Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie umiem nie kupować ciuchow i ciągle cos kupuje i po tyg za male
mój M mówi ze nigdy nikogo nie znał kto tak często chodzi po sklepach i tak dużo kupuje 
taki mój urok 
tylko mama się cieszy bo potem wszystko co za duże pójdzie do jej szafy ale ja nie umiem inaczej
-
Ja kiedys nosiłam wszystko dopasowane, teraz mam problem bo wszystko za ciasne albo niewygodne, nawet swetry miałam dopasowane przy ciele. Kurtkę kupię w lumpiku, mam 3 fajne lumpiki w okolicy z dobrymi, markowymi ciuchami.Mam nadzieję, że cos upoluję niedługo, bo już jest zimno. Jeszcze legginsy cieplejsze muszę kupić, bo jak zmarznę to zaraz będzie problem.
-
Dziewczyny, właśnie gin do mnie zadzwonił. 11.09. idę do szpitala na obserwację. Trochę się obawiam diety szpitalnej, bo ta Sylvi była lekko absurdalna (a powiedział, że między innymi o glukozę chodzi). Z moją rodzinką to nie byłby problem, żeby mi wszystkie posiłki dostarczali na zmianę, ale pewnie mi tak nie pozwolą
A! Teraz patrzę, że mąż będzie miał popołudniówki, więc mnie nie odwiedzi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 12:57
-
AgataP wrote:Ja doszlam do wnoisku ze bede smigac po domu bez stanika w gaciach od pizamy i bluzie mojego hippisa...starkuje nic nie kupuje bo mi najzwyczajniej w sweice szkoda kasy i tak to potem odloze na polke nieuzywane... nie no zartuje pewnie tak jak cala ciaze w legginsach ciazowych i jakis tunikach u nas w Irl takiej zimy nie ma srogiej jak w Polszy wiec powinno byc ok w plaszczyku nawet nie zapietym...ale ten brak stanika mnie kusi...bo cholerstwa niewygodne ostatnio i wole cycki na wolnosci
AgataP ja to nazywam ściąganiem kagańca, też mi niewygodnie w biustonoszu, mimo, ze kupiłam specjalnie ciążowe niby mięciutkie, a czuje sie jakby mnie kto taśma obwiązywał. w dżinsach ciążowych mi niewygodnie, najlepiej w sukienkach, no ale jesień idzie, a rajstop nienawidzę szczerze i z wzajemnością, bo mi zawsze oczka lecą w cholerstwach.
Nakupiłam dresów i leginsów a szlajam się po domu w kraciastych gaciach z piżamy również...no ale jeszcze max 10 tygodni, damy radę
waga wskazuje 75 kg, ehh już 13 na plusie, a jeszcze spokojnie 5 dojdzie...jak będzie 8 na przedzie to pierdzielę i odmawiam ważenia się...
któraś z Was wrzuciła mi kiedyś linka jak wstawiać zdjęcia na forum i nie mogę go znaleźć, jeśli moge prosić o niego jeszcze raz, będę wdzięczna - wolę się pokazać teraz niż soon jako sumo mama:)
AgataP, Maga31 lubią tę wiadomość
Aga
-
o kurcze przejrzałam szafę i uwaga nie mam co na siebie ubrać wszystko letnie a cieplejsze ciuszki to mam tylko spodnie ciążowe. Kurtka nie ma szans ani jedna się dopiąć nie wspomnę już o swetrach czy bluzkach. Dramat normalnie:(
AgataP lubi tę wiadomość
http://oliwkowo2014.blogspot.com/
-
Jednak jestesmy zgrane,tez przerabiam temat jesiennych ubrań
rano chciałam isc na zakupy i się okazało że nie mam co na grzbiet załozyc,
kurtka w której myślałam że przechodzę do końca( wczesniej wisiała na mnie jak worek)nie zapina się już na mnie:/
Więc buszuję po necie w poszukiwaniu jakiegos poncho
?
Sama niewiem
RewolucjaSięDzieje, xpatiiix3, mada_lena, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamadomina wrote:AgataP ja to nazywam ściąganiem kagańca, też mi niewygodnie w biustonoszu, mimo, ze kupiłam specjalnie ciążowe niby mięciutkie, a czuje sie jakby mnie kto taśma obwiązywał. w dżinsach ciążowych mi niewygodnie, najlepiej w sukienkach, no ale jesień idzie, a rajstop nienawidzę szczerze i z wzajemnością, bo mi zawsze oczka lecą w cholerstwach.
Nakupiłam dresów i leginsów a szlajam się po domu w kraciastych gaciach z piżamy również...no ale jeszcze max 10 tygodni, damy radę
waga wskazuje 75 kg, ehh już 13 na plusie, a jeszcze spokojnie 5 dojdzie...jak będzie 8 na przedzie to pierdzielę i odmawiam ważenia się...
któraś z Was wrzuciła mi kiedyś linka jak wstawiać zdjęcia na forum i nie mogę go znaleźć, jeśli moge prosić o niego jeszcze raz, będę wdzięczna - wolę się pokazać teraz niż soon jako sumo mama:)
ja wstawiam z tej stronki http://tinypic.com/
kochana rajstop tez szczerze nienawidze ,ale serio to jeszcze okolo 10 tyg to damy rade polazic w byle czym ,przynajmniej ja laze w byle czym ostatnio moja "serdeczna " kolezanka "niefeministka" stwierdzila ze zamieniam sie w stereotypowa feministke( too late its done) ...te buty do tych spodni,dziewczyno??? serio ja nawet nie wiedzialam ze nie mozna adidasow do leginsow i tuniki ha ! mi ma byc wygodnie i juz,jak ide na impreze to sie moge stroic ale jak ide targac torby z zakupami to lubie miec wygodnie do tolka banana.
ewelina_d, Maga31 lubią tę wiadomość
-
mnie pozwolili jeść tylko to co oni podadzą niestety, wiedzieli że ja z cukrzycą więc wszystkie posiłki miałam przygotowane specjalnie pode mnie,przygotuj się na 3 dni w szpitalu... nudy jak nie wiem copinsleepe wrote:Dziewczyny, właśnie gin do mnie zadzwonił. 11.09. idę do szpitala na obserwację. Trochę się obawiam diety szpitalnej, bo ta Sylvi była lekko absurdalna (a powiedział, że między innymi o glukozę chodzi). Z moją rodzinką to nie byłby problem, żeby mi wszystkie posiłki dostarczali na zmianę, ale pewnie mi tak nie pozwolą
A! Teraz patrzę, że mąż będzie miał popołudniówki, więc mnie nie odwiedzi!
pinsleepe lubi tę wiadomość
-
Ja tez sie w nic nie mieszczę, ale ani mysle kupowac cos nowego, zrobie kilka zakupów w lumpie i tyle, w domu chodze w leginsach i jak zimno to zakladam bluze męża taką ogromna jeszcze dla niego za dużą więc czuje sie w niej tak dobrze:D od poczatku ciazy chodze po domu bez stanika, ja zawsze tak chodzilam i przed ciaza po domu baardzo lajtowo i luzno.
A co do masazu krocza ja masuje tzn mąż
ostatnio zrobiliśmy małą przerwę bo przez to spojenie nie dałam sie dotknąć. Ale połóżna bardzo polecała i chwaliła podając kilka przykładów jak bardzo to pomogło przy porodzie nie pękać. A do nacinania jest bardzo anty nastawiona i mówi ze dla niej to ostatecznosc
AgataP, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Dżem dobry z deszczem od 4 nad ranem!
obudził mnie cholernik, ale po 10 minutach zasnęłam jak zwykle jak niedźwiedź
Doti - wyrazy współczucia, bardzo smutna wiadomość, życzę Ci dużo siły!
Ewelina - fiolet jest cudny! bierzcie go:D:D
Pati - masz przeprawy dziewczyno, oj masz. A dlaczego brat śpi u babci skoro ma swoje łóżko piętro wyżej? i o co chodzi z higieną? zachowania, które opisałaś trzeba tępić w zarodku, nie rozumiem pobłażania w tych sprawach:/ niestety nic dobrego z tego nie wyniknie, mały widzi, że się mu "upiecze" i jest jak jest:/
KUNIAK - zakochałam się w tej pierwszej poncho-kurtce, daj kochanie namiary na firmę, wygląda mi to na jakieś holenderskie cacko:D:D cuuuudna!
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
wzięłam się za pisanie na blogu o porodach przedwczesnych ale coś nie mam chyba weny dzisiaj... Moja koleżanka która urodziła synka w 32 tygodniu nadal jest z nim w szpitalu już miesiac ponad tam są i nie wiadomo kiedy wypuszczą tego małego.
AgataP lubi tę wiadomość
http://oliwkowo2014.blogspot.com/
-
AgataP wrote:ja wstawiam z tej stronki http://tinypic.com/
kochana rajstop tez szczerze nienawidze ,ale serio to jeszcze okolo 10 tyg to damy rade polazic w byle czym ,przynajmniej ja laze w byle czym ostatnio moja "serdeczna " kolezanka "niefeministka" stwierdzila ze zamieniam sie w stereotypowa feministke( too late its done) ...te buty do tych spodni,dziewczyno??? serio ja nawet nie wiedzialam ze nie mozna adidasow do leginsow i tuniki ha ! mi ma byc wygodnie i juz,jak ide na impreze to sie moge stroic ale jak ide targac torby z zakupami to lubie miec wygodnie do tolka banana.
dzięki bardzo zaraz podziałam....
jak to nie można do leginsow adidasów?????? a co mam kozaczki założyć??? ja w trampkach biegam najchętniej i czekam na emu, ogólnie mam gdzieś, jak już schudnę po porodzie i będziemy mogli za 100 lat gdzieś wyjść to sobie makijaż walnę wizytowy, kiecę i szpile i popędzę sie lansować, a póki co mam to w moich wielkich czterech literkach;) I don't care at all
AgataP, ÓptimusPrime, RewolucjaSięDzieje, FK81, Goplana lubią tę wiadomość
Aga
-
nick nieaktualnyMamadomina wrote:dzięki bardzo zaraz podziałam....
jak to nie można do leginsow adidasów?????? a co mam kozaczki założyć??? ja w trampkach biegam najchętniej i czekam na emu, ogólnie mam gdzieś, jak już schudnę po porodzie i będziemy mogli za 100 lat gdzieś wyjść to sobie makijaż walnę wizytowy, kiecę i szpile i popędzę sie lansować, a póki co mam to w moich wielkich czterech literkach;) I don't care at all
o wlasnie i o to chodzi zawsze bedzie czas i miejsce zeby sie wystoric a teraz byle od listopada...w sumie byle do konca pazdziernika w moim przypadku..ostatnio mi z usg wyszlo 28 .10. az strach...bo pierwotnie bylo 5.11 -
Aaa i mam jeszcze jedno pytanie czy wam tez dzidziulki nie dają spać? Ja jak poloze się na lewym boku to mnie kopie tak w ten bok ze az cale łóżko się trzesie i skora boli.. Nie wiem czy mu niewygodnie czy go cos ugniata czy co.. Jak leże na prawym to to samo.. Na plecach mi za ciężko
i tak nie ma spania..
-
Matko no jak mnie telepie z nerwów zaraz gnojowi łeb chyba rozwale sorki musze po narzekać bo nie wytrzymam ,jest po prostu tak wredny ja nie wiem skąd to sie bierze i oczywiście znowu naskok ze strony babci nogę mi podstawil i kubkim chciał we mnie rzucić bo wcześniejsze zaczepki olałam... No to do mnie zaczął znowu z morda a babcia że ja zaczęłam... Nosz na prawdę mnie któregoś dnia rozniesie z tych nerwów ze mu krzywdę zrobię... Ja o gada do mnie ze szklankę pobije zaraz i mi twarz potnie albo ze w nocy mnie i Marcela zadźga, bo Nas nienawidzi... Na serio psychopata ,jak mnie to wkurwia ja on skacze do mnie a babcia razem z Nim na mnie sie rzuca, zamiast go uspokoić i wyprowadzić jakie to jest niesprawiedliwe... Ja na serio szybciej urodze z tych nerwów jak tu żyć normalnie ,i siedzial póki nie wyszłam a jak wyszłam to poszedł na góre do pokoju nade mną, bo Marcela poszłam spać położyć, ja mnie drażni to ze on jest bezkarny... Dopiero biedulek zasnął, a ten gówniarz tupał specjalnie...Livia
Nela
Marcel
-
Melduję się i ja po dzisiejszej wizycie!
Moja dr wylewna nie jest, dowiedziałam sie tyle, że Młody 1200 waży i wsio ok.
Ja dochodze do siebie po paru dniach wymiotow, podejrzewam , ze przedobrzylam w pt, w dniu glukozowania zapodalam sobie pare lyzek nutelli i pani watroba i pan zoladek sie na mnie pogniewali;p. a choinka cala ciaze nutelli nie tykalam, nie wiem co mnie naszlo.
Chandra nie odpuszcza ale postaram sie uaktywniac wiecej.
Buziaki!
Viviana, maaartinka, AgataP, Madlen222, lkc, Maga31, e_v_e lubią tę wiadomość
[/url
