Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Alma84 wrote:Hej,
Ja się zalogowałam, i napisałam pierwszy raz dopiero przedwczoraj.
Chętnie tu zostane, i będę się udzielać jak tylko czas pozwoli. I dodam obiecane zdjęcia, (brzuch, pokoik małej, wózek).
Choć jak narazie jeszcze nie "ogarnełam" dodawania zdjęć, ale mam nadzieję że do poniedziałku dam radę.
Dziś bierzemy ślub cywilny
Choć to dla nas czysta formalność, to lekki stresik jest.
Znamy się od 8 roku życia, w związku 3 lata, planujemy w przyszłym roku kościelny. Ale postawiłam warunek, że jak Ulka ma mieć nazwisko Taty, to ja nie chcę mieć innego
Niestety w Poznaniu pogoda fatalna...
Mama2kituszek: może się spotkamy na Polnejteż się dziwiłam że na tyle osób, tylko Wy dwie z Poznania.
Fajne imię wybrałaś, my takie samomogę zapytać dlaczego akurat na to się zdecydowaliście? My przede wszystkim ze względu na to, że nie jest zbyt popularne, a jednak coś w sobie ma
I również życzę pomyślności w małżeństwie, a przede wszystkim dużo miłościWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 11:49
-
sonia86 wrote:Ja za to wręcz przeciwnie, wciągam jak odkurzacz, zwłaszcza słodycze, które przed ciążą mogły dla mnie nie istnieć. Dziewczyny ponawiam pytanie o małopłytkowość... Ktoś coś się orientuje w temacie, dzisiaj badałam płytki na ciepło i wynik 113, ciągle spadają.
mi też spadają, na chwile obecną 130 i systematycznie lecą w dół. W pierwszej ciąży tez miałam małopłytkowość ale nic z tym nie robiono, bo nie jest taka ciężka. Przy ostrej małopłytkowości istnieje ryzyko krwotoku przy porodzie i CC, wiec z reguły wywołują poród szybciej zeby płytki nie spadły jeszcze bardziej.
-
Madziula dzięki za odp. no właśnie mój doktor też wspominał o wywoływaniu porodu przy znacznym spadku, ale konkretnie nie powiedział do jakiego limitu. Za tydzień wizyta więc dowiem się więcej.3 lata starań, niepłodność idiopatyczna
Wrzesień 2016 - punkcja, hiperka, 3 mrozaki
Luty 2017 transfer blastki 2aa.....
-
Madzixxx33 wrote:Tyle by się chciało zrobić a sił brakuje
Dzisiaj wszystko na raty... Posprzątać, ugotować... chyba wicie gniazda się włączyło
Z mężem mamy dziś ostatnie wyjście razem na parapetówke do znajomych:) mam nadzieje, ze nie będzie żadnej niespodzianki, ale biorę ze sobą torbę
Miłego wieczoru. -
I mnie w końcu coś rozkłada.. najgorzej
A całą noc miałam durne sny. Pół nocy jakieś sadystyczne, gdzie dzieciom ręce łamałam a drugie pół nocy rozwiązywałam zagadki.. umęczyłam się niesamowicie!
Alma - pomyślności w małżeństwie i dużo miłościAlma84 lubi tę wiadomość
-
agapin wrote:No to Dobrze wiedzieć, bo o to się martwiliśmy odrobinkę. Oczywiście nie zakładałam żadnych dziwactw że na pewno coś mi się stanie, ale jednak należę do osób, co drugą wersję wydarzeń zawsze mają z tyłu głowy. No i trochę zawału dostałam jak pomyślałam że mi się może coś stać, a dziecko będzie wtedy "niczyje" - to absurdalne, w momencie kiedy jest tatuś
Ja też mam zawsze różne scenariusze z tyłu głowyAle teraz już oficjalnie jest tatuś
W ogóle po wszystkim poczuliśmy się trochę jak po ślubie cywilnym...
Papiery wypełniała urzędniczka, ale na koniec przyszła Pani Naczelnik chyba, i ona nas oficjalnie zapytała i się oficjalnie oświadczaliśmy i ona nadała temu rangę wydarzenia trochę
-
Mnie też coś bierze, woda leci z nosa. Jem czosnek
piję sok malinowy. Chciałam kupić jakieś krople do inhalator ale w ulotkach brak badań na ciężarnych: / zrobiłam karpatke, może trochę za słodką, ale tak nie cieszy bo ogólnie jestem przybita. Tak czytam wagi waszych dzieci i duże macie. Moja miała w 33 tyg 1900g. I trochę mam wyrzuty ze nie wypytuje mojego Gin o łożysko, przepływy. Pytam czy ok? On mówi że ok i że aktywność normalna. I tyle to sajonara. Jedynie teraz mam przyjść za 3 tyg bo do tej pory co 4 chodziłam i tylko dlatego że l4 może wypisać na 30 dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 16:45
Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
sonia86 wrote:Ja za to wręcz przeciwnie, wciągam jak odkurzacz, zwłaszcza słodycze, które przed ciążą mogły dla mnie nie istnieć. Dziewczyny ponawiam pytanie o małopłytkowość... Ktoś coś się orientuje w temacie, dzisiaj badałam płytki na ciepło i wynik 113, ciągle spadają.
Mi też spadają, a do tego biorę Clexane z uwagi ma MTHFR i PAI-1 i nie wiem co dalej. Mój gin jest w ogóle przeciwny zastrzykom, bo nie widzi powodu, ale moja hematolog zaleciła, że względu na moją historię starań.
100 to jest norma dla ciężarnych. Mi lekarze mówili, że martwimy się poniżej 80. Ostatnio na prenatalnym Pani dr powiedziała nawet 50. Z tego co czytałam poniżej 50 nie rodzi się sn. Poniżej 80 (a czasami nawet 100) już nie chcą dawać zzo. Gdzieś na forach wyczytałam, że rodzi się wtedy przez cc w znieczuleniu ogólnym, ale z lekarzem jeszcze nie zdążyłam o tym porozmawiać, więc jakbyście rozmawiały szybciej to dajcie znać. Mogą też podać przy porodzie immunoglobuliny lub sterydy lub preparat z płytkami.
Ja mam już 92Ale hematolog kazała mi też zrobić płytki w komorze (liczone manualnie) i z tej samej krwi wyszło mi 115, więc w normie ciężarnej, więc trochę się uspokoiłam. No ale jeszcze mają parę tygodni, żeby spadać
sonia86 lubi tę wiadomość
-
A co do udzielania się na forum to w moim przypadku ja nie daje rady siedzieć non stop na telefonie żeby cokolwiek napisać. Robię zakupy, obiady, sprzątanie, potem z mężem trzeba pogadać i tak dzień mija. Zresztą ja końcówka listopada więc wiele tematów zostało poruszonych zanim u mnie się pojawiły, to po co je powielać. A i ja nieforumowa jestem, nie mam nk, fb , instagrama. Wnioskowalam o forum zamknięte ale tam też bym nie wstawiala zdjęć czy pisała szczegółów z życia. Bo po co? Dla mnie forum to ogólne rady, doświadczenia. Koleżanki mam w realu. Także dziewczyny bez spiny ze powstalo zamknięte forum. Nikt nikogo nie zmusi do zabawy ; )Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Katalonia No to chyba jak każda z nas
ja również plus dodatkowo 4 latka której buzia sie nie zamyka przez cały dzień a teraz nie chodzi do przedszkola bo chora tak jak ja wiec mam dużo na głowie. Tez mało „siedzę” w internecie i pisze zawsze przez telefon a teraz mam czas poczytać gdyż leżę w weekend chora to mąż mi pomaga śle w pon szara rzeczywistość mąż do pracy i muszę działać sama i ja do lekarza i dziecko muszę również zapisać a w moim małym miasteczku dostać się do lekarza graniczy z cudem. Najlepiej to już stać przed godzina 7 w kolejce przed otwarciem przychodni a myślicie ze ktoś ciężarna puści bez kolejki? Nie ma szans! A lada w rejestracji taka wysoka ze tylko głowa wystaje.
Również leczyłam się czosnkami, robiłam do nosa płukanie irigasinem, imbir, maliny ale niestety poprawy nie widać ;/
-
K@sia wrote:Katalonia No to chyba jak każda z nas
ja również plus dodatkowo 4 latka której buzia sie nie zamyka przez cały dzień a teraz nie chodzi do przedszkola bo chora tak jak ja wiec mam dużo na głowie. Tez mało „siedzę” w internecie i pisze zawsze przez telefon a teraz mam czas poczytać gdyż leżę w weekend chora to mąż mi pomaga śle w pon szara rzeczywistość mąż do pracy i muszę działać sama i ja do lekarza i dziecko muszę również zapisać a w moim małym miasteczku dostać się do lekarza graniczy z cudem. Najlepiej to już stać przed godzina 7 w kolejce przed otwarciem przychodni a myślicie ze ktoś ciężarna puści bez kolejki? Nie ma szans! A lada w rejestracji taka wysoka ze tylko głowa wystaje.
Również leczyłam się czosnkami, robiłam do nosa płukanie irigasinem, imbir, maliny ale niestety poprawy nie widać ;/
U mnie zawsze pomagał prenalen ze 2 opakowania, dodatkowo mleko z miodem, tantum verde lub płukanki. Oczywiście leczenie trwało dłużej niż normalnie ale zawsze z dobrym skutkiem Tak przeżyłam trzy infekcje szkolne (od uczniów) oraz angine latem mojego syna (profilaktycznie prenalen). Zdrówka
K@sia lubi tę wiadomość
-
wichrowe_wzgórza wrote:Sunshine, a masz homo czy hetero? I który mthfr? U mnie hematolog wręcz odradziła clexane
Mam hetero obie mutacje + ten Pai. + niepłodność idiopatyczna 5 lat... A dlaczego odradziła? U mnie mówiła, że zapobiegawczo bierzemy ze względu na niepowodzenia, bo nie wiadomo co było przyczyną, a nie warto ryzykować jak zdarzył się cud...
-
Ja mam hetero 1298 i Pai-1.
Pai-1 ma znaczenie przy in vitro - ale TYLKO jeśli jest homo (są dość nowe badania na kobietach, grupa homo, hetero i czysta). Wtedy jest problem ale z implantacją.
Natomiast hetero 1298 nie ma żadnego wpływu, nie wiem jak druga bo jej nie mam i o tym nie gadałam.
Natomiast hematolog po wywiadzie zdecydowała, że to bez sensu, a może wręcz zaszkodzić. Jako biegła sądowa miała przypadki ciężkich wylewów po "modzie" na clexan - i kobieta bez zdrowia i bez dziecka... Mówi, że niestety zbytnio się szafuje heparynami, bez pojęcia i wskazań.
Są te inne czynniki odpowiadające za poronienia, plus warto zbadać poziom homocysteiny - u mnie był bardzo dobry.
Generalnie krytykowała dawanie na wszelki wypadek, twierdząc że więcej może być z tego szkody lub pożytku.Sunshine_111 lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Mi tez gin prowadząca mówiła, ze sama mutacja mthfr nie jest wskazaniem do clexane. Za to druga (tez bardzo dobra) mówiła, ze pacjentkom po poronieniach z ta mutacja zaleca... także co lekarz to opinia. Ja biorę (niestety) ze względu na podwyższone przeciwciała antykardiolipinowe, to juz jest wskazanie.