Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
xpatiiix3 wrote:Uff mi zaraz znowu nerwy wystrzelą... hehe mam dość czasem humorków babci wchodzi i takim tonem jakbym jej rodzine powystrzelała ,ale jakoś daje radę... Według niej to dzisiejszy obiad u mamy to był spisek przeciwko niej... i jak zwykle słysze to samo, że mam sobie zacytuje wypierdalać do mamy i że nie dostaje ode mnie żadnych pieniędzy, co jest nieprawdą, bo dostaje prawie wszystkie moje pieniądze oprócz tego co na jakies leki pampersy chusteczki i resztę potrzebnych rzeczy... Nawet sobie ostatnio odłożyć nie mogłam bo ciągle to na opał to na to to na tamto daj i ja zostaje pusta a ta swoje rozpierdziela na różne swoje zachcianki, ostatnio poszła z moją kartą do sklepu po zakupy jakieś na śniadanie to kupiła specjalnie to co ona je, a ja nie lubię i dobrze o tym wiedziała, za każdym razem robi mi po złości i wyciąga jak najwięcej ,czasem już mam dość tego ,bo postepuje strasznioe nie fair wobec mnie a potrafi dzwonić nawet i po całej rodzinie opierdalać mi dupe, moim marzeniem jest już się stąd wyprowadzić jak najszybciej ale niestety jeszcze dwa miesiące muszę wytrzymać...
No tak, starsi ludzie są baaardzo złośliwi, miny niewiniątek, a diabliki za uszami (sama mam taką "świętą" babcię ), nie zrobisz z tym nic, jedyna metoda na rozwalenie systemu to stoicki spokój i tak za parę tygodni się wyprowadzisz, a bidula sama zostanie. Będzie dobrze! poza tym weekend był, a jutro zaczyna się nowy tydzień i sobie odpoczniecie od siebie, a babcia się wyciszy opiekując Marcelemxpatiiix3 lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Aga89 wrote:Nie powinno Ci to obniżyć stawki. Obliczając stawkę chorobową trzeba wziąć stałe składniki z 12 miesiecy, dzieli sie to przez 12 i przez 30 i wychodzi tzw. dzień choroby. Jezeli byłas na bezpłatnym to wtedy te miesiące tak jakby wypadają. Bierzesz składniki z 12 miesiacy ale dzielisz przez 10 i przez 30.
Aga, dziękuję Ci bardzo za info -
xpatiiix3 wrote:Uff mi zaraz znowu nerwy wystrzelą... hehe mam dość czasem humorków babci wchodzi i takim tonem jakbym jej rodzine powystrzelała ,ale jakoś daje radę... Według niej to dzisiejszy obiad u mamy to był spisek przeciwko niej... i jak zwykle słysze to samo, że mam sobie zacytuje wypierdalać do mamy i że nie dostaje ode mnie żadnych pieniędzy, co jest nieprawdą, bo dostaje prawie wszystkie moje pieniądze oprócz tego co na jakies leki pampersy chusteczki i resztę potrzebnych rzeczy... Nawet sobie ostatnio odłożyć nie mogłam bo ciągle to na opał to na to to na tamto daj i ja zostaje pusta a ta swoje rozpierdziela na różne swoje zachcianki, ostatnio poszła z moją kartą do sklepu po zakupy jakieś na śniadanie to kupiła specjalnie to co ona je, a ja nie lubię i dobrze o tym wiedziała, za każdym razem robi mi po złości i wyciąga jak najwięcej ,czasem już mam dość tego ,bo postepuje strasznioe nie fair wobec mnie a potrafi dzwonić nawet i po całej rodzinie opierdalać mi dupe, moim marzeniem jest już się stąd wyprowadzić jak najszybciej ale niestety jeszcze dwa miesiące muszę wytrzymać...
Mieszkasz z mama Twojej mamy tak?Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Fidelissa wrote:Hej:)) goście wyszli, wreszcie sie położyłam. Padam na twarz.
Wybierając ubiór zauważyłam, ze w prawie żadne spodnie sie juz nie mieszczę....
Jak tam weekend? Jakieś nowe wieści? )
Hej ,u rybki nemo wszystko okFidelissa, Lavendula lubią tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Fidelissa wrote:Hej:)) goście wyszli, wreszcie sie położyłam. Padam na twarz.
Wybierając ubiór zauważyłam, ze w prawie żadne spodnie sie juz nie mieszczę....
Jak tam weekend? Jakieś nowe wieści? )
Dlugo Ciebie tu chyba nie było albo ja nie trafiłam...jak sie czujesz? Miałas juz wizyte?Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Pati gratulacje Rybka cieszę się że wszystko ok, musze przyznać że przeczytanie Was od wczoraj zajęło mi dobrą godzinkę my nad imionami jeszcze nie myśleliśmy, ale mnie podobają się np Gabriel, Marcin, Łukasz, a dla córeczki Anastazja, Zosia albo Ania ale się zobaczy za parę miesięcy:-)) ja na szczęście nie farbuję włosów od 1,5 roku, zbuntowałam się i wróciłam do naturalnego koloru, uznałam że skoro nie mam siwych jeszcze to po co dodatkowo je osłabiać farbowaniem :-)ja podgryzam sobie pestki dyni, słonecznika i orzechy bo to dobre na mózg maluszka no i żurawinkę na mój pęcherz żeby się coś nie przyplątało ) co do wesel to my jedno mamy w maju a drugie 25 zdaje się października, ale to sobie odpuścimy bo prawie 400km od nas a ja będę 2 tyg przed terminem muszę jeszcze o tym powiedzieć koleżance, ale myślę że mi wybaczy:-)
-
alka89 wrote:Dlugo Ciebie tu chyba nie było albo ja nie trafiłam...jak sie czujesz? Miałas juz wizyte?
Brzuch mi rośnie:))
Odbija mi sie ciagle i mam nudności ale tak jakoś bardziej wieczorem...
A co u Ciebie? -
Fidelissa wrote:Od piątku mnie nie było. Miałam hardcore. Dzisiaj gości na obiedzie, godzinę temu wyszli.
Brzuch mi rośnie:))
Odbija mi sie ciagle i mam nudności ale tak jakoś bardziej wieczorem...
A co u Ciebie?
Czuje sie bardzo dobrze,zadnych objawoe,a wolalabym je miec,bym byla pewna,ze jest ok. Nie mam na nic ochoty,chyba sama sobie wkrecam i jem ile wlezie,brzuch rosnie. W srode wizyta to moze zobacze zarodek,chcialabym,bede wtedy spokojniejsza,poki co mam pecherzyk 10mm
Fidelissa lubi tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
xpatiiix3 wrote:No może teraz i ja coś od siebie rzuce, ja mam tą zasraną nadczynność tarczycy co jest zagrożeniem wielkim dla dziecka, wiadomo wady genetyczne poronienie bądź przedwczesny poród plus do tego zaszłam w ciążę od razu po poronieniu... I co sram na to co piszą w necie i gadają do mnie ,bo ja wiem, że będzie dobrze bo musi być hehe A I DODAM ,ŻE BIORĘ ŚLUB W TYM ROKU CZYŻ TO NIE CUDOWANA WIADOMOŚĆ.?! Niech mi tylko któraś powie, że nie hehe
Gratulacje
My na razie jestesmy parą. Wcześniej miałam większe ciśnienie na zaręczyny i ślub ale teraz moje mysli kręcą się wokół maleństwa -
Dziewczyny, czy jest tu ktoś z AZS? od wczoraj tak mnie wysypało na buzi i na dekolcie. Nie wiem co mam zrobić, strasznie rozdrażniona przez to jestem bo strasznie swędzi. Jak ostatnio byłam u alergologa to nie dała mi żadnych zalecen bo akurat wtedy nie mialam większego zaostrzenia a teraz zostałam z problemem i nie wiem jak sobie poradzic. Wszystkie leki i maści które do tej pory stosowałam są zabronione w ciązy
-
Aga89 wrote:Dziewczyny, czy jest tu ktoś z AZS? od wczoraj tak mnie wysypało na buzi i na dekolcie. Nie wiem co mam zrobić, strasznie rozdrażniona przez to jestem bo strasznie swędzi. Jak ostatnio byłam u alergologa to nie dała mi żadnych zalecen bo akurat wtedy nie mialam większego zaostrzenia a teraz zostałam z problemem i nie wiem jak sobie poradzic. Wszystkie leki i maści które do tej pory stosowałam są zabronione w ciązy
Ja Aga:)
AZS często się zaostrza w ciąży, niestety, dopóki Ci lekarz nie powie, co masz dalej robić pij wapno i siemię lniane. Możesz sobie też robić swoiste "okłady" na najbardziej swędzące miejsca. Ja to potem smaruję alantanem. Wywaliłam wszystkie dziwne mydła, mam kostkowe, zero dziwnych balsamów etc.
Możliwe, że coś zjadłaś i się zaogniło?
Tu masz jeszcze parę informacji: http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/zdrowie-mamy/atopowe-zapalenie-skory-w-ciazy-najwazniejsza-pielegnacja-skory,230_3669.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 21:33
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Hej
Ja wczoraj doznałam pierwszych mdłosci- na zapach zaparzonej kawy i zapachu waniliowego w samochodzie.
Dziś mężu zrobił mi śniadanko do łóżka- jajecznicę i myślałam że wyhaftuję po pierwszym kęsie. Ale jakoś poszło. Nie jadłam jajecznicy dobry rok!
I cały dzień dzis mi się odbija. Po wszystkim.
Spać na brzuchu już nie moge, cycki napierniczają że hej. I jak się gwałtownie przewrócę przez sen, to budzi mnie ból w podbrzuszu. Na szczęście szybko przechodzi.
Moja waga stoi w miejscu, spodnie dopinam normalnie.
Czekam do 2 kwietnia na usg, będzie już pewnie serduszkoPaju, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Rewolucja niestety, nosz kur* trochę ochłonęłam, ale z nerwów mnie tak trzęsło, że ona wiedząc ,że jestem w ciąży to jeszcze bardziej mi utrudnia funkcjonowanie w tym domu, nawet sobie nie wyobrażacie jak nie chce mi się nigdy wracać do domu, jak gdzieś wyjdę... A to raczej nie jest normalne, bo ja wracając do domu przeżywam takie stresy, zawsze jak do domu idę to prosto do wc, bo jak mysle o powrocie do domu mam straszne bóle brzucha już od sporego czasu i czyści mnie (sory za dosłowność)... Ale cóż jeszcze trochę i skończą się te nerwy... jeszcze oczywiście naskakuje na eRka, no i teksty jej, że nie ma wstępu on do jej mieszkania, ale kurde on nie przychodzi wcale do Nas tylko ja do Niego jeżdżę, albo na spacerki chodzimy, bo nie chce mi się nigdy słuchać.. wrr.. trudno mi przejdzie jak zwykle... tylko strasznie mi przykro, że ona mnie tak traktuje albo jej zarzuty ,że obrabiam ją po rodzinie, tyle, że ona od siebie to odwala w sensie hmm jakby sama czuje się winna i to zwala na mnie... sorki laski, ale musiałam z siebie wyrzucić ,bo jak nie na forum to gdzie, niestety na codzień to trzymam w sobie, nie mam komu powiedzieć... Możecie uznać, że jestem wredna czy cuś, ale ja nie wiem juz jak mojej babci dogodzić... ;/ Bo je wiecznie źle ,a na prawdę usiłuje życ z Nią w zgodzie, codziennie znoszę i słucham jej godzinnych wywodów na mój temat i reszty rodziny, nie odzywam się, ale też źle odezwe się jeszcze gorzej...
alka tak, z mamą mamy.
Aga, Nata dziękuję
Uffffffffff... Właśnie dostałam wiadomośc ,że jutro tylko dwie lekcje a wtorek środa chyba też wolne ja chyba się rozleniwiłam strasznie ,że to mnie tak cieszy, ale babcia nie musi wiedzieć... wiem może nie fair wobec niej ,ale ja odpocznę sobie raz wyjdę gdzieś sama muszę ochłonąć i wrócę tak jakbym normalnie kończyła lekcjeLivia
Nela
Marcel
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Ja Aga:)
AZS często się zaostrza w ciąży, niestety, dopóki Ci lekarz nie powie, co masz dalej robić pij wapno i siemię lniane. Możesz sobie też robić swoiste "okłady" na najbardziej swędzące miejsca. Ja to potem smaruję alantanem. Wywaliłam wszystkie dziwne mydła, mam kostkowe, zero dziwnych balsamów etc.
Możliwe, że coś zjadłaś i się zaogniło?
Teraz to już mam wrażenie że czego nie zjem to mnie uczula. kosmetyki wszystkie odstawiłam, nawet krem nivea mnie szczypie. Wapno pije ale siemie lniane to tragedia, w trakcie staran o dzidzie próbowalam pic to po każdym łyku wszystko mi do gardła podchodziło.
Dzięki kochana za linkWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 21:38
RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
Pati kochana wcale nie jestes wredna i ja szczerze mocno Cie podziwiam jak Ty to wytrzymujesz :* Ale wyczytałam ze zostalo Ci 2 miesiace tej meczarni to super szybko zleci zobaczysz i bedziesz miala wreszcie swiety spokoj. To jest na co czekać. I zajebiście ze masz wolne, wcale to nie jest nie fer wobec niej wrecz bardzo Ci potrzebne!
xpatiiix3 lubi tę wiadomość