Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi dziś waga pokazała 12kg na plusie, ale podobno tak źle nie wyglądam jak na końcówkę
rozstępy mam głównie na piersiach i boczkach mimo regularnego oliwienia ciała.
Mi ostatnio waga zatrzymała się, nawet diabetolog mówiła, że powinna tyć min. 300g/tydz. -
Hej,
Ja się zalogowałam, i napisałam pierwszy raz dopiero przedwczoraj.
Chętnie tu zostane, i będę się udzielać jak tylko czas pozwoli. I dodam obiecane zdjęcia, (brzuch, pokoik małej, wózek).
Choć jak narazie jeszcze nie "ogarnełam" dodawania zdjęć, ale mam nadzieję że do poniedziałku dam radę.
Dziś bierzemy ślub cywilny
Choć to dla nas czysta formalność, to lekki stresik jest.
Znamy się od 8 roku życia, w związku 3 lata, planujemy w przyszłym roku kościelny. Ale postawiłam warunek, że jak Ulka ma mieć nazwisko Taty, to ja nie chcę mieć innego
Niestety w Poznaniu pogoda fatalna...
Mama2kituszek: może się spotkamy na Polnejteż się dziwiłam że na tyle osób, tylko Wy dwie z Poznania.
Madzixxx33, Biedroneczka83, Sunshine_111, Katalonia lubią tę wiadomość
-
Ja za to wręcz przeciwnie, wciągam jak odkurzacz, zwłaszcza słodycze, które przed ciążą mogły dla mnie nie istnieć. Dziewczyny ponawiam pytanie o małopłytkowość... Ktoś coś się orientuje w temacie, dzisiaj badałam płytki na ciepło i wynik 113, ciągle spadają.3 lata starań, niepłodność idiopatyczna
Wrzesień 2016 - punkcja, hiperka, 3 mrozaki
Luty 2017 transfer blastki 2aa.....
-
Alma84 wrote:Hej,
Ja się zalogowałam, i napisałam pierwszy raz dopiero przedwczoraj.
Chętnie tu zostane, i będę się udzielać jak tylko czas pozwoli. I dodam obiecane zdjęcia, (brzuch, pokoik małej, wózek).
Choć jak narazie jeszcze nie "ogarnełam" dodawania zdjęć, ale mam nadzieję że do poniedziałku dam radę.
Dziś bierzemy ślub cywilny
Choć to dla nas czysta formalność, to lekki stresik jest.
Znamy się od 8 roku życia, w związku 3 lata, planujemy w przyszłym roku kościelny. Ale postawiłam warunek, że jak Ulka ma mieć nazwisko Taty, to ja nie chcę mieć innego
Niestety w Poznaniu pogoda fatalna...
Mama2kituszek: może się spotkamy na Polnejteż się dziwiłam że na tyle osób, tylko Wy dwie z Poznania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 09:52
Alma84 lubi tę wiadomość
-
Zuzik bo niektóre badania trzeba odebrać osobiście bo wiarygodny wynik tylko w oryginale jak np grupa krwi czy taki gbs
Katalonia lubi tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
zuzik88 wrote:Oddałam wymaz gbs do diagnostyki, wczoraj pojawił się wynik w necie, a tam pusto żadnej informacji czy dodatni czy ujemny. Miała tak któraś z Was?
W poniedziałek jadę na morfologie to dopytam.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
pernilla wrote:Alma, jeśli można spytać, poród na Polnej ze względu na wielowodzie?
Pernilla, tak czy inaczej był by na Polnej. Po pierwsze mam tam lekarza prowadzącego, dwa razy już po kilka dni leżałam na oddziale. No i sama się tam rodziłam.
A mam nadzieję, że w środę przy najbliższej wizycie,dowiem się czy są jakieś wskazania do cc, bo przy wielowodoziu tak bywa. Ale mała od dłuższego czasu główką w dół, więc chciałabym sn
-
No to uwaga, ja jestem juz 15kg na plusie
ale startowałam z niskim BMI (18,5), a zwykle chyba tak jest, ze im mniej tkanki tłuszczowej sie miało przed ciąża, tym wiecej sie przybiera. Szczególnie sie tym nie martwię, bo poszło mi głownie w brzuch. Poza tym skończy sie połóg, chodakowska i do przodu
-
Ps Alma, wszystkiego dobrego
! Ps2. Kaczuszka, super wieści! Juz bliżej niż dalej!!! Mi pessara nie chcą ściągać dopóki akcja sie sama nie zacznie. Ale jednak pessar wtedy sam spadnie, szew trzeba ściągnąć zeby nic sie tam nie uszkodziło. Poza tym Twój chłopak jest duuuuzy juz. Moja mała jest maleńka, wiec niech tam sobie siedzi. Ale ciagle mnie intryguje kwestia tego łożyska, czemu mamy niby "stare", a przepływy itd sa ok, o co chodzi... przez to ze mam ta świadomość, to teraz gdzies tam z tylu głowy sie stresuje
Alma84 lubi tę wiadomość
-
Aasha wrote:Ps Alma, wszystkiego dobrego
! Ps2. Kaczuszka, super wieści! Juz bliżej niż dalej!!! Mi pessara nie chcą ściągać dopóki akcja sie sama nie zacznie. Ale jednak pessar wtedy sam spadnie, szew trzeba ściągnąć zeby nic sie tam nie uszkodziło. Poza tym Twój chłopak jest duuuuzy juz. Moja mała jest maleńka, wiec niech tam sobie siedzi. Ale ciagle mnie intryguje kwestia tego łożyska, czemu mamy niby "stare", a przepływy itd sa ok, o co chodzi... przez to ze mam ta świadomość, to teraz gdzies tam z tylu głowy sie stresuje
Stare w sensie ze 3 stopień. Zapewne ktoś kiedyś to ocenił dał jakiś standard i jakoś to opisał i tak już zostało
Mi wczoraj jak lekarz pokazywał pepowine na usg koło twarzy to od razu go poprosiłam żeby nie mówił mi takich rzeczy bo potem mam stresa.
Ten szew pewnie ściągnie w 37 a nie 38 bo ma ten urlop a ja powiedziałam że nie ufam już żadnemu lekarzowi. Niby zapewniał że to można przeciąć dopiero jak się zacznie ale uzgodniliśmy że skoro moja szyjka może nie wytrzymać tego i żeby była w miarę sprawna na kolejną ciążę to trzeba ją chronić. Oczywiscie powiedział że przetnie ale musi być spełnione kilka warunków. Gdyby nie to że młody jest duży i jestem po 3 niepowodzeniach i szyjka bez szwu nie funkcjonuje daj zapewne bu się tak łatwo nie zgodził. Są to argumenty na porod w np 38 tc i w sensie ze dopóki wszystko jest ok żeby już na końcówkę nic mnie złego nie spotkało
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Sunshine_111 wrote:Z tego co czytałam tak. Ojciec z chwilą narodzin nabędzie pełne prawo do opieki nad dzieckiem na równi z matką i będzie mógł decydować o procedurach medycznych. Dziecko staje się też spadkobiercą itd.
Nam Pani w USC poleciła zabrać ten dokument do szpitala.
Aha, i trzeba mieć ze sobą zaświadczenie o ciąży, ale że my poszliśmy się praktycznie tylko zapytać, jak to wygląda i czy trzeba się umawiać itd, to nie mieliśmy jeszcze nic od lekarza, ale karta ciąży wystarczyła
No to Dobrze wiedzieć, bo o to się martwiliśmy odrobinkę. Oczywiście nie zakładałam żadnych dziwactw że na pewno coś mi się stanie, ale jednak należę do osób, co drugą wersję wydarzeń zawsze mają z tyłu głowy. No i trochę zawału dostałam jak pomyślałam że mi się może coś stać, a dziecko będzie wtedy "niczyje" - to absurdalne, w momencie kiedy jest tatuś