Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam ja. Chyba na chwilę, bo taka zdołowana, że lepiej Wam humorów nie psuć.
W weekend złapał mnie silny ból spojenia, ale tak mocny, że mąż chciał wzywać karetkę. Odjęło mi nogi. Na szczęście Mała ładnie kopała, a ja pół nocy nie spałam zastanawiając się, co robić. W niedzielę było jako tako, choć w nocy znowu przeboje. Do tego bardzo boli mnie krzyż.
Myslałam, że spojenie nie wróci, a jednak. Mam wizytę kontrolną w tym tygodniu z tą nerką to mnie gin pobada. Ogólnie z takim bólem nie dam rady, oby przeszło, bo z łóżka nawet nie jestem w stanie wstać.
Dalej stresuje mnie ta macica, już dobrze przemagluje gina na wizycie, bym była spokojna. Śluzu też mam strasznie dużo, wszystko stresuje i płakać się chce jak cholera, ale się trzymam.
W tym tygodniu chcę załatwić wizyty u neurologa i ortopedy, może dziś neurolog jak dam radę pójść, zastanawiam się czy nie wystarczy zaświadczenie do cesarki od jednego lekarza, bo kurde wszystko prywatnie to jednak koszty.
Zdrówka dla Was Kochane.
monikamina lubi tę wiadomość
-
sylvi wrote:
nie wiem czy Wy też tak macie ale mnie np lepiej się śpi na prawej stronie a nie na lewej
też jestem teraz prawostronna - i nie ma szans na lewy bok mimo kojca do spania - tęsknię za spaniem na brzuchu....AgataP, Paju lubią tę wiadomość
-
Pati wez ze soba odziez gacie czy co kolwiek gdzie bedzie widac co polecialo z ciebie wtedy beda mieli wkoncu swoj upragniony dowod ze nie wymyslasz. Mi tak poradzila ostatnio moja lekarka ze mam zabierac to ze soba i pokazac lekarzowi
AgataP lubi tę wiadomość
-
No a mnie znowu czeka przeprowadzka bo z moja babka jednak sie nie da dzisiaj od rana mi robi awanture a w ostatecznosci mnie pchnela na sciane ze brzuchem uderzylam. Myslalam ze zabije ja na miejscu ale nie mialam sily wstac. Mieszkanie juz ogarniete w ciagu godziny tylko czekamy na klucze bo poprzedni lokatorzy maja jeszcze tydzien.
-
Viviana trzymaj się kochana!!! odpoczywaj dużo i wiem że to trudne ale nie stresuj się. Jak nie będziesz się tak stresowała to może ulży Ci troszeczkę. Myślę, że zaświadczenie od jednego lekarza powinno wystarczyć do CC.
Viviana lubi tę wiadomość
-
nastka151 wrote:No a mnie znowu czeka przeprowadzka bo z moja babka jednak sie nie da dzisiaj od rana mi robi awanture a w ostatecznosci mnie pchnela na sciane ze brzuchem uderzylam. Myslalam ze zabije ja na miejscu ale nie mialam sily wstac. Mieszkanie juz ogarniete w ciagu godziny tylko czekamy na klucze bo poprzedni lokatorzy maja jeszcze tydzien.
Niestety w takiej sytuacji trzeba trzymać się od takich ludzi z daleka, zwłaszcza, że teraz będzie maleństwo w domu. Poza tym szkoda Oliwki żeby na to wszystko patrzyła. Dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje. Trzymam kciuki, żeby wszystko udało się po twojej myśli:) -
Co prawda wkurza mnie to że to moje mieszkanie a muszę to ja je opuścić
Wyremontowałam całe a teraz musze to znowu zostawić. To juz jest wkurzające naprawdę. I nic z tym nie mogę zrobić póki to ścierwo żyje. Zawsze miałam szacunek do ludzi ale do tej kobiety już nie mam i nigdy mieć nie będę.
Oliwia na szczęscie chodzi do przedszkola więc nei widzi ale napewno czuje że coś jest nie tak. Ona i tak robi te awantury jak mój z domu wychodzi bo przy nim to jest cicho i udaje taka chora biedna staruszkę. -
Nastka a byłaś z tą sprawą u dobrego prawnika? Może jest sposób aby to ona opuściła mieszkanie a nie ty? Chociażby umieszczenie jej w jakimś ośrodku dla osób starszych czy coś takiego. Wiem, że to bardzo trudna sprawa ale może po walce na drodze sądowej będziesz miała wreszcie święty spokój.
-
byłam u prawnika ale powiedział że stracę tylko nerwy i pieniądze. Ona ma pierwszą grupę (nie wiem dlaczego bo jest zdrowa fizycznie nawet pracuje jako opiekunka) i nie mogę jej z mieszkania usunąć przez ten papierek jej. Na dom starców też musi wyrazić zgodę bez jej zgody nie mogę jej tam umieścić. Też juz próbowałam nawet przez mops to załatwić ale nie ma szans.
AgataP lubi tę wiadomość
-
Bardzo trudna sytuacja. Jeśli będziesz miała wsparcie w swoim facecie to napewno dacie radę i mimo przeprowadzki sobie poradzicie, a z babką się jakoś ułoży. Zobaczy jak to jest utrzymywać samej mieszkanie i żyć samej w domu to się może jakoś ogarnie i jeszcze będzie was prosiła żebyście wrócili ale wtedy ty jej postawisz swoje warunki.
-
Cześć kochane:)
Współczuje Wam wszystkich problemów zdrowotnych oraz rodzinnych. Mam nadzieję, że wszystko szybko powróci do równowagi.
Pati mam nadzieję, że pojechałaś na IP. Ja i tak Cię podziwiam, że jeszcze się nad tym zastanawiasz. Ja pewnie już bym tam była. Daj znać co i jak.
Vivianka ja dzisiaj też mam gorszy dzień i jakiś strach mnie obleciał, żeby czasem nie urodzić za wcześnie. Kochana nic się nie martw, pójdziesz do lekarza i się uspokoisz:) Będzie dobrze. Jesteśmy już bardzo daleko, jeszcze troszeczkę i będziemy już w bardzo bezpiecznym terminie:) No i współczuje Ci tych bóli kochana:* ściskam...Viviana, AgataP lubią tę wiadomość
-
ona i tak za to mieszkanie nie będzie płaciła a ja nie mogę też pozwolić sobie na zadłużenie więc będę musiała i wynajmować i opłacać to mieszkanie. Jakaś paranoja jest w tej Polsce żeby człowiek nie mógł w swojej własności stawiać warunków.
Z tych nerwów przeoczyłam że dzisiaj skończylam 32 tydzień hura:)oby tak dalej:)
AgataP lubi tę wiadomość
-
cześć mamcie!! nadrobiła Was
jakoś przeżyłam weekend nad jeziorem, chociaż nie powiem łatwo nie było. Ogólnie ciągłe siedzenie przy stole jest mało wygodne ale miałam poduchy pod dupką, wesoło było graliśmy w kalambury
mieliśmy z mężem zarezerwowane łóżko na dole w domku, ale wiecie jak to jest każdy popił i znajomi się w nim walnęli i wyszło na to że spaliśmy we 4, ciasno i było, biodra mnie bolały, gorąco w śpiworze no ale jakoś dałam radę mimo że co chwilę się budziłam bo bałam się o juniora żeby mi go ktoś nie uszkodził, później jakiś pies dorwał nasze śmieci i buszował w poszukiwaniu jedzenia, a to ktoś do wc wstawał i tak sobie uświadomiłam że kuźwa niedługo każda noc będzie taka rwana. Jeszcze w domku gdzieś niedaleko rozrabiali, rano właścicielka powiedziała że jej domek roznieści, szyby wybite, drzwi wyrwane....masakra. Dodatkowo miałam stresa bo mój ślubny rozwalił sobie głowę i już chciałam z nim jechać na szycie. Rzucił się na materac na podłodze, który leżał obok takich siedzisk i niestety walnął głową o rant siedziska no i szrama na czole będzie jak nic...krew się lała, ale koledzy mu zrobili piękny opatrunek wyglądał jak po wojnie z bandażem na czole
wszystkich dolegliwości Wam współczuję, Pati mam nadzieję że to faktycznie taka uroda Twoja w tej ciąży a nie symptomy porodumnie lekarz np powiedział że mam nadżerkę więc jak się pojawi brązowy lub lekko czerwony śluz to może być od tego. Ogólnie ciśnienie mnie wykańcza bo mam niskie bardzo a puls mam 122...co do wózka marcello oglądaliśmy i jak dla mnie minusem jest to że nie ma wentylowanej budki w spacerówce a jednak spacerówka będzie na lato, więc od razu odpadł z listy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 12:16
-
Cześć dziewczyny z góry sory, że tak się wcinam ale mam pytanie czy sprawdziło się u Was to , że jeśli odzuciło Was od mięsa i wędlin a kusi słodkie to spodziewacie się dziewczynki
?
-
Joanna0071 wrote:Cześć dziewczyny z góry sory, że tak się wcinam ale mam pytanie czy sprawdziło się u Was to , że jeśli odzuciło Was od mięsa i wędlin a kusi słodkie to spodziewacie się dziewczynki
?
Hej, ja po mdłościach jadłam tylko nutellę a kurczaka nie jadłam przez 2 miesiąceI będzie dziewczynka
-
Joanna0071 wrote:Cześć dziewczyny z góry sory, że tak się wcinam ale mam pytanie czy sprawdziło się u Was to , że jeśli odzuciło Was od mięsa i wędlin a kusi słodkie to spodziewacie się dziewczynki
?
To raczej nie ma nic do rzeczy. Myślę, że nasze babcie zgadywały płeć w ten sposób.AgataP lubi tę wiadomość
-
Joanna0071 wrote:Cześć dziewczyny z góry sory, że tak się wcinam ale mam pytanie czy sprawdziło się u Was to , że jeśli odzuciło Was od mięsa i wędlin a kusi słodkie to spodziewacie się dziewczynki
?
U mnie się nie sprawdziło. Tzn w I trymestrze odrzuciło mnie od słodkiego, mdliło strasznie po słodkim, dopiero pod koniec II trymestru jem słodkie a nosze córcię.AgataP lubi tę wiadomość