Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ja po 4 wstałam siusiu, później młody miał czkawkę, ale jakoś zasnęłam. ogólnie nie budzi mnie w nocy, lubi pospać jak ja
myślicie że można grzyby w ciąży jeść? chyba nie zaszkodzą, byleby na noc może nie wcinać bo ciężko strawne są. Muszę poprosić mamę żeby mi grzybową ugotowała taką jak na Wigilię
zostało mi 55 do terminu porodu!!
lkc, mada_lena lubią tę wiadomość
-
maaartinka wrote:Agusia teraz normalnie bym już wzięła L4 bo za bardzo się męczę ale nowa osoba ma być początkiem października i nie chce szefa postawić w złej sytuacji..
Haha mój nigdy nic nie znajdujejeszcze zdolny wejść i zdeptać tego grzyba jak mu w drogę wejdzie
ale jakoś wyjątkowo mimo że to była godz 17 to było ich tak dużo że i jemu się udalo coś znaleźć
a jaki dumny był z siebie! Normalnie wszystkim opowiadał ile to grzybów znalazł
Z tym, że u nas był ich wysyp i wszystkie takie piękne bez robaczków, idealne.
Mój M za moimi plecami zamówił wszystko do prania z jakiejś niemieckiej firmy, której oczywiście powtórzyć nie umiał.. Bo kolega tym handluje i podobno są dobre i nie uczulają.. Ale byłam zła że się nawet nie skonsultował ze mną.. Chociaż ważne że sam od siebie coś zrobił i pomyślał, więc nic nie skomentowałam..
Ogólnie się dużo napisałam i się usunęło ehhh, to tak w skrócie, jak poszłam na L4 chciałam zabrać pracę do domu i przyjeżdżać jak kogoś znajdą w celu przeszkolenia, ale szybko znalazła się chętna osoba, która mnie zastąpiła, tak wiec na początku 2 m-ce pod komórką i przy laptopie w razie pytań, teraz błogi spokój
Mój zebrał kilka małych grzybków, takich idealnych do słoiczka, stwierdził, ze idzie na jakość a nie na ilość, ale jak połączyłam nasze wiaderka bardzo się ucieszył
Fajnie, że M zamówił i zainteresował się, mój jak zobaczył moją tabelkę, to się zdziwił, ze potrzeba tyle rzeczy, ale wytłumaczyłam co po co i dlaczego i teraz dopytuje czy wszystko już mamyjeszcze zostało kilka ubranek, ale dokupię w jakimś sklepie, prawie wszystkie mam od jednego sprzedawcy z all, muszę trochę różnorodności wprowadzić
a tak to łóżeczko i wszystko co z nim związane, wanienka ale to zakupimy za m-c, musimy jeszcze zrobić remont, to od razu wstawimy do wyremontowanej sypialni
znalazłam wczoraj fajną koszule do porodu za 18 zł, krótka za tyłek i nie szkoda będzie wyrzucić
-
Agusia ;) wrote:Hmm Maartinka dokładnie tak jak i ja, wcześniej się czułam wyśmienicie a od soboty jakiś przełom, mąż się wczoraj śmiał ze mnie, ze już jestem typową ciężarówką hehe, wcześniej non stop w ruchu, a teraz muszę wszystko na raty robić i odpoczywać, no cóż ostatnie dwa miesiące, będziemy musiały się przemęczyć.. ja tydzień temu jeszcze byłam na grzybach, zbierałam, kucałam teraz już się boje iść, chyba, ze tylko pooddychać i mężowi pokazywać gdzie są grzybki
Ps. dziś byłam na pobieraniu krwi, Pani w labo opowiadała o swojej córce, która w Anglii rodziła 70 godzin??!! współczuje
Nie można rodzić 70 godzinto są wszystko takie "urban legend", poprostu zaczęły liczyć za wczęśnie, pewnie od jakichś pierwszych skurczy. A poród zaczyna się od momentu kiedy szyjka całkowicie się skróci (czyli nie ma wogóle już długości)..
Właśnie się położna ostatnio na SR naśmiewała z takich stwierdzeń
Więc się nie martw, takie porody się nie zdarzająAgusia ;), Monique, Viviana, maaartinka, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
KUNIAK wrote:Bo mam dzidziola ogromnego 2400 miała wczoraj pod koniec 31 tyg.
O kurczę miejmy nadzieje, że to nie przez podwyższoną glukozę, trzymam kciuki za wynikia może u Was w rodzinie albo Wy urodziliście się duzi
Ja mam usg z pomiarami w poniedziałek, będzie to skończone 30+2 ciekawa jestem ile mój bąbel waży... coś mi się zdaje, że do maluchów nie należy -
Agusia ;) wrote:Ogólnie się dużo napisałam i się usunęło ehhh, to tak w skrócie, jak poszłam na L4 chciałam zabrać pracę do domu i przyjeżdżać jak kogoś znajdą w celu przeszkolenia, ale szybko znalazła się chętna osoba, która mnie zastąpiła, tak wiec na początku 2 m-ce pod komórką i przy laptopie w razie pytań, teraz błogi spokój
Mój zebrał kilka małych grzybków, takich idealnych do słoiczka, stwierdził, ze idzie na jakość a nie na ilość, ale jak połączyłam nasze wiaderka bardzo się ucieszył
Fajnie, że M zamówił i zainteresował się, mój jak zobaczył moją tabelkę, to się zdziwił, ze potrzeba tyle rzeczy, ale wytłumaczyłam co po co i dlaczego i teraz dopytuje czy wszystko już mamyjeszcze zostało kilka ubranek, ale dokupię w jakimś sklepie, prawie wszystkie mam od jednego sprzedawcy z all, muszę trochę różnorodności wprowadzić
a tak to łóżeczko i wszystko co z nim związane, wanienka ale to zakupimy za m-c, musimy jeszcze zrobić remont, to od razu wstawimy do wyremontowanej sypialni
znalazłam wczoraj fajną koszule do porodu za 18 zł, krótka za tyłek i nie szkoda będzie wyrzucić
Tylko jeszcze wytrwać do tego czasu..
Haha to się nazywają mężczyźnioni zawsze potrafią coś wymyślić żeby wyszli w dobrym świetle i jeszcze radoche z tego mają
niby to tylko taka głupia wycieczka do lasu a tyle radości zawsze przynosi
Mojego interesował tylko laktator, proszek i kosmetykico do kosmetyków to mamy trochę rozbieżności w myśleniu więc stwierdziłam że zamówie to co on chce i to co ja
żeby mi znowu nie powiedział, że po co ma się oddzywać skoro i tak robię po swojemu i to ja mam ostatnie zdanie..
Ale tak to mojej listy nawet nie przeczytał.. Ważne że pieniążki daje i udaje zainteresowanie kiedy każe mu coś wybrać bo ja nie mogę się zdecydowaćAaa i jeszcze ostatnio w rossmanie uparł się ze żółte kaczuszki do kąpieli kupuje bo przecież jego syn musi takie mieć
Tak się uśmiałam z tą kasjerką że myślałam że tam padne
ale kaczuszki najważniejsze
My wanienkę kupimy chyb jeszcze w tym m-cu, a łózeczko w przyszłym. Masz już jakieś wybrane? Bo ja nie mogę się zdecydować.. Chciałam kupić odrazu komplet ale zawsze coś mi nie pasuje..
Ja do porodu zamówiłam taką koszulę
http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-xl-i4545348509.html teraz czekam na przesyłkę.. Zobaczymy jaka będzie.. -
maaartinka my łóżeczko dla małego kupiliśmy: http://www.ceneo.pl/1732933
o taki model:) w kolorze słomkowym. Materac kokos - pianka - kokos.
Któraś z dziewczyn pytała o termometr - zamierzam "wypróbować" najpierw użycie rtęciowego termometru - jeśli będę miała problemy z mierzeniem temperatury u małego, wtedy będę myślała jaki może być najwygodniejszy.
maaartinka lubi tę wiadomość
-
Hej kochane. Ja ostatnio chodze ciagle poirytowana. W nocy nie moge spac ciagle sie budze na siku dokucza mi straszna zgaga.Poza tym jak cale lato nie mialam komarow w mieszkaniu tak tu w tym nowym walczymy prawie co noc z jakims. Rano jak chce odespac to lata po mnie mucha a sadziedzi na gorze tupią. O Boooże! Tez macie tak w blokach ze slyszycie tupanie?Ja w poprzednich mieszkaniach trafiałam na starszych ludzi pietro wyżej a teraz rodzinka z dwiema malymi corkami no i niestety...cholera czy ja sie do tego przyzwyczaje? Ale Wam namarudzilam z rana:) Jeszcze zapomnialam dodac ze wkurza mnie rodzina meza poprostu ich nie trwawie wrrrrr! A z dzidzia wszystko ok kopie caalyczas brzuchol ogromny i rozstepy niestety tez bardziej widoczne;/
-
Mamadomina wrote:Dziewczyny czy będziecie chustować swoje maleństwa? Syna nie nosiłam w chuście, aż tu mnie nagle dzisiaj zaczęło korcić. Co myśłicie?
Ja zdecydowanie taknawet w szkole rodzenia mają nas tego uczyć, więc cieszę się, że coś takiego zaplanowali. Uważam, że noszenie maluszka w chuście jest genialne
Lavendula, Mamadomina lubią tę wiadomość
-
cześć dziewczynki dziękuję za tak mile słowa wsparcia jesteście CUDOWNE:)
Dają te słowa dużo nadziei i spokoju.
Wczoraj miałam szansę się odgryźć mojemu. Ahh jakie to było cudowne zobaczyć jego minę.
A więc wczoraj około 17 wstałam z łóżka i powędrowałam do wc zrobić siusiu podtarłam się wstałam i nagle czuje mokro. Pierwsza reakcja kurde co znowu. Kij ściągam spodnie patrze a tam czerwono. Krzyknęłam do mojej córci niunia przynieś mamie gacie z szafy. Przyniosła mi ale ten przylazł z nią jak zobaczył krew na podłodze to się zrobił blady i pytał co się stało. Patrze na niego i mówię no skąd mam wiedzieć. Zadzwoniłam do mamy czy zostanie z małą bo musze jechac na szpital. Wbiegłam do pokoju spakowałam na szybko rzeczy dla małej do szpitala i Oliwkę do babci (nigdy się tak szybko nie pakowałam nawet nie wiem co ja tam wrzuciłam). Jak zamawiałam taxi wyrwał mi telefon i kazał wsiadać do samochodu. Podjechaliśmy do szpitala czas rejestracji. Dali mi kartkę do upowAgataP, sylvi, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Ostatnio mój M. zapytał czy kupujemy chustę żeby tak "fajnie" nosić małego, bo zauważył gdzieś na ulicy jak ktoś niósł dzieciaka:)
Marzena27 wrote:Ja zdecydowanie taknawet w szkole rodzenia mają nas tego uczyć, więc cieszę się, że coś takiego zaplanowali. Uważam, że noszenie maluszka w chuście jest genialne
-
Czekam już na powrotny autobus... okropnie się czuje... zimne poty słabo mi niedobrze... i w dodatku pomyliło im się nie takie wyniki mi dali i wcale nie musiałam iść na czczo... jestem bez śniadania i lepiej żeby było gdzie usiąść w autobusie... bo zemdleje na bank i jeszcze kazdy sie pyta czy ja juz rodzic ide bo brzuch bardzo nisko az miedzy nogami ledwo kaczym chodem ide i mala w pecherzu siedzi a jutro znowu jezdzic musze..Livia
Nela
Marcel
-
maaartinka wrote:U mnie niestety nie ma możliwości zabrania pracy do domu.. Jesteśmy tylko we dwie w biurze więc koleżanka nie miałaby czasu przyuczać nowej osoby.. Trudno muszę jakoś wytrzymać do 13.10 a potem w końcu odpocznę i wezmę się za pranie rzeczy dla dzidziulka i tych wszystkich zabawek które moja mama naznosiła
Tylko jeszcze wytrwać do tego czasu..
Haha to się nazywają mężczyźnioni zawsze potrafią coś wymyślić żeby wyszli w dobrym świetle i jeszcze radoche z tego mają
niby to tylko taka głupia wycieczka do lasu a tyle radości zawsze przynosi
Mojego interesował tylko laktator, proszek i kosmetykico do kosmetyków to mamy trochę rozbieżności w myśleniu więc stwierdziłam że zamówie to co on chce i to co ja
żeby mi znowu nie powiedział, że po co ma się oddzywać skoro i tak robię po swojemu i to ja mam ostatnie zdanie..
Ale tak to mojej listy nawet nie przeczytał.. Ważne że pieniążki daje i udaje zainteresowanie kiedy każe mu coś wybrać bo ja nie mogę się zdecydowaćAaa i jeszcze ostatnio w rossmanie uparł się ze żółte kaczuszki do kąpieli kupuje bo przecież jego syn musi takie mieć
Tak się uśmiałam z tą kasjerką że myślałam że tam padne
ale kaczuszki najważniejsze
My wanienkę kupimy chyb jeszcze w tym m-cu, a łózeczko w przyszłym. Masz już jakieś wybrane? Bo ja nie mogę się zdecydować.. Chciałam kupić odrazu komplet ale zawsze coś mi nie pasuje..
Ja do porodu zamówiłam taką koszulę
http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-xl-i4545348509.html teraz czekam na przesyłkę.. Zobaczymy jaka będzie..
Został nie cały m-c szybko zlecii będziesz mogła ogarniać hihi, ja też miałam zająć się tym później, ale szkoda mi takiej ładnej pogody, uwielbiam jak pranie pachnie "słonecznym dniem"
Oj tak faceci ja nie wiem skąd oni biorą te teksty czasami i zachowania
Ja swojego nie angażuje tak mocno w zakupy, wiadomo facet to facet, umarłby z nudów, gdyby miał ze mną kupować piżamki, wkładki i sexi majteczki, dwa ubranka wybrał sampomógł bardzo w wyborze wózka
Łóżeczko albo zamówię z Pietrus mam już jedno wybrane, ale skoczę jeszcze do Świata dziecka może tam wybiorę jakiś zestaw, porównam ceny
Ja do porodu kupię zwykłą http://allegro.pl/krotka-bawelniana-koszula-na-ciaze-i-do-porodu-i4600403296.html, do karmienia kupiłam dwie z IF takie same ale różne kolory i zastanawiam się czy kupić jeszcze jedną... szlafrok zakupię jak Mada_lena jest przeuroczyogólnie takich na guziczki to się obawiam, ze złapie mnie stres odpinając guziczki a mały będzie domagał się cyca, a po porodzie w tej będzie łatwy dostęp, albo zsunę ramiączko albo jakoś odsłonie pierś