Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylvi, ja w tym szpitalu już raz leżałam i nic nie jadłam od nich, wszystko mi mąż przywoził. To było na endokrynologii, pierwszy posiłek to była zupa o smaku wody (nawet nie wody z solą) a jak zobaczyłam na drugie wiadro ziemniaków i wątróbkę, to uciekłam. Tam była jedna ciężarna, jej dieta różniła się tylko tym, że zamiast białego pieczywa dostawała trochę ciemniejsze (ten najgorszy chleb barwiony zmiotkami z podłogi chyba
).
Laski, ja od kiedy nie pracuję, chodzę w dresach i piżamach. Jakoś mnie nie rusza, że ktoś mnie tak zobaczy, bo w weekendy to zawsze był mój standardowy strój. Teraz pod koniec kryterium będzie takie, żebym się zmieściła i nie zmarzła. Koniec. Akurat spodni i legginsów mam wystarczająco a swetry swoje rozpinane plus od mamy wezmę kilka. Do kurtki się przymierzę, jak przyjdzie pora, ale mąż mi coś pożyczyAgataP, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Pat a nie możesz z kimś z opieki pogadać że nie radzicie sobie z nim może go na jakieś leczenie skierują. Moja koleżanka ma takiego syna co roznosi dom na strzępki a młodszego brata to prawie zabił kiedyś. Posżła z nim do lekarza i skierowali go na leczenie u psychologa dziecko sie wyciszyło po tej terapi
-
Rewolucja szczerze to nawet nie wiem śpi u Nas od kiedy wrócił juz mnie nosi od dwóch dni jest nie do wytrzymania... Cale szczęście jutro na pol dnia do teatru na próby idzie bo juz mam gnoja dość... Wrr... Higiena.?! No przecież ja sie czepiam jego niepotrzebnie, c tu gadac więcej...
Nastka ja moja mama nie chce juz dwa lata jest nie leczony jest co raz gorzej a psychiatra ostrzegał leków nie bierze i o psychol się zrobił... Ja mowie poważnie jak jego nie zaczną leczyć to albo ja w psychiatryku wyladuje z nerwicą albo w więzieniu za morderstwo...
Ale ja na serio nie daje rady...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 13:32
Livia
Nela
Marcel
-
No widzicie jak każdy gada ze ja powinna mu tez poblazac jak moj brat mu przez łeb da to cisza jest nakrzyczy cisza ale ja tylko chociaż najmniejsze słowo powiem na niego to esej zła niedobra co aqja che o niego jeszcze sama opierdol dostane a ten wiecznie stoi obok kogoś i morde krzywo albo język wystawia i wychodzi na to e do niego ktoś się dołącza i na mnie razem nic ich nie obchodzi że ja w ciąży czy nie... Po prostu nie ma co gadać, a ja tez nie daje rady się nie odzywać bo w pewnym momencie pękam... Nie daj boże jeszcze go wysłać po cichu gdzieś oni by mnie zalatwili tak ze by mi dzieci zabrali... Juz mi nie aż matka groziła ze jej dzieci jej sprawa... A uwierzcie juz myślałam o przymusowej terapii...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 13:38
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyWyslalam ksiazki do dziewczyn ktore podaly e-maile, mam nadzieje ze zadnej nie przegapilam
a jezeli przegapilam, albo nie doszedl, to prosze o reprymende
u mnie rosnie ciasto na chlebek, licze na to ze wyjdzie, bo dzis pierwszy raz z nowego przepisu robie. Jutro mamy USG, mam nadzieje ze Malenka cala i zdrowa i ze rozkraczy sie choc na chwilke zebysmy mogli potwierdzic pimpke rympke.
co do imion to u nas tez brak decyzji. Jak cos nam sie podobalo na poczatku ciazy, to juz jest nieaktualne..i tak co chwile mamy inny pomysl.. To ja, to maz i w kolo macieju.. Hmm.. Mam nadzieje ze sie na cos zdecydujemy do porodu.. Jeszcze tylko 71 dni
Lavendula lubi tę wiadomość
-
pinsleepe wrote:Sylvi, ja w tym szpitalu już raz leżałam i nic nie jadłam od nich, wszystko mi mąż przywoził. To było na endokrynologii, pierwszy posiłek to była zupa o smaku wody (nawet nie wody z solą) a jak zobaczyłam na drugie wiadro ziemniaków i wątróbkę, to uciekłam. Tam była jedna ciężarna, jej dieta różniła się tylko tym, że zamiast białego pieczywa dostawała trochę ciemniejsze (ten najgorszy chleb barwiony zmiotkami z podłogi chyba
).
na widok wątróbki też bym uciekła -
Szczerze to ich to nie obchodzi... Jak byłam z Marcelem w ciąży też to samo było... Tylko wtedy jako tako żadnych komplikacji nie było... A mama nawet nie wie że ja prywatnie parę razy byłam, bo zaraz gadka jest że rozpierdzielam pieniądze na swoje zachcianki... Najlepiej to by mnie się już z domu pozbyli, ale fakt faktem wywalić mnie nie mogą, bo po pierwszy się ucze, a po drugie mam stały meldunek i nie pracuje, no to raczej nie mogą samo z siebie żeby chcieli babcia ciągle powtarza, że czeka aż mieszkanie dostane bo ona wtedy będzie miała spokój od Nas,..Livia
Nela
Marcel
-
Evik wrote:Hej kobietki, ja dzis wstałam i mam na uście opryszczkę!Fuck!tylko sie chlodniej zrobiło i jak zwykle dopadła;/ Czy wiecie moze co mozna stosowac?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja pierdziele Pati, bardzo Ci współczuję takiej rodziny..Kuniak jak dla mnie ponczo nr 1 jest super, linka dawaj
ja pisałam o oilatum ale jeszcze nie kupiłam,widziałam w gazetce w sensie w skarbie
zaraz zabieram się za robienie tarty z ciasta francuskiego z budyniem i borówkami, ciekawe co to wyjdzie. Widzicie ja nie biorę swojej położnej więc raczej nikt za mną murem nie stanie w sprawie nacinania, muszę to zadeklarować wcześniej, jak się nie zgodzę to wtedy niech się dzieje wola nieba...muszę sobie odpalić ten filmik z tym masażem, w końcu po coś ten olejek zakupiłam, chociaż smaruje nim brzucha teraz :p moje dziecko daje mi spać, wcale nie kopie mnie nie wiadomo jak jak leże na boku czy na wznak
szczerze to zaczynam się niepokoić bo Wasze to ciągle coś rozrabiają i w nocy budzą a mój taki grzeczniutki jest.
Mamadomina musisz ten drugi link wkleić on się na forum nadaje