szpitali, więc nie mam rozeznania, żeby podpowiadać co bym zrobiła...sara9555 lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Sara, powodzenia!
Invis, gdybym nie znała języka kraju w którym rodzę to bym z pewnością tam nie rodziła. Mąż jako tłumacz to dla mnie za mało. Sama mam schizę bo rodzę w PL a mąż niby polski zna, ale nie jakoś super żeby się dogadać z lekarzem więc dlatego min wykupiłam położną. Obawiałam się tego, że w razie gdyby coś się działo on zwyczajnie spanikuje i się nie dogada...a mówimy tu o mężu, który przecież nie rodzi
Dla mnie komfort informacyjny jest ważniejszy niż ładniej wymalowany pokój czy lepszy materac na łóżku szpitalnym. Twoja decyzja, masz jeszcze sporo czasu nawet do planowanej cesarki jeszcze miesiąc więc wszystko uda ci się załatwić. Karta ciąży, kartą ciąży, i tak do porodu musisz mieć wyniki badań oryginalne, tak przynajmniej wymagają w moim szpitalu.
Holibka....ja jakąś kupiłam w gemini, zabij mnie nawet nie wiem jaką, ale raczej nie spray, chyba jakies krople wyciskane z kapsułek. Nie przywiązywałam do tego większej wagi, w każdej formie chyba udaje się podać
Holibka, sara9555 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySara, to powodzenia! Oby było znośnie i nie dłużylo się i przede wszystkim zdrowia dla Ciebie i maluszka.
Invis, z tą barierą językową to faktycznie lipka, zwłaszcza w sytuacji, gdy zostaniesz na kilka dni na oddziale. Sam poród to też jednak zawsze stres a tu jeszcze podwójnie wydłużony przepływ informacji... No ale nie dziwię się, że niełatwo Ci zdecydować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 22:22
sara9555 lubi tę wiadomość
-
Matko... Napisalam sie jak glupia a polowa sie nie zamieściła...
Sara - trzymam kciukim bedzie dobrze. Informuj nas.
Invis - ciezka decyzja nie zazdroszczę. Ja chyba wybrala bym PL. cesarka to operacja i wolalabym moc sie dogadać gdybym miala jakies watpliwosci ze cos mnie ciagnie itp. Ale ja sie bardzo boje cesarki wiec moze dlatego. No i zawsze latwiej decydowac "na sucho". Najwazniejsze zebys Ty czula sie komfortowo i bezpiecznie.
Dziewczyny mialam dzisiaj o laktacji na SR ale zostal poruszony temat wybudzania dziecka w nocy do karmienia.
Ja naczytalam sie juz sporo i zdania sa podzielone.
Doświadczone mamy albo te ktore znaja doswiadczenia kolezanek siostr itp. Jaka jest Wasza opinia? Ja juz nie wiem co myślećWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 22:55
sara9555 lubi tę wiadomość
-
Ja ze względu na barierę językową rodziłabym w Polsce. Położna miała pytania do mnie, opowiadała co będzie robiła, jakie są kolejne etapy. W czasie masażu szyjki prosiła by mąż wyszedł. To po prostu bardzo boli i nie chciała by to widział (oczywiście za obopólną zgodą). Tak samo przy zoo, mąż wyszedł by mnie nie rozpraszać. Anestezjolog opowiadał co robi i co ja mam zrobić. Jak usiąść, jak ułożyć nogi. Niby duperele, a istotne.
Holibka jest okLuz
Majblanka nie wybudzać. Z doświadczenia mojego i moich przyjaciółek widzimy, że dzieci budzone w nocy na jedzenie potem budziły się, mimo że jeść już nie chciały, ale tak zostały nauczone. Maja przestała się budzić w nocy na jedzenie jak miała parę tygodni (5 lub 6). Nawet u lekarza z tym byłam, bo się wystraszyłam. Lekarka mi powiedziała tak:
"Pani Kasiu, skoro Pani dziecko śpi w nocy, nie płacze, nie marudzi, to jedyną słuszną rzeczą jest klęknąć i iść na kolanach do Częstochowy"
Zdrowe dziecko zagłodzić się nie daHolibka, agagaga, jacky88 lubią tę wiadomość
-
Ja znam teorię, że wcześniaki sà do wybudzania, bo nie mają odruchów. Mnie na SR mówili chyba, że wybudzać początkowo, potem nie. Muszę do materiałów zajrzeć.
Boże, rozrywa mi brzuch od środka, zaraz chyba wybuchnie ;] wzięłam espumisan... wszystko mnie boli
Wiecie może co u Czarnulki? Ostatnio patrzyłam ze 2 tygodnie temu, że jeden chlopak miał operacje i generalnie było tak sobienie wiem, czy pisała coś przez ostatnie kilka dni... często myśle o jej chlopakach.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Katarzyna87 tez bylam zdania ze jesli mały urodzi sie o czasie w pełni zdrowy to nie bede wybudzać ale po dzisiejszych rozmowach na SR zglupialam a wiadomo ze dziecku krzywdy nie chcę zrobic.
Wichrowe jak znajdziesz gdzieś te materiały to zerknij prosze.
Tez czesto mysle o chlopakach Czarnulki. Jak ktos cos wie to dawajcie znac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 23:53