Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Goplana wrote:najbardziej w tej prezentacji podoba mi się poród, bbzziuuuuu i już! Tak to mogę rodzić
O tym samym pomyślałam oglądając tę animację
Dziewczyny - trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!
W weekend dostaliśmy łóżeczko po bratanku męża, które stało w piwnicy (niby osłonięte folią) i teraz biorę się za jego szorowanie...mada_lena lubi tę wiadomość
-
Viviana wrote:Ewelina super artykuł, zaciekawił mnie temat z werandowaniem, dobrze opisane jak przyzwyczajać dziecko do wyjścia na dwór w niższych temperaturach i o tym gdzie chodzić na spacery a czego unikać.
i te cholerne welurowe ubranka, w zasadzie wiekszosc to 100% poliestru... ale w sumie jak pomysle, ze w domu zima jest raczej cieplo, przynajmniej u mnie, i dziecko ubiera sie przeciez na cebulke jakby cos... a w nocy rozek albo otulaczek, zalezy co bedzie preferowalo, a na spacerze spiworek (po obejrzeniu miliona kupilam ten sam co Goplana, rozpinany, niewelniany (welna moze uczulac), polarkowy, moze nie zimowy, no ale po to mam 2 koce i 1 kocyk.) wg. meza chyba bede ubierac dziecko, on jest zmarzluch, mi jest wiecznie duszno, wiec wietrze non stop...
ale to werandowanie to si, ladnie opisane, bo ja juz bylam gotowa miec wyrzuty sumienia jakbym nie chodzila na spacery zima;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2014, 11:44
Goplana lubi tę wiadomość
-
Ewelina ja mam jeden niby zimowy od koleżanki i jeden z grubszego polara też niby na zime, myślę o tym śpiworku ale chyba kupię jak już młody urodzi. Dodatkowo mam kurteczkę taką ciepłą ale musiałabym jakieś gacie znaleźć do niej, no i raczej jak już będzie miał ze 2 miechy bo troszkę większa jest. Idę po mięsko i warzywka do kebaba. Niedługo jestem hehehe
-
Obserwuje kilka licytacji z cieplejszymi ubrankami, jak mi sie uda to luz, jak nie, to bede najwyzej kupowac pozniej... jeszcze miejmy nadzieje troche czasu;) z nowymi ubrankami juz skonczylam, jest zestaw "przy skorze" i tyle...
otulaczek motherhood tez kupilam uzywany na olx za 15zl... wszyscy znajomi rodzice mi mowia, ze nie ma sensu kupowac nowych ubranek (no moze poza bielizna). problem taki, ze na allego ponad polowa licytacji to zdobycze z UK z second handow. juz nie wspomne, ze od tych "zestawow dla dziewczynek" bola mnie oczy...,wolalabym jednak od jakis rodzicow, ktorzy wiedza ile sztuk dzieci te ubranka nosilo i faktycznie dbali... no nic, chyba mam za duzo wolnego czasu:)RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
O matulu... musiałam interweniować... Zaczęli znowu awanturę na górze... Doszło do rękoczynów i musiałam przez łeb jednemu dać (psycholowi).. Wrr.. Jak ja nie lubię takich sytuacji... Ale co zrobić jak przylazl na dół do Nas i tutaj zaczął się wydzierać trzaskac drzwiami i po co przenosić emocje z powodu kłótni z kimś innym dalej do Nas i tu atmosferę psuć, trzymałam drzwi,bo wparował jak burza i chciał trzasnac a im UZ pewnie dużo nie brakuje, żeby szyba wyleciała, bo stare... a ten szarpał specjalnie żeby trzasnąć i chciał rękę przytrzasnac i wyzywał to po mordzie mu, a co sobie nie będzie pozwalał na takie zachowanie i to na babci oczach dziwne ze nic nie powiedziała tylko zabrała go uspokoić bo chyba musiał na otrzezwienie umysłu dostać, bo dopiero się uspokoił i przestał drzeć... Wiem ze przemoc to żadne rozwiązanie, ale we mnie się nazbierało od dawna, aż puścił nerw taki impuls, ze ręka poszła w ruch... Trochę źle sie czuje z tym, ale trudno może się ogarnie w końcu..Livia
Nela
Marcel
-
No trudno tak to jest jak jest jeden agresor wyzywa się nad drugim a ten drugi przychodzi tutaj do nas się wyzywac a jestem w szoku ze tym razem babcia nie stanęła po jego stronie tylko po prostu go uspokoiła odprowadziła i sytuacje obadała, myslalam ze juz mi się szykuje bura a tu psikus jest juz ok...
Zaraz będę wychodzić tylko się przebrać muszę jeszcze ehh nawet nie ogarnelam kroku nie dam rady ,bo nic nie widze i nie ma siły juz na te akrobacje z żyletka..Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnywitam...ja wstalam godzine temu...taka moja w dupe silna wola ,zasnelam o 3 rano..melisa juz nie dziala...
Pati powodzenia na wizycie,przykro mi ze tyle stresu mialas znowu z tym psycholem.
Animacja super mojemu dzis pokaze jaka ze mnie matka polka jak ja te sciskanie jelit wytrzymuje zeby mu potomka powic :)moze dostane kwiatka(chociaz wole kinder bueno)
Trzymam kciuki za wasze wizyty ,bedzie gites zobaczycie,listopadowki maja najlepsze dzieciaczki
Mimo ze u wrzesniowek jednej porod spowolnil sie przez zzo to ja i tak chybia biore,narazie strach przed bolem jest wiekszy.
Najlepsze jest to ze ostatnio polozna patrzyla na mnie jak na debila,mam wytatuowane cale plecy,biodro itp i jej gledzilam jak to ja sie boje tego bolu i chce to cholerne znieczulenie...a ona mi tylko ,no ale po co ci popatrz jak te tatuaze wytrzymalas to to tez dasz rade...podstepem chce mnie wpieprzyc w naturany porod bez zadnych znieczulaczy nie nie nie...a ja chce zzo...lepiej mi sie mysli o porodzie jak wiem ze mi moga tam trzyknac cos co mnie zneiczuli.
Pipa jestem i sie dygam.
Lece do sklepu bo w lodowce swiatlo ,a ja mam burczenie tak intensywne ze mnie sasiedzi slysza pewnie.
jeszcze raz powodzenia na wizytach. Ja ide we czwartek,a jutro szkola rodzenia.
mada_lena, Viviana, xpatiiix3, Madlen222, Goplana, KUNIAK, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
AgataP wrote:Animacja super mojemu dzis pokaze jaka ze mnie matka polka jak ja te sciskanie jelit wytrzymuje zeby mu potomka powic :)moze dostane kwiatka(chociaz wole kinder bueno
)
też puściłam na drugą półkulę, niech wie, że tu wakacji nie mam ;P
.L
AgataP, Viviana, zupaztytki, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
Ale jestem wściekła!!!!
Przyszedł listonosz z paczką pobraniową. Z racji, że sporo zamawiamy i dla dziecka i do firmy, mąż zapłacił 151,50 nie pytając mnie co zamawiałam.
Okazało się, że to siatka przepuklinowa za całe 44zł opłacona wcześniej przelewem.
Teraz sprzedawca nie odbiera ode mnie telefonów.
Kurwa mać! -
A ja znowu musiałam drałować na pocztę, mimo, że cały dzień w domu byłam. Zamówiłam kurierem poczty polskiej - pocztexem, to mi nawet avisa nie zostawili, tylko sms - że przesyłka już awizowana na poczcie
Na poczcie wiadomo mohery na rynty czekają i trzeba siedzieć nie wiadomo ilegrrrr... nie mogą sobie kont pozakładać
?
nie miałam siły prosić kierowniczki, bo już się naczekałam za wszystkie czasy, może nakleję na skrzynkę karteczkę - jestem w domu, proszę nie zostawiać avisoStrupka, Maga31, AgataP lubią tę wiadomość
-
Agata, widzę, że masz ten sam problem z silną wolą co ja, czasem już jestem pewna, że będzie tak jak sobie założyłam wstając, a kończy się jak zwykle.
Pati, współczuję stresów.
W szpitalu w którym zamierzam rodzić, znieczulenie jest niby jak najbardziej dostępne, ale tylko w teorii, więc ja się nastawiam na jego brak...
santoocha, ja pierdzielę, teraz trafić na uczciwego sprzedawcę to naprawdę wyzwanie.Mam nadzieję, że uda Ci się wyjaśnić sprawę.
Powodzenia na dzisiejszych wizytach!AgataP lubi tę wiadomość