Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotty84 wrote:Ewelina, pozwoliłam sobie pokazać mojemu koledze (założycielowi Bobbiny) zdjecie Twojego koszyczka dla Hani i bardzo było mu miło i bardzo mu się spodobał
Poprosił, żebym zachęciła Cię do wrzucenia go na ich bobbinowego FBTakże jeśli masz ochotę podzielić się swoją twórczością,to feel free
no właśnie na fakturze miałam męskie imię i nazwisko i się zastanawiałam, czy sam wpadł na pomysł na biznes czy jakaś kobieta pomogła;)
Dotty84 lubi tę wiadomość
-
Eve ja bym się tym nie przejmowała, bo każde dziecko jest inne. Jedno ma dłuższe nogi, inne wiekszą głowę i później masz te różnice.
Nastka możesz, a nawet powinnaś szyć na zamówienie, bo sówki są przeurocze, a na misie czekam z niecierpliwością
Madlen222, e_v_e lubią tę wiadomość
-
no więc odwiedziłam dziś IP... jak zaczęłam się krzątać po domu i ruszyłam dupę to znowu zaczęła mnie prawa strona boleć a to już nie mogło być od jelit... po nospie nie przeszło i stwierdziłam, że better safe than sorry...
i pojechałam do św. Zofii, czyli tam gdzie mam zamiar rodzić (i Goplana na dzień dzisiejszy:)), mimo, że mam bliżej szpital, to stwierdziłam, że chociaż się dowiem jak jest w środku:)
i powiem wam, że Ameryka. ledwo weszłam, już jakaś położna zapytała o co kaman, 5 minut papierków, nawet nie wiem kiedy miałam ciśnienie zmierzone i temperaturę, i już leżałam na KTG (oczywiście mój brzuch postanowił właśnie wtedy nie stwardnieć ani razu:)). Po KTG do konsultacji, pytam się ile czekania, a babka mówi, że jest 12 pań, więc 3h lekką ręką... troszkę zbladłam wtedy. ledwo usiadłam i od razu zostałam wyczytana z nazwiska, bo ja z bólem, a reszta to na kontrolne KTG (są 3 sale i 2 obsługują takie przypadki jak ja i kontrole, a jedna ostre czyli kobiety w zasadzie do przyjęcia). lekarka zbadała mnie, zrobiła USG szyjki i normalne USG - full pakiet. opukała nerki i w ogóle wow. okazało się, że mam długą, mocną szyjkę i "pewnie będzie pani po terminie do nas przychodzić..." i z Hanią absolutnie wszystko cudownie tylko postanowiła mi się tak ułożyć, że napiera na więzadła i dlatego ledwo pion utrzymuję i tak boli. Oczywiście nie od takich wypadków jest IP, ale usłyszałam, że moja pierwsza ciąża i że twardnienia i ból i zrozumiałe, że mogłam się przestraszyć i dostałam wytyczne kiedy przyjechać w razie następnego razu (mi ból lekko odpuścił po dwóch nospach, ale nie ustąpił całkowicie, dlatego pojechałam, a mam przyjechać jak będzie taki sam). W zasadzie po 40 minutach od wejścia byłam załatwiona. W gratisie posłuchałam sobie pani rodzącej na IP w sali do ostrych przypadków;).
Nie spodziewałam się tak pozytywnych wrażeń z IP z państwowego szpitala:).Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 16:32
Lavendula, Isia14, lkc, Maga31, FK81, Viviana, desou, xpatiiix3, Milaszka, ÓptimusPrime, Dotty84, mada_lena, Goplana, sisiiii, Nata, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
Agusia po dwóch godzinach miałam 166
Gin od razu wysłał mnie do diabetologa a ten przez tydzień oczywiście dieta i pomiary 4 razy dziennie ale oczywiście prawie wszystkie cukry miałam przekroczone.Kombinowałam z jedzeniem na wszystkie strony o nic to nie dawało
dobre cukry miałam tylko po posiłkach bez węglowodanów i dr powiedział że to nie jest dobrze.
Rekordowy cukier miałam po pierogach ruskich zjedzonych w barku w oczekiwaniu na wizytę u diabetologa -217 mg%
I dostałam insulinę . -
Desou wszystkiego najlepszego!
Przede wszystkim spokojnej ciąży aż do rozwiązania, lekkiego porodu i radości z dzieciątka!
A ja mam na okresie próbnym dziewczynę chętną do pracy i wygląda na to, że się dogadamy i od października zacznie pracować. Czyli po 1.10 mogę rodzić
Chociaż nie wiem, jak ja pracoholiczka zostawię firmę komuś obcemu??lkc, ewelina_d, xpatiiix3, Dotty84, Goplana lubią tę wiadomość
-
caterina wrote:Agusia po dwóch godzinach miałam 166
Gin od razu wysłał mnie do diabetologa a ten przez tydzień oczywiście dieta i pomiary 4 razy dziennie ale oczywiście prawie wszystkie cukry miałam przekroczone.Kombinowałam z jedzeniem na wszystkie strony o nic to nie dawało
dobre cukry miałam tylko po posiłkach bez węglowodanów i dr powiedział że to nie jest dobrze.
Rekordowy cukier miałam po pierogach ruskich zjedzonych w barku w oczekiwaniu na wizytę u diabetologa -217 mg%
I dostałam insulinę .
Hm ja właśnie boje się tego czasu, mój gin powiedział, że najpierw mam zrobić badania (bo sama glukoza nie odzwierciedla) i dopiero z tymi badaniami do diabetologa, który powie mi wszystko o glukometrze, chociaż zaczęłam stosować dietkę a w sobotę pożyczę od znajomych glukometr, dla świętego spokoju, żebym wytrzymała jakoś do wizyty.... -
Ojeju dobrze, że mój mąż taki chętny do pomocy, ja normalnie nie mam siły i muszę uważać bo postoję i brzuch się stawia. Pierwsze pranie suszy się, jeszcze tylko 6 zostało, a potem trzeba to jeszcze wyprasować
Karmelek kciukam by Malutka grzecznie siedziała u mamy w brzuszku.
Nastka Ty zdolniacha jesteś, ślicznie sówkipewnie, że rób na zamówienie
Eve dla spokoju pewnie idź jeszcze raz na pomiary, u mnie też była różnic między głowką, a nóżkami, o kilka dni, ale to jest całkiem normalne, poza tym zależy jak się dziecko ułoży i jak gin złapie pomiar.
Ewelinka dobrze, że pojechałaś, przynajmniej wiesz, że wszystko ok, będzie Ci spokojniej.
Madlen jak Ty dałaś radę dla dwójeczki tyle uprasować i uprać heheno i faktycznie aby patrzeć i będziesz tulić Maluszki
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
nastka151 wrote:hehe ja jestem po szkole hotelarskiej z krawiectwem mam tyle wspólnego co sama coś wymyśle:P:P:P Ja z Oliwią w ciąży z nudów sie zaczęłam uczyć szyć żeby czas zabić. Na niektóre rzeczy potrzebuje czasu i cierpliwości ale po kilku próbach coś tam wychodzi:) Za to szydełka i drutów nie wezme do ręki kiedyś próbowałam się nauczyć i kicha nie wychodziło.
bardzo fana umiejętność, masz teraz milion możliwości w rękach (nie wspomnę o dorabianiu, bo szycie to już zanikające hobby)lkc, mada_lena, Goplana, misiaczk25, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Viviana wrote:Ojeju dobrze, że mój mąż taki chętny do pomocy, ja normalnie nie mam siły i muszę uważać bo postoję i brzuch się stawia. Pierwsze pranie suszy się, jeszcze tylko 6 zostało, a potem trzeba to jeszcze wyprasować
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWyszlam sobie na godzinke do parku na ksiazke, a Wy juz tyyyyyyyylenasmarowalyscie!
Nastka, piekne sowkikreuj wiecej! Bedziesz miala branie
Ewelina, fajnie ze wsio w pariadkie! No I szpital obejrzany I akustyka sprawdzona!ewelina_d lubi tę wiadomość
-
ewelina_d wrote:ostrych przypadków;).
Nie spodziewałam się tak pozytywnych wrażeń z IP z państwowego szpitala:).
No może oprócz tej pani rodzącej na IP... bo tzn że pewno miejsc brakuje...albo nie wyrobiła na piętro
A kto Cię badał z lekarzy?
-
Desou póki co czysto i brzuchol przeszedł ja mała się podniosła wyżej poleżałam z tylkiem do góry a to taki nie wiem budyń jakby gesty byl...? Teraz leże odpoczywam a Marcel poszedł na spacer z babciami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 17:45
mada_lena lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Goplana wrote:Ooo, to miło czytać
No może oprócz tej pani rodzącej na IP... bo tzn że pewno miejsc brakuje...albo nie wyrobiła na piętro
A kto Cię badał z lekarzy?
a ta rodząca to się nie wyrobiła, bo przyjechała karetką i od razu wrzeszcząca, więc to chyba nie kwestia miejsc:) (albo to moje pobożne życzenie;))Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 17:51
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewczyny kiedy mam sie martwic tym twradnieniem,bo ja juz nie wiem jak te skurcze rozpoznawac i rozrozniac,zaczelo mnie teraz troszke pobolewac od czasu do czasu ale tylko z jednej strony? a czy przy tym skurczach na ktore mam uwazac to boli cale podbrzusze czy jak?czy moze bolec tylko z jednej strony? wiem to jest jedno z tych glupich pytan ale za cholere nie wiem kiedy skurcz jest niebezpieczny a kiedy fizjologiczny.
wiem ze to moze tez mala mi uciskac jak sie rusza,ale zaczynam panikowac tak jak przewidywalam.kazdy najmniejszy bol teraz bede rozpatrywac w kategorii porodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 18:18