Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
a co do farbowania to słyszałam ze w pierwszym trymestrze dobrze powstrzymać się w ogóle bo właśnie mogą cuda na głowie wyjść
ja się jeszcze nie farbuję więc mam problem z glowy 28lat i naturalne włosy to u moich znajomych rzadkość, ale na razie nie czuję takiej potrzeby
Rybka ja uważam że każdy środek jest dobry by posiadać dziecko, nie mam nic przeciwko in vitro, ani adopcji, wszystko jedno, najważniejsze by kochać maleństwo i dać mu szczęście ;)bardzo się cieszę że zdecydowaliście się na ten krok!
ja mam pełny żołądek już nic mi się nie mieści, ale ciągle jestem glodna, co innego że właśnie na nic nie mam ochotyRybka Nemo lubi tę wiadomość
-
A ja zawsze miałam dobry apetyt w ciąży, i do wczoraj. Od wczoraj mam okrutne mdłości a dziś doszła biegunka. Już nie wiem czy to wirus czy po prostu ciąża. Ale chyba mi już powoli przechodzi, bo naszła mnie ochota na ciepłą szarlotkę. Tylko kto mi teraz ją upiecze? I z bitą śmietaną, albo lodami... o jejku, a dopiero mnie odrzucało od słodkiego. Co się dzieje?
Co do imion, to chciałabym mieć Basię, o chłopcy nie myślę, bo dziewczynka była robiona i ma byćPaju lubi tę wiadomość
-
Pati super wieści, gratulacje! Jak będziesz wiedzieć kiedy i w którym kościele to przyjadę Ci życzenia złożyć, daleko nie mam Ach ja to bym mogła jeszcze raz ślub brać, a zwłaszcza suknię wybierać
Mój brat wziął cywilny jak jeszcze w ciąży byli, a kościelny brali później i na drugi dzień córę od razu chrzcilixpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Ja to już nie wiem co mam jeść jestem ciągle głodna a jem na siłę, bo na nic nie mam ochoty. Najlepiej to bym jadła co mi ktoś pod nos podstawi, ale z mojego B marny kucharz niestety, co najwyżej zupkę chińską zrobić mi może
-
Na swoim weselu byłam w szóstym miesiącu ciąży, suknię miałam z wysokim stanem, brzuch nie za duży. A jak tańczyłam, w podskokach wywijałam w najlepsze. Goście szeptali, że jak nie urodzę zaraz po weselu to będzie cud. I wytrzymałam do 38 tygodnia, poród naturalny, trwał w sumie 2 godz. Ach, pięknie było...
-
no no dziewczyny widzę, że nieźle się tu działo - niezła burza hormonów ...
powiem wam że te wszystkie smutki i złe myśli to wynik forum ale nie konkretnie tego a wszelkich forum o ciąży itd - ja to czasem chciałabym być jak np. mój mąż - nigdy tego nie czytał i żyje w takiej "nieświadomości" i cieszy się beztrosko a nie myśli co może być itd - ja też w pierwszej ciąży się stresowałam a teraz postanowiłam troche wyluzować.. może dziecko bedzie spokojniejsze bo synek był bardzo wymagający i absorbujący..
co do imion to my mamy synka Aleksandra córeczkę chcielibyśmy Maję - wzięliśmy ślub w maju i odrazu nam to imię przyszło a jak będzie synek to będzie wielka burza mózgów bo pojęcia nie mamy
i u mnie na tapecie dziś barszczyk czerwony - i sok pomarańczowy - specjalnie poszliśmy do sklepu po buraki i już 2 talerze pochłonęłam no i litr soku pomarańczowego dziennie to minimum - i potem brzuch jak balon i biegam w nocy siku czego nie cierpię ale pęcherz aż boli..
i powiem wam, że fajnie mi się was czyta - patrzy na inne myślenie innych osób - najpierw troche mnie zaskoczył wasz wiek, że w tak młodym wieku się staraliście a teraz że dopiero w planach macie ślub .. ja jednak żyje w małym mieście no i też mój rocznik raczej jest troche inaczej myślący - fajnie się patrzy, że wcale nie musi być tak po kolei jak kiedyś, żeby było dobrze - u nas było długie chodzenie, potem ślub, po ponad 2 latach dziecko no i teraz drugie i wszystko to sprawiło, że mam już prawie 30stkę.. podziwam was za waszę odwagę i każdej z osobna życzę powodzenia w życiu my w wieku 20lat to byliśmy takie dzieciaki że szkoda gadać.. -
KasiaKa wrote:Co do imion, to chciałabym mieć Basię, o chłopcy nie myślę, bo dziewczynka była robiona i ma być
to tak jak my - w końcu jakaś dziewczyna która otwarcie pisze że starała się o konkretną płeć napisz czy stosowaliście jakąś dietę albo suplementy? -
Nie bardzo wierzę w te eksperymenty np. z dietą, najbardziej do mnie przemawia stosunek w odpowiednim czasie cyklu. No wiesz, chodzi o żywotność i wytrwałość plemników. W poprzedniej ciąży staraliśmy się o dziewczynkę trzy dni przed owulacją i udało się. W czternasty tygodniu ciąża musiała być zakończona, ale na usg genetycznym, dokładnym lekarz powiedział, że na 85% to była dziewczynka. Więc teraz też zastosowałam tą metodę, ale nie wiem czy nie przedobrzyłam, bo było poprawione następnego dnia.
-
o niee! Ja mam juz straszne, marne odrosty! Frabuję się zawsze na jasny blond zazwyczaj pasemka rozjaśniaczem nie farbą oi co teraz? czekać do konca 1go trymestru??!
Blue00 wczesniej pytalas o jajniki, mi pracuja i daja o sobie znac dosc czesto, o np wlasnie teraz po prawej stronie:)
Jutro idę do ginka aż na 21.40! Nie mogę się doczekać choć nic nie zobaczę ale pogadam chociaż Ja za mąż wychodziłam w sierpniu w zeszłym roku ah co to był za dzien,a pozniej podróż poślubna już sama nie wiem co lepsze. Chciałabym jeszcze raz zalożyc suknie!
Rybko ja tez bardzo popieram Twoj krok!Rybka Nemo lubi tę wiadomość
-
no my też staraliśmy się 2 dni przed owu - albo dzień przed jeśli była jednak w 13dc.. no ale stosowaliśmy też zakwaszanie organizmu witaminą c - i magnez i wapń z witaminą D, castagnusa, dieta ze sporą ilością jogurtów, posunęliśmy się nawet do seksu bez orgazmu oczywiście mojego
-
izia wrote:no my też staraliśmy się 2 dni przed owu - albo dzień przed jeśli była jednak w 13dc.. no ale stosowaliśmy też zakwaszanie organizmu witaminą c - i magnez i wapń z witaminą D, castagnusa, dieta ze sporą ilością jogurtów, posunęliśmy się nawet do seksu bez orgazmu oczywiście mojego
Oo, a ten seks bez orgazmu to w czym ma pomóc?
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Iza pierwszy raz słysze o takich metodach
my nie staraliśmy się o konkretna płeć jest mi naprawdę obojętne
Ale raczej obstawiam na drugiego chłopca
Poza tym chyba jesteśmy w zbliżonym wieku i ja tez miałam nie do końca wszystko po kolei
KasiaKa w 14tyg starciłaś maleństwo? ja w 11tc miałam zabieg.. a Ty już w drugim trymestrze gdzie ponoc już jest bezpieczniej... -
Czarna pewnie, że powiadomię
Co do jedznia to i ja dzisiaj chyba ze sto razy tylko zapalałam światło w lodówce i nic dalej nie wiem czego ja chcę...
Ahh jutro do szkoły i na dzień dobry praktyki 8h w szkole... Nie wiem jak ja to przeżyje...Czarnaa94 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Oo, a ten seks bez orgazmu to w czym ma pomóc?
no raz, że orgazm przyspiesza przesuwanie się plemników a na dziewczynkę ważniejsze są te wolniejsze co dłużej żyją (męskie mają się wykończyć a tylko te silniejsze żeńskie dotrzeć ) dlatego też ważny jest seks przed owu
no i orgazm powoduje, że środowisko w pochwie zmienia się bardziej na zasadowe a na dziewczynkę robi się wszystko, żeby zakwasić pochwę - w kwaśnym środowisku giną męskie plemniki a silniejsze na dziewczynkę dają rady - stąd duże dawki witaminy C i suplementy typu cytrynian wapnia który też zmiejsza ph no i płyn do higieny intymnej z ph 3,5
marzy nam się dziewczynką a nie wiem czy kiedyś będzie nam dane jeszcze jedno więc troche się edukowaliśmy w tym temacie
-
Lavendula wrote:ja się pozwolę podpiąć z pytaniem - ile wyniesie zaiłek L4 jeżeli: pracuję u mojego pracodawcy ponad 4 lata, stawka najniższa krajowa, umowa na czas nieokreślony, ale w tym roku byłam w sumie 2 miesiące na urlopie bezpłatnym... czy te urlopy popsują średnią [liczona jest z 12 miesięcy?] z góry dzięki za wszelką pomoc
Nie powinno Ci to obniżyć stawki. Obliczając stawkę chorobową trzeba wziąć stałe składniki z 12 miesiecy, dzieli sie to przez 12 i przez 30 i wychodzi tzw. dzień choroby. Jezeli byłas na bezpłatnym to wtedy te miesiące tak jakby wypadają. Bierzesz składniki z 12 miesiacy ale dzielisz przez 10 i przez 30. -
Uff mi zaraz znowu nerwy wystrzelą... hehe mam dość czasem humorków babci wchodzi i takim tonem jakbym jej rodzine powystrzelała ,ale jakoś daje radę... Według niej to dzisiejszy obiad u mamy to był spisek przeciwko niej... i jak zwykle słysze to samo, że mam sobie zacytuje wypierdalać do mamy i że nie dostaje ode mnie żadnych pieniędzy, co jest nieprawdą, bo dostaje prawie wszystkie moje pieniądze oprócz tego co na jakies leki pampersy chusteczki i resztę potrzebnych rzeczy... Nawet sobie ostatnio odłożyć nie mogłam bo ciągle to na opał to na to to na tamto daj i ja zostaje pusta a ta swoje rozpierdziela na różne swoje zachcianki, ostatnio poszła z moją kartą do sklepu po zakupy jakieś na śniadanie to kupiła specjalnie to co ona je, a ja nie lubię i dobrze o tym wiedziała, za każdym razem robi mi po złości i wyciąga jak najwięcej ,czasem już mam dość tego ,bo postepuje strasznioe nie fair wobec mnie a potrafi dzwonić nawet i po całej rodzinie opierdalać mi dupe, moim marzeniem jest już się stąd wyprowadzić jak najszybciej ale niestety jeszcze dwa miesiące muszę wytrzymać...Livia
Nela
Marcel
-
izia wrote:no raz, że orgazm przyspiesza przesuwanie się plemników a na dziewczynkę ważniejsze są te wolniejsze co dłużej żyją (męskie mają się wykończyć a tylko te silniejsze żeńskie dotrzeć ) dlatego też ważny jest seks przed owu
no i orgazm powoduje, że środowisko w pochwie zmienia się bardziej na zasadowe a na dziewczynkę robi się wszystko, żeby zakwasić pochwę - w kwaśnym środowisku giną męskie plemniki a silniejsze na dziewczynkę dają rady - stąd duże dawki witaminy C i suplementy typu cytrynian wapnia który też zmiejsza ph no i płyn do higieny intymnej z ph 3,5
marzy nam się dziewczynką a nie wiem czy kiedyś będzie nam dane jeszcze jedno więc troche się edukowaliśmy w tym temacie
No nieźle, o tych środowiskach to czytałam kiedyś, ale ciekawa jestem sytuacji, jak np. środowisko jest kwaśne, ale współżyje się tylko w dniu owulacji. Co się wtedy sprawdzi, ph czy data
Oby się Wam dziewczyny sprawdziły te metody no i żeby dzieciaczki zdrowe były, co jest chyba najważniejsze:)
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.