Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam i ja:)
Talia jak się cieszę, że wszystko ok:) tak myślałam, że Cię dziad niepotrzebnie tylko nastraszył. Swoją drogą Ci lekarze to widzę lubią czasami straszyć, a nie powinni w ciąży!
Ja dzisiaj wyspana, całą noc i ranek lał deszcz a ja miałam otwarte okno i tak fajnie świeże powietrze od deszczyku wchodziło do sypialni:) uwielbiam.
Vivianka ja mam to samo. Do wieczora jeszcze czuję się dobrze, ale wieczory są tragiczne! Macica pod piersiami twarda aż głębokiego oddechu nie mogę wziąć, kichnąć, ziewnąć , nic...jak już jestem po posiłku to koniec. Czuję jeden wielki ucisk. Czasami to aż się boję że nie będę miała jak oddychać
Goplanka mam to samo co Ty! jak jem to wszytsko ląduje na moim brzuchu:/ ale to dlatego że po pierwsze muszę siedzieć dalej od stołu a po drugie nie mogę siedzieć w kącie prostym bo mnie dzieci kopią i muszę jeść oparta w kącie rozwartym. hehe...ech ta ciąża....
Pati śliczny masz ten brzusio i naprawdę jest duży:) mój w ciągu dalszym jest o wiele mniejszy od Twojego.
My z mężem dzisiaj mieliśmy podobne sny. Jemu się śniło że mieliśmy już dzieci i one całą noc spały a on mnie budzi i pyta czy one nie muszą czasem zjeść i że dlaczego tak śpią cały czas. Mi z kolei śniło się na odwrót, że ja się marwiłam że śpią i pytałam go czy je obudzić na jedzonko. hehe... śmiesznie.
Ja zaraz jadę do sklepu po kapustę bo dzisiaj kapuśniak robię taki z boczusiem, taką mam ochotę. Nigdy nie robiłam, będę dziś debiutowaćA na drugie będę dusić karkóweczkę w sosie:)
Mąż pojechał po nasze nowe autko z kolegą. Dość daleko bo prawie 200km w jedną stronę więc pewnie wróci późno. Ale super, że w końcu będziemy mieli nowy samochodzik i duży:)
Miłego dnia mamuśki:)talia22, Evik, xpatiiix3, AgataP lubią tę wiadomość
-
Ja przezyłam horror rano,obudził mnie straszny ból brzucha,poszłam do toalety
wszystko odbyło się normalnie,wstałam i po nogach pociekła mi krew:/
I to tyle krwi że poleciało na podłogę w łazience:/
Normalnie zawał murowany:/
Jak zaczęłam sprawdzać skąd ta krew to troche sie uspokoiłam bo to.. z pupy nie z szyjki.
No ale co to mogło być hemoroidy?? W sumie nic mnie Tam nie boli?
-
Dziekuje Wam kobietki za zyczenia kochane jestescie:):*
Madlen!!zeszłej nocy miałam bardzo podobny sen ze moja dzidzia jest juz z nami spi w łóżeczku i sie nie budzi na jedzenie> Była taka sliczna i miala lekki usmieszek na buzi a ja nie wiedzialam czy sie cieszyc ze tak slodko spi czy martwic ze nie budzi sie na jedzonko:D:D
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Kuniak o matko ja tez bym malo co na zawał nie zeszła... Hemoroidy mają to do siebie ze pękają czasem same z siebie... U mnie po porodzie przez nie rzeźnia była jak na dwójkę się wybierałam to juz płacz był i siedzialam modlilam się żeby juz bylo po wszystkim to był ból gorszy niż poród...
AgataP lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Evik wrote:o matko Kuniak ale mnie wystraszyłaś czytałam biegiem Twój post zeby dojsc do konca ze to jednak nie z szyjki! To mogabyc hemoroidy wg mnie owszem. Moja mam sie z nimi boryka od dawna i czesto leci jej krew bez bólu
A to wyglądało na prawde strasznie:( -
nick nieaktualnyKuniak to pewnie hemoroidy ale tez mnie wystraszylas jak zaczelam czytac.
Evik sto lat i latwego porodu !!
Pati piekny brzuszek
Madlen ja uwielbiam zupy moj tez u nas w domu zupy to podstawa a kapusniak ulubiony zaraz po ogorkowej i szczawiowejoj chyba dzisiaj zupe zrobie.
Ja w noc sie przebudzilam kolo 4 i polazlam gwiazdy ogladaccieplo sie ubralam,wytargalam po schodach teleskop(jakos) i tak siedzialam za domem ladne 2 godziny
piekne niebo bylo.Teraz za to wstalam godzine temu
i ladnie slonce swieci idziemy z piesełem na dlugiego spacera.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2014, 12:44
RewolucjaSięDzieje, Madlen222, Evik, KUNIAK, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Agata tak ogórkowa i szczawiowa to też nasze ulubione zupy! I jeszcze do tego żurek! to nasz top zup! kapuśniak uwielbiam też ale zapomniłam o tej zupie:D teraz mi się przypomniało. Ale chce zjeść taki mega kwaśny!!!
Super że sobie te gwiazdy oglądałaśale że miałaś na to siły o 4 nad ranem...WOW! podziwiam:) Ty chyba naprawdę nie możesz usiedzieć w jednym miejscu:)
AgataP lubi tę wiadomość
-
Madlen222 wrote:O matko Kuniaku ja bym chyba padła! Współczuje stresu... dobrze że zachowałaś zimną krew :p ja pewnie z nerwów już bym nie szukała źródła tylko była w drodze do szpitala...
A i info dla tych które planują kupić monitor oddechu dla swoich maluchów(ja też planowałam,teraz w sumie już nie wiem)
Jest podobno niezbędny przy wcześniaku, przy zdrowym,terminowym dzieciaczku owszem przydatny ale...
1.czesto powoduje niepotrzebną panikę u rodziców,np często włącza się gdy materac w łóżeczku jest zbyt gruby.
Tzn przy monitorze powinien mieć do 3 cm i być piankowy
Ja w sumie zamówiłam do łóżeczka 7 cm materacyk kokos+lateks więc monitor wogóle by wariował!
2.Do tego ta płytka pod materac jest węższa niż szer łóżeczka i gdy dzieciaczek się jakoś przesunie/ przeturla na bok monitor wyje...a niektórzy rodzice podobno rozpoczynają reanimację oddechową..czyniąc więcej szkód niż pożytku
Ale niewątpliwie przy zachowaniu rozsądku,przydatny gadzet:) więc już sama niewiem
RewolucjaSięDzieje, AgataP, Madlen222 lubią tę wiadomość