Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGoplana Ty przynajmniej wiesz czego sie spodziewac a ja dzisiaj sie poryczalam ze nie dam sobie rady przy porodzie ani z dzieckiem...masakra...totalna zalamka...poprostu sie wystraszylam ze nie bede wiedziala co mam robic...i ze zawale po calsoci...
nawet nie wiem czego oczekiwac...bo niby czytam o prodach i ogladam ale to nic daje...bylam silna do teraz a teraz sie cykam w cholere...nie tylko porodu ale calego macierzynstwa..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 22:27
-
Agata - macierzyństwa też się obawiam, ale wierzę, że mamy ten instynkt, który będzie podpowiadał co i jak
Na pewno sobie poradzimy!
Jeśli chodzi o poród, to wiem czego się mogę spodziewać - niestety
Napawa mnie to okropnym, wręcz panicznym lękiem. Żadna z metod porodu mi się nie podoba i wydaje mi się okaleczająca. Gdybym nie miała wybranej położnej, która jest jedyną osobą, której o dziwo ufam, to już dawno miałabym zabookowane cięcie - które też mnie nie napawa optymizmem
No jakoś trzeba syna wyciągnąć na ten świat...AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Damy rade.!;**
Nastka i dobrze, ze wygarnelas
A ja z R juz dwa tyg będzie jak nie mam z Nim kontaktu.. :o czyli olał.. Lepiej dla Nas,,
A ja obejrzałam HP ostatnia część na TVN i lulam juz prawie przez zamknięte oczka pisze
Dobrej nocki dziołszki.!;***
AgataP lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
ej laseczki damy radę, proszę się tutaj nie stresować, jakoś urodzimy
my byliśmy na mieście zobaczyć nasze Święto Róży, jest mega lunapark i budki z różnymi pierdołami i przysmakami jak co roku
chociaż musiałam uważać na brzuszek bo ludzi od cholery więc wiadomo może ktoś wpaść na mnie. Teraz pijemy sobie z mężusiem piwko, ja bawarie oryginal i smakuje jak prawdziwe brooo
jutro wyjazd nad jeziorko, mam nadzieję że jakoś przeżyję z tymi pijokami
xpatiiix3, sylvi, AgataP lubią tę wiadomość
-
Hej, ja oglądałam i uśmiałam się z tego porodu. Wyglądało bardzo realistycznie
Nawet mój syn ze mną oglądał i stwierdził rozczarowany: "czyli kobiety są twardsze.." A ja dumnie odpowiedziałam: "No tak!!"
-
Trochę spooky...
Ból musi być rzeczywiście straszny. Ostatnio rozmawiałam z moją siostrą, która jako pierworódka urodziła w 40min bez ZZO, dziewuszkę 2500 w 35tc - bez żadnego pękniecia, czyli uznałybyśmy ją za szczęściarę, pod względem przebiegu poroduOna jednak twierdzi, że to były bóle agonalne, i gdyby mogła cofnąć czas, wzięłaby cesarkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 00:27
-
Dzień dobry, witamy się w 29 tygodniu
od rana pokazujemy mamusi, że nadal się nie przekrecilismy, też mam stres związany z porodem i opieką nad malenstwem, jest to moje pierwsze dziecko, mam nadzieję, że dam radę
ja wczoraj wypelnilam obowiązki Pani Domu i dziś mam labe, odwiedze dziś rodzinke a wieczorem grill u znajomych, to będzie dobry dzień
życzę Wam dziewczyny miłego dnia, będzie ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 07:51
Maga31 lubi tę wiadomość
-
CZeść kochane brzuszki ja dzisiaj w super humorze mimo że pół nocy nie spałam przez moje bolące ręce ( niestety optimus kapusta już nie bardzo pomaga
)
Wczoraj byłam u gina zrobił usg z malutką wszystko jak najbardziej w porządku zrobił wszystkie przepływy też ok rośnie jak na drożdżach waży 1480g i ogólnie wyprzedza termin o tydzień według usg to mam rodzić 17-go anie 25-go
Badał mnie i robił usg szyjki też wszystko ok szyjka długa 4cm i zamknięta także obejdzie sie bez szpitala i chyba dotrwam do listopada
Troszkę was nadrobiłam i coś wczoraj humory były kiepskie dziewczyny głowy do góry wszystko będzie ok jak na razie żadna z nas nie rodzi a niektórym już wystarczy 4 tygodnie i mogą już rodzić
Nie przejmujcie się wagą będziemy się tym martwić po porodzie i na forum będziemy się wymieniać dietami i ćwiczeniami i kibicować sobie kto ile schudł
Dobra kończę bo sie rozpisałam że ho ho muszę nadrobić wszystkie wpisy
Miłego dniaxpatiiix3, Amnezja, e_v_e, Maga31 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69555.png -
Czesc
wpadlam zyczyc wam milego dnia
Co do mojego pobytu w szpitalu (kolejnego) to we wtorek rano jak wstalam to poleciqlo mi po nogach, doslownie jedna wielka mokra plama .. wystraszylam sie ze to wody mi polecialy! Pjechalam na Ip a tam ze lepiej mnie polozyc na obserwacje. . Nq szczescie juz sie to nie powtorzylo, ale dalej nie wiem co to moglo byc, bo nie posikalam sie napewno! To nie tqkie uczucie. Do tego wyszedl mi pozytywny wynik na bolerioze, wiec faszeruje sie antybiotykiem i juz mam dola okropnegoi milion czarnych mysli czy malenka bedzie zdrowa?! Tak bardzo sie boje!!! Humor mam kiepski, chodze i placze ciagle... ja dam sobie rade, byle tylko dziecko bylo zdrowe.. dawno sie tak nie balam..
AgataP lubi tę wiadomość
-
Karmelek bardzo Ci współczuję ja w szpitalu to jestem bardziej chora niż w rzeczywistości ale jak trzeba to trzeba zawsze to bezpieczniej i od razu sie Tobą zajmą. Z malutką napewno wszystko jest ok i będzie zdrowa i nawet nie waż się myśleć inaczej
A dlaczego robiłaś badanie na bolerioze miałaś jakieś objawy?
https://www.maluchy.pl/li-69555.png -
nick nieaktualnyDoberek!
Nie wiem,jak u Was,ale u mnie od tyg. Belly robi mi psikusa i nie moge pisacna tablecie..Pisze z tel,ale kiepsko mi idzie,bo rece bola okropnie...
Goplanko,dziekuje Kochana za slowa wsparcia!Wszystkie jestescie kochane @-}--
Co to Twoich kolegow na Zelaznej,predzej bym sama w domu urodzila niz pozwolila kolegom z roku zagladac...wspolczuje.Ale generalnie nie ma tego zlego!
Karmelek,okropne przezycie.Mam nadzieje,ze traktuja Cie po ludzku!
Zycze Wam pieknej,bezstresowej soboty :-* :-*xpatiiix3, AgataP lubią tę wiadomość