Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
pinsleepe wrote:Niecierpliwa, gdzie Ty studiujesz, że takie warunki wynegocjowałaś? Ja jestem po stomie w Poznaniu i pamiętam, jak koleżanka się przeniosła z Zabrza do nas na pierwszym roku, miesiąc po rozpoczęciu zajęć i musiała odrobić wszystko, łącznie z wf (najwyraźniej ten w Zabrzu nie spełniał wymogów
). Jedna dziewczyna pół roku Erasmusa odrabiała, KAŻDE zajęcia, chociaż miała normalnie ectsy.
Ja przenosiłam się z Poznania do Łodzi na samym początku studiówdla mnie tam był wyzysk studenta. Odległość miałam taką samą zarówno do Lodzi, jak i Poznania czy Wrocławia, zdecydowalam sie za namową mamy na Poznan bo najwyzsze progi najlepsi studenci etc. Ale bylam zwyczajnie niezadowolona i troszke rozcarowana, moze to tez kwestia grupy na jaka trafilam. Sporo znajomych poszlo do Lodzi i bylo zachwyconych, stad moja decyzja o przeniesieniu.
Tutaj nawet niczego negocjować nie musiałam, takie mamy prawa zgodnie z regulaminem. Nawet dostaję pieniądze z uczelni za urodzenie dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 01:17
karmelek, pinsleepe lubią tę wiadomość
-
witam się i ja z samego rana..
co do opieki to nie tylko po cc ale po sn też przysługuje ojcu 2 tygodnie L4 z tytułu opieki nad żoną - L4 wystawia szpital albo gin prowadzący ciąże - u mnie mąż poszedł do mojej lekarki po moim wyjściu ze szpitala i dostał l4 bez problemu - a potem kiedyś można wsiąść te 2 tyg tacierzyńskiego - tylko inna sprawa jak na to patrzą w pracy, mój jak pracował w większej firmie w Krk to nie było problemu - brali wszystko co im się należy, po urodzeniu Aleksandra miał i L4 i tacierzyński i urlop więc co chwila miał wolne i był z nami - teraz pracuje u nas w mieście, u prywatnego i na stanowisku wyższym i tu nikt nie praktykuje jakichkolwiek L4 nawet na siebie, tacierzyńskich itd, nikt go też nie zastąpi itd więc niestety ale zostało nam tylko 2 tyg urlopu ktory nie wziął sobie teraz w lecie a weźmie po cc i wogóle mam nadzieje że go weźmie.. szkoda i niesprawiedliwe to ale praca pracą..Fidelissa, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
xpatiiix3 wrote:Ejj która ze słodkich biorących insulinę ma siniaki po wkluciach.?? Kurde wcześniej tak się nie robiło a teraz prawie po każdym.. ;/ a wstyd uda i brzuch pokazywać takie zielono fioletowe plamy (krwiaki/siniaki) mam 2*2 albo 3*3cm... Co na to poradzić, żeby ich nie było.??
Pati ja co prawda nie po każdym ukłuciu mam siniaki ale też mi się zdarzają.
Po wczorajszej obiadowej insulinie mam takiego sińca bolącego na brzuchu że hej.Ale to chyba dlatego że już igła była tępa a nie miałam innej na wymianę.
Ale potem poleciałam do apteki i kupiłam igiełki krótsze i cieńsze
A boli cię jak sobie robisz?
Bo mnie wczoraj bolało i piekło ,no i siniak ten na brzuchu to boli.
-
Witajcie Mamuśki w tak piękną słoneczną niedzielę
)
Wczoraj zrobiliśmy rundkę po sklepach dziecięcych...ufff a potem leżeć do łóżeczka do wieczora.....
Niestety wózek bebetto odpada bo ma gondolę krótką.
koleżanka kupiła h i ma 3 mięs synka i ma problem w czym jeździć w zimie bo w 77 cm gondoli mały już sie nie mieści.
Najwieksza gondolę i lekki wózek ma Polska marka carmelle. Zastanawiam sie tez nad wózkiem Jolz day.
Co do łóżeczk to nie wiem czy jest sens kupiłć takie które potem można zamienić w tapczanik? Sa droższe....
Co myślicie?
Oglądałam też rożki. Pani powiedziała, że te bawełniane w środku z poliestrem to kupić lepiej do bloków a jeśli ktoś mieszka w kamienicy lub domu to lepiej taki rożek z kocyka polarowego..... I co Wy na to?
Nigdzie oprócz internetu nie widziałam otulaczy...
Moje pytanie czy lepiej do spania rożek czy otulacz ?
Sa jeszcze takie śmieszne śpiworki do spania na szelkach?
ale to może na potem?
Oglądaliśmy też fasolki i kojce do karmienia i nie wiem co wybrać....
Cholibka coraz mniej wiem...
Pati jak za długo używam igłe to też mam siniaki na palcach.
Jeszcze nie jestem insulinowa.....jeszcze
Życzę Wszystkim pięknej niedzieli:)))
-
A jak ktoś weżmie tą opiekę L4 to ile czasu ma na wybranie tacierzyńskiego?
I w naszej sprawie,
Ile dni mamy- chyba L4 po porodzie- na zgłoszenie do pracodawcy jaki urlop wybieramy macierzynski? Wychowawczy?itp...
Czy od razu trzeba napisać, że się wybiera po tym roku urlop z 2014 i 2015?
Czy ktoś może wie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 18:16
-
Czesc
czytam wasze posty, potem patrze za okno i znow czytam.. i sie zastanawiam gdzie ta sloneczna niedziela?? U mnie szaro-buro dobrze ze chociaz ne pada
Brzuch dalej meczy, naprawde nie wiem co ti za klucie prawego boku:/ teraz nqtomiast kluje w szyjce, pewnie mala znow sie zsunela niziutko. Rety czy nie moze byc juz bez takich rewelacji?!
Desou ja Cie doskonale rozumiem.. u mnie tez co chwila cos sie dzieje
Iza u nas podobny problem z praca meza.. poki pracujesz jest ok, ale jak tylko przychodzi do zwolnien to juz sie krzywia. Np. Nie daja premii rocznej tym ktorzy byli powyzej 10dni na L4a to male pieniadze nie sa.. tqkie dziady z nich
doatego moj tez pewnie nie skorzysta
Fidelissa co do tych lozeczek to fajna sprawa, tylko pytanie czy to wykozystacie? My np. Teraz wstawiamy lozeczko do sypialni, a potem dopiero przenosimy mala do osobnego pokoju i wtedy nam nie bedzie pasowac. Rozek tez kupujemy taki cienki bo u nas cieplo jest w domuFidelissa lubi tę wiadomość
-
No mój mąż na pewno nie skorzysta z 80% zwolnienia na 2 tyg, bo to kolosalna różnica w pieniądzach. Weźmie tacierzyński i 2 tyg urlopu wypoczynkowego, bo tyle mu zostało, a potem do końca roku ma plan pracować przez większość czasu z domu (pojawiać się w biurze np. 1 w tygodniu). Nie ma swojego zespołu (ma tylko jednego podwładnego, który fantastycznie sobie radzi) i szefa ma w Kanadzie, więc wszystkim jest wszystko jedno gdzie pracuje;).
zmykam do SR!Fidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka
to L4 o ktorym rozmawiacie, to jest ogolnie dostepne dla kazdego pracujacego. Nazywa sie opieka nad chorym czlonkeim rodziny.. Przyznawany jest normalnie co roku. Chyba do 2 tygodni. Sprawdzcie sobie kiedy przysluguje:
http://www.wspolnota.org.pl/aktualnosci/aktualnosc/zasady-udzielania-i-rozliczania-opieki-nad-chorym-czlonkiem-rodziny/
Nam na SR mowili ze spokojnie maz moze brac takie L4 po porodzie. Tylko ze czasami lekarze nie za bardzo chca dawac, ze niby nie zawsze kobieta potrzebuje specjalnej opieki szczegolnie po porodzie SN. Polozna mowila zeby wtedy "wymyslac" ze zona ma bardzo zly stan psychiczny, ze ja bardzo boli ze cos tam sie dzieje jeszcze innego.. Po prostu troszeczka wyolbrzymiacjak komus bardzo zalezy. Niektorzy lekarze oczywiscie wystawiaja takie zaswiadczenie bez problemow. oczywiscie maz musi miec przy sobie dokumenty wypisu zony ze szpitala i takie zwolnienie dostaje od swojego lekarza.
Milego slonecznego dnia Mamusie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 09:35
Maga31 lubi tę wiadomość
-
no co do tego łóżeczka zamienianego na tapczanik to tak szczerze mówiąc to ani nie ma potem barierek po bokach ani nic - jest tyle ładnych kolorowych dziecięcych łóżek że mnie się wydaje że poprostu fajniej kupić potem takie lepsze, z bocznymi barierkami itd - my np. mamy dla synka łóżko autko - świetnie się sprawdza bo ma obydwa boki wysokie a synek jak śpi to po całym łóżku i poprostu by spadł, no i jeszcze ma frajde że autko jest, jedyne co fajne w tych zamienianych na tapczany że są większe te 140 już na 70 i to się sprawdza jak dziecko zaczyna być bardzo ruchliwe i obija się o szczebelki - wtedy ma więcej miejsca - ale ja planuje wtedy przerzucić się na turystyczne..
a co do rożka to ja jestem jego wielką zwolenniczką - dla mnie mega wygoda i nie bawiłabym się w kocyki itd - dla mnie rożek jest bezpieczny, funkcjonalny i cieplutki - niezbyt mnie by się chciało w środku nocy bawić w zawijanie kocyka w jakiś taki sposób żeby dziecko się nie rozwinęło czy głowy sobie nie zakryło.. śpiworek super sprawa ale dla troche starszego -
Witam
Ja to wstalam dopiero o 8.40zjadlam śniadanie i polozylam e teraz na chwile
No widzieć Wam siniaki wyskakują bo tępe igły a ja mam 0,2mm*4mm najcieńsze ją krótsze jakie znalazłam.. I wymieniam na świeżą co klucie.. Bo ja zamowilam jakis czas temu opakowanie 100szt,u mnie w mieście n można kupić na sztuki tylko zamówić można i gratic na ampulke igła jest ale to to lezy bo jakieś grube dostalam 0,3*8, wiec nie używam.. Do paluchów tez często zmieniam ale tu nie mam problemów najgorzej wyglądają uda po nocnej insulinie... A może ja w jakieś żyłki trafiam i wylewy sie robią..?! Sama juz nie wiem ,bo mnie to nie boli a potem po prostu siniaki są...
Desou odpocznij może ja poglaskaj w sensie brzuch w jedna stronę, żeby ciut się przekrecila .??
Karmelek Ty biedna tez sie masz..
Wspolczuje Wam ,a ja wczoraj miałam takiego doła, że czemu moje dzieci nie moga mieć normalnej rodziny, jeszcze mała ok, ale Marcel, tak mi przykro, przecież chłopiec potrzebuje ojca mieć... ;( tak strasznie mnie to dręczy i non stop się zastanawiam, czemu tak a nie inaczej potoczyło się moje życie.. No teraz wierze ,ze historia lubi sie powtarzac/ zataczać koło... Ja jestem szczęśliwa na serio nie jest źle nie potrzebuje na ten moment faceta, ani w najbliższym czasie, chociaż nie powiem, że ciężko jest czasem, kiedy nie masz nikogo na kim można polegać, żeby Cię przytulil albo chociaż był obok... Ale dałam rade z synem dam i teraz, szkoda tylko ze dzieci są tak pokrzywdzone... Bo R też ma w dupie... Totalnie zerwalismy juz kontakt... Jak to się mówi do trzech razy sztuka, ale szybko nie chce mieć faceta, babcia do mnie mówi na wiosnę sobie kogoś poszukasz, poszukasz.?! Chyba gowna w trawie, czasem to juz nie wierze, ze miedzy mną a jakimś facetem może cos zaiskrzyc, jestem juz strasznie zrezygnowana jeżeli chodzi o płeć przeciwna, z jednej strony wole być sama, a z drugiej po prostu mi brakuje milosci, bliskości, czulosci i nie chodzi mi o seks... I tak czasem się zastanawiam, a może to ze mną jest coś nie tak jednak, no trudno ,może kiedyś nadejdzie i mój czas, na razie cieszę się tym ,ze mam synka ,niedługo już przywitamy moją małą Nelke, przestaną mi chodzić po głowie jakieś bzdury, poświęce się dzieciom i nauce, kiedyś przecież musi być jeszcze dobrze...
Miłego dnia.!
Fidelissa, Lavendula lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel