Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Moremi, kwestia nazewnictwa - przeciętny człowiek nie bawi się w odróżnianie nietolerancji od alergii
Mam bezlaktozowca w domu i często słyszę od kogoś "ooo ma alergię" ;]
I ta nietolerancja jest normalna u dorosłych- większość ma mniejszą lub większą. U nas akurat ta większa, acz niektóre produkty nie robią szkody.Zuza91 lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Beti, ale właściwie dlaczego cię to dziwi? To nawet nie chodzi o trolla, ale o to, że tamto forum jest zamknięte dla osób, które nie są zalogowane. Ostatnie dni wyraźnie pokazały, że podczytujacych jest bardzo dużo. Wy się ujawnilyscie, a ile jeszcze zagląda zza krzaka?
Nie ma co ukrywać, że prawdopodobnie też byście się nie odezwały, gdyby nie to, że powstało zamknięte forum.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 22:02
agagaga, wichrowe_wzgórza, Holibka, Mamatobe♥, Majblanca lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
wichrowe_wzgórza wrote:Moremi, kwestia nazewnictwa - przeciętny człowiek nie bawi się w odróżnianie nietolerancji od alergii
Mam bezlaktozowca w domu i często słyszę od kogoś "ooo ma alergię" ;]
I ta nietolerancja jest normalna u dorosłych- większość ma mniejszą lub większą. U nas akurat ta większa, acz niektóre produkty nie robią szkody.
Zupełnie inaczej jest w przypadku skazy, bo odstawienie bmk sprawia, że alergen znika z krwiobiegu matki, a tym samym nie przenika do mleka.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Sunshine_111 wrote:Myśmy już załatwili w USC to uznanie ojcostwa. Właściwie z marszu. W necie czytałam że trzeba mieć swój akt urodzenia, a ja miałam stary. pani powiedziała, że wystąpi do mojego USC o przesłanie tego dokumentu. Oświadczyliśmy się, że dziecko jest nasze, że będzie nosiło nazwisko Ojca i dostaliśmy zaświadczenie.
Mój partner będzie mógł z zaświadczeniem i moim dowodem załatwić USC po porodzie. A że rodzimy 45 km od domu, w listopadzie, i chyba niestety szykuje mi się jednak cesarka, to stwierdziłam, że tak będzie wygodniej. Po co w listopadową pogodę targać siebie i maleństwo taki kawal po urzędach. A nie będziemy mieli małej z kim zostawić nawet na chwilę w aucie, więc się zdecydowaliśmy.
Zastanawia mnie tylko czy to będzie honorowane w szpitalu - np. Gdyby cokolwiek mi się stało, czy tatuś będzie mógł opiekować się bez problemów dzieckiem, ale zakładam że tak, oby -
moremi wrote:Nie zgodzę się z tym zupełnie. Chodzi mi o laktozę. Jest coś takiego jak nietolerancja laktozy, ale to nie ma nic wspólnego ze spożywaniem nabiału. Laktoza jest naturalnym cukrem występującym w każdym mleku, w tym w mleku matki. Przy nietolerancji zazwyczaj stosuje się probiotyki plus jakieś krople.
Odstawienie nabiału jest stosowane przy skazie białkowej, czyli alergii na białko mleka krowiego (to najczęściej, ale bywa alergia krzyżowa z innymi produktami). Trzy tygodnie? Zastanawiam się skąd to się wzięło, bo alergen potrafi się utrzymywać i 10 tygodni. I też stosuje się probiotyki a całkowite odstawienie nabiału tylko w sytuacji gdy jest to bardzo silna alergia. W większości wystarcza odstawienie produktów zawierających mleko nieprzetworzone. Można natomiast tłuszcz mleczny, twaróg czy kefir (od tego też zazwyczaj zaczyna się prowokację).
Mnie zastanawia jak to jest możliwe, że nadal myli się nietolerancję laktozy ze skazą.
Nie wiem skąd się wzięły 3 tygodnie, w szkole rodzenia twierdzą, że są do tego wskazania. Może po tym czasie już coś po prostu powinno zacząć ustępować z objawów.
Tak, nie chodzi tylko o laktozę, ale też o jakieś inne rzeczy z mleka zwierzęcego, plus połączenie laktozy z czymś tam, e totalnie nie pamiętam tych szczegółów, więc się o tym nie rozposywałam.
Generalnie chodziło mi o to, że nie ma wskazań, by na starcie bez żadnych dolegliwości u dziecka wykluczyć mleko zwierzęce z diety
Ps.muszę się w końcu zarejestrować na nowym forum! -
moremi wrote:Beti, ale właściwie dlaczego cię to dziwi? To nawet nie chodzi o trolla, ale o to, że tamto forum jest zamknięte dla osób, które nie są zalogowane. Ostatnie dni wyraźnie pokazały, że podczytujacych jest bardzo dużo. Wy się ujawnilyscie, a ile jeszcze zagląda zza krzaka?
Nie ma co ukrywać, że prawdopodobnie też byście się nie odezwały, gdyby nie to, że powstało zamknięte forum.https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Hejo z rana
Po wczorajszej wizycie z młodym ok, łożysko stare ale wszystkie przepływy idealne i chłopak zaopatrzony we wszystko co trzeba. 35+0 waga 2800. Z pomiarów wychodzi tydzień starszy a głowa nawet o 2 tyg ale podobno to nic złego.
Udało się zrobić foto jak mój pulpicik zrobił policzki jak chomik takie pucusie
Za 2 tyg jeśli z młodym i jego waga będzie ok to doktor ściągnie mi szew szyjkowy.
Na czas jego urlopu mam dostać skierowanie na intensywna opiekę poloznicza. Podobno to jest to że będę jeździć na ktg co 2-3 dni ale ciekawe jak to wyjdzie w praktyce i możliwością zapisu w przychodni przyszpitalnejHolibka, Pani Moł, Aasha, wichrowe_wzgórza, Katalonia lubią tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Witam się z Wami po przespanej nocy:)
Kaczuszka86 super, że macie takie zdjęcie na pamiątkę. Mój jest na tyle uparty, że zawsze ręką się zasloni, a ostatnio nam palcem groziłmamy podobne kluseczki, bo mój w 33+1 miał 2600g. Lekarz szacuje 3800-4000 w 40tc.
-
78beti wrote:Nie wiem, nie będę odpowiadać za innych ale ja zapukałam do Was bo okazało sie ze będę mieć cc w połowie listopada wiec pomyślałam sobie że tematy które będą mnie interesować po urodzeniu będę tu szybciej omawiane niż na grudniowkach. My na grudniowkach nie robimy takich problemów jak ktoś nowy chce sie dołączyć. Tak jak pisałam - to Wasza decyzja i OK dla mnie to nie problem bo jestem na grudniówkach
ale tu nikt nie jest właścicielem forum, nie rozumiem tego podpytywania "czy można dołączyć", to publiczne forum każdy pisze co i ile chcenikt nikogo nie musi tu wpuszczać
Forum prywatne to inna sprawa i serio nie ma co do tego wracać, ani się obrażać. Przecież toczy się tu dyskusja, a nowych koleżanek tyyyyyle jest, że nie zabraknie relacji i porad.Holibka, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeti zwykle pod koniec jest tak ze watek przenosi sie na jakies inne prywatne pole niedostepne wszystkim , byc moze wy jako grudniowki nie jestescie juz na tym etapie ale nie wiem czy tak chetnie bedziecie wszystkich (jesli do tego dojdzie)przyjmowac na prywatne forum- ono ma własnie sluzyc temu ze chcemy sie tam dzielic np zdj czy bardziej prywatnymi informacjami na ktore tu nie mamy odwagi z osobami które db/ długo znamy. A jak powiedziała Mietata w cigu klk dni ujawnilo sie tyle nowych osob które ewidentnie byly zainteresowane tylko dolaczeniem do forum prywatnego i szybko ich aktywnosc opadła. Wielokorotnie tez zostało powiedzane ze nikt tego watku NIE ZAMYKA , osoby które sie objawily moga kontynuowac watek tu, i poznawac sie od poczatku...bo to troche tak jest ,ze kazdy moze napisac "czytam was od poczatku , wiem o was wszystko , chce dolaczyc"...no db tylko my nie wiemy o tej osobie nic...
Podobnie jak ty czesc z nas tez ma juz zaplanowane terminy ciecia ktore wypadaja na pazdziernik, a bycie na 5 forach jest chyba bez sensu, zreszta czesc osob nadal sie udziela i tu i tu i na pewno bedziesz miała kogo o co zapytac, wierze ze na grudniowym forum tez bo czesc urodzi wczesniej.
I zeby nie było w mojej wypowiedzi nie mam nic do nikogo chce tylko wytłumaczyc po raz kolejny skad taka decyzja.
Ten watek na pewno dalej bedzie zył swoim zyciem bez obaw
ps mama2kituszek chodz do nas !!!!! bo cie nie widze:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 08:47
wichrowe_wzgórza, agagaga lubią tę wiadomość
-
Ja również dzis nie podpalam niestety. Zatkany nos plus bóle podbrzusza robią swoje.
Co dobforum to tak jak już mówiłam pisałam kiedyś później nie bylobczasu teraz już jest lepiej z czasem bo jestem cały czas w domu i bardzo chętnie będę tu pisać
Jestem ciekawa ile mój maluch wazy a usc będę mieć dopiero 20.10 aby oszacować wagę urodzeniowa.
-
agapin wrote:Z takiego samego założenia wychodzę i też na dniach chcemy to załatwić
Zastanawia mnie tylko czy to będzie honorowane w szpitalu - np. Gdyby cokolwiek mi się stało, czy tatuś będzie mógł opiekować się bez problemów dzieckiem, ale zakładam że tak, oby
Z tego co czytałam tak. Ojciec z chwilą narodzin nabędzie pełne prawo do opieki nad dzieckiem na równi z matką i będzie mógł decydować o procedurach medycznych. Dziecko staje się też spadkobiercą itd.
Nam Pani w USC poleciła zabrać ten dokument do szpitala.
Aha, i trzeba mieć ze sobą zaświadczenie o ciąży, ale że my poszliśmy się praktycznie tylko zapytać, jak to wygląda i czy trzeba się umawiać itd, to nie mieliśmy jeszcze nic od lekarza, ale karta ciąży wystarczyła -
Ech... sytuacja jak z piaskownicy. Pojawił się ktoś nowy, zbieramy zabawki i przenosimy się gdzieś indziej
I nie mówię tu teraz, że mam coś przeciwko waszemu zamkniętemu forum, ale po prostu większość z was się zwinęła xD śmieszne i tyle...
Ja po pierwszej nieprzespanej nocy z bolesnymi skurczami. Porównałabym je dokładnie do takich jak przy poronieniu (dziewczyny po przejściach będą wiedziały o co chodzi). Ale jestem z nich dumna, może dzięki nim maluch się pospieszy -
nick nieaktualny
-
szarortka wrote:Ech... sytuacja jak z piaskownicy. Pojawił się ktoś nowy, zbieramy zabawki i przenosimy się gdzieś indziej
I nie mówię tu teraz, że mam coś przeciwko waszemu zamkniętemu forum, ale po prostu większość z was się zwinęła xD śmieszne i tyle...
I nie jest to śmieszne, tylko prawdziwe. Takie oburzenia są śmieszne bo nikt nikomu krzywdy nie chce zrobić, na forum jest tyle osób, że go nie zamkną i będzie funkcjonować dalej. Więc ja dalej nie widzę w tym wszystkim problemu.
Holibka, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
-
szarortka wrote:Ech... sytuacja jak z piaskownicy. Pojawił się ktoś nowy, zbieramy zabawki i przenosimy się gdzieś indziej
I nie mówię tu teraz, że mam coś przeciwko waszemu zamkniętemu forum, ale po prostu większość z was się zwinęła xD śmieszne i tyle...
Ja po pierwszej nieprzespanej nocy z bolesnymi skurczami. Porównałabym je dokładnie do takich jak przy poronieniu (dziewczyny po przejściach będą wiedziały o co chodzi). Ale jestem z nich dumna, może dzięki nim maluch się pospieszy
Śmieszne jest to porównanie, sytuacja kompletnie inna.
Co do nocki to u mnie w miarę, poza głupimi snami. Budziłam się też podczas zmiany pozycji kilka razy, ale to nic strasznego. Jestem głodna, ale nie chce mi sié wstać, czy to szczyt lenistwa czy po prostu jestem za mało głodna?:p
-
Chyba słaby głód:) dopóki nie miałam cukrzycy ciążowej to potrafiłam z zamkniętymi oczami wstać po jakieś paluszki itp. Teraz głód się pojawia parę min przed godz posiłku. Juz się nie mogę doczekać wszystkich słodkości o jakich tu pisalyscie:)
K@sia lubi tę wiadomość
-
A ja Wam powiem ze teraz w ogóle nie chce mi się jeść na nic nie mam ochoty i na ostatniej wizycie u lekarza miałam 1,5 kg mniej niż poprzednio. Chyba mocno mi macica uciska żołądek bo wczoraj jak myłam wannę w pozycji zgiętej to kwas żołądkowy cofnął mi się do przełyku;/
A ogólnie jestem 6,5 kg na plusie