Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
mada_lena wrote:W salve sn 3200, cc 3900. Bede dzwoniła umawiać sie na wizyte kwalifikacyjna w tym tyg. Wypytam o wszystko.
Do kogo idziesz na wizytę kwalifikacyjną ?
Ja tam idę w tym tygodniu na glukozę, zapisać się na szkołę rodzenia bo jest w cenie porodu
Dopytam o szczegóły tej wizyty kwalifikacyjnej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 12:01
-
Madalenka część założy tylko raz i pójdzie do odlozenia a niektórych może nawet nie założy zależy jak duża się urodzi
no ale jak zobaczylam tą sterte prasowania to sobie tak myślę zaczekam aż mały zaśnie i zajmie się tym w sumie nie jest aż tak dużo na dwa razy najwyżej to zrobie
ale ogromna ulga już jest że tylko tyle tego zostało do ogarnięcia ;P tak na serio to dużo już nie potrzebuje ,prawie cala wyprawke mam
mada_lena lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Jeszcze nie, ale chciałam przy okazji zrobić to trzecie szczegółowe USG w tym 32tc za jedym zamachem.
Ten Waldemar Lech albo Sobkiewicz są przy porodach z tego co słyszałam więc pewnie pójdę do któregoś z nich.
Z tym że ten pierwszy to bardziej biznesmann niż lekarz to akurat wyczytałam na forum od dziewczyn które w sierpniu rodziłyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 12:13
Amnezja, sisiiii lubią tę wiadomość
-
Amnezja wrote:Podobno Lipecka-Kidawska nie robi problemu z cc
Ja jakbym szła to do Komorowa do dr Rogiewicza. Przyjmuje w swoim gabinecie pod Warszawa ,ale CC robi właśnie w Salve. Kiedyś pracował w Bielańskim Szpitalu w Wawie.
Dobre opinie ma. -
sisiiii wrote:Myslalam , ze jak się placi to nikt nie powinien robić problemu z CC.
Ja jakbym szła to do Komorowa do dr Rogiewicza. Przyjmuje w swoim gabinecie pod Warszawa ,ale CC robi właśnie w Salve. Kiedyś pracował w Bielańskim Szpitalu w Wawie.
Dobre opinie ma.
Też mi się tak wydaje.Ale jestem tak nastawiona na cc,że chcę mieć 200% pewnościsisiiii lubi tę wiadomość
-
Byłam wczoraj na zakupach w poszukiwaniu getrów gdyż moje jeansy okazują się być za ciasne pod brzuszkiem już nawet
zlazłam całą galerię i całe szczęście, że weszłam do uwaga SMYKA !
Kupiłam 2 pary ślicznych getrów na 164cm wzrostu za 40zł, a miny ludzi patrzących jak z wielkim brzuchem je przymierzam - bezcenna
Później zawitałam również do TESCO i tam powtórka z rozrywki dział dziecięcy getry na 15lat dwie pary za jedyne 34zł
A regularna cena za jedną parę w sklepie dla dorosłych to minimum 39,99...
Tak mi się humor od razu poprawił.sisiiii, mada_lena, Amnezja, xpatiiix3, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:Pierdolę, nigdzie nie wychodzę!
Świata nie widać zza deszczu
Dziewczyny, któraś z Was pisała, że do demakijażu używa oleju kokosowego?
Jakiejś konkretnej firmy? Ma być rafinowany, czy nie?
normalnie do demakijazu uzywam tego:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/olejekmyj-teatree.html
polecam, bo cudnie zmywa nawet najmocniejszy makijaz (no wczoraj jak wrocilam z wesela to musialam po zmyciu oleju jeszcze raz potraktowac powieki, ale zmyl bez problemu).
a kokosowy kupuje ten:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/oil-coconut.htmlsantoocha lubi tę wiadomość
-
Gotuje pierogi z truskawkami ahh będę zaraz się obżerac jestem taka głodna,... Ahh.. Hehe
A ja Wam powiem, ze juz w 40 rozmiar ledwo wchodze hahaha jeansow żadnych nie założe, nie dość ze nie zapne to przez dupsko nie przejdą i w udach za ciasne... Maaaatko jaka ja gruba jestem ;P tylko legginsy wchodzą jeszcze i to juz część odlozylam bo zbyt opięte na brzuchu.. Muszę z dwie albo i trzy pary wiekszych dokupić na końcówkęWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 12:56
Livia
Nela
Marcel
-
Zupaztytki łóżeczko kupiliśmy http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30248537/ a materac cholerka nie pamietam jakos dalismy za niego powyzej 200 zł ale nie moge obczaic ktory to a jest zapakowany u mamuski bo przeproweadzka zaraz i do naszej obecnej kawalerki nic nie znosimy bo sie nie miesci:) jak bede szykowac pokoik dzidziusiowy to dokladnie zerkne i napisze wtedy:)
zupaztytki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyraz,dwa ,raz ,dwa ...próba mikrofonu...
no wiec tak,ja krótko.
Mam najchujowszy z chujowszych dni w ciąży:
1.zatwardzenie.
2.ogólne rozbicie i chujowe uczucie wszechobecnej bezradności w stylu,na chuj mi to wszystko...
3.chyba hemoroidy(kurwa...)
4.trądzik...jak mam z domu wyjść,makeup nie pomaga a nie chce wygladać jak lalka.
5.brak chęci do czegokolwiek prócz leżenia i płakania..
6.ogólny wkurw spowodowany tym ,że za chuja nie mogę się ruszyć bez jakiegoś bólu czy dyskomfortu,nie wspomne o zmianie pozycji w łóżku...
znikam będę później jak mam nadzeje mi przejdzie..
.....bez odbioru....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 13:14
ÓptimusPrime, Lavendula lubią tę wiadomość
-
hej hej
nadrobić Was to wielka sztuka
byłam 2,5 dnia w szpitalu w związku z tą cukrzycą,musiałam jeść tylko to co oni mi podali, czyli 3 posiłki (8:30, 13, 17), poza tym co 3 godziny mnie kłóli, moje wyniki na czczo wahały się między 77-82 a po dwóch godzinach po posiłku od 95 do 125 max (to 125 miałam tylko dwa razy), miałam też robione 2 razy dziennie KTG, na dzień dobry i do widzenia USG i badanie ginekologiczne, trzeciego dnia o 12stej wyszłam do domu, bez żadnych zaleceń, o mojej "cukrzycy" nic się nie dowiedziałam, za to wiem, że z dzieckiem wszystko ok
ogólnie sam pobyt spoko, oprócz tego że głodna byłam bo po 17stej zero jedzenia. leżały ze mną dwie dziewczyny, jedna poszła rodzić przed ukończeniem 37tygodnia (wcześniej na porodówkę brali ją 3 razy i z 4tym zrobili cesarkę), druga jest na końcówce 35 tygodnia i leży z powodu nadciśnienia, KTG miała robione 6 razy dziennie.
zauważyłam że w tym moim szpitalu lubią pchać do porodu dziewczyny tuż po 37 tygodniu, dają tabletki na rozwój płuc, podłączają pod kroplówkę lub dają czopki i pchają na porodówkę
po wyjściu sama z siebie zaczytałam się w cukrzycy ciężarnych i staram się trzymać dietę cukrzycową, pewnie ginek mnie jeszcze raz wyśle na badania obciążenia glukozą, mam nadzieję, że już mnie nie wyśle do szpitala bo to bez sensuÓptimusPrime, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Sylvi, ciekawa ta Twoja cukrzyca. Przede wszystkim 3 posiłki dziennie to chyba trochę mało przy diecie cukrzycowej, ostatni o 17, gdzie mi kazali pół godziny przed snem obowiązkowo coś zjeść. Nic nie powiedzieli, bo chyba nic nie mieli do powiedzenia - w końcu wyniki wzorcowe!
Mogę zapytać, jakie miałaś wartości w obciążeniu? Mi też w tym tygodniu stwierdzili cukrzycę. -
AgataP wrote:raz,dwa ,raz ,dwa ...próba mikrofonu...
no wiec tak,ja krótko.
Mam najchujowszy z chujowszych dni w ciąży:
1.zatwardzenie.
2.ogólne rozbicie i chujowe uczucie wszechobecnej bezradności w stylu,na chuj mi to wszystko...
3.chyba hemoroidy(kurwa...)
4.trądzik...jak mam z domu wyjść,makeup nie pomaga a nie chce wygladać jak lalka.
5.brak chęci do czegokolwiek prócz leżenia i płakania..
6.ogólny wkurw spowodowany tym ,że za chuja nie mogę się ruszyć bez jakiegoś bólu czy dyskomfortu,nie wspomne o zmianie pozycji w łóżku...
znikam będę później jak mam nadzeje mi przejdzie..
.....bez odbioru....
Ja sie zbliżam do niego wielkimi krokami...
1. wstałam Zombie
siedzę przy kompie bo jak chodzę bolą mnie krzyże, kolana w ogóle stawy
mam popuchnięte kostki
od siedzenia bolą mnie żebra i przepona
położę się
- więc zaraz zasnę
jak zasnę w nocy spać nie będę mogła,
więc wstanę jak Zombie
patrz punkt pierwszy
co za pętelka.
Chłopisko wraca za 3,5 tygodnia
nie mam się komu wypłakać,
w łóżku pusto...
za oknem deszcz....
w lodówce pusto
obiadu brak
Czy może mnie ktoś kopnąć w 4litery, żeby mi przeszło ???
AgataP lubi tę wiadomość
-
Ja nadal jakaś rozbita :'(
Madalena - o, nie wiedziałam, że wybierasz cesarkę. Kurcze, ale macie fajne ceny w tej Łodzi, marzenie. Ja chciałam w Medicover, ale tam 16000, mąż mówi, że nie to jest najważniejsze, ale ja wiem, że on by ostatnie majty oddał, jakby to tylko miało zagwarantować, że wszystko będzie dobrze i nietraumatycznie
Na Łódź się niestety raczej nie zgodzi, z racji odległości.
Agata - ja mam wszystko to samo, plus płaczliwą histerię spowodowaną słomianym wdowieństwem i hormonami
Aż się musiałam na siłę trochę ogarnąć, bo zaczęły mnie łapać bolesne skurcze.
Kurcze deszcz pada, nawet na spacer nie da się wyjść, przewietrzyć ten głupi łeb
Do makeupu używam podkładu Vichy dermablend - zakrywa wszystko, a nie wygląda jak maska, odkryłam go u blogerek urodowych
Lavendula - o, Ty też słomiana wdowa teraz, jak sobie radzisz z tak długimi rozłąkami? Ja to nieprzyzwyczajona. Wcześniej się rozstawaliśmy na max 3-4 dni, w tym ja zazwyczaj miałam jakiś 24 godzinny dyżur, który następnego dnia odsypiałam, więc nie odczuwałam samotności jakoś dotkliwie. W ogóle w ciąży i na zwolnieniu, wszystko przeżywam dotkliwieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 14:09
AgataP, Lavendula, monikamina lubią tę wiadomość